Ogród Soczewki cz4 sezon 2014

[Monifd]

Widzę, że tutaj nie da się na szybko, muszę poświęcić więcej czasu na zwiedzanie.
Oglądam w szczegółach po kilka razy.
Piękności.

[lawenda]

Mnie też podobają się Twoje róże, ładnie dobrałaś je wzrostem i krzaczki mają bardzo regularne kształty, to chyba też efekt dobrego cięcia, Powiedz mi co robisz z długaśnymi odrostami na Leonardzie, jak ją przycinasz teraz, po kwitnieniu.
U mnie Kosmos jest najbardziej pokładającą się różą, mam już trzeci sezon i dosłownie leży na ziemi, ścięłam do bukietu i tyle. Zastanawiam się czy taką ma urodę i tak jej zostanie, czy z tego wyrośnie Rosenfee ile ma lat?

[Soczewka]

Moniko możliwe, że masz rację. Na początku myślałam, że to jakiś kawałek Maritheresi bo Baronessa to sport od tej róży ale ona ma tylko kolor podobny natomiast kształt kwiatu jest inny. Obydwie razem dobrze wyglądają wiec nie jest to dla mnie żaden problem wręcz przeciwnie. Gorzej by było gdyby kwitła na pomarańczowo lub czerwono
Moja prawdziwa Mariatheresia



Gosiu zapraszam nawet i w tym roku. Mam nadzieję, że i mi uda się wygospodarować trochę wolnego czasu by dojechać do Płocka . Sporo zmian u mnie nastąpiło, praca , przedłużający się remont itp ciągle w biegu, a zawsze lato kojarzyło mi się z błogim lenistwem
Na razie kwitnie tylko Anabella reszta dopiero wypuszcza paki.

[kropelka]

Piękny masz ogród bez dwóch zdań Róże wspaniałe, Annabell i u mnie już kwitnie, a reszta dopiero pączkuje...

[Soczewka]

Elwi Baroness mam 3 sztuki. U mnie rosną na wysokość 80-90 cm. Po ścięciu kwiatów krzew ma około 60 cm. Przy drugim kwitnieniu wypuszcza jeszcze dłuższe pędy, które pod ciężarem kwiatów delikatnie się zwieszają, ale nie pokładają się tak jak niektóre angielki i nieszczęsna Rosenfee. Pojedyncze kwiaty utrzymują się do późnej jesieni.
Granny z kwiatami ma około 70cm. Myślę że do Boronessy będzie również pasowała Mariatheresa, lub każda jasno różowa róża.

Granny


Lawenda Kosmos to biała wersja Rosenfee obydwie mają piękne duże kwiaty ale niestety za wiotkie pędy. Myślę, że przy nich w szczególności należy wykazać się umiejętnością cięcia. Wydaje mi się że trzeba jej stworzyć solidny szkielet ze starszych pędów. Ja niestety co roku popełniam ten sam błąd, nie widząc ładnych tnę ją prawie przy ziemi a później mam za swoje, bo przez cały sezon mam pokładającą się różę. Moje mają już chyba 3 lub 4 sezony ( bidy straszne)

Rosenfee


Kropelko Monfid dziękuję oglądajcie do woli.



I moje młode Angielki. Niestety bujnym kwieciem będę mogła pochwalić się dopiero za kilka sezonów Okrutnie wolne tempo mają
Clair Austin



Crocus Rose




Wiliam Sheakspir też długo kazał na siebie czekać ale w tym roku nareszcie się troszkę rozrósł

[Alania]

Przepiękne masz róże

[monimg]

Monia, z tym pędem Baronessy to ja mam chyba podobnie. Niestety nie zdążyłam tego potwierdzić w 100 %...
Pierw zaobserwowałam pęd, który różnił się kolorem liści od innych (lekko czerwonawy). Nie wychodził z podkładki. Na gałązce pojawiły się grubaśne pączusie. Jeden już nawet pokazał kolor - taki jasno różowy. Bardzo byłam ciekawa co to za dzwioląg - raczej nie dziczek, bo te mają kwiaty pojedyńcze. Niestety, nastały duże upały, a pączki na pędzie lekko podeschły i się nie rozwineły

Obstawiam, że tak jest u Ciebie. Napisz tylko czy różnią się liśćmi czy nie. U mnie w pierwszej fazie różnica jest bardzo widoczna.

P.S
no róże, ech co tu gadać, bajka!!!

[monimg]

Napisz proszę jeszcze opinie dot. Uetersener Klosterrose
Wpadła mi w oko już dawno temu (chyba nawet u Ciebie).
Wiesz, czy jest odporna na słońce, jak długo trzyma kwiaty, czy się nie pokłada (ze zdjęć nie sądzę) i tak ogólnie. Doczytałam, że to pnąca róża. Chętnie rośnie?
Pozdrawiam

[Margo2]

Zmieniłaś pracę?
Ja jeśli przyjadę to jak zwykle we wrześniu.

[Soczewka]

Trochę mnie nie było...

Moniko pędy Baronessy kwitnącej na różowo i tej niby Baronessy są identyczne. Oba na początku mają bordowy kolor by później się wybarwić na ciemny zieleń. Nawet liście są takie same. Ta róża to prawdziwa terminatorka nawet susza ją nie wzrusza. Jedynie może ma ciut mniejsze kwiaty ale przy takiej ilości mocno się to nie rzuca w oczy
poniżej fotki z drugiego kwitnienia





Uetersener Klosterrose- to bardzo zdrowa żywotna róża. U mnie ma około 2m i stoi prościutko ale dlatego że z jednej strony ma siatę o po bokach thuję i inną pnącą różę. Jeśli będzie miała więcej miejsca to pędy mogą się delikatnie przewieszać. To również kwestia jak ją będziesz chciała prowadzić U mnie ma mieć formę krzaczastą i będę ją cięła schodkowo by na całej wysokości miała liście i kwiaty. Zobaczymy jak mi się ta sztuka uda. Kwiaty maja bardzo ładną barwę i formę . Ja bardzo lubię tę różę. Przy pierwszym kwitnieniu oblepiona była cała kwiatami drugie już znacznie uboższe, pojedyncze kwiaty.

[Margo2]

No proszę, wywołałyśmy Cię dzisiaj na forum?
Obejrzałam ofertę F. Napisz mi coś o Zośce.
Nie pamiętam, czy posadziłas w słońcu, czy w półcieniu
Coś kojarzę półcień, ale nie jestem pewna

[Soczewka]

Gosiu zawsze po tak miło spędzonym dniu dostaję zastrzyk energii i power na kilka dni. Dobrze, że pogoda deszczowa bo pewnie skończyłabym w ogrodzie na przeróbkach
Zośka to jedna z tych róż, które bardzo lubię i polecam. Jest bardzo zdrowa, ma silne sztywne, ciemno zielone pędy, błyszczące liście. Bardzo pięknie się rozkrzewia. W tym roku miała dużo kwiatów i potrzebowała podpórek. Drugie kwitnienie już jest o wiele słabsze i obecnie stoi sztywno i utrzymuje kwiaty bez problemu. U mnie rośnie w pół cieniu ale pierwszy sezon rosła w pełnym słońcu i była ciągle narażona na zderzenia z piłką i bardzo dobrze sobie radziła. Jako ciekawostka przy drugim kwitnieniu ma całkiem inne kwiaty

[Margo2]

No to będe ją chciała