Ogród Soczewki cz4 sezon 2014

[dorotka350]

Moniko, tak się przyglądam u Ciebie na Lions Rose i zaczynam być coraz bardziej pewna, że moja to chyba coś innego... Kwiaty mojej mają zbyt mało płatków. Twoja ma ich znacznie więcej i kwiat ładny. Czyżbym otrzymała coś innego? Poczekam do kolejnego kwitnienia, ale jak na razie, to jestem mocno zawiedziona To byłaby już druga pomyłka w tym sezonie.
U mnie w ogrodzie coraz mniej kwiatów Upały wykańczają nawet te najodporniejsze. Najbardziej żal mi młodych Austinek. Rabata z nimi od rana do wieczora jest na słońcu, a kwiaty cierpią. Wieczorem żal patrzeć na to jak wyglądają. I nie pomaga podlewanie, bo gorące powietrze jak z piekarnika załatwia sprawę.
I oczywiście kolejna ślicznotka wpadła mi w oko...Graceful Palace...I po co ja zaglądałam do Twojego ogrodu Teraz nie będę mogła zasnąć i coś mi się wydaje, że widziałam ją w OBI , a może w Auchanie...Jutro pojadę popatrzeć

[Soczewka]

Dorotko tak mi chodziła pogłowie ta Twoja Lions Rose , miałam wrażenie, że gdzieś widziałam już taki układ kwiatów. Weszłam na stronę Rosarium i zaczęłam szukać I oczywiście znalazłam pod nazwą Lions Rose Zobacz zdjęcia Wydaję mi się, że Twoja to nie pomyłka
Graceful Palace bardzo fajna róża, Mała, niska nie zajmuje wiele miejsca nawet możesz posadzić ją w donicy i bardzo obficie kwitnie.
U mnie wszystko schnie, podlewanie nie za wiele się zdaje. Jeszcze do tego mam remont w domu więc nawet nie mam czasu i głowy latać z sekatorem. Chyba poczekam jak wszystko przekwitnie (czytaj uschnie) i za jednym zamachem zetnę całość.

[dorotka350]

Też widziałam jej zdjęcie na stronie R...ale no właśnie na ich zdjęciu róża jest dosyć pełna. Jakoś zupełnie nie przypadła mi do Jestem nią mocno rozczarowana. Spodziewałam się czegoś innego. Na zdjęciach wygląda atrakcyjnie, ale w realu nie powala na kolana. Takie same odczucia mam jeśli chodzi o Chantal Thomas...rozczarowanie

[Soczewka]

Dorotko Lions Rose to bardzo ładna róża widziałam ją na żywo u znajomej. Daj jej szanse, większość odmian potrzebuje kilku sezonów by pokazać się w całej krasie. Ja na przykład nie byłam zachwycona Ascot, Dopiera w tym roku naprawdę mnie urzekła a ma cztery lata.
Moje Lions Rose to sadzonki z tego roku więc sądzę że dopiero za rok lub dwa w pełni będę z nich zadowolona.
Moje nowości w tym roku również mnie nie powaliły na kolana Ogólnie jakoś słabo rosną. Cream Abundance nawet jeszcze nie zakwitła.
Wspomniana wcześniej Lions Rose- kwiaty miała zaledwie 2 dni. Pierwszego wyglądała przepięknie, drugiego natomiast tak jak na zdjęciu które wcześniej pokazałam, a trzeciego były tylko sucharki. Lavender Ice natrafiła najpierw na deszcze a później na palące słońce, a Amandine Chanel nie za bardzo spodobały się upały.
Lavender Ice



Amandine Chanel

[Soczewka]

I jeszcze wspomniana Ascot

[kropelka]

Moniko, ależ wspaniałe masz róże. Nie można oczu oderwać

[Soczewka]

Mariola dziękuję

Efekt wczorajszej i dzisiejszej pracy w ogrodzie to prawie 10 pełniutkich taczek obciętych róż i krzewów i zielska. I nadal nie skończyłam
Wczoraj było tak zimno i pochmurno , że miałam wrażenie, że to już jesień brrr.. A to lipiec kwitną jeżówki, hortensje i liliowce.

[Alania]

Monisiu, co to za jeżówka na końcowych fotkach?
Mam taką samą i nie znam imienia
Ale masz cudne widoczki

[Elwi]

Monika normalnie wpadłam w kompleksy Niesamowicie Ci kwitną te różane panny Bosko, to mało powiedziane
Hm, 10 taczek obciętych róż No comment... Ascot taka wielka? Ile ma lat? Moje Ascotki przy Twoich to mikrusy.
Nabrałam ochoty na Baronesse Spasowała by mi do towarzystwa Granny... Co myślisz?

[Soczewka]

Monia niestety nie znam nazwy jeżówki. W tamtym roku jakoś mnie wzięło na te rośliny i jak spotkałam coś ciekawego to kupowałam, ale nazwa nie była dla mnie istotna. (Do koszyka wpadły nawet żółte) Mam nadzieję że w tym również spotkam ciekawe odmiany, Coś w tym sezonie kiepsko u mnie z zakupami i korektami na rabatach.

Elwi oj od razu w kompleksy. U ciebie też jest pięknie a róże jak pączki w maśle 10 taczek to nie tylko róże Jak mam sekator w ręku i robię porządki to lecę po kolei i czyszczę wszystko co mi się nie podoba, więc i znalazły się przekwitłe byliny, zielsko, za długie pędy krzewów itp.
Na taką Ascot czekałam 4 sezony. Posadziłam ją na jesieni przed tą mroźną bezśnieżną zim , kiedy ludziom wypadło większość róż.
Ta jako jedna z niewielu bezproblemowo przeżyła, ale potrzebowała wiele czasu by się rozkręcić. W tym roku mimo że jest to róża wielkokwiatowa bardzo słabo ją przycięłam (miała piękne zdrowe pędy i szkodo było mi po prostu ich wycinać) i przeciwieństwie do ubiegłych lat o wiele wcześniej zakwitła i obficiej, nie tracąc nic na pokroju i i wysokości.

Sądzę że Baronessa będzie pasowała nie tylko kolorystycznie do Granny, ale również i wysokością krzewu. U mnie Granny jest trochę niższa i kwitną w podobnym czasie. Jeden z moich krzaków Baronessy wypuszcza pęd na którym kwitną jasno różowe róże ( podobne do Maritersy) Bardzo fajnie to zgrywa się kolorystycznie i wygląda jakbym miała tam posadzoną dodatkową różę.

[Alania]

Ciekawe zjawisko Może masz zaszczepione dwie różne róże na jednej podkładce?

[Margo2]

Masz dodatkową różę
W następnym roku zjawiam się u Ciebie pod koniec czerwca
U Ciebie już tak kwitną hoetensje?
U mnie ledwo pączusie

[Elwi]

Wow, Monika, super wygląda ten "kłąb" Baronessy:

No, zakochałam się
Ile tu jest krzewów? 2 czy 3 (pomijając pęd a la Mariatheresia )
Jak wysoka jest ta róża? Piszesz, e wyższa niż Granny... tzn. o ile wyższa?
Dopytuję się niczym śledczy na przesłuchaniu , no ale niestety i u mnie krucho się robi z miejscem, więc wolę wszystko dokładnie przemyśleć i zaplanować
Dawaj więcej fotek - bosko jest