Nie płaczą,dopytalam męża bo to on pastwi się nad moimi pęcherznicami.
Ponadto mój mąż twierdzi,że podczas poprzedniego drastycznego cięcia w 2013 roku, powycinał im u nasady kilka najgrubszych pędów, w związku z czym zagęszzcenie poszło od samego dołu.
Ale piękny krzaczorek.
Dopiero zaczynam przygodę z tymi pięknościami i dobrze, że tu trafiłam. Mam chwilowo dwa marne krzaczki (w tym jeden potraktowany kosiarką ), ale czuję, że będzie ich wiosną dużo więcej.
Wracam czytać na spokojnie.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Posadziłam swoje wiosną 2006 roku więc troszkę latek już mają
Luteus mam jedną i nie jest w tak dobrej formie bo rośnie w palącym słońcu od świtu do nocy,jest za stara by ja przesadzać ale mam sadzonkę ,udało mi się wreszcie i dla niej muszę poszukać półcienia choć trudno z tym jest u mnie.
A jak u nich z ukorzenianiem przez odkład? Istnieje ryzyko, ze znów zostanie skoszona, ale mam taką gałązkę, którą w innym wypadku musiałabym wyciąć...
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
No ja nadal jestem bez sukcesu w ukorzenianiu "Diabolo" a póbuję każdego roku o różnych porach...
Może teraz właśnie powinnam uciać,wstawić do wody i poróbować znowu tą metodą?
Chyba spróbuję znowu.
Odkład,była próba ,wycięty ...
Witam,chciałbym rozmnożyć pecherznice. Czy mógłby mi ktoś doradzić jak to zrobić. Czytałem że można po opadnięciu liści,ale że pierwszy raz to będę robił to potrzebuję informacji. Z góry dziękuję.
Moja pęcherznica mnoży się sama i jeszcze cała gama kolorów ,zielony ,żółty ,bordowy w różnych odcieniach , nie do wytrzymania z taką ilością siewek
Beata
Zawsze mnie to dziwi: Jeśli pęcherznica sama się rozsiewa (znam to , znam ) , to znaczy, ze nasiona gubi jesienią lub zimą i one wiosną kiełkują. Po co więc zbierać nasiona i wysiewać dopiero wiosną i martwić się czy wzejdą? Niech przyroda robi swoje , a my tylko przesadzajmy siewki