eba pisze:No fakt, dwójka młodzieży jest. Nawet wyprzeć się nie może, bo podobni toćka w toćkę
.
ha ha - to jest plus, mam to samo i uważam, iż jest to argument nie do zbicia!
marlenka pisze:Dziękuję za radę. Spróbuję tak. Choć nigdy nic nie wiadomo. Mam ukorzenioną od prawie roku eszewerię i nic. Powoli zamiera zamiast rosnąć
A tego nie wiedziałam. Musisz ją kiedyś pokazać, może coś ma nie tak. To zasadniczo proste rośliny (w zależności od gatunku - nie wiem, jaki jest u Ciebie), więc jest to co najmniej dziwne.
Malachitek pisze:A ja mam takie dziwne pytanie - jak duży jest twój balkon, że mieści się na nim tyle regałów?
Nie jest taki wielki, ani nie jest mały, w zasadzie nigdy nie mierzyłam. Ten drugi, od strony zachodniej, jest zdecydowanie większy. Gdyby tak można byłoby zamienić...W każdym razie można cudować z miejscem. Co zresztą nadal czynię - ale to przy okazji...
Malachitek pisze:chociaż to zaleta sukulentów, że można je ładnie posegregować i "upchnąć" dużo doniczek - mój balkon to jeden wielki chaos w porównaniu do twojego (chociaż u mnie to kawy nawet na balustradzie stawiać nie można, bo tam jest zajęte - często jak postawię gdzieś kubek to później nie mogę go znaleźć)
Wbrew pozorom nie lubię upchanych roślinek
Np. Aeonium musi mieć odpowiednią ilość miejsca do swojej wielkości. Ściśnięte nie rozkłada ładnie swojej rozetki - oczywiście zależy które. Teraz znowu przemeblowałam trochę...i balustradę też mam zajętą, ale zyskałam miejsce!
Malachitek pisze:A w ogóle to:
piasek pustyni pisze:
Ipomoea batata
niestandardowe, ale fajne
to będzie wypuszczać więcej bulw, z których będzie można sadzić nowe?
A tego to nie wiem, szczerze przyznam. Rosną sobie rozłożyście i w górę, choć w miarę powoli. Będę to obserwować, bo bardzo to polubiłam.
Malachitek pisze:I jeszcze - tak mnie ostatnio naszło na szukanie konkretnych wymagań żywieniowych sukulentów... czym ty swoje nawozisz?
Ja stosuję nawóz Kristalon - w zależności od składu NPK ma różne kolory, do kaktusów i sukulentów dobry jest pomarańczowy ma dobre proporcje: 6-12-12, ale ja w tym roku testuję mieszankę innych. Moim zdaniem ten nawóz jest najlepszy, ale oczywiście każdy ma własne przetestowane sposoby.
Kochani! Nadejszła wiekopomna chwila, kiedy to muszę się z Wami...pożegnać.
Dziś w ogóle jest dzień pożegnań - mój Synek zakończył rok szkolny w przedszkolu - mimo że siedmiolatek to przedłużyłam Mu dzieciństwo - ale teraz już koniec, jest już jedną nogą uczniem. Ryczałam na pożegnalnym programie jak bóbr.
W każdym razie to dzięki Wam stało się tak, że doszliśmy do 72 strony.
To po prostu najwyższy czas na kolejny wątek.
Nowe miejscówki moich roślinek, nowy sezon rozkręcony już w pełni, nowy etap w życiu - a więc żegnamy stare, zaczynamy nowe. Mam nadzieję, że kolejny raz wspólnie!
Zapraszam:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=62&t=78170
i proszę o zamknięcie części drugiej