Syrop sosnowy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1360
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Syrop sosnowy
Nazbierało mi sie sporo pędów sosnowych (świeczek), po wczorajszym uszczykiwaniu moich choinek.
Znalazłem dwa przepisy na syrop sosnowy, nie wiem który wybrać . Czy ktoś ma jakieś praktyczne doświadczenia i obserwacje w tym temacie ?
Przepisy:
Syrop sosnowy 1
Młode pędy sosny zbierane w maju przesypywać cukrem w dużym słoju, postawić go na słonecznym parapecie aż cukier się rozpuści. Potem syrop przecedzić, przelać do słoiczków i wynieść w chłodne, ciemne miejsce. Ten syrop jest bez dodatku alkoholu dlatego świetnie nadaje się dla dzieci. Pędy po przecedzeniu można jeszcze zalać alkoholem.
Syrop sosnowy 2
1 kg młodych pędów sosny drobno pokroić, zalać na 2 godz 0,5 l wódki 40%. Po tym czasie wlać 1 l wrzącej wody. Po 6 godz przecedzić i do otrzymanego płynu dodać taką samą ilość cukru. Gotować w podwójnym naczyniu lub na płytce ochronnej na małym ogniu, do otrzymania pożądanej gęstości. Podczas gotowania nie przykrywać. Rozlać do słoików i trzymać w chłodnym ciemnym miejscu
Znalazłem dwa przepisy na syrop sosnowy, nie wiem który wybrać . Czy ktoś ma jakieś praktyczne doświadczenia i obserwacje w tym temacie ?
Przepisy:
Syrop sosnowy 1
Młode pędy sosny zbierane w maju przesypywać cukrem w dużym słoju, postawić go na słonecznym parapecie aż cukier się rozpuści. Potem syrop przecedzić, przelać do słoiczków i wynieść w chłodne, ciemne miejsce. Ten syrop jest bez dodatku alkoholu dlatego świetnie nadaje się dla dzieci. Pędy po przecedzeniu można jeszcze zalać alkoholem.
Syrop sosnowy 2
1 kg młodych pędów sosny drobno pokroić, zalać na 2 godz 0,5 l wódki 40%. Po tym czasie wlać 1 l wrzącej wody. Po 6 godz przecedzić i do otrzymanego płynu dodać taką samą ilość cukru. Gotować w podwójnym naczyniu lub na płytce ochronnej na małym ogniu, do otrzymania pożądanej gęstości. Podczas gotowania nie przykrywać. Rozlać do słoików i trzymać w chłodnym ciemnym miejscu
- KASIA
- 200p
- Posty: 210
- Od: 4 cze 2005, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź, Polska
- Kontakt:
Re: Syrop sosnowy
Pierwszy dobry i krótszy
Drugi średni ale tutaj jest już utrudnienie
Drugi średni ale tutaj jest już utrudnienie
Primum non nocere
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 5 mar 2014, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakliczyn
Re: Syrop sosnowy
Ja robię tak jak w pierwszym przepisie, znalazłam informacje żeby to trzymać na parapecie 5-6 tygodni. Potem przecedzę i zapasteryzuję.
-
- 500p
- Posty: 519
- Od: 5 mar 2011, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kańczugi, Podkarpackie
Re: Syrop sosnowy
Ja znalazłam ten pierwszy przepis i w poprzednia niedzielę naszykowałam słoje z pędami i cukrem i dziś patrzę a na wierzchu pojawiła się pleśń i chyba nici z mojego syropu
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 5 mar 2014, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakliczyn
Re: Syrop sosnowy
Ja codziennie ugniatam trochę tłuczkiem do ziemniaków, pisało w przepisie żeby mieszać raz na jakiś czas, ale też w jednym słoiku pojawiła się pleśń dlatego teraz ugniatam, a pleśń pojawia się jak nie wszystkie pędy są pokryte płynem, przynajmniej tak wyczytałam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1360
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Syrop sosnowy
Syropy zrobione w maju i jeszcze (na szczęście) nie miałem ojkazji wykorzystać, tylko spróbowałem - smaczne !
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1360
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Syrop sosnowy
Jestem lekko zaskoczony pleśnią, bo swoich słoików nie pasteryzowałem a do dziś nic złego sie nie stało i zadnej pleśni ani śladu. Poza tym pyszota !malgoska141 pisze:Ja znalazłam ten pierwszy przepis i w poprzednia niedzielę naszykowałam słoje z pędami i cukrem i dziś patrzę a na wierzchu pojawiła się pleśń i chyba nici z mojego syropu
PS.Porada - Może zbierzesz "kożuszek" i jednak zapasteryzujesz ?
- asia-6003
- 200p
- Posty: 260
- Od: 10 maja 2009, o 10:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok i gm. Sidra
Re: Syrop sosnowy
Co roku robię taki syrop z I przepisu. w tym roku trochę zaleniuchowałam i zrobiłam mało- tylko 2 słoiczki. Trzymam w lodówce.
Przy kaszelku, przeziębieniu "idzie" jako pierwszy.
Po zlaniu syropu pędy zalewam wódeczką. Stoją tak zalane długo, od kilku tygodni do kilku miesięcy. Ale zawsze wychodzi fajna, oryginalna, leśna nalewka.
Coś dobrego i dla dzieci i dla dorosłych.
Przy kaszelku, przeziębieniu "idzie" jako pierwszy.
Po zlaniu syropu pędy zalewam wódeczką. Stoją tak zalane długo, od kilku tygodni do kilku miesięcy. Ale zawsze wychodzi fajna, oryginalna, leśna nalewka.
Coś dobrego i dla dzieci i dla dorosłych.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1360
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Syrop sosnowy
Z nalewką to naprawdę niezły sposób, w przyszłym roku wykorzystam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 567
- Od: 8 sty 2014, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: województwo śląskie
Re: Syrop sosnowy
Muszę w przyszłym roku wykorzystać te przepisy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 944
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Syrop sosnowy
W tym roku w maju pierwszy raz robiłem syrop sosnowy.
Duży słój, kilogram świeżych pędów, około kilogram cukru.
Połowę pędów, do słoja, na to połowa cukru, następnie reszta pędów, a na
wierzchu pozostały cukier. Obowiązkowo na słońcu.
Syrop, tak mi zasmakował, że chciałem zrobić jeszcze raz.
Niestety, pędy były już za duże, i za drugim razem nic nie wyszło.
Pozdrawiam.
Darek.
Duży słój, kilogram świeżych pędów, około kilogram cukru.
Połowę pędów, do słoja, na to połowa cukru, następnie reszta pędów, a na
wierzchu pozostały cukier. Obowiązkowo na słońcu.
Syrop, tak mi zasmakował, że chciałem zrobić jeszcze raz.
Niestety, pędy były już za duże, i za drugim razem nic nie wyszło.
Pozdrawiam.
Darek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1360
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Syrop sosnowy
Nadchodzi pora, gdy syrop z pędów sosen będzie można wyciągnąć z piwniczki albo komórki.
Oby jak najrzadziej był naprawdę potrzebny, ale posmakować można!
Oby jak najrzadziej był naprawdę potrzebny, ale posmakować można!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 944
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Syrop sosnowy
Miki gratuluje Ci silnej woli , oraz samozaparcia.
Po moim syropie sosnowym zostały tylko wspomnienia.
Ty piszesz , że dopiero będziesz go konsumował.
Mój też miał być na czarną godzinę , ale jakoś nie mogli odciągnąć mnie od słoja
w którym znajdował się przepyszny napój. W lipcu już był pusty.
Pozdrawiam. Darek.
Po moim syropie sosnowym zostały tylko wspomnienia.
Ty piszesz , że dopiero będziesz go konsumował.
Mój też miał być na czarną godzinę , ale jakoś nie mogli odciągnąć mnie od słoja
w którym znajdował się przepyszny napój. W lipcu już był pusty.
Pozdrawiam. Darek.