Niekończąca się opowieść....cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8554
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Hejka :wit A widzisz ...to mamy podobne wymarzeńce :wink: Tommelize kiedyś wypatrzyłam w jakimś programie ogrodniczym i Nozomi ;:108 i za nic nie mogłam jej nigdzie znalezć, tylko w firmach co obsadzają miejskie tereny i nie chcieli z takimi cienkimi klientami gadać... :roll: W końcu ją znalazłam w super cenie w Częstochowie u P.Tomżyńskich , z gołym korzeniem jak ci pasuje :uszy ...albo teraz jest w ofercie u naszej Ewy Gloriadei ;:108 Najdłużej szukałam Coctail i Marathon ale w końcu mam ;:333
Jeśli chodzi o Tommelize to fantastyczna różyczka w kolorze żarówiastego różu, od razu przykuwa spojrzenie ...ciągle kwitnie i wylega długimi, wiotkimi gałązkami...ja ją kocham po prostu ;:167 Chyba nie chorowała w ogóle :uszy

A odnośnie Twoich zamyśliwań co tam dosadzić w towarzystwie róż...tam w dole skarpy jak rozumiem...poleciłabym Ci bodziszka Rozanne...jest cudny i cały czas kwitnie ;:167 sama go próbuje zdobyć , więc jakby co pamiętaj o mnie ;:196 I może ostnice... ;:130
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Asiu - róża Tommelise (i Nozomi) bywa w Rosarium, tylko często jest np. w ofercie jesiennej a nie w wiosennej i na odwrót, przedzwoń do nich zapytaj.

Co do wątku powojnikowego - warto wspomnieć, że pozornie przemarznięty, martwy powojnik potrafi odbić (czasem nawet po roku), u mnie tak zachowuje się Jerzy Popiełuszko, tyle razy na nim kładłam krzyżyk, a on wyłazi...na pewno nie warto się spieszyć z wykopywaniem powojników. Na uwiąd dobre jest podlewanie bladoróżówym roztworem nadmanganianu potasu i ścięcie całej naziemnej części gdy grzyb mocno atakuje. Ale przyznam się, że na ponad 20 odmian powojników tylko jeden padł mi na uwiąd (niestety był to piękny Gen. Sikorski). Piękne powojniki ma forumowa Francesca
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=53476

A co do nas - to jeszcze się jakoś kulam, licząc, że dokulam się do końca lutego :wink:
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Witaj Asiu.Szykuje się duże przemeblowanie-ach jak to dobrze,że zawsze coś zmieniamy.Dzikie schody-brzmi bardzo obiecująco.
Jestem ciekawa jakie klematisy wybierzesz. :wit
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25138
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Asia, a ja myślałam, ze masz dużo miejsca do dołowania. Kiedyś pokazywałaś niezagospodarowany kawałek. Takie wożenie do mamy to faktycznie kłopot.
Uwielbiam zmiany. Będę czekała na efekty
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Witam Was drogie Forumki ;:4


Kasiu Robaczku ;:196 dziękuję za sugestie - bodziszki są piękne i bezproblemowe.
Zastanowię się nad nimi. Zobaczę jeszcze ile mi tam zostanie miejsca.
Oczywiście wszystko opiszę.
Ale widzę, że i u Ciebie szykują się zmiany. Byłam, czytałam, jestem za ;:108 . Misa terakotowa w Twoim wydaniu to będzie coś pięknego, jestem pewna.

Bratek 158 witam serdecznie nowego gościa. Mam nadzieję, że Ci się podoba i zapraszam ilekroć zapragniesz. A jako, że nowego gościa zawsze witam kwiatem, to dla Ciebie Eden Rose .... troszkę już przekwitająca, ale nadal piękna


Obrazek


Grażynko Kogra, tak, dobrze rozumiesz. Tak jak napisałam u Kasi Robaczka muszę po zrobieniu schodów sprawdzić "na żywo" ile będę tam miała jeszcze miejsca.
Piszesz, że krwawniki odstrszają szkodniki? Dobrze wiedzieć, bo o tym nie wiedziałam. A jakie szkodniki Grażynko?


Agnieszko Aage na razie na Śląsk się nie wybieram, ale w drugim tygodniu ferii może się uda.
A powojniki to w szkółce e-clematis.
Będziemy w kontakcie.


Iwonko Majowa piszesz, że powojnik Viola chorował Ci na uwiąd i mimo to kwitł jak szalony? Niewiarygodne.... u mnie jak zachorowały to szybko całe padły :oops: Dlatego tak się teraz boję wielkokwiatowych


Izuniu kochana mam nadzieję, że chociaż co jakiś czas się pokażesz. Będę czekać. Dzięki za rady odnośnie lnu, ale on u mnie jakoś nie chce się rozsiać...albo muszę go poszukać....hm...muszę, bo bardzo go lubię.
Taaak, "dzikie schody" brzmi fajnie - ale co z tego wyjdzie? Będziesz musiała przyjechać i zobaczyć ;:108


Witaj Igo Zawsze mi bardzo miło, gdy nowy gość dobrze się czuje w moim ogrodzie. Od razu wtedy chce się dalej planować, sadzić, przesadzać. Od razu ogrodniki czuje się lepiej, gdy jego praca jest doceniona. Ale z tym artystycznym zmysłem to.... przesada..... Chociaż z drugiej strony na Forum jest wiele pięknych ogrodów i każdy jedyny i niepowtarzalny i myślę, że każdy ogrodnik ma artystyczną duszę ;:108
Igo, zapraszam kiedykolwiek zechcesz, zawsze będzie mi bardzo miło.
I tradycyjnie dla nowego gościa nowa fotka.
Dla Ciebie - troszkę rozwichrzona - Morgengruss


Obrazek

Witam Cię Moniko (Monika-sz) i dziękuję bardzo za pochwały pod adresem mojego ogrodu. Dla każdego ogrodnika to wielka radość czytać tak miłe słowa. Dziękuje ;:180
Ale wiesz, ukształtowanie ogrodu to nie jest moja zasługa - to zasługa położenia ogrodu w takim a nie innym miejscu, a to jest to co się najbardziej podoba.

Moniko, co do zwisających roślin to u mnie zwisa z murków jeszcze irga, macierzanka, smagliczka skalna, czyściec wełnisty i rogownica kutnerowata - dwie ostatnie trochę ekspansywne.
Mam jeszcze podsadzone od dołu murka trzmieliny, które z kolei pną się w górę murka. Chyba tyle....chociaż niewykluczone, że o czymś zapomniałam.

Cieszę się bardzo, że klon Odessanum Ci się podoba - ja go bardzo lubię ;:167

A co do tematu powojnikowego, to bardzo się cieszę, że skorzystałaś - do tego właśnie służy forum ;:4 .Ja w kwestii powojników nie mogłabym Ci nic doradzić.

Dla Ciebie - murki, bo cóż innego....



Obrazek




Obrazek







Asiu Asia2 na pewno warto zaryzykować i na pewno to zrobię. Woesz, u mnie w ogrodzie gleba jest ciężka i zbita, a powojniki tego nie lubią, więc muszę im zapewnić godziwe warunki i posadzić te, które wy polecacie.
Sprawozdanie oczywiście zamieszczę :;230



Dorotko Kaatee ... nie wiem co mam napisać..... bo przez Ciebie właśnie dokupiłam jeszcze Marathon i na pewno zamówię u Ewy Tommelize. Mam Cię bić czy ściskać? :;230 Mam Ci dziękować czy krzyczeć na Ciebie? :;230
Żartuję oczywiście kochana ;:196 . Ale tak to jest, ze jak polujemy na jakąś różę i nigdzie jej nie ma, a potem nagle Ktoś nam o niej przypomni i poda namiary gdzie jest to.... osoby o słabej woli - jak ja - nie potrafią się oprzeć.
Dorotko, jeśli znajdziesz gdzieś tego bodziszka to daj znać. A jeśli ja znajdę to ja się odezwę ;:196
Ps Dorotko, a mogę zapytać gdzie na Śląsku mieszkasz?



Asiu JLG Kochana cieszę się, ze jakoś się jeszcze kulasz. Tak trzymaj, już bliżej niż dalej, a my trzymamy kciuki ;:196
Dzięki bardzo za namiary na Tommelize. Jak pisałam Dortce, zamówię ją u naszej Ewy. Bardzo jestem ciekawa tej róży...
Dzięki za namiary na wątek Fransecki - teraz już nie zdążę, ale jak wrócę z urlopu to na pewno zaglądnę.
Asiu, co masz na myśli pisząc "bladoróżowym roztworem nadmanganianu potasu" ? Mam go rozpuścić/ rozcieńczyć tak, żeby uzyskać bladoróżowy kolor?


Aniu, An-ka jeszcze nie uporałam się do końca z wyborem róż (doszła mi do obsadzenia rabata dla mamy), ale jak już wybiorę klematisy, to Wam oczywiście napiszę. I potem zobaczymy, jak u mnie, na tej mojej ciężkie glebie będą rosły....
A dzikie schody.... brzmi fajnie.....ale co wyjdzie? Czas pokaże


Gosiu Margo tak, wożenie to kłopot, ale ja jakoś boję się te róże wyjmować z doniczek i potem je wkładać z powrotem. Nie wiem czy to by im nie zaszkodziło? ;:131 Nie mam pojęcia....
A co do miejsca za płotem, to tak, pamiętasz dobrze ;:108 ale to z kolei wiąże się z jakimś przygotowaniem miejsca. A za płotem jest boisko dzieci a reszta to - na razie - ugór....
Ale jak tylko doprowadzę chociaż fragment tego ugoru do stanu używalności, to na pewno będę tam dołować.


Wróciłam już do normalności, czyli niedoczasu - tę odpowiedź pisałam chyba ze trzy dni... i teraz (obawiam się) już tak będzie....
Pozdrawiam serdecznie ;:196
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24813
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Asiu nie mogę się napatrzeć na tę bujność roślinną na Twoich rabatach......
Kocham ogrody, gdzie jest dużo roślin, które wtulają się w siebie, przenikają się nawzajem i tworzą bajeczny roślinny żywioł ;:167
Tak właśnie jest u Ciebie ..... a jeszcze te niesamowite murki, które wprost bajecznie podkreślają urodę ogrodu ..... podoba mi się u Ciebie niesamowicie..... ;:180
Awatar użytkownika
Mufka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2401
Od: 11 lut 2009, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Witaj Asieńko ;:167 Zgubiłam się gdzieś po drodze, ale już nadgoniłam i jestem na bieżąco :D

Piękne zdjęcia różanych panienek i piwonii pokazałaś ;:138 Śliczne są te Twoje aranżacje, bo cała sztuka polega na tym by wszystko do siebie pasowało i wielkością i kolorem i porą kwitnienia i jeszcze wymaganiami, a to już nie takie proste ;:224 Patrząc jednak na Twoje rabaty wydaje się dziecinnie łatwe i na tym polega ich piękno, że wydają się same rosnąć i wzajemnie przeplatać ! Cudnie to wygląda ;:oj

W sprawie wyboru powojników już wszystko zostało powiedziane, potwierdzam i także polecam wymienione odmiany ;:173

Duże buziaki i podobno już myślisz o zimowym białym szaleństwie ? Kiedy wyjazd ? ;:196
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15082
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Schodki (i nie tylko) z przyjemnością bym obejrzała, ale jak to wyjdzie - zobaczymy.
Może u Ciebie len się nie wysiewa, bo przecież lubi lekką glebę. Musiałabyś mu pomóc i wymienić dookoła niego ziemię. A może jednak się wysiał, tylko faktycznie nie zauważyłaś? Siewki na początku są maleńkie i cieniutkie jak trawka prawie. A w razie czego u mnie lnu jest pod dostatkiem :D

Przyszło mi teraz do głowy, że może Twoja kępa jest taka szeroka, bo posadziłaś kilka sztuk razem?
Jeśli tak, to mogłabyś je rozdzielić i posadzić każdą osobno, ale lepiej jednak wyhodować nowe rosliny, bo te dorosłe pozyją jakieś 3-4 lata i zginą.
;:196
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Asiu - nadmanganian potasu najłatwiej zdobyć w aptece, w postaci fioletowych, drobnych kryształków w małej papierowej saszetce. Należy kilka (dosłownie kilka), najlepiej po jednym rozpuścić w wodzie do uzyskania bladoróżowego koloru, ewentualnie zbyt różowy/zbyt fioletowy roztwór rozcieńczyć wodą. W takim roztworze kąpie też się niemowlęta, które mają problemy skórne :wink: Nadmanganian ma działanie odkażające, w wysokich stężeniach może być drażniąco-parzący, więc ostrożnie należy go rozpuszczać.
Przygotowanym roztworem podlewasz ziemię wokół powojnika.
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
agatka123
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4201
Od: 23 sty 2011, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Asiu jak też stosuje nadmanganian potasu :)
Kupuję w aptece w formie tabletek . Każdy powojnik na początku sezonu dostaje 2-3 szt . Jenak nie rozpuszczam . Pakuję tablety prosto w ziemie. Następnie podlewam .
Dodatkowo pod każdy krzaczek wsadzam kilka ząbków czosnku . Jak u mnie działa ;:215
Awatar użytkownika
majowa
1000p
1000p
Posty: 2338
Od: 20 kwie 2010, o 11:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: k/Radom

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

daffodil pisze: Iwonko Majowa piszesz, że powojnik Viola chorował Ci na uwiąd i mimo to kwitł jak szalony? Niewiarygodne.... u mnie jak zachorowały to szybko całe padły :oops: Dlatego tak się teraz boję wielkokwiatowych
Może niezbyt precyzyjnie się wyraziłam. Jak tylko zauważyłam pierwsze objawy na młodych pędach w maju wycięłam go do ziemi i podlałam topsinem. Bardzo szybko wyrosły nowe pędy i te zdrowo zakwitły.
Pozdrawiam, Iwona
cz.5_aktualna, spis wątków
e-babcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8537
Od: 31 paź 2011, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ŁÓDZKIE

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

Piękna ta przedostatnia fotka z murkiem i łączką .
Awatar użytkownika
Mufka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2401
Od: 11 lut 2009, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja

Re: Niekończąca się opowieść....cz.2

Post »

:wit
Ja tak jak Asia i Agnieszka, stosuję profilaktycznie czosnek i nadmanganian potasu. Do tej pory nie miałam problemów z uwiądem :wink:
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”