Paciorecznik,kanna(Canna) wszystko o niej
Zakupilam w tym roku dwie rozne odmiany cann, lecz jeszcze ich do ziemi nie wsadzialm bo wyczytalam, ze w momencie kiedy je kupilam i tak byloby to juz za pozno. Problem jest taki ze one mi puszczaja kielki i co teraz?????? Nie chcialabym ich stracic bo mam piekne odmiany ale to moj pierwszy raz z cannami i jestem zielona kompletnie
Bardzo prosze o pomoc i wszelkie porady i z gory dziekuje 
Pozdrawiam ;)
- qrystyna216
- 50p

- Posty: 62
- Od: 18 sty 2007, o 21:58
- Lokalizacja: Bialystok
Naprawde
? No to super to cudownie bo naprawde podobaja mi sie te odmiany co mam : canna picasso i canna durban. W jednym opakowaniu mam trzy korzonki ;) A po czym poznam ze maja one oczka i na jakiej glebokosc powinnam je wsadzic? I czy jest moze jakis domowy sposob by lepiej rosly?? aha czy wymagaja pelnego slonca 24h/dobe czy moze byc pol na pol?
Napisali mi, ze jeśli bym je wsadzila miesiac temu to w tym roku i tak juz by mi nie zakwitly :x
Napisali mi, ze jeśli bym je wsadzila miesiac temu to w tym roku i tak juz by mi nie zakwitly :x
Pozdrawiam ;)
- qrystyna216
- 50p

- Posty: 62
- Od: 18 sty 2007, o 21:58
- Lokalizacja: Bialystok
- Pauzalka
- 500p

- Posty: 587
- Od: 15 wrz 2006, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Dzięki za odpowiedzi. Przesadziłam nieszczęśniki do innych, zdrowych cann, do których ślimakom widocznie trudniej dotrzeć.
Mój ogród.
Pauzalka
Pauzalka
-
jol_ka
- 1000p

- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Anna29 ja tam specjalistką nie jestem, ale Erazm ma rację - mają za sucho...
swoje canny podlewam codziennie (no chyba że pada) i śmigają jak na drożdżach.
Myślę, że mogłabyś je też zasilić jakimś nawozem.. ja swoje podsypałam azofoską.
sadziłam tylko kilka dni wcześniej niż Ty swoje, a zdjecie które wstawiam zrobione było 22 czerwca, od tego czasu jeszcze urosły..

Przepraszam - jest troszkę ciemne, ale 'cykane' późnym wieczorem....
swoje canny podlewam codziennie (no chyba że pada) i śmigają jak na drożdżach.
Myślę, że mogłabyś je też zasilić jakimś nawozem.. ja swoje podsypałam azofoską.
sadziłam tylko kilka dni wcześniej niż Ty swoje, a zdjecie które wstawiam zrobione było 22 czerwca, od tego czasu jeszcze urosły..

Przepraszam - jest troszkę ciemne, ale 'cykane' późnym wieczorem....
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki








