Pati, polecam, bo jest naprawdę smaczne, leciutkie i nie za słodkie, takie w sam raz do niedzielnej kawki
A dziś chciałam Wam zaproponować
Trójkąty (kulebiaczki) z pstrągiem
Składniki:
Ciasto:
(wg przepisu podanego przez
Marysię II w
Wyspiarskim Wątku Marysi Maski, leciutko tylko zmodyfikowałam dodając więcej nieco soli i suszone zioła)
3 szklanki mąki pszennej
1 szklanka kwaśnej śmietany
15 dkg masła
1 jajko,
pół łyżeczki soli
1 łyżeczka suszonych ziół (dałam bazylię i oregano - można dać ulubione zioła i w większej ilości - wg uznania

)
Mąkę przesiać na stolnicę, dokładnie posiekać z zimnym masłem. Dodać jajko, śmietanę, sól, zioła i wymieszać. Bardzo szybko zagnieść zagnieść ciasto, niezbyt dokładnie, tak, żeby pozostały widoczne malutkie grudki masła - wtedy ciasto będzie się ładnie listkować, podobnie jak francuskie. Gotowe ciasto zawinąć w folię minimum godzinę schładzać w lodówce.
Farsz:
600g ugotowanego lub upieczonego mięsa pstrąga
4 ugotowane na twardo jajka
1 cebulka, posiekana i zeszklona na łyżce masła
1 surowe jajko
sól i pieprz do smaku
ulubione zioła do smaku
Pstrąga obrać z ości i z grubsza rozdrobnić. Ugotowane jajka zetrzeć na grubej tarce lub posiekać, dodać do ryby. Do farszu dodać zeszkloną cebulkę i zioła, przyprawić do smaku solą i pieprzem. Wbić surowe jajko i wszystko wymieszać, starając się nie rozgnieść zbytnio ryby, tak, aby pozostały większe kawałki mięsa.
Mocno schłodzone ciasto wyjąć na blat, szybko rozwałkować na prostokąt o boku ok. 60x40cm, podsypując w razie konieczności odrobiną mąki.
Ciasto przekroić radełkiem na 6 kwadratów o boku ok. 20cm, na każdym ułożyć farsz i zlepić brzegi. Wierzch kwadratów posmarować rozmąconym jajkiem i piec w nagrzanym do 180*C piekarniku przez ok. 20-25 minut, aż wierzch ciasta będzie złoto-brązowy.
Podawać gorące z filiżanką czerwonego barszczyku.
Smacznego
