Goja, jakiś czas temu też szukałam przepisu na sok z marchwi na dłuższe przechowanie, ale nie znalazłam nic ciekawego poza podobnym przepisem, który podała powyżej
Barbara. Też nie posiadam Thermomix'a, ale pokombinowałam parę razy na bazie tego przepisu. Sok wychodzi pyszny, na pierwszy rzut oka zawiera stosunkowo sporo cukru, ale żeby uzyskać konsystencję przecierową, trzeba dodać dużo wody, a co za tym idzie również sporo dosłodzić i zakwasić. U nas największym wzięciem cieszy się marchwiowo-jabłkowy i taki robiłam, z innymi owocami nie próbowałam jeszcze (
choć mam ochotę spróbować z dodatkiem pomarańczy lub malin 
). Metodą prób i błędów doszłam do takich proporcji:
179. Sok marchwiowo-jabłkowy przecierowy
1 kg oczyszczonej marchwi
1 kg oczyszczonych jabłek
Sok z 5 dużych cytryn
ok. 0,5 kg cukru
4 litry wody (na początek, bo potem trzeba dodać wrzątku tyle, aby uzyskać właściwą konsystencję)
Wodę zagotowałam z cukrem, wrzuciłam startą na tarce o najdrobniejszych oczkach marchew, kiedy się zagotowało dodałam starte na grubej tarce jabłka zmieszane z sokiem z cytryn. Gotowałam kilka minut, aż jabłka zaczęły się rozgotowywać. Całość zmiksowałam na gładko, dolewając wrzątku tyle, żeby sok miał pożądaną konsystencję. Na tym etapie można doprawić do smaku cukrem i sokiem z cytryny, ja miałam dość kwaśne jabłka, więc odrobinę dosłodziłam. Zagotowałam całość i gotowałam jeszcze 1-2 minuty. Przelałam do butelek (miałam różne, z ciemnego i z białego szkła i mogę Ci zdecydowanie polecić te ciemne, w jasnym szkle sok dużo szybciej sok tracił kolor mimo sporego dodatku cytryny). Gorące butelki wstawiłam do gorącej wody i pasteryzowałam w temp. ok. 90*C przez 15 minut. Gorące butelki wyjęłam z wody i zostawiłam na noc do wystygnięcia. Potem przechowywałam w spiżarce, najlepiej żeby miały ciemno.
U nas ten sok znika dość szybko, najdłużej stał coś ok. 2 miesięcy, nie wiem więc jak będzie się przechowywał przez dłuższy okres czasu.