Moje storczykowe skarby
- dorotakol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1551
- Od: 30 maja 2009, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Moje storczykowe skarby
Gratuluję przecudnych storczyków i wspaniałego mężusia
Pozdrawiam Dorota!
cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45150" onclick="window.open(this.href);return false;
cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45150" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Moje storczykowe skarby
Agato, naprawdę masz talent do wspaniałego uchwycenia piękna kwiatów
Ten jeden ma rzeczywiście świetna tę ważkę, a landrynkowy ma obłędny kolorek
Super ze storczyki ostro wzięły się do produkcji pędzików
Ten jeden ma rzeczywiście świetna tę ważkę, a landrynkowy ma obłędny kolorek
Super ze storczyki ostro wzięły się do produkcji pędzików
Pozdrawiam - Piotr
Moje storczyki
Moje storczyki
Re: Moje storczykowe skarby
Agatko piękne Nowość zwłaszcza ten pierwszy z obłędna warżką
Gratuluje ogromnej ilości pędów u mnie jest skromniej,ale za to ruszyły się moje "zakały"
Gratuluje ogromnej ilości pędów u mnie jest skromniej,ale za to ruszyły się moje "zakały"
Pozdrawiam Julita
Moje Storczyki
Moje Storczyki
- Uni57
- ZBANOWANY
- Posty: 759
- Od: 12 maja 2010, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moje storczykowe skarby
Wcale się nie dziwię przedsięwziętym środkom, przepiękne roślinki, ale czemuż nie przygarnęłaś tego trzeciego? Na pewno prosił: weź mnie ze sobą!
Re: Moje storczykowe skarby
Kasiu(kasia74) Trzymajmy kciuki za te pączki póki co u mnie wszystko ślicznie rośnie. Żółtaska zostawiłam w sklepie, bo stwierdzilam ze odrobina rozsądku się przyda, zwłaszcza, że w finansach ostatnio nie ma obfitości a i przyznam że sama świadoma jestem tego, że takie poupychanie na parapetach nie wygląda najlepiej... i na razie nie żałuję..
Filigranowa27 u nas ostatnio było zatrzęsienie Philadelphi...Po całkiem fajnej cenie, ja wiosną w tym samym miejscu kupiłam o 10zł droższą, plułam sobie trochę twarz ze nie poczekałam aż do teraz...
Małgosiu(nina1611) dziękuję
Kaju ja też się bardzo cieszę z zapowiedzi kwitnienia i to podwójnego na tym zielonożółtym w bordowe plamy. Od kilku dni obserwuję, że ten drugi pęd (który, bagatela, wykluł się poniżej tego, który pokazał się wcześniej - co już mnie dziwiło...)
na razie trochę się zapętlił.. może właśnie dlatego najpierw pokazał się ten wyżej?. Ale mam nadzieję że da radę na razie mu nie pomagam, żeby nie uszkodzić. Dziewczyny czy Wy pomagacie jakoś takim pędom?
Sylwuniu dziękuję
Rysiu dziękuję , oraz czytaj niżej
Dorotko(dorotka_kk), witam Cie u mnie Co fakt, to fakt.. Męża mam naprawdę kochanego
Asiu, Justynko Dziękuję Wam
Lucynko szkoda że go odstawiłaś, lubię u Ciebie to rodzeństwo moich mój valerowaty na razie nie wykazał zdolności
Dorotko(dorotakol), dziękuję, dziękuję.. I prośbę mam poniżej...luknij na tą Vandę
Piotrusiu normalnie aż się zaczerwieniłam...
Julitko faktycznie.. tego wybrałam właściwie tylko dla tej warżki...widzę w niej serduszko, Ty też? Cieszę się ze twoje uparciuchy ruszyły, u mnie jeden taki chyba tylko został który od kupna a było to prawie dwa lata temu w ogóle mi nie kwitł... ale liczę na to ze jak już zakwitnie to mocno mnie jakością zaskoczy
Marysiu prosił prosił... ale podobnego już mam i z niego najłatwiej było mi zrezygnować. Poza tym tak sobie myślę ze pewnie jeszcze gdzieś kiedyś takiego spotkam...Trzy na raz bez konkretnego powodu to.. szaleństwo.
A tak naprawdę w kwestii tego pozostawionego, za którego mnie tak ganicie ... Kiedy mąż w sobotę mi oznajmiał, że "wyskakuje gdzieś na godzinkę" to byłam prawie pewna, że jedzie do OBI właśnie po tego pozostawionego storaska, bo w niedzielę mieliśmy mieć 7-mą rocznice ślubu. No i nie myliłam się, mimo że tego żółtego nie dostałam(bo już go nie było). Dostałam za to takie cudo...na widok którego drżą mi kolana....
Zawsze się bałam Vand więc liczę mocno na Waszą pomoc, bo jak ją zmarnuję to... zeźliłam się trochę na tego mojego kochanego Męża, że mi kupuje taki drogi kwiatek (choć wiem, że dobrze wiedział że ta akurat z tych u nas dostępnych podobała mi się najbardziej), bo jak takiego zmarnuje to będzie naprawdę strata...Ale jednak radość przeważa... Dorotko liczę mocno na twoją pomoc i chyba Ciebie najbardziej będę zamęczać pytaniami dotyczącymi jej pielęgnacji...Boję się ze mogę mieć w mieszkaniu za sucho dla niej i ciut za ciemno...dlatego teraz stoi w tym wazonie na parapecie...a pod parapetem kaloryfer... rozważam powieszenie jej na górze wnęki okiennej a pod nią postawienie pojemnika z wodą...ale tam przecież też będzie trochę na nią buchać to ciepło... Sama nie wiem...
Niepokoją mnie te rdzawe plamy na kwiatach, wydaje mi się ze się mnożą choć nieznacznie, nie tak żeby mi się rzuciło w oczy..na liściach takowych nie ma. Możecie się wypowiedzieć?
Filigranowa27 u nas ostatnio było zatrzęsienie Philadelphi...Po całkiem fajnej cenie, ja wiosną w tym samym miejscu kupiłam o 10zł droższą, plułam sobie trochę twarz ze nie poczekałam aż do teraz...
Małgosiu(nina1611) dziękuję
Kaju ja też się bardzo cieszę z zapowiedzi kwitnienia i to podwójnego na tym zielonożółtym w bordowe plamy. Od kilku dni obserwuję, że ten drugi pęd (który, bagatela, wykluł się poniżej tego, który pokazał się wcześniej - co już mnie dziwiło...)
na razie trochę się zapętlił.. może właśnie dlatego najpierw pokazał się ten wyżej?. Ale mam nadzieję że da radę na razie mu nie pomagam, żeby nie uszkodzić. Dziewczyny czy Wy pomagacie jakoś takim pędom?
Sylwuniu dziękuję
Rysiu dziękuję , oraz czytaj niżej
Dorotko(dorotka_kk), witam Cie u mnie Co fakt, to fakt.. Męża mam naprawdę kochanego
Asiu, Justynko Dziękuję Wam
Lucynko szkoda że go odstawiłaś, lubię u Ciebie to rodzeństwo moich mój valerowaty na razie nie wykazał zdolności
Dorotko(dorotakol), dziękuję, dziękuję.. I prośbę mam poniżej...luknij na tą Vandę
Piotrusiu normalnie aż się zaczerwieniłam...
Julitko faktycznie.. tego wybrałam właściwie tylko dla tej warżki...widzę w niej serduszko, Ty też? Cieszę się ze twoje uparciuchy ruszyły, u mnie jeden taki chyba tylko został który od kupna a było to prawie dwa lata temu w ogóle mi nie kwitł... ale liczę na to ze jak już zakwitnie to mocno mnie jakością zaskoczy
Marysiu prosił prosił... ale podobnego już mam i z niego najłatwiej było mi zrezygnować. Poza tym tak sobie myślę ze pewnie jeszcze gdzieś kiedyś takiego spotkam...Trzy na raz bez konkretnego powodu to.. szaleństwo.
A tak naprawdę w kwestii tego pozostawionego, za którego mnie tak ganicie ... Kiedy mąż w sobotę mi oznajmiał, że "wyskakuje gdzieś na godzinkę" to byłam prawie pewna, że jedzie do OBI właśnie po tego pozostawionego storaska, bo w niedzielę mieliśmy mieć 7-mą rocznice ślubu. No i nie myliłam się, mimo że tego żółtego nie dostałam(bo już go nie było). Dostałam za to takie cudo...na widok którego drżą mi kolana....
Zawsze się bałam Vand więc liczę mocno na Waszą pomoc, bo jak ją zmarnuję to... zeźliłam się trochę na tego mojego kochanego Męża, że mi kupuje taki drogi kwiatek (choć wiem, że dobrze wiedział że ta akurat z tych u nas dostępnych podobała mi się najbardziej), bo jak takiego zmarnuje to będzie naprawdę strata...Ale jednak radość przeważa... Dorotko liczę mocno na twoją pomoc i chyba Ciebie najbardziej będę zamęczać pytaniami dotyczącymi jej pielęgnacji...Boję się ze mogę mieć w mieszkaniu za sucho dla niej i ciut za ciemno...dlatego teraz stoi w tym wazonie na parapecie...a pod parapetem kaloryfer... rozważam powieszenie jej na górze wnęki okiennej a pod nią postawienie pojemnika z wodą...ale tam przecież też będzie trochę na nią buchać to ciepło... Sama nie wiem...
Niepokoją mnie te rdzawe plamy na kwiatach, wydaje mi się ze się mnożą choć nieznacznie, nie tak żeby mi się rzuciło w oczy..na liściach takowych nie ma. Możecie się wypowiedzieć?
Pozdrawiam, Agata
Moje storczykowe skarby
Moje storczykowe skarby
- nina1611
- 500p
- Posty: 833
- Od: 27 mar 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Moje storczykowe skarby
jest cudna!!! wspaniały prezent!!! a kolorek ma boski
Pozdrawiam Małgorzatka
Niektóre z moich storczyków ...
Niektóre z moich storczyków ...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2806
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Moje storczykowe skarby
Agatko śliczną vandzię dostałaś i wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy. Vandzia chyba taka jak moja, widzę że ma sporo korzeni. Wiesz specjalistką to ja nie jestem, ale mogę Ci powiedzieć jak ja zrobiłam ze swoją. Moja po przyjściu do mnie miała sporo korzeni które po namaczaniu robiły się zielone ale żywych końcówek nie widziałam u niej. Kwiat jednak nie marniał a same kwiaty utrzymały się ponad miesiąc. Ostatnio wpadłam wraz z mężem na pomysł aby w koszyczek który ma, powkładać po dwa patyczki od szaszłyków i z powstałą w ten sposób kratka powiesić ją na wazonie a na spód nalać z 3 cm wody tak aby korzenie jej nie dotykały. Siedzi w ten sposób zdaje się drugi miesiąc i ma całą masę przedłużonych korzonków i kilka nowych. Oprócz tego co jakieś 3 dni nalewam do wazonu wody i trzymam ją tak przez 7-8 godzin.
Te Twoje plamki na kwiatach to chyba efekt przekwitania, ale pewnie ktoś Ci coś jeszcze podpowie. Życzę powodzenia w jej uprawie.
Te Twoje plamki na kwiatach to chyba efekt przekwitania, ale pewnie ktoś Ci coś jeszcze podpowie. Życzę powodzenia w jej uprawie.
Re: Moje storczykowe skarby
Małgosiu dziękuję też tak uważam...
Kasieńko dziękuję i za życzenia również .. właśnie jak najbardziej o takie rady mi chodziło. Tez rozważałam zawieszenie jej na krawędzi tego wazonu jakoś..skoro już był w zestawie ... Poczekam chyba jeszcze kilka dni, zobaczę jak jej będzie u mnie i coś wymyślę.
Kasieńko dziękuję i za życzenia również .. właśnie jak najbardziej o takie rady mi chodziło. Tez rozważałam zawieszenie jej na krawędzi tego wazonu jakoś..skoro już był w zestawie ... Poczekam chyba jeszcze kilka dni, zobaczę jak jej będzie u mnie i coś wymyślę.
Pozdrawiam, Agata
Moje storczykowe skarby
Moje storczykowe skarby
Re: Moje storczykowe skarby
Rysiudziękuję za zyczenia Pewnie, że kupię kiedyś. Jednego takiego całego żółtego woskowca już mam.. jest nawet ładniejszy niż tamten zostawiony w sklepie takiego w sumie już drugi raz widziałam..więc myślę podobnie jak Ty
Pozdrawiam, Agata
Moje storczykowe skarby
Moje storczykowe skarby
- mis20
- 1000p
- Posty: 2422
- Od: 6 lis 2010, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Moje storczykowe skarby
Kasiu piękna vanda.
Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy.
Czyżbyś 23 miała siódmą rocznicę? To tak samo jak ja
Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy.
Czyżbyś 23 miała siódmą rocznicę? To tak samo jak ja
Re: Moje storczykowe skarby
Tak Asiu,wszystko się zgadza. Z tym tylko że nie jestem Kasia ;-)
Pozdrawiam, Agata
Moje storczykowe skarby
Moje storczykowe skarby
- mis20
- 1000p
- Posty: 2422
- Od: 6 lis 2010, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Moje storczykowe skarby
Agatko przepraszam
To w ten sam dzień ślubowałyśmy
To w ten sam dzień ślubowałyśmy
- dorotka_kk
- 50p
- Posty: 89
- Od: 22 wrz 2011, o 18:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielonka
Re: Moje storczykowe skarby
Agatko jestem jeszcze laik storczykowy, ale mogę powiedzieć że tak właśnie wyglądały kwiatki moich vandeczek jak zaczynały przekwitać , niezbyt dobra to wiadomość ale za to coraz bliżej do Twojego własnego kwitnienia
Pozdrawiam Dorota