Problemy ze storczykami
Witaj Kari- cieszymy się z Tobą , a najbardziej chyba storczyki :P
- co do tego ostatniego,obstawiam: za sucho.
A dlaczego- ?:
-bo nic nie ma równo, pomimo, ze to hybrydy- każda jest inna.
Kto wie??czy akurat nie jest bardziej wymagająca , co do ilości wilgoci w podłożu, mniejszej lub większej ilości światła. Poobserwujesz swoje dłużej, to przekonasz się o zmienności.
Cóż podpowiedzieć:
-w stosunku do tego oklapniętego :-
daj mniejszy czas m/podlewaniami.Nie pamiętam jak podlewasz-ten można przytrzymać ok.30min.w wodzie.
-spróbuj stosować extra zamgławianie tych liści klapniętych--> od spodu nawet 2xdziennie.
-jak nie zauważysz zmian na korzyść trzeba liczyć się z wywrotką rośliny z doniczki , bo to może być sygnałem złej kondycji korzeni i podłoża.
-co do nawożenia- przy każdorazowym podlewaniu dawka nie powinna być większa niż 1/4 zalecanej na opakowaniu.Można przedawkować bardzo szybko---->efekt zasolenie i ....
I nieszkodzi , ze kwitnie. Uważnie zrobisz , niewiele zaryzykujesz.
Robię takie *operacje* :P i nie zalecam usuwania pędów kwitnących , o ile nie zachodzi konieczność ostrego cięcia korzeni.
Masz już wprawę i więcej odwagi do storczyków , więc wszystko się uda.
pozdrawiam J ;:76 VANKA
- co do tego ostatniego,obstawiam: za sucho.
A dlaczego- ?:
-bo nic nie ma równo, pomimo, ze to hybrydy- każda jest inna.
Kto wie??czy akurat nie jest bardziej wymagająca , co do ilości wilgoci w podłożu, mniejszej lub większej ilości światła. Poobserwujesz swoje dłużej, to przekonasz się o zmienności.
Cóż podpowiedzieć:
-w stosunku do tego oklapniętego :-
daj mniejszy czas m/podlewaniami.Nie pamiętam jak podlewasz-ten można przytrzymać ok.30min.w wodzie.
-spróbuj stosować extra zamgławianie tych liści klapniętych--> od spodu nawet 2xdziennie.
-jak nie zauważysz zmian na korzyść trzeba liczyć się z wywrotką rośliny z doniczki , bo to może być sygnałem złej kondycji korzeni i podłoża.
-co do nawożenia- przy każdorazowym podlewaniu dawka nie powinna być większa niż 1/4 zalecanej na opakowaniu.Można przedawkować bardzo szybko---->efekt zasolenie i ....
I nieszkodzi , ze kwitnie. Uważnie zrobisz , niewiele zaryzykujesz.
Robię takie *operacje* :P i nie zalecam usuwania pędów kwitnących , o ile nie zachodzi konieczność ostrego cięcia korzeni.
Masz już wprawę i więcej odwagi do storczyków , więc wszystko się uda.
pozdrawiam J ;:76 VANKA
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1955
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Kochana Jovanko, bardzo mi pomogłaś - nie wiem czemu, ale byłam przekonana, że falek falkowi równy i nawet dążyłam do zsynchronizowania podlewania, by móc im wszystkim dostarczać wodę w jednym dniu tygodnia. A tu niespodzianka! Bardzo Ci dziękuję za te informację
W międzyczasie - tak mnie zżerała ciekawość - że wyciągnęłam biedaka z doniczki. I tu się bardzo zdziwiłam... Bo wszystkie korzonki po zewnętrznej stronie bryły korzeniowej były podeschnięte, a te w środku - były owinięte bardzo szczelnie mchem torfowcem i... jak się nietrudno domyslić - były aż czarne od zgnilizny Znalazłam też jakieś dwa korzonki zielone i.. w nich nadzieja! Zdezynfekowałam nożyczki (denaturat + nożyczki) i ostrożnie poodcinałam to, co było czarne, choć właściwie samo rozjeżdżało się w palcach... Miejsce cięcia zasypałam cynamonem. Wyrzuciłam nieszczęsny mech i przyszykowałam nowe podłoże dla storczyków, zmieszane z keramzytem dla lepszej przepuszczalności. Lekko je zwilżyłam. Storczyk leży na boczku i czekam, aż mu podeschną korzonki (te pięć na krzyż, co mu zostało). Jovanko droga, co jeszcze mogę zrobić?
W międzyczasie - tak mnie zżerała ciekawość - że wyciągnęłam biedaka z doniczki. I tu się bardzo zdziwiłam... Bo wszystkie korzonki po zewnętrznej stronie bryły korzeniowej były podeschnięte, a te w środku - były owinięte bardzo szczelnie mchem torfowcem i... jak się nietrudno domyslić - były aż czarne od zgnilizny Znalazłam też jakieś dwa korzonki zielone i.. w nich nadzieja! Zdezynfekowałam nożyczki (denaturat + nożyczki) i ostrożnie poodcinałam to, co było czarne, choć właściwie samo rozjeżdżało się w palcach... Miejsce cięcia zasypałam cynamonem. Wyrzuciłam nieszczęsny mech i przyszykowałam nowe podłoże dla storczyków, zmieszane z keramzytem dla lepszej przepuszczalności. Lekko je zwilżyłam. Storczyk leży na boczku i czekam, aż mu podeschną korzonki (te pięć na krzyż, co mu zostało). Jovanko droga, co jeszcze mogę zrobić?
- Mariolka
- 200p
- Posty: 312
- Od: 7 sie 2007, o 17:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
Witaj
Mech torfowiec nie jest wcale zlym podlozem do phalaenopsisow Ja uprawim w tym podlozu prawie wszystkie falki Ale każdy ma inna reke do podlewania, inne warunki itd. Mi ta metoda bardzo odpowiada, ale tylko u phalaenopsisow. jeśli masz wiecej niz tego jednego falka mozesz wlozyc go do mchu i czobaczysz efekty lub odrwotnie. Ja docenilam mech po tym jak mialam falka w podobnym stanie co ty wlozylam do mchu i po ok. 2 miesiacach doniczka robila sie coraz pelniejsza od korzeni )
Pozdrawiam Mariolka
Mech torfowiec nie jest wcale zlym podlozem do phalaenopsisow Ja uprawim w tym podlozu prawie wszystkie falki Ale każdy ma inna reke do podlewania, inne warunki itd. Mi ta metoda bardzo odpowiada, ale tylko u phalaenopsisow. jeśli masz wiecej niz tego jednego falka mozesz wlozyc go do mchu i czobaczysz efekty lub odrwotnie. Ja docenilam mech po tym jak mialam falka w podobnym stanie co ty wlozylam do mchu i po ok. 2 miesiacach doniczka robila sie coraz pelniejsza od korzeni )
Pozdrawiam Mariolka
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1955
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Mariolko, a uprawiasz je TYLKO w mchu? Czy jest to po prostu jeden ze składników podłoża?
Wiem, że wiele osób poleca ten mech, ale martwi mnie, że przy zbyt "gęstym" jego upchnięciu podłoże staje się nieprzepuszczalne, a tego chyba falki nie lubią
Jestem ugotowana, nie wiem, co począć. A rzeczony falenopsis wygląda, jakby z frontu wrócił
Wiem, że wiele osób poleca ten mech, ale martwi mnie, że przy zbyt "gęstym" jego upchnięciu podłoże staje się nieprzepuszczalne, a tego chyba falki nie lubią
Jestem ugotowana, nie wiem, co począć. A rzeczony falenopsis wygląda, jakby z frontu wrócił
Storczyki przewracają się
Od niedawna jestem szczęśliwą posiadaczką dwóch falenopsisów. Rosną w doniczkach, w których były kupione. Są to małe i niskie pojemniki i całość jest bardzo lekką, a łodygi wysokie. Kwiaty stoją na pólce i lekkie jej potrącenie powoduje ,że spadają. Zdarzyło się to dwa razy i niestety trochę ucierpiały. Nie wiem co mam zrobić, bo wszędzie czytam, że jak kwitną to nie przesadzać.
Jedyne co mi przychodzi do głowy, to zakup glinianych doniczek-osłonek, ale w przezroczystych są bardziej interesujące.
Jedyne co mi przychodzi do głowy, to zakup glinianych doniczek-osłonek, ale w przezroczystych są bardziej interesujące.
Witaj Kaju :P
Jasne,ze w przezroczystych są interesujące , choć spotykamy i inne zdanie .
Inny powód :
wspaniale korzystaja korzenie z dobrodziejstwa oświetlenia ,to z uwagi na specyficzny proces fotosyntezy.
A jeszcze inny- widzimy co sie tam dzieje w srodku,nie wszędzie ale jednak.
Jak sobie radzić ?- mogą być gliniane ,ale jako osłonki i duzo wieksze, szczególnie uzywane i tylko ....gdy kwitnie :P
Moze być i innerozwiązanie - dla niektórych, stosuje metalowe w takim *stylu*.
-akurat ten fason pasuje mi wspaniale do rozety paphiopedilum i falenopsis.
Można w marketach coś znależć ciekawego----> ciężkiego ,a optycznie lekkiego :P
[img][img]http://img442.imageshack.us/img442/9800 ... 524kp8.jpg[/img][/img][/url]
pozdrawiam J VANKA
Jasne,ze w przezroczystych są interesujące , choć spotykamy i inne zdanie .
Inny powód :
wspaniale korzystaja korzenie z dobrodziejstwa oświetlenia ,to z uwagi na specyficzny proces fotosyntezy.
A jeszcze inny- widzimy co sie tam dzieje w srodku,nie wszędzie ale jednak.
Jak sobie radzić ?- mogą być gliniane ,ale jako osłonki i duzo wieksze, szczególnie uzywane i tylko ....gdy kwitnie :P
Moze być i innerozwiązanie - dla niektórych, stosuje metalowe w takim *stylu*.
-akurat ten fason pasuje mi wspaniale do rozety paphiopedilum i falenopsis.
Można w marketach coś znależć ciekawego----> ciężkiego ,a optycznie lekkiego :P
[img][img]http://img442.imageshack.us/img442/9800 ... 524kp8.jpg[/img][/img][/url]
pozdrawiam J VANKA
Nalot/plamki na korzeniach storczyka
Ostatnio zaobserwowałam u mojego storczyka (phalaenopsis) kilka plam na korzeniach. Zaniepokoiło mnie to, bo dość dużo czytałam o chorobach storczyków, a także różne wątki na forum i obawiam się, że mogą to być początki zgnilizny korzeni wywołanej grzybami. Bardzo proszę o diagnozę, chyba że jest to tylko moje przewrażliwienie
Załączam zdjęcia:
Załączam zdjęcia:
na tym ostatnim zdjęciu widać kawałki kory z białym nalotem jednak nie jest to raczej zasolenie ponieważ nawoziłam go dopiero dwa razy z 2 tygodniowym odstępem biohumusem a podlewam wodą destylowaną....
Na razie liście są jędrne i zielone tylko na korzeniach się coś pojawiło
Bardzo proszę o pomoc!
Ewelina
Ewelinko witaj :P
Grzybki ? nie wykluczone, ale bo są wszędzie ,nie wszystkie powodują destrukcję tkanki ,czy plamki.Są wszedobylskie , część z nich ma określoną rolę w podłożu , w roślinach.
Bardziej , jest to skutek zmiany uprawy- i taka reakcja jest w miare normalna.
Proponuję: zakupić drugi nawóz np.florovit lub inny specjalistyczny dla storczyków , może zmiana zastopuje plamistość.
Ostrożnie z dawką w każdym przypadku---->to ma być zawsze 1/4 dawki zalecanej!!!!Dla ochrony, proponuję zastosowanie troszkę węgla drzewnego do podłoża czy korzeni.
Nalot na korze będzie naturalny - ona sama , ulega rozkładowi -jako materia organiczna, musi.
pozdrawiam J ;:76 VANKA
Grzybki ? nie wykluczone, ale bo są wszędzie ,nie wszystkie powodują destrukcję tkanki ,czy plamki.Są wszedobylskie , część z nich ma określoną rolę w podłożu , w roślinach.
Bardziej , jest to skutek zmiany uprawy- i taka reakcja jest w miare normalna.
Proponuję: zakupić drugi nawóz np.florovit lub inny specjalistyczny dla storczyków , może zmiana zastopuje plamistość.
Ostrożnie z dawką w każdym przypadku---->to ma być zawsze 1/4 dawki zalecanej!!!!Dla ochrony, proponuję zastosowanie troszkę węgla drzewnego do podłoża czy korzeni.
Nalot na korze będzie naturalny - ona sama , ulega rozkładowi -jako materia organiczna, musi.
pozdrawiam J ;:76 VANKA
Jovanko!!
Bardzo dziękuje Ci za radę zrobię tak jak poleciłaś a gdyby objawy się nasilały pozwolisz, że znów zwrócę sie o pomoc Po prostu jest to mój pierwszy storczyk i nieba bym mu przychyliła gdybym tylko mogła! eh, chciałoby się zgłębić całą wiedzę naraz a tu taka krótka ta doba ( zwłaszcza że jutro próbna matura ) ale za to później długie wakacje i czas na storczykowe szaleństwo!
Pozdrawiam i życzę samych sukcesów w hodowli!
Bardzo dziękuje Ci za radę zrobię tak jak poleciłaś a gdyby objawy się nasilały pozwolisz, że znów zwrócę sie o pomoc Po prostu jest to mój pierwszy storczyk i nieba bym mu przychyliła gdybym tylko mogła! eh, chciałoby się zgłębić całą wiedzę naraz a tu taka krótka ta doba ( zwłaszcza że jutro próbna matura ) ale za to później długie wakacje i czas na storczykowe szaleństwo!
Pozdrawiam i życzę samych sukcesów w hodowli!
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Ja bym jeszcze zrobiła parę otworów nisko tuż nad korzeniami dla lepszego przewietrzania i i podlewała do przelania, ale bez moczenia doniczki w naczyniu z wodą, żeby z tych plam gnicie się nie rozwinęło
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
Nabłyszczacz na liściach u storczyka?
Kupiłam dziś storczyka_phanelopsisa i niestety Pani w kwiaciarni popryskała mu liście żeby ładnie się błyszczały....
zauważyłam to i próbowałam je umyć letnią wodą niestety nie zeszło wszystko, bo woda skrapla się bardziej niż normalnie. Droga Jovanko jak go usunąć , może raz przetarte to za mało? jaki skutek może mieć ten nabłyszczacz na liście? i co zrobić z jednym listkiem ,który ucierpiał w transporcie , ma on czarne kreski , pozwolić mu samemu dogorywać i uschnąć, nie odcinać na pewno, czekam na wieści pozdrawiam
zauważyłam to i próbowałam je umyć letnią wodą niestety nie zeszło wszystko, bo woda skrapla się bardziej niż normalnie. Droga Jovanko jak go usunąć , może raz przetarte to za mało? jaki skutek może mieć ten nabłyszczacz na liście? i co zrobić z jednym listkiem ,który ucierpiał w transporcie , ma on czarne kreski , pozwolić mu samemu dogorywać i uschnąć, nie odcinać na pewno, czekam na wieści pozdrawiam
martuś