Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Petula
50p
50p
Posty: 60
Od: 11 lut 2011, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Kozula, w bliska wygląda to tak:

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Zdjęcia 2 i 3 przedstawiają łodygę drugiego krzaczka, który na początku miał tylko niewyraźne smugi na łodydze, więc jeszcze łudziłam się, że tylko jednemu coś jest. Ale dziś już tak właśnie wyglądał, a że nie ma kwiatów, poszedł razem ze sznurkiem do ognicha.

A po przecięciu łodyga wyglądała tak:

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

To niestety najbardziej wyraźne zdjęcie, jakie udało mi się zrobić. Po lewej stronie widać pustą przestrzeń w łodydze a na dole brązowe ślady martwicy. Na tym zdjęciu ta część łodygi wygląda na podgnitą, ale w rzeczywistości jest sucha i tworzy ją kilka maleńkich tunelików, jakby w łodydze grasowały jakieś maleńkie robale. Drugi krzak wierchołek ma całkiem ładny i zdrowy, tylko poniżej liście są skręcone a nerwy mają kolor pasów na łodydze.
Pozdrawiam serdecznie i proszę o pomoc. :(
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2101
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Petula, na pewno jest na tym pomidorze nekroza rdzenia łodygi (choroba bakteryjna), czy jest również rak bakteryjny, trudno powiedzieć. To łatwiej stwierdzić na owocach. Ognisko, to najwłaściwsze miejsce dla porażonych pomidorów. Pozostałe pomidory opryskaj Grevitem lub Miedzianem. Jeśli jeszcze zauważysz smugi na którejś roślinie, spal natychmiast.
aul90, daj jeszcze wierzchołki. Albo zakarmiłeś pomidory na śmierć, albo zagłodziłeś.
Przy okazji prośba do chcących otrzymać szybka diagnozę - robimy zdjęcia zmienionych chorobowo miejsc i wierzchołek.
Meno515, taki szmatkowaty liść świadczy o dawniejszym podlewaniu na głodno. Pod pierwszym gronem zostaw 3 liście, pozostałe usuń. Są już niepotrzebne.Jeśli sucha zgnilizna jest ostra, oprysk saletrą wapniową powtarza się nawet po 3 dniach. Normalnie 4-5 dni wystarczy U siebie chyba ze 20 lat nie pryskałam saletrą wapniową, ale w tym roku byłam zmuszona. Nieszczepione pomidory ze względu na choroby korzeni, nie były w stanie pobierać wapnia w wystarczającej ilości. W takim przypadku to zabieg ,,ratujący życie'' , dodam że bardzo skuteczny. U Ciebie były wszelakie niedobory, dlatego teraz wszystko się ,,rwie''. Jednak owoce wreszcie rosną, więc sytucja się stabilizuje. Jak się uporasz z suchą zgniliną, a wierzchołki będą nadal jasne, wtedy podlej jeszcze raz pokrzywówką.

Pozdrawiam, kozula
Awatar użytkownika
Petula
50p
50p
Posty: 60
Od: 11 lut 2011, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Kozula, bardzo dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam. :)
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Ja również dziękuję :D. Cieszę się, że pomimo kiepskiego wyglądu, krzaki kwitną, zawiązują owoce i rosną :). W szklarni pomidorki zostały pryśnięte II raz wapnem. Niestety, w gruncie jest to nie możliwe :(. Leje niemiłosiernie i muszę poczekać aż przestanie. Moje pomidorki choć są w gruncie i w donicach, nie boją się podtopienia. Rosną na mało żyznej i bardzo przepuszczalnej glebie. Zauważyłam, że mimo chłodów i deszczu pięknie kwitną. Aż z daleka widać żółty kolor przy czubkach :). Tylko wiatr nimi niesamowicie szarpie i od sznurka robią im się spore otarcia. Nawet kilka kwiatostanów się urwało :(.
Awatar użytkownika
romaszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1411
Od: 31 gru 2010, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Ale przestraszyliście mnie tym: "...na pewno jest na tym pomidorze nekroza rdzenia łodygi (choroba bakteryjna), czy jest również rak bakteryjny, trudno powiedzieć."
A ta nieszczęsna nekroza zdarza się również na krzakach w gruncie czy tylko pod osłonami? Bo u mnie jeden krzak ( w gruncie) wygląda identycznie jak ten u Petuli. Tylko, że ja myślałam, że łodyga się połamała od wiatru i tylko przywiązałam go mocniej do palika, w nadziei, że da sobie rady.
Petula a ty już miałaś na nim pomidorki? Bo mój ten niby połamany ( jeszcze mam taką nadzieje) ma sporo dużych owoców, dla tego tak bardzo chciałam go uratować. Ale zaczekam na Wasze odpowiedzi i jeżeli muś to cóż...wyeksmituje go do ogniska :cry:
Awatar użytkownika
aska73
100p
100p
Posty: 194
Od: 2 lip 2011, o 19:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Witam wszystkich serdecznie. Czytam forum już od dłuższego czasu i dzięki Wam zaczęłam w tym roku przygodę z uprawą pomidorów. Niestety pomidorki nie mają się za najlepiej i dlatego proszę Was o pomoc o diagnozę co im dolega.
Pomidory dostały do dołków przy sadzeniu granulowany kurzy obornik (garść na dołek), raz na tydzień są podlewane pokrzywówką.
Rozstałam się z nimi na 10 dni a po powrocie widoczne były silne niedobory magnezu więc opryskałam siarczanem magnezu a po kilku dniach podlałam tym samym. Opryskane zostały również Bioseptem i naparem ze skrzypu. Trzy dni temu zauważyłam czarne kropeczki na górnych liściach i na kwiatkach na 5,6 gronie. Czy to cały czas ten niedobór magnezu czy coś innego?
A dotyczy to malinowych warszawskich.

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam
Asia
Awatar użytkownika
aska73
100p
100p
Posty: 194
Od: 2 lip 2011, o 19:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

To z kolei Malinowy Kujawski z nim jest dużo gorzej. Te liście również pozwijały się podczas mojej nieobecności ale mąż zapewnia że je podlewał co 3 dni. Czy u samokończących obrywa się wilki? Pozdrawiam wszystkich. :wit
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam
Asia
Awatar użytkownika
kamma
500p
500p
Posty: 556
Od: 25 gru 2010, o 18:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Na dolnych liściach dwu odmian które mam Brandywine i Bawole serce pojawiły się takie plamy Obrazek ,wierzchołki zdrowe ,ale bardzo słabo wiążą wyższe grona.Plis pomocy bo ja już całkiem zgłupiałam . ;:180
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2022
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

kamma - początek niedoboru magnezu. Słabe wiązanie to moze być zagłodzenie, lub za małe stężenie soli w podłożu.
aska73 - te przypalone liście to ostry niedobór magnezu. Mam tak na kilku krzaczkach. Kropeczki - nie wiem, a tym pokręconym trzeba zrobić zdjęcia wierzchołkom.
U mnie też część krzaków ciągle zwija liście, już sam nie wiem od czego, próbowałem i zasilania i przelewania i nic się nie zmieniło..
Przestałem się tym przejmować :wink:
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
Petula
50p
50p
Posty: 60
Od: 11 lut 2011, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Romaszka, ja nie miałam owoców ale nawet gdyby były, to i tak ja osobiście nie ryzykowałabym całej szklarni dla jednego krzaka. Mówi się trudno. A może po prostu wrzuć zdjęcie i sprawdzimy czy faktycznie masz to samo czy jednak będzie jeszcze co ratować.
Pozdrawiam. :)
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5842
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Suppa pisze:kamma - początek niedoboru magnezu. Słabe wiązanie to moze być zagłodzenie, lub za małe stężenie soli w podłożu.
aska73 - te przypalone liście to ostry niedobór magnezu. Mam tak na kilku krzaczkach. Kropeczki - nie wiem, a tym pokręconym trzeba zrobić zdjęcia wierzchołkom.
U mnie też część krzaków ciągle zwija liście, już sam nie wiem od czego, próbowałem i zasilania i przelewania i nic się nie zmieniło..
Przestałem się tym przejmować :wink:
U mnie zwjaja sie liście u tych do suszenioa Principe cos tam,,,,też sie przestałam nimi przejmowac ,skoro innym dogodziłam ;:224
Asia
iwonas85
200p
200p
Posty: 294
Od: 27 mar 2011, o 21:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Chełmna/ kuj - pom

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Dziś na jednym pomidorze w tunelu znalazłam suchą zgnilizne wierzchołkową. Zauważyłam też ostry niedobór magnezu na tych które rosną przy drzwiach tunelu i dostały za dużo wody.
Proszę o łopatologiczne wytłumaczenie (bo z chemi ciemnota jestem :oops: ) czym mam pryskać i podlewać i w jakiej kolejności. wiem, że na zgnilizne potrzebne wapno. Tylko jakie? tata ma wapno budowlane - pewnie takiego nie mogę użyć? prócz tego ja mam dolomit - tam jest wapno i magnez razem posiadam też magnez z b6 z apteki :wink: Pomidory ładnie wiążą, są wysokie, ale owoce chyba za duże nie będą.
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5084
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3

Post »

Rzeczywiście ,gdy jest niedobór wapna to owoce są małe, w Twoim przypadku najlepszy jest dolomit ,można go posypać i po problemie, tylko potem wtopić w glebę. Można równolegle też opryskać saletrą wapniową, wapno budowlane spali rośliny i przy okazji ślimaki ,jeśli są. Później warto zasilić saletrą potasową i wieloskładnikowym.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”