Sundaville,-,Dipladenia - choroby i szkodniki
- kindziek
- 200p
- Posty: 314
- Od: 22 maja 2010, o 11:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie.
Re: Sundavilla - pomocy
Aniu, późno, ale wolę poeksperymentować.
''Ludzie są jak kwiaty, stworzeni do tego, aby się rozwijać'' - André Liége
Pozdrawiam, Kinga.
Moje kwiatuszki.
Pozdrawiam, Kinga.
Moje kwiatuszki.
Re: Sundavilla - pomocy
Mi w tamtym roku się udało.W tym roku w sierpniu już zakwitła,mam nadzieje ,że mi przezimuje.Teraz eksperymentuje na bugenwili,szczepka wypuściła korzonki,mam nadzieje,że mi się uda.
Re: Sundavilla - pomocy
Renatko, a jak przechowujesz bugenwillę? Mnie przez dwie zimy się nie udało, padły. Może też doradzisz jak ukorzeniasz ten okaz. Pozdrawiam i czekam na korepetycje.
Re: Sundavilla - pomocy
Obie te rośliny zimuje na parterze domu u mamy, gdzie są kaloryfery zamknięte.Przechowujemy tam kordyliny,fukcje małe olki,rzadko podlewamy.Bugenwilie próbuje rozmnożyć,ze szczepki.Zobaczymy na wiosnę z jakim rezultatem,w tamtym roku próbowałam i mi się nie udało,całą zimę szczepka stała a na wiosnę uschła.Na drugi rok kupię sobie bugenwilie białą widziałam,na wystawie w Kalsku,nawet nie drogie.
Re: Sundavilla - pomocy
Dzięki Renatko. Popróbuje kolejny raz, może się uda. Pozdrawiam.
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12449
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Sundavilla - pomocy
Zazdroszczę. :-P Moja utrąciła wszystkie kwiaty tuż po zakupie (jakoś tak w marcu) i od tego czasu rośnie bujnie, ale kwitnąć nie zamierza.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Sundavilla - pomocy
Witam
Jestem nowa na tym forum. Mam od 2 lat sundaville - dwie duze rosliny czerwonokwitnace i tegoroczna - rozowa. Zeszla zime sporo chorowaly przetrzymywane w domu (pokoj chlodny, kaloryfer zamkniety). Przechodzily okresy gubienia lisci, zolkniecia, wzrostu wasow i ich zeschniecia - juz myslalam, ze nic z nich nie bedzie. Gdy jednak wystawilam obie donice na wiosne na dwor - zaczely rosnac jak szalone i osiagnely ponad metr, kwitnac przepieknie cale lato. Teraz - mloda rozowa sundaville wstawilam juz do domu, a starsze - czerwone - trzymam wciaz na dworzu, bo jeszcze nie ma przymrozkow. Mam nadzieje, ze kwiaty przezyja te zime.
Mam pytanie: poszukuje sundavilli w kolorze bialym; czy w ogole na zime warto szukac takiej szczepki? Czy tez lepiej tym tematem zajac sie na wiosne?
Ponizej zalaczam fotke mojej czerwonej pieknosci (chociaz celem zdjecia byl raczej kot, niz kwiat)
Jestem nowa na tym forum. Mam od 2 lat sundaville - dwie duze rosliny czerwonokwitnace i tegoroczna - rozowa. Zeszla zime sporo chorowaly przetrzymywane w domu (pokoj chlodny, kaloryfer zamkniety). Przechodzily okresy gubienia lisci, zolkniecia, wzrostu wasow i ich zeschniecia - juz myslalam, ze nic z nich nie bedzie. Gdy jednak wystawilam obie donice na wiosne na dwor - zaczely rosnac jak szalone i osiagnely ponad metr, kwitnac przepieknie cale lato. Teraz - mloda rozowa sundaville wstawilam juz do domu, a starsze - czerwone - trzymam wciaz na dworzu, bo jeszcze nie ma przymrozkow. Mam nadzieje, ze kwiaty przezyja te zime.
Mam pytanie: poszukuje sundavilli w kolorze bialym; czy w ogole na zime warto szukac takiej szczepki? Czy tez lepiej tym tematem zajac sie na wiosne?
Ponizej zalaczam fotke mojej czerwonej pieknosci (chociaz celem zdjecia byl raczej kot, niz kwiat)
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Sundavilla - pomocy
Cudna
Straciłam zimą dwie piękne sundaville, więc może lepiej pomyśleć o nich bliżej wiosny...
nie wiem jeszcze jak dam radę przezimować ostatnią bidulkę
Straciłam zimą dwie piękne sundaville, więc może lepiej pomyśleć o nich bliżej wiosny...
nie wiem jeszcze jak dam radę przezimować ostatnią bidulkę
Re: Sundavilla - pomocy
Poszukiwania białej sundavilli proponuję odłożyć do wiosny. Mam dwie białe, dość dobrze dotychczas znosiły zimę.
Re: Sundavilla - pomocy
Tak tez myslalam...Wasze zdanie potwierdza moje przypuszczenia.... Zima nie jest dobrym okresem na kupowanie nowych sundavilli....ElzbietaaG pisze: Straciłam zimą dwie piękne sundaville, więc może lepiej pomyśleć o nich bliżej wiosny...
I jeszcze pytanko, czy w czasie zimy zasilacie rosliny wniesione do domu... np takie jeszcze kwitnace (jak ta moja, ktora jest na zdjeciu)???? Czy tez trzeba rygorystycznie ograniczyc podlewanie, zasilanie itp, by wprowadzic - w stan spoczynku??? Chcialabym, zeby te moje ladne okazy jak najlepiej zniosly te trudna probe.....Jakies rady????
Re: Sundavilla - pomocy
Troszkę chłodniejsza temperatura, podlewać i zasilać z umiarem aby nie zalać i nie zasuszyć. Dobrze jest obcinać tzw. długie "wąsy", które wypuszcza w czasie zimy. Powodzenia.