Witam Wszystkich
Dorotko, taka pomyłka to może mi sie cześciej przytrafiać, nie obraże sie
Wandziu, pojawiam sie i znikam Tzw siła wyższa. Co zrobisz... Nic nie zrobisz Miałam zabiegany czas, po drodze zdechł mi tablet, zaraz będę sie uczyła wklejać zdjecia tym nowym ( i tu z gory przepraszam za brak niektorych polskich liter).
********************************
A co u roż? Ano, troche do kitu. 21 września zostały wniesione do mieszkania i tak sobie żyjemy razem już miesiąc i jeden dzień. Pisząc szczerze już mnie zaczyna coś zalewać... Ekipa postawiła rusztownia, pan poprzyklejał styropiany, nastepnie przez dwa tygodnie nikt sie nie pokazał A roże w domu to wiadomo...
Indigoletta wyłysiała jako pierwsza, reszta poszła jej tropem, ciekawostka- przy liściach zostały rabatowki. Nie wiem co myśleć o tym zjawisku Teraz już poodrastały, dostały nowych gałązek, wszystko powyciągane i takie młodziutkie jak na wiosne. Za kilka dni balkon ma być już oddany, a tu zimnice zapowiadają. Nie wiem co zrobie z rożami, przecież mroz mi je zetnie
Fotosik mi nie chce wkleić zdjeć
Róże na balkonie
- Marta+
- 200p
- Posty: 310
- Od: 4 wrz 2016, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Przemyska
Re: Róże na balkonie
Prosze Moderacje o zamkniecie watku.
Zgodnie z życzeniem Gospodyni, zamykam wątek.
dorotka350
Zgodnie z życzeniem Gospodyni, zamykam wątek.
dorotka350