Wysiewanie kaktusów cz.2

ODPOWIEDZ
nizios
50p
50p
Posty: 83
Od: 14 cze 2021, o 09:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wysiewanie kaktusów cz.2

Post »

Ja bym ich jeszcze nie rozdzielał, miejsce jeszcze jest, mogą trochę urosnąć zanim zaczną sobie przeszkadzać, a jak teraz przesadzisz to nie wiadomo, czy roślinka zdąży odbudować system korzeniowy i już raczej nie urośnie do zimy.
Swoją drogą to jednak trochę Ci urosły, pamiętam jak ostatnio je widziałem to wyglądały kiepsko, były małe i trochę za mocno przypalone słoneczkiem. Teraz zaczynają wyglądać jak kaktusy :)
imosama
50p
50p
Posty: 81
Od: 15 sie 2022, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wysiewanie kaktusów cz.2

Post »

Wrzucałem zdjęcie maluchów w maju, więc mam fajne porównanie jak urosły w przeciągu tych 3 miesięcy. Kusi mnie żeby wysiać resztę nasion tych hybryd, ale patrząc jak się sierpień zaczął to ze słońcem może być krucho :D
nizios
50p
50p
Posty: 83
Od: 14 cze 2021, o 09:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wysiewanie kaktusów cz.2

Post »

Ja bym już teraz nie wysiewał. Niby można trzymać w mnożarce przez zimę, ale to jednak nie to samo, co słońce. W lutym/marcu sobie wysiej, przez pierwsze 2 miesiące doświetlaj świetlówką i powinno być ok.
nizios
50p
50p
Posty: 83
Od: 14 cze 2021, o 09:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Wysiewanie kaktusów cz.2

Post »

hen_s pisze: 6 maja 2023, o 12:46 Tomek ma mnóstwo dobrych roślin z A. Południowej, głównie lobivii bo w tym się specjalizuje ale też innych.
Sprzedaje nasiona, młode siewki i rośliny etc. To największy w tych tematach gość w Polsce. :)
Cóż, nie chcę się tu bawić w jakieś wykopaliska, ale pozwoliłem sobie przytoczyć ten cytat z racji tego, że w tym roku skorzystałem z nasion P. Tomka i jestem z nich zadowolony. Niektóre gatunki skiełkowały słabiej, ale wiedziałem, że tak może się stać. Dla porównania mogę jedynie przytoczyć moją historię z nasionami z Czech, które zamówiłem jesienią 2022 r., a otrzymałem w czerwcu 2023 r., już po zdobyciu nasion z innego źródła. Postanowiłem je wysiać w tym roku i zapłacić za nie, mimo braku kontaktu ze strony sprzedawcy i braku jakiejkolwiek reakcji na moje maile. Ku mojemu zaskoczeniu na ponad 1000 nasion wysianych taką samą metodą, jaką stosuję od kilku lat, UWAGA! - nie skiełkowało ani jedno. Jestem rozczarowany, bo zmarnowałem 2 miesiące dogrzewania i doświetlania. Wykluczam tu moje błędy - w identycznych warunkach wysiewałem nasiona z innego czeskiego źródła rok temu i ładnie wschodziły (te same rodzaje i w większości - te same gatunki).
Czy możliwe, że nasiona, które otrzymałem, aż tak bardzo utraciły zdolność kiełkowania przez okres przechowywania?
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”