Wysiew nasion pierwiosnka.Instrukcja,dyskusje
Ja tu nie widzę sprzecznych informacji, nikt nie napisał, że posiał dobre nasiona i mu nie wzeszły. Natomiast dwie osoby, które ww.pierwiosnki uprawiają od lat, napisały, że wschodzą im bez przemrożenia, więc o czym tu dyskutować?
Ja też dokładnie nie wiem, przez lata już trochę się mi miesza, czy to było raz czy więcej razy
Po tym masowym wzejściu obcinałam już im przekwitłe kwiatostany, bo ładne to one nie są, te wydłużone łodygi szpecą jak dla mnie, a serce się przy wyrzucaniu setek siewek krajało jak diabli, po co mam się stresować i mieć wyrzuty, zapobiegam
No w każdym razie potwierdziło się, ze nie trzeba ani chłodzić, ano mrozić.
Ja też dokładnie nie wiem, przez lata już trochę się mi miesza, czy to było raz czy więcej razy
Po tym masowym wzejściu obcinałam już im przekwitłe kwiatostany, bo ładne to one nie są, te wydłużone łodygi szpecą jak dla mnie, a serce się przy wyrzucaniu setek siewek krajało jak diabli, po co mam się stresować i mieć wyrzuty, zapobiegam
No w każdym razie potwierdziło się, ze nie trzeba ani chłodzić, ano mrozić.
- MartaG
- 500p
- Posty: 589
- Od: 9 wrz 2008, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wadowice
- Kontakt:
Nasiona niektórych gatunków wymagają faktycznie stratyfikacji, inne po prostu po tym zabiegu dają lepsze wyniki ale to nie znaczy że stratyfikacja jest konieczna. Moim skromnym zdaniem nie powinno się używać terminu przemrożenie (dla mnie to ujemne temperatury), bo to czytających może wprowadzać w błąd. Proces stratyfikacji zachodzi w temperaturze od 0 do 10 stopni C, więc jak najbardziej prawdopodobne jest że ten gatunek ze względu na swoje wczesne kwitnienie daje samosiew tego samego roku. Czyli możliwe, że wymaga stratyfikacji ale nie przemrożenia;)
Jeśli natomiast chodzi o producentów nasion, to należy pamiętać że najczęściej są one już przygotowane do siewu i nie jest to surówka zbierana wprost z ogrodu. Dlatego informacje na opakowaniach różnych producentów mogą być różne i należy się trzymać tego co tam jest napisane.
Jeśli natomiast chodzi o producentów nasion, to należy pamiętać że najczęściej są one już przygotowane do siewu i nie jest to surówka zbierana wprost z ogrodu. Dlatego informacje na opakowaniach różnych producentów mogą być różne i należy się trzymać tego co tam jest napisane.
Pozdrawiam, Marta
MartaG pisze:
Proces stratyfikacji zachodzi w temperaturze od 0 do 10 stopni C, więc jak najbardziej prawdopodobne jest że ten gatunek ze względu na swoje wczesne kwitnienie daje samosiew tego samego roku. Czyli możliwe, że wymaga stratyfikacji ale nie przemrożenia;)
Gdyby tak było, to moim zdaniem, kiełkowały szybciej i mielibyśmy masę samosiejek ok 2 tyg po dojrzeniu i wysypaniu się nasion. Tak jak np łany siewek pierwiosnków japońskich, których to nasiona dla odmiany, wymagają przemrożenia i masowo kiełkują po zimie.
- maakita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2379
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
No właśnie stąd moja dociekliwość, przechładzać, czy nie.MartaG pisze: Nasiona niektórych gatunków wymagają faktycznie stratyfikacji, inne po prostu po tym zabiegu dają lepsze wyniki ale to nie znaczy że stratyfikacja jest konieczna.
Tak wydaje mi się, że masz racje, zasugerowałam się tym zamrażalnikiem w wcześniejszych postach. I to o czym piszemy jest stratyfikacją chłodną.MartaG pisze: Moim skromnym zdaniem nie powinno się używać terminu przemrożenie (dla mnie to ujemne temperatury), bo to czytających może wprowadzać w błąd. Proces stratyfikacji zachodzi w temperaturze od 0 do 10 stopni C, więc jak najbardziej prawdopodobne jest że ten gatunek ze względu na swoje wczesne kwitnienie daje samosiew tego samego roku.
Dzięki za cenną wskazówkę.MartaG pisze: Jeśli natomiast chodzi o producentów nasion, to należy pamiętać że najczęściej są one już przygotowane do siewu i nie jest to surówka zbierana wprost z ogrodu. Dlatego informacje na opakowaniach różnych producentów mogą być różne i należy się trzymać tego co tam jest napisane.
Zawsze się nad tym zastanawiałam, czy one są jakoś przygotowywane.
Dlatego czasem czytając niektóre instrukcje oskarżałam producentów o ignorancje i niedoinformowanie klienta .
- maakita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2379
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Pewnie bym się z Tobą zgodziła, tylko coś jest na rzeczy z tym przechłodzeniem, bo Vilmorin poleca i to w dodatku "przemrażać"kattka pisze:
Gdyby tak było, to moim zdaniem, kiełkowały szybciej i mielibyśmy masę samosiejek ok 2 tyg po dojrzeniu i wysypaniu się nasion. Tak jak np łany siewek pierwiosnków japońskich, których to nasiona dla odmiany, wymagają przemrożenia i masowo kiełkują po zimie.
- MartaG
- 500p
- Posty: 589
- Od: 9 wrz 2008, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wadowice
- Kontakt:
Kaśka, moje doświadczenia jak pisałam wcześniej są mierne, pierwiosnki słabo mi się sieją, ale zaczęłam się zastanawiać nad tym co napisałaś wyżej. Ząbkowany kwitnie wcześnie, nasiona dojrzewają ale dlaczego siewki są tak późno? Ano na to pytanie odpowiada w swojej książce dr Marcinkiewicz - kiełkują łatwo w temperaturze ok 20 stopni C. Czyli muszą mieć cień, wilgoć i ciepło, oczywiście też odpowiednie podłoże:) Stąd siewki miałam późno - lato było suche to i podlewałam, akurat sadziłam w pobliżu trochę paproci i innego zielska, bardzo zależało mi coby nic nie padło. W pracy jeszcze szukałam i znalazłam tekst jakiegoś Anglika, że sieją mu się te pierwiosnki masowo (Kornwalia, tam raczej zimy nie ma).
Ten gatunek wg Marcinkowskiego nie wymaga stratyfikacji.
Ten gatunek wg Marcinkowskiego nie wymaga stratyfikacji.
Pozdrawiam, Marta
Hehe producentom nasion, nie ufam ani trochę. Sam termin siewu to bzdet do kwadratu, po jaką..... siać pierwiosnki w styczniu i dlaczego nie w kwietniu, maju i czerwcu?
A lato jest mokre, idealne warunki.
No i stała się jasność Swoich nie podlewam, bo rosną w zawsze wilgotnym miejscu, z tym, że w upalne i suche lata wierzchnia warstwa przesycha na kilka cm, dlatego raz wschodzą raz nie.MartaG pisze:Kaśka, moje doświadczenia jak pisałam wcześniej są mierne, pierwiosnki słabo mi się sieją, ale zaczęłam się zastanawiać nad tym co napisałaś wyżej. Ząbkowany kwitnie wcześnie, nasiona dojrzewają ale dlaczego siewki są tak późno? Ano na to pytanie odpowiada w swojej książce dr Marcinkiewicz - kiełkują łatwo w temperaturze ok 20 stopni C. Czyli muszą mieć cień, wilgoć i ciepło, oczywiście też odpowiednie podłoże:) Stąd siewki miałam późno - lato było suche to i podlewałam, akurat sadziłam w pobliżu trochę paproci i innego zielska, bardzo zależało mi coby nic nie padło.
A lato jest mokre, idealne warunki.
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1927
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Pierwiosnek ząbkowany Primula denticulata
No właśnie, stratyfikować czy nie? Mam ten sam problem. W ubiegłym roku kupiłam sadzonkę kandelabra. zakwitła i zebrałam nasiona. Jest piękny i chcę go mieć więcej ale nie wiem kiedy i jak siać. Po przeczytaniu powyższych tekstów i porad nadal nic pewnego nie wiem. Poeksperymentuję na różne sposoby i w różnych terminach, na razie umieściłam 10 nasionek w strunowym woreczku w wilgotnym podłożu w lodówce w szufladzie z warzywami na jeden miesiąc. Następne 10 wysiałam teraz w pobliżu rośliny matecznej. W maju wysieję do doniczki i na rozsadnik po 10 nasion. Jak coś wykiełkuje będzie fotorelacja.
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1927
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Pierwiosnek ząbkowany Primula denticulata
Też tak myślę, że trzeba samemu posprawdzać sposoby rozmnażania, bo jak się okazuje to jednak można różnie ale trzeba poznać czynniki wpływające na te różnice. Gorzej, gdy ma się tylko kilka nasionek, wtedy koniecznie trzeba pytać tych co na pewno wiedzą
Asiu, jakie masz kolory kandelabrowego? Zaraz idę na inspekcje do Twojego ogrodu.
Asiu, jakie masz kolory kandelabrowego? Zaraz idę na inspekcje do Twojego ogrodu.
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Pierwiosnek ząbkowany Primula denticulata
Czerwony:))) Jest śliczny
Mam też biały-zdjęcia w 1cz.wątku
Jakie Ty masz kolorki?Masz zdjęcia?
Mam też biały-zdjęcia w 1cz.wątku
Jakie Ty masz kolorki?Masz zdjęcia?
- kasiaS87
- 50p
- Posty: 87
- Od: 13 sty 2014, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okol.Lubartowa woj.lubelskie
Re: Pierwiosnek ząbkowany Primula denticulata
witam serdecznie, ja zbieram nasiona pierwiosnka i wysiewam w gruncie na zimę (listopad), po wierzchu i przykrywam włokniną, na wiosne cały matecznik wschodzi
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Pierwiosnek ząbkowany Primula denticulata
Jak śnieg zjedzie to też rzucę kawałek włókniny