Waszyngtonia(Washingtonia )

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18662
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Waszyngtonia(Washingtonia )

Post »

Szanse są minimalne. Liście biorą udział w procesie fotosyntezy, dzięki której roślina ma energię wypuszczać nowe. Teraz to loteria.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
mikaxx
50p
50p
Posty: 70
Od: 6 lis 2020, o 21:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Waszyngtonia(Washingtonia )

Post »

Dzień dobry. Mam palmę od trzech tygodni/miesiąca. Przesadziłam ją i podlalam. Dzisiaj zauwazylam że ma pożółkłe liście, :/ stoi przy oknie południowym na kwietniku i ma dużo słońca. Ziemia w środku lekko wilgotna. Palmy nie zraszam. W pokoju jakieś 22 stopnie. Włączam nawilżacz, ale nie chodzi non stop. Znowu nie wiem czy podlewam za dużo czy za mało ?
Obrazek

Obrazek


A może wynieść ją już na dwór? Aha kwietnik jest wysoki, ma 1,7 m ale stoi metr od grzejnika.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18662
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Waszyngtonia(Washingtonia )

Post »

Przerabiałem temat żółknięcia liści, jak przestawiłem ze stanowiska około metra na parapet zachodniego okna. Jak odstawiłem z powrotem na dotychczasowe z czasem się zregenerowała.
Może tutaj leży problem? Odstawić jeszcze trochę dalej od okna?
Ok. z obowiązku zapytam się czy doniczka ma odpływ. I jak często podlewasz, obficie? Swojej pozwalam przeschnąć wierzchniej warstwie podłoża.
Nie ma szkodników?

Na pewno obecnie zdecydowanie za wcześnie na wystawienie na zewnątrz. Najwcześniej w maju, po zimnych ogrodnikach i to wtedy kiedy temperatury będą zbliżone do tych we wnętrzu. Oraz oczywiście nie na pełne słońce, tylko na zacienione stanowisko. Te palmy, chociaż lubią słońce, to mają delikatne liście i bezpośrednie słońce może popalić liście. Z czasem możesz zaaklimatyzować go stopniowo do niego.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
mikaxx
50p
50p
Posty: 70
Od: 6 lis 2020, o 21:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Waszyngtonia(Washingtonia )

Post »

Hmm no tak teraz stoi metr od okna południowego. Pada na nią dużo słońca. Podlałam ją dopiero raz odkąd jest u mnie. Maksymalnie dwa, ale wydaje mi się że tylko raz. Ziemię ma taką jak pisałeś wcześniej o daktylowcu. Mieszanka że zwirem. Ona była dość zbite u góry i dzisiaj dopiero przekopałam te ziemię aby się trochę "spulchniła". Doniczka ma oczywiście odpływ A podlewam obficie. Tak żeby przeleciało przez całą doniczkę. Co najmniej litrem wody. Do tej pory jej nie zraszalam ale wyczytałam dzisiaj że to lubią? W tej chwili jak sprawdziłam palcem to czułam że ziemia nie jest sucha jak pieprz w srodku doniczki, bylo czuć słabą wilgoć. Może więc za mało ja podlewam. :/ Szkodników nie ma na pewno, :) może ja postawię dalej od okna , na malym stojaku na ziemi. Mam nadzieję że to pomoże, bo się martwię o nią. :(

Z wystawieniem poczekam więc do maja. Myślę ze na dworze jej będzie znacznie lepiej. :/
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18662
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Waszyngtonia(Washingtonia )

Post »

Żadnego spryskiwania liści, tyle razy pisałem to jest mit że coś ma to dać. Nic nie daje pozytywnego oprócz ryzyka załapania infekcji grzybowej. Jak w następnym okresie jesienno-zimowym, czyli grzewczym będą schnąć końcówki liści to przyda się nawilżacz powietrza.
Natomiast trochę niepokojące jest, że w okresie miesiąca czasu podlałaś tylko raz, a podłoże w głębi jest jeszcze lekko wilgotne.
Zmniejsz ilość wody, żeby nieco częściej podlewać. Zasada przy większych doniczkach jest nieco inna, niż przy małych, gdyż podłoże wolniej przesycha. Najlepiej mniejszą ilością wody i częściej.
Żółte liście odetnij.
I tutaj najprawdopodobniej to jest przyczyną problemów.
Oczywiście jak wystawisz na zewnątrz, palma zwłaszcza w bardzo ciepłe dni będzie wymagać podlewania większą ilością wody, ale to sama do tego dojdziesz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
pull
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2337
Od: 13 kwie 2012, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Waszyngtonia(Washingtonia )

Post »

A to moja nitkowata dzisiaj:

Obrazek
hvdy
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 27 kwie 2022, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Karłatka niska (Chamaerops humilis)

Post »

Cześć wszystkim! Mam problem z chyba karłatką? :roll: Rosła pięknie, puszczała liście - dopóki nie dobrał się do niej kot. Połamał kilka liści (4-5), większe i mniejsze- obciąłem je jak na zdjęciu. Ten jeden świeżo obciety, bo usechł. Teraz od dłuższego czasu, ponad miesiąc jakby zatrzymała się w rozwoju. Czy powinienem jakoś uciąć te dwie kłodziny niżej, żeby puściła z niej nowe liście? Z góry dziękuję za pomoc.

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18662
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Karłatka niska (Chamaerops humilis)

Post »

To nie jest Karłatka, tylko Waszyngtonia: viewtopic.php?f=19&t=92154&hilit=Waszyngtonia

Nic nie obcinaj. Jest szansa, że z pozostałych kłodzin wypuści nowe liście, tylko na to potrzeba dużo czasu.
A stoi w miejscu, bo jak nie ma liści, dzięki którym przeprowadzany jest proces fotosyntezy, to z czego ma wypuszczać nowe? Teraz wiele miesięcy i dłużej może być bez wzrostu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
hvdy
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 27 kwie 2022, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Waszyngtonia(Washingtonia )

Post »

O, dobrze było tu zajrzeć :wink: dzięki za pomoc. Kurcze szkoda, nie pomyślałbym, że tyle szkód narobił- czyli z tych dwóch pustych kłodzin już nie puści nic?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18662
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Waszyngtonia(Washingtonia )

Post »

Przeczytaj jeszcze raz:
Nic nie obcinaj. Jest szansa, że z pozostałych kłodzin wypuści nowe liście, tylko na to potrzeba dużo czasu.
Kłodzina to pień w której jest stożek wzrostu, więc się go nie przycina jak w przypadku innych roślin. Jeśli stożek wzrostu jest zdrowy, to być może wypuści z niego nowe liście.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
hvdy
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 27 kwie 2022, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Waszyngtonia(Washingtonia )

Post »

Dziękuję za info ;:333
michal_00
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 5 sie 2022, o 14:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Waszyngtonia(Washingtonia )

Post »

Witam. Chciałbym podpytać w kwestii rozsadzenia. Tak jak hvdy ma na zdjęciu 3 kłodziny, to rozsądnym byłoby je rozsadzić na pojedyncze sztuki? Pytanie czy przeżyje któraś coś takiego. Mam właśnie taką sytuację, że w jednej donicy są 3 kłodziny. Co zrobić? Zostawić?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18662
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Waszyngtonia(Washingtonia )

Post »

Normalnie bierzesz i rozsadzasz, nie ma tutaj żadnej filozofii.
Po prostu producent, żeby roślina lepiej wyglądała, czyli inaczej szybciej się sprzedała jest albo od małego siana gęściej albo później są sadzone w więcej niż jedną sztukę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”