Ogród kocicy cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

To jak nam nie zmarzną sadzonki żółtej to może wiosną się przypomnij, to podeślę Ci ukorzenioną roślinę:-).
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
zanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1852
Od: 24 maja 2008, o 22:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Ewo, jakbyś miała jeszcze jedną zbędną sadzonkę żółtej budlei, to ja bardzo chętnie przygarnę, albo parę patyczków... :roll:
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

Zanna, dla Ciebie w pierwszej kolejności, oby tylko nie zmarzły :-).
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Przybiegłam do Ciebie Ewuś pożalić się, jest mi smutno- straciłam najukochańszą koteczkę. ;:151 ;:145
Dramat polega na tym , że nie wiem z jakiej przyczyny przeniosła się w Krainę Wiecznych Łowów!?Wczoraj była żwawa, normalnie jadła. A dziś rano nie przyszła na "michę". Po kilku godzinach mąż znalazł ją w stodole nieżywą. Byłam z niej strasznie dumna, bo odniosłam wielkie zwycięstwo w ratowaniu jej życia. Z odnalezionego na wsi miotu ( matka nie wróciła do tych kociaczków-a było ich 7 !!!) tylko ona zachowała się przy życiu..najdłużej. Zostały znalezione jak miały ok. 1,5 tygodnia życia. Odwodnione, osłabione, schorowane, zapchlone....słabe, że lek.wet. zastanawiał się, czy coś z nich będzie.

Oj przypomnę się Ewuś wiosennie. To bardzo miło słyszeć. Różnych niepotrzebnych "patyków" też nie wyrzucaj, o ile Lwisko nie będzie robił z nich użytku :wink: Poeksperymentuję.

Moje róże i budleje nie pogubiły jeszcze liści, jak je okrywać :roll: poczekać jeszcze?...jak myślisz Ewuś?
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

Przykre jest to, co się wydarzyło, ale musimy pamiętać o tym, że koty, które mają swobodę zawsze są narażone na złe rzeczy. Myślę, że nigdy się nie dowiesz co się wydarzyło, tak jak ja nigdy się nie dowiem z jakiego powodu zaginął jeden z moich wychodzących kotów kilka tygodni temu. Wyszedł z domu i już nie wrócił :( .

Co do róż i budlei to u mnie jeszcze nie są okryte, ale można właściwie zrobić im kopczyki ocieplające z ziemi, a budleje można dodatkowo opatulić przy ziemi jakąś włókniną. Ja z pewnością za chwilę to zrobię bo w zeszłym roku dwie budleje mi zmarzły - były niezabezpieczone. Wiosną budleje przycina się dość nisko aby pięknie zakwitły.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Zawsze się przeżywa stratę kochanego zwierzaka :cry: A koty mają jeszcze to do siebie, że łażą nicpoty własnymi ścieżkami :evil:
Chyba w tym tygodniu pousypuje kopczyki budlejom, bo mi to leży na wątrobie :roll: Okręcić ich nie mogę, bo liście nie odpadły, hortensja też tak cudakuje.A potem będzie za późno. :?

Spotkałaś się może z formą pienną budlei? Ja wyprowadziłam sobie tak forsycję, rośnie trzeci rok.
Awatar użytkownika
jollla500
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10626
Od: 26 cze 2008, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Post »

judyta pisze:Przybiegłam do Ciebie Ewuś pożalić się, jest mi smutno- straciłam najukochańszą koteczkę. ;:151 ;:145
Dramat polega na tym , że nie wiem z jakiej przyczyny przeniosła się w Krainę Wiecznych Łowów!?Wczoraj była żwawa, normalnie jadła. A dziś rano nie przyszła na "michę". Po kilku godzinach mąż znalazł ją w stodole nieżywą. Byłam z niej strasznie dumna, bo odniosłam wielkie zwycięstwo w ratowaniu jej życia. Z odnalezionego na wsi miotu ( matka nie wróciła do tych kociaczków-a było ich 7 !!!) tylko ona zachowała się przy życiu..najdłużej. Zostały znalezione jak miały ok. 1,5 tygodnia życia. Odwodnione, osłabione, schorowane, zapchlone....słabe, że lek.wet. zastanawiał się, czy coś z nich będzie.

Oj przypomnę się Ewuś wiosennie. To bardzo miło słyszeć. Różnych niepotrzebnych "patyków" też nie wyrzucaj, o ile Lwisko nie będzie robił z nich użytku :wink: Poeksperymentuję.

Moje róże i budleje nie pogubiły jeszcze liści, jak je okrywać :roll: poczekać jeszcze?...jak myślisz Ewuś?
Judytko strasznie mi przykro z powodu Twojego kotka , wiem co przeżywasz bo moje kotka spotkał ten sam los ;:145 trzymaj się.

Witaj Ewciu ;:79
Jolllinki ;:3Do Jollla500
Miłością moją są ogrody, wschody słońca i jego zachody......
Awatar użytkownika
Jadzia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4497
Od: 28 cze 2008, o 17:39
Lokalizacja: Okolice Ełku

Post »

Witam Ewciu :lol:
Jest mi przykro z powodu utraty kotków :( wiem co to znaczy bo moje dwa odeszły w tym roku :(
Ja u siebie też nie okryłam jeszcze róż , tylko kopczyki usypałam . Liście na różach w ogóle nie chcą spadać , a temperatura za oknem dodania .Budleje Zbyszek zabezpieczył ostatnią ściętą trawą , tak robię co roku sypię dość wysoko i chyba jest im dobrze bo latem ładnie kwitną .Ale tak jak Ewa pisze tu ma też znaczenie wiosenne cięcie :lol: ja dodatkowo zasilam Pozdrawiam serdecznie , proszę pozdrów Lwisko
:lol: ;:196
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Post »

Witaj Kocico! Smutne te wieści o kotach, ale faktycznie - one chodzą własnymi drogami i trudno je upilnować. Moja kotka obgryza badylki, które powsadzałem do doniczek. Ciągle któryś ląduje na ziemi więc moje ukorzenianie stoi pod znakiem zapytania.
Pozdrawiam świątecznie!
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Serdeczne życzenia imieniowe dla Ciebie i świąteczne dla Ciebie i Twiojego Lwiska. Dużo zdrowia, pogody ducha, spełnienia marzeń i realizacji zamiarów w Nowy Roku.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Awatar użytkownika
zanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1852
Od: 24 maja 2008, o 22:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

W dniu Twoich imienin
Obrazek
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Post »

Bogusiu, zanno, Jacku - bardzo Wam dziękuję:-).
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Tysiąc choinek w lesie,
prezentów, ile Mikołaj uniesie,
bałwana ze śniegu,
mniej życia w biegu, oraz tyle radości
ile karp ma ości!

Najserdeczniejsze życzenia wesołych, pogodnych
Świąt Bożego Narodzenia,
oraz spełnienia marzeń w Nowym Roku

Imieninowo życzę Ci zrealizowania wszystkich celów, pogody ducha i pieniędzy do obrzydzenia i samych pogodnych dni!!!!!
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”