Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
NINa
200p
200p
Posty: 468
Od: 15 maja 2008, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

Dlatego, że uprawę w zimie w domu już przerobiłam w 2019 r. ze skutkiem negatywnym. Rośnie jeden liść, mały, papierowy i brzegi zasychają szybko przy ogrzewaniu jak u Calathea, do tego niemiłosiernie wyciągnięta łodyżka metrowej długości. Poza tym strasznie 'sika' wodą z liści, musiałam podstawiać słoiki pod każdy wierzchołek. A na powierzchni torfu zaczął się robić grzyb.
Nie chciało mi się na takie brzydactwo patrzeć, poza tym siły życiowe bulwy niepotrzebnie się zużywają, więc praktycznie wolę już zimować ją jak begonie, w torfie i bez podlewania, bo w domu się nic nie zahartuje w takich warunkach, wręcz przeciwnie, osłabia. Kolokazja i tak nie wytwarza więcej niż 3-4 liście na roślinie rosnąc w doniczce w ogrodzie zanim nie zrzuci najstarszego. W gruncie nie uprawiam, bo mam ślimaki.
Awatar użytkownika
max1232
500p
500p
Posty: 917
Od: 30 sty 2010, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

NINa a to kolokazja jest takim przysmakiem dla ślimaków? Ja w tym roku będę miał 3 sztuki a mam mnóstwo ślimaków na działce właśnie i zaczynam się martwić ;:131
ktos123456
200p
200p
Posty: 263
Od: 10 cze 2019, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

To na pewno kolokazja? U mnie w domu świetnie rośnie w doniczce przez całą zimę. Bardzo zdrowe liście, mam 3 sztuki w doniczkach, wyhodowane z bulw posadzonych w listopadzie. Brak tych objawów, o których piszesz. Nic szczególnego nie robiłem, normalnie w temperaturze pokojowej i podlewanje, poza tym żadnych zabiegów. Należy tylko pamiętać, że nie może być bezpośredniego słońca, światło tak, ale tylko w cieniu. Może masz inny gatunek, albo jakieś inne warunki w domu. Liście wychodzą z boku łodygi, średnio co 2 tygodnie nowy, a stare odpadają, każdy nowy coraz większy. Zamierzam teraz wyhodować młode rośliny z nowych bulw i jak podrosną, to przesadzić je do gruntu. I tu już liczę na plon znaczący do jedzenia, spójrz na ten film:

https://youtu.be/ewSiAbwIspI

Całe wiadro bulw z jednej rośliny. Te w doniczkach w domu pewnie dalej będą stać w domu jako rośliny doniczkowe, nie chorują i nie ma z nimi problemu. Nowe chcę, żeby podrosły najpierw, to będzie większy zbiór na jesieni.

Z moich doświadczeń wynika, że bardzo dobrze rośnie w domu jako ładna roślina doniczkowa, z dużymi efektownymi liśćmi.
Awatar użytkownika
NINa
200p
200p
Posty: 468
Od: 15 maja 2008, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

max1232 pisze:NINa a to kolokazja jest takim przysmakiem dla ślimaków? Ja w tym roku będę miał 3 sztuki a mam mnóstwo ślimaków na działce właśnie i zaczynam się martwić ;:131
Tak, mogą ją podgryzać mimo, że ma szczawiany wapnia.
ktos123456 pisze:
To na pewno kolokazja?
Na pewno, przecież aroidy uprawiam od 2003 r. :) Nie mieszkamy w tym samym domu, więc warunki uprawy mają inne, co się jednemu udaje, to drugiemu nie. Była wyciągnięta, brzydka, mimo, że przy potrójnym, południowym oknie w zimie, bo innego dla niej nie mam. Tak rośnie w lecie, max 4 liście.

Obrazek
ktos123456
200p
200p
Posty: 263
Od: 10 cze 2019, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

No to masz do myślenia, czemu w domu ci nie rośnie, u mnie rośnie zdrowo, choć rzeczywiście łodygi chyba zbyt wydłużone. Ale dalej wygląda zjawiskowo, nie choruje, a liście nie schną. Schnąć mogą tylko od bezpośredniego słońca. Miałem taki objaw, gdy rośliny stały pod doświetlającą lampą ogrodniczą, która imituje pełne słońce. Wtedy brzegi liści zaczęły schnąć, lodygi stały się krótkie, ale nowe liście znacznie mniejsze i od razu podsychały od brzegów. Nigdy nie było żadnej wody na liściach.

P.S. bulwy kupiłem w Carrefour, jako bulwy do jedzenia. Ale zaczęły kiełkować, więc zostały posadzone do doniczek. Albo masz zupełnie inne warunki w domu, albo jakiś inny gatunek o innych wymaganiach. Może za dużo słońca
Awatar użytkownika
NINa
200p
200p
Posty: 468
Od: 15 maja 2008, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

Proszę nie cytować bezpośrednio poprzedzającego postu, kolejny usunąłem/N.


Ale ja już to przemyślałam i nie chcę jej w domu przez zimę, bo mi zajmuje miejsce i dekoracyjna nie jest, dlatego zimuję w piwnicy, żeby się nie wysilała próbą wzrostu w ciemności podczas polskiej zimy :) Liście mogą schnąć od suchego powietrza, nie tylko od słońca. Może u Ciebie żarówka od lampy była za gorąca i była za nisko nad liśćmi? Bulwę mam z Albamaru, była całkiem spora, ale widziałam w Auchanie na spożywczym za ok. 15 zł, i w OBI na cebulach rok temu. Nie mam za dużo słońca w pokoju zimą, za to mam same ciemne chmury przez ponad 4 miesiące i smog, to Kraków przecież. Jak ktoś ma okna do ziemi, albo balkonowe, to pewnie daje radę, ja mam do połowy ściany i rośliny stoją na stolikach. Kolokazja stała niecały metr od okna i się za bardzo wyciągała do światła. Tu opisuję obserwacje na temat mojej rośliny i jest foto, ile wody wypłakała na parkiet w 2019 r. http://fabryka.darknation.eu/filodendro ... icle_id=77
ktos123456
200p
200p
Posty: 263
Od: 10 cze 2019, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

Lampa nie grzeje, to taki panel z diodami, który daje imitację słońca, ale nie grzeje. Pozostałe rośliny zareagowały na to bardzo dobrze, rośliny doniczkowe, sadzonki batatów. Czymś takim doświetlane są np nazwa rośliny zakazana na tym forum, to pewnie każdy widział w tv :D Dla rośliny to jest jak światło dzienne i pełne słońce, tyle że nie grzeje i nie ma promieniowania uv. To się stosuje, gdy jest za krótki dzień i mało słońca, żeby sadzonki nie dziczały z powodu małej ilości światła, a zwykła żarówka jest bezużyteczna, bo barwa światła jest nieodpowiednia dla roślin. Np bataty bez takiego doświetlenia w ogóle w domu nie przetrwają, każdy liść który się rozwinie, od razu schnie.

Kolokazja po prostu musi być w cieniu. No i u mnie na liściach wilgoć się nie zbiera. Może to jednak inny gatunek, na pewno są różne. Jako że chcę mieć plon w postaci bulw do jedzenia, sadzę nowe do doniczki już teraz, a przesadzę do ogrodu już rozwinięte i ukorzenione - wtedy zdąży się bardziej rozrosnąć do jesieni.
Awatar użytkownika
max1232
500p
500p
Posty: 917
Od: 30 sty 2010, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

Posadziłem swoje 3 kolokazje (w różnych terminach). Nie wiedziałem że tak długo rosną... Gdybym to wiedział to bym wcześniej sadził !
Pierwsza bulwa(mała, ok 200 gram) sadzona 15 marca wygląda na dzień dzisiejszy tak:
Obrazek

Obrazek
Na zdjęciu nie widać ale idzie już kolejny liść.

Druga mała bulwa o podobnej wadze, sadzona 26 marca wygląda tak:


Obrazek

A Tak wygląda trzecia, największa bulwa(ok 900gram) wysadzona również 26 marca

Obrazek
Najpierw wyszły dwa odrosty boczne a dopiero później główny pęd. W przeciągu maksymalnie 2 tygodni planuję wystawić je na stałe do nieogrzewanej szklarni. W ciągu dnia jest tam bardzo gorąco więc myślę że spodoba jej się tam. Gorzej z nocami bo są chłodne ale ujemnych temperatur tam nie ma bo rozsada pomidorów daje radę
ktos123456
200p
200p
Posty: 263
Od: 10 cze 2019, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

Zobaczcie sobie, jak to rośnie na wolnym powietrzu, gdy trafi się ciepłe lato:

https://youtu.be/NHLC7eMWKp4

Nie chować po żadnych szklarniach. Albo będzie lato ciepłe i będzie fajnie, albo nie. Na to wpływu nie ma. Kisić w szklarni nie ma sensu bo po co?
Awatar użytkownika
max1232
500p
500p
Posty: 917
Od: 30 sty 2010, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

Nie mam zamiaru uprawiać w szklarni, źle mnie zrozumiałeś ! Planuję wystawić do szklarni na stałe do czasu zimnej zośki, po tym terminie wszystkie będą poza szklarnią i prawdopodobnie wszystkie bezpośrednio w gruncie. Do tego czasu muszę wystawić do szklarni niedługo bo miejsca w domu na funkcjonowanie zaczyna brakować ;:224
ktos123456
200p
200p
Posty: 263
Od: 10 cze 2019, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

Śmieszna roślina. Nie dość, że liść wychodzi z boku łodygi i rozkręca się, jak skręcony knot, to jeszcze ciągle liście zmieniają ustawienie - po 16 codziennie zaczynają opadać i wyginać się w dół, z łodygą zagiętą pod kątem prostym, a rano znów się łodyga prostuje i liść stoi na płasko
MargoCzW
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 1 maja 2020, o 12:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gubin
Kontakt:

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

ktos123456 pisze:To na pewno kolokazja? U mnie w domu świetnie rośnie w doniczce przez całą zimę. Bardzo zdrowe liście, mam 3 sztuki w doniczkach, wyhodowane z bulw posadzonych w listopadzie. Brak tych objawów, o których piszesz.
Na pewno... To wlasnie glowna roznica miedzy alokazja a kolokazja... Ta pierwsza swietnie spedza zime w domu. Druga lubi duze zmiany - wode i slonce w lecie (mniej lub wiecej, zaleznie od gatunku), susze i cien w zimie.... Zwykle wiec ucina sie wszystkie korzenie i liscie i laduje bulwy do piwnicy...

Problemem z przechowywaniem moga byc informacje o jej mrozoodpornosci - ponizej 10stopni bulwy (szybciej lub wolniej) umieraja...

Pisownia! Mod. N.
ktos123456
200p
200p
Posty: 263
Od: 10 cze 2019, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kolokazja jadalna (Colocasia),Taro - uprawa, pielęgnacja

Post »

No nie wiem, ale ja z kolokazją w doniczce nie mam zbytnio problemu. Jedyne co, to nie lubi bezpośredniego słońca. Poza tym, to nie widzę, żeby miała jakieś szczególne wymagania. Ale może i alokazja rośnie lepiej w domu, porównania nie mam.

A tak trochę z innej beczki, ktoś widział do kupienia odmianę gigantea? Co prawda niejadalna, ale w ogrodzie latem wygląda jeszcze bardziej imponująco.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”