Kiszona kapusta,buraki,pomidory i inne warzywa

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
ODPOWIEDZ
orlik755
200p
200p
Posty: 340
Od: 30 paź 2012, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kiszone pomidory i inne warzywa

Post »

Bastis, nie jestem specem od kiszenia kapusty, ale z mojego skromnego doświadczenia wiem, że kiszenie w słoiku na bieżące szybkie spożycie zdaje egzamin. Do kiszenia w kamionkowym garnku dopiero się przymierzam, ale to dopiero za dwa tygodnie, bo w przyszłym tygodniu czeka mnie poważna operacja krewnego a potem opieka nad rekonwalescentem (trudnym, o ile mi wiadomo), na dwa tygodnie mam "zamówione"mieszkanie, opiekę, gotowanie, karmienie itd. O kiszeniu w garnku z hermetycznym kołnierzem na razie nie myślę, ale wiele osób to chwali, więc w wolnej chwili pozwolę sobie podpytać Cię jak to działa.
Natomiast kisiłam marchewkę, na szybkie spożycie, i w słoiku i w kamiennym garnku. I muszę powiedzieć, że w tym drugim przypadku było lepiej. To samo jeśli chodzi o ogórki małosolne, kiszone w kamionce dłużej się przechowują i mają, jak dla mnie, lepszy smak. Czeka mnie jeszcze kiszeni kimczi, co już od dawna planuję, ale...czas...czas...
Co do pakowania żywności w plastik, o czym pisze Kalo, to rzeczywiście tak jest. Ale, o ile chleb, kisiel, kasza itp. nie wydzielają żadnych kwasów, to nie można tego powiedzieć o kapuście czy ogórkach, a też tego jest pełno w woreczkach na półkach marketów. Natomiast mleka w kartonie unikam, ma zwykle bardzo długi termin przydatności do spożycia (pytanie; ile ma w sobie konserwantów?). Kupuję takie z krótkim terminem przydatności, niestety też w butelce plastikowej. Ale innych nie ma, szklane butelki na mleko odeszły dawno do lamusa.
Kamionkowy gar wcale nie musi kosztować "stówkę czy dwie". Są tańsze i w różnych wielkościach, a na balkonie mogą tak samo stać jak plastikowe wiaderko.
Awatar użytkownika
bastis
200p
200p
Posty: 242
Od: 19 paź 2015, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Re: Kiszone pomidory i inne warzywa

Post »

Kiszona domowa kapusta była u mnie od bardzo dawna, najpierw kisiła ją moja babcia (w dębowej beczułce, moja mama kisiła w słoikach takich z gumka i klamerkami ( typu wek), ja kisiłam też w słoikach. Teraz kisze w kamionce ale nikogo nie zmuszam do jej stosowania ( dla mnie jest najlepsza i już) a każdy ma swoje sprawdzone sposoby i niech tak zostanie. Tu wymieniamy się swoimi doświadczeniami i nie widzę powodu żeby wytykać gdzie kto mieszka i czy ma "500+" ( ja nie mam i jest mi z tym bardzo dobrze :heja )
Pozdrawiam
Ula
orlik755
200p
200p
Posty: 340
Od: 30 paź 2012, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kiszone pomidory i inne warzywa

Post »

Wszystko co piszę, to moje osobiste doświadczenia albo przekonania, nie znaczy to jednak, że kogokolwiek namawiam do czegoś albo, że z kogoś sobie złośliwie dworuję.
Podzielam też zdanie Bastis, że najlepsze warunki (na dłuższe przechowywanie) kiszonki mają w kamiennym garnku.
Dodam ponadto, że mieszkam w bloku i nie mam warunków na trzymanie jakiegoś wielkiego pojemnika z kapustą czy inną kiszonką w piwnicy. Kamienny garnek 8-litrowy będzie stał na balkonie. Mam nadzieję, że kiszonka będzie tam miała lepsze warunki niż w plastikowym wiaderku, ale to tylko moje zdanie, nie mam zamiaru nikogo do tego przekonywać. Po zużyciu zakiszę następną porcję.
Aktualnie na balkonie stoją dwa słoiki z kiszoną kapustą i kilka małych z marchewką, zakryte kartonami, żeby miały ciemno. Trzymanie w kamiennym garnku ma tę przewagę, że nie ma dostępu światła do kiszonki.
marzena 63
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2622
Od: 5 lip 2008, o 06:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kiszone pomidory i inne warzywa

Post »

Moja zakiszona kapusta w słoikach na bieżące potrzeby.W beczce 30l zakiszona na zimę stoi już w piwnicy

Obrazek


Obrazek
pozdrawiam Marzena
Spis moich linków
Awatar użytkownika
Ika2008
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2203
Od: 24 maja 2013, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów

Re: Kiszone pomidory i inne warzywa

Post »

Kisił ktoś kapustę z burakami?
Pozdrawiam, Marta.
Awatar użytkownika
acia1065
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1092
Od: 7 sty 2014, o 14:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kłaj - Małopolska
Kontakt:

Re: Kiszone pomidory i inne warzywa

Post »

A jak ubić kapustę w słoju żeby się nie rozbił? Ja pamiętam, że jak Dziadkowie kisili to najpierw zostawiali nasoloną w dużej miednicy i potem przekładali i ubijali w beczce.
Beata
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Kiszone pomidory i inne warzywa

Post »

Zrób tak samo jak dziadkowie, albo jeszcze lepiej, pozwól jej zakisnąć i odgazować się. Potem włóż do słoja i nie musisz aż tak mocno ubijać, wystarczy ucisnąć na tyle mocno, żeby pokryła się sokiem.
beatab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1525
Od: 13 kwie 2009, o 09:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Kiszone pomidory i inne warzywa

Post »

Kisiłam kapustę z buraczkami- mnie bardzo smakowała lecz syn nie lubił brudnej kapusty :oops:
Kamienne garnki można kupić na targach ze starociami a warto też przepytać babcie czy nie stoją po piwnicach - ja właśnie taki na 50kg kapusty odziedziczyłam po babci męża - ale tyle na raz nie kiszę więc jest ozdobną- moją ulubioną beczką do pelargonii. :wit
Kapustę kupuję poszatkowaną cały październik- po 5kg -solę w garnku i jak jest zmorzona wkładam w 5 słoików- za tydzień następne - nic trudnego i taka ilość to sama przyjemność. W listopadzie już nie kiszę, bo przypomina mi się takie brzydkie powiedzonko babci o Wszystkich Świętych i kapuście.... :wit
Takie samo jest o ogórkach i Stefanie- wiecie po Stefanie.... na nie :wit
Awatar użytkownika
acia1065
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1092
Od: 7 sty 2014, o 14:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kłaj - Małopolska
Kontakt:

Re: Kiszone pomidory i inne warzywa

Post »

zmorzona?
Beata
beatab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1525
Od: 13 kwie 2009, o 09:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Kiszone pomidory i inne warzywa

Post »

Zmorzona- to taka posolona co troszkę postoi i puści sok - u nas - gwara poznańska mówi się "zmorzona" - tylko sałata nie może być zmorzona a musi być krucha :wit
Dorcinda
500p
500p
Posty: 912
Od: 4 maja 2009, o 14:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stargard

Re: Kiszone pomidory i inne warzywa

Post »

Ja się do kamionki zraziłam. Pamiętając jeszcze przedwojenne gary do kiszenia kapusty i ogórków, które używała moja mama jakieś 20 lat temu zakupiłam podobny i okazał się totalna klęską - nasiąkał wodą od ogórków i zatrzymywał zapach, który w miarę stania garnka nawet pustego się pogarszał. Z pewnością trafiłam na trefny egzemplarz, ale uraz pozostał i kiszę tylko w szkle. Przez parę lat używałam 5 litrowy słój z bardzo dużym otworem, mogłam prze niego wcisnąć klasyczny słój wecka napełniony wodą w celu przyciśnięcia kapusty. Niestety podczas któregoś ubijania kapusty szkło nie wytrzymało i teraz używam taki:
Obrazek
Jest OK (szelki mu zdjęłam), ale w górny otwór wchodzi już tylko słoik 0.9l. Na raz kiszę do 4 kg kapusty po ukiszeniu przekładam do zakręcanych słoików 0,9l i trzymam je w lodówce.
Dorota
Awatar użytkownika
bastis
200p
200p
Posty: 242
Od: 19 paź 2015, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Re: Kiszone pomidory i inne warzywa

Post »

Dorota to musiałaś mieć pecha żeby trafić na taki felerny garnek. Mam kilka kamiennych garów od 5 d0 50 litrów, kiszę w nich kapustę, grzyby, kim chi, pekluję mięso i jestem z nich bardzo zadowolona. Jedyny minus to te większe są ciężkie, ale od czego jest męskie ramie na podorędziu :wink:
Pozdrawiam
Ula
Awatar użytkownika
franus
50p
50p
Posty: 99
Od: 16 wrz 2011, o 13:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Kiszone pomidory i inne warzywa

Post »

Ja do kiszenia kapusty używam garnek kamienny z kołnierzem wodnym. Kapusta nie potrzebuje żadnego obciążenia i jeżeli kupi się dobrą kapustę wychodzi bardzo smaczna, nic się nie zmarnuje.
Pozdrawiam Longina.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”