Róże u Doroty - mój mały różany raj
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Dorotko zachwycasz oj zachwycasz jak nie różami to teraz tulipanami Sporo ich już nazbierałaś
Piszesz że szkodniki już na różyczkach, ja też powoli zacznę walkę z mszycorami
Piszesz że szkodniki już na różyczkach, ja też powoli zacznę walkę z mszycorami
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Ale masz tulipanów, o ho ho , ale wspominki różane najpiękniejsze
- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Piękne tulipany Dorotko, tyle kolorów, super wyglądają. Tylko ja nadal zastanawiam się jak poupychałaś te cebulki pomiędzy korzenie róż?
Kotlety rewelacyjne, jak zawsze, też nie mogę doczekać się ich kwitnienia, tylko najpierw muszą porządnie ruszyć, bo u mnie to jedne maja ładne nowe pędy, a drugie kiepsko, stoją w miejscu chyba z zimna. A wiesz, złamałam się i zamówiłam we F. trzy róże...
A, jeszcze jedna sprawa, cóż to za fioletowa piękność z pierwszego kotletowego zdjęcia?
Kotlety rewelacyjne, jak zawsze, też nie mogę doczekać się ich kwitnienia, tylko najpierw muszą porządnie ruszyć, bo u mnie to jedne maja ładne nowe pędy, a drugie kiepsko, stoją w miejscu chyba z zimna. A wiesz, złamałam się i zamówiłam we F. trzy róże...
A, jeszcze jedna sprawa, cóż to za fioletowa piękność z pierwszego kotletowego zdjęcia?
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Dorotko, nie wykopywane tulipany na pewno zakwitną, może w mniejszej ilości, ale tak Z moich obserwacji wynika, że najgorzej z przetrwaniem wszystkich "flamingów" i "flagów" czyli maziastych. Jednolite kolorystycznie tulipany są o wiele bardziej trwałe
Polecam Ci odmianę White Purissima lub Flaming Purissima - też świetnie sobie radzi bez wykopywania
Wcale Ci się nie dziwię, że tęsknisz za widokami kwitnących róż. Ja też tęsknię, chociaż utulipanione rabaty pozwalają mi przetrwać ten czas Potem jeszcze będą piwonie i iryski - obie roślinki uwielbiam tak, jak róże i tulipki
Polecam Ci odmianę White Purissima lub Flaming Purissima - też świetnie sobie radzi bez wykopywania
Wcale Ci się nie dziwię, że tęsknisz za widokami kwitnących róż. Ja też tęsknię, chociaż utulipanione rabaty pozwalają mi przetrwać ten czas Potem jeszcze będą piwonie i iryski - obie roślinki uwielbiam tak, jak róże i tulipki
- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Dorotko, woda potrzebna i to bardzo. U mnie po czwartkowych ulewach pozostało tylko wspomnienie, na szczęście dzis znów popadało. Cieszę się, że straty okazały sie mniejsze niż to na poczatku sie wydawało.
U mnie dwie róże nie odbiły i budleja równie nie wypuściła nic zielonego. Będę musiała znów ją zakupić.
Tulipany pięknie umilają czas wyczekiwania na różane pąki
PS - jeśli będziesz dzielić jeżówki i orliki to ja bardzo chetnie przytule to i owo
U mnie dwie róże nie odbiły i budleja równie nie wypuściła nic zielonego. Będę musiała znów ją zakupić.
Tulipany pięknie umilają czas wyczekiwania na różane pąki
PS - jeśli będziesz dzielić jeżówki i orliki to ja bardzo chetnie przytule to i owo
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Witajcie!
Maj rozpoczął się całkiem przyjemną, wiosenną pogodą. Co prawda dzisiaj wczesnym popołudniem zaczęło padać i pada nadal z małymi przerwami, ale deszcz na Mazowszu jest nadal 'towarem deficytowym', więc niech pada. Popsuło mi to trochę plany, ale w sumie dobrze, bo nadal jest sucho, a woda roślinom teraz bardzo potrzebna.
Niewiele zrobiłam przez te wolne dni. Powsadzałam do doniczek jednoroczne i zaczęłam prace na renowacją trawnika. Idzie mi jak po grudzie, ale ponieważ trawnika niedużo, to wkrótce mam nadzieję się z tym uporać.
Obejrzałam sobie dzisiaj dokładnie róże. Te, które zawsze najwcześniej pokazują pączki i tym razem mnie nie zawiodły. Ku mojej uciesze już są pierwsze, jeszcze maleńkie, ale jakże wyczekiwane Pierwsze pokazała Francois Juranville, Louis Odier, Therese Bugnet. Na F J są jeszcze malutkie i nie zrobiłam im zdjęć, ale Therese i LO zrobiłam dzisiaj fotki, które wrzucam z wielką radością
Sezon różany uważam za otwarty
Therese Bugnet
Louis Odier
Aneczko wreszcie zrobiło się odrobinę cieplej i niech tak już pozostanie. Szaliki pójdą w kąt i nastanie czas bikini
Teraz jest cudny czas kwitnienia tulipanów. Tak się w nich rozkochałam, że już planuję jesienią kolejne, wielkie dosadzanie
Aprilku do wszystkich Austinek mam wyjątkową słabość i Crocus Rose nie jest tutaj wyjątkiem. Z każdym kolejnym sezonem tylko potwierdza, że warto ją do siebie zaprosić.
A co do zmian aranżacji ogrodu... Może dzięki nowemu chciejstwu powstanie u Ciebie jakaś nowa, różana rabata? Po ostatniej zimie widać, że jednak warto stawiać na róże angielskie, które tę dziwną pogodę zniosły w większości bez żadnego uszczerbku.
Ewelinko Z każdym dniem nasze ogrody pięknieją i wyglądają bardziej kolorowo. Pierwsze paczki na różach już są, co mnie bardzo cieszy. Szkodniki na razie opanowane, a przymrozków już raczej nie będzie. Jednym słowem - wreszcie mamy prawdziwą wiosnę
Ballerina już w pierwszym sezonie potrafi mile zaskoczyć. To róża, która zakwita nieco później, ale za to jak zacznie, to kwitnie i kwitnie.
Majko Slimak te pasiaste tulipany to Flaming Flag A festiwal różany zacznie się niebawem.
Beatko oprócz róż rośnie u mnie całkiem sporo innych roślin, ale królowe zawsze będą grały pierwsze skrzypce, bo moja do nich jest niezwykle silna.
Iwonko dobrze, że skończył się ten zimny kwiecień. Jest nadzieja, że wreszcie nacieszymy się taką prawdziwą, ciepłą wiosną.
Bardzo Ci dziękuję za nazwanie mojej roślinki To na pewno miesiącznica, bo ona ma właśnie takie sercowate liście. W miejscu, gdzie wyrosła wysiewałam w zeszłym roku mieszankę kwiatów cieniolubnych i pewnie między innymi zaplatały się jej nasionka.
Kasiu mam nadzieję, że Ballerina będzie się spisywać na medal, a Ty i Twoje koleżanki będziecie z niej zadowolone
Tolinko nasza tęsknota za kwitnącymi różami już wkrótce będzie zaspokojona. Pierwsze różane pączki są i jeszcze kilka tygodni i wreszcie zacznie się ten najpiękniejszy czas, dla nas - różomaniaczek
Dorotko, Nevady nie mam, ale odsyłam Cię do Daysy. Ona ją chyba posiada i na pewno coś o niej więcej powie
Daysy na nowy sezon czekamy wszystkie z niecierpliwością Szczególnie ciekawią mnie jesienne i wiosenne debiutantki. One zapewne zakwitną nieco później, ale czas oczekiwania umilą nam te starsze, już znane.
Tak, wiem, że to miesiącznica i dziękuję za pomoc.
Sabinko masz rację, że od kwitnienia róż dzieli nas zaledwie kilka tygodni. Teraz wszystko zależy od łaskawości pogody - czyli słoneczka i wilgoci oraz nocy bez przymrozków. Jak prognozują meteorolodzy wszystko jest na jak najlepszej drodze. Na razie cieszmy się majem, bo to cudny miesiąc, w którym królują cebulowe, różaneczniki, piwonie i cała reszta. Do piwonii coś nie mam szczęścia Wygląda na to, że moja jedyna nie zakwitnie i w tym roku. To trzeci sezon bez kwiatów. Myślę, że to nie jest roślina dla mnie Nie umiem z nią postępować i chyba dam sobie spokój. Po co trzymać coś, co i tak mnie nie lubi?
Twój Graham faktycznie dziwnie się zachowuje. Trzymam jednak za niego kciuki Jeśli nie ruszy, to mogę oddać Ci swojego. Mam dwa krzaczki i w zasadzie nie potrzebuję dwóch egzemplarzy tej róży.
Floksy rozdaję, bo rozrastają się niemożliwie. Na przyszłą wiosnę do podziału będą ciemno fioletowe. Jakbyś chciała, to się przypomnij. Te nowsze odmiany nie przyrastają w takim tempie jak te starsze, ale po trzech sezonach kępa jest już całkiem spora.
Krótka przerwa, a w przerwie kilka wiosennych fotek.
Maj rozpoczął się całkiem przyjemną, wiosenną pogodą. Co prawda dzisiaj wczesnym popołudniem zaczęło padać i pada nadal z małymi przerwami, ale deszcz na Mazowszu jest nadal 'towarem deficytowym', więc niech pada. Popsuło mi to trochę plany, ale w sumie dobrze, bo nadal jest sucho, a woda roślinom teraz bardzo potrzebna.
Niewiele zrobiłam przez te wolne dni. Powsadzałam do doniczek jednoroczne i zaczęłam prace na renowacją trawnika. Idzie mi jak po grudzie, ale ponieważ trawnika niedużo, to wkrótce mam nadzieję się z tym uporać.
Obejrzałam sobie dzisiaj dokładnie róże. Te, które zawsze najwcześniej pokazują pączki i tym razem mnie nie zawiodły. Ku mojej uciesze już są pierwsze, jeszcze maleńkie, ale jakże wyczekiwane Pierwsze pokazała Francois Juranville, Louis Odier, Therese Bugnet. Na F J są jeszcze malutkie i nie zrobiłam im zdjęć, ale Therese i LO zrobiłam dzisiaj fotki, które wrzucam z wielką radością
Sezon różany uważam za otwarty
Therese Bugnet
Louis Odier
Aneczko wreszcie zrobiło się odrobinę cieplej i niech tak już pozostanie. Szaliki pójdą w kąt i nastanie czas bikini
Teraz jest cudny czas kwitnienia tulipanów. Tak się w nich rozkochałam, że już planuję jesienią kolejne, wielkie dosadzanie
Aprilku do wszystkich Austinek mam wyjątkową słabość i Crocus Rose nie jest tutaj wyjątkiem. Z każdym kolejnym sezonem tylko potwierdza, że warto ją do siebie zaprosić.
A co do zmian aranżacji ogrodu... Może dzięki nowemu chciejstwu powstanie u Ciebie jakaś nowa, różana rabata? Po ostatniej zimie widać, że jednak warto stawiać na róże angielskie, które tę dziwną pogodę zniosły w większości bez żadnego uszczerbku.
Ewelinko Z każdym dniem nasze ogrody pięknieją i wyglądają bardziej kolorowo. Pierwsze paczki na różach już są, co mnie bardzo cieszy. Szkodniki na razie opanowane, a przymrozków już raczej nie będzie. Jednym słowem - wreszcie mamy prawdziwą wiosnę
Ballerina już w pierwszym sezonie potrafi mile zaskoczyć. To róża, która zakwita nieco później, ale za to jak zacznie, to kwitnie i kwitnie.
Majko Slimak te pasiaste tulipany to Flaming Flag A festiwal różany zacznie się niebawem.
Beatko oprócz róż rośnie u mnie całkiem sporo innych roślin, ale królowe zawsze będą grały pierwsze skrzypce, bo moja do nich jest niezwykle silna.
Iwonko dobrze, że skończył się ten zimny kwiecień. Jest nadzieja, że wreszcie nacieszymy się taką prawdziwą, ciepłą wiosną.
Bardzo Ci dziękuję za nazwanie mojej roślinki To na pewno miesiącznica, bo ona ma właśnie takie sercowate liście. W miejscu, gdzie wyrosła wysiewałam w zeszłym roku mieszankę kwiatów cieniolubnych i pewnie między innymi zaplatały się jej nasionka.
Kasiu mam nadzieję, że Ballerina będzie się spisywać na medal, a Ty i Twoje koleżanki będziecie z niej zadowolone
Tolinko nasza tęsknota za kwitnącymi różami już wkrótce będzie zaspokojona. Pierwsze różane pączki są i jeszcze kilka tygodni i wreszcie zacznie się ten najpiękniejszy czas, dla nas - różomaniaczek
Dorotko, Nevady nie mam, ale odsyłam Cię do Daysy. Ona ją chyba posiada i na pewno coś o niej więcej powie
Daysy na nowy sezon czekamy wszystkie z niecierpliwością Szczególnie ciekawią mnie jesienne i wiosenne debiutantki. One zapewne zakwitną nieco później, ale czas oczekiwania umilą nam te starsze, już znane.
Tak, wiem, że to miesiącznica i dziękuję za pomoc.
Sabinko masz rację, że od kwitnienia róż dzieli nas zaledwie kilka tygodni. Teraz wszystko zależy od łaskawości pogody - czyli słoneczka i wilgoci oraz nocy bez przymrozków. Jak prognozują meteorolodzy wszystko jest na jak najlepszej drodze. Na razie cieszmy się majem, bo to cudny miesiąc, w którym królują cebulowe, różaneczniki, piwonie i cała reszta. Do piwonii coś nie mam szczęścia Wygląda na to, że moja jedyna nie zakwitnie i w tym roku. To trzeci sezon bez kwiatów. Myślę, że to nie jest roślina dla mnie Nie umiem z nią postępować i chyba dam sobie spokój. Po co trzymać coś, co i tak mnie nie lubi?
Twój Graham faktycznie dziwnie się zachowuje. Trzymam jednak za niego kciuki Jeśli nie ruszy, to mogę oddać Ci swojego. Mam dwa krzaczki i w zasadzie nie potrzebuję dwóch egzemplarzy tej róży.
Floksy rozdaję, bo rozrastają się niemożliwie. Na przyszłą wiosnę do podziału będą ciemno fioletowe. Jakbyś chciała, to się przypomnij. Te nowsze odmiany nie przyrastają w takim tempie jak te starsze, ale po trzech sezonach kępa jest już całkiem spora.
Krótka przerwa, a w przerwie kilka wiosennych fotek.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Ciąg dalszy odpowiedzi.
Jagna
Swojej Crocus Rose w zasadzie nic nie mogę zarzucić. Krzaczek zgrabny, cięłam tylko kosmetycznie żeby nadać ładny pokrój. Błąd w wiosennym cięciu popełniłam przy jednej nn, która miała być Haendel. Chyba jeszcze ją ciachnę, bo dwa pędy na samym środku zbrązowiały i stoją całkiem gołe. Trudno, najwyżej zakwitnie później, ale może wypuści coś od dołu. Tak samo źle przycięłam Emilien Guillot i jedną Harlow Carr. Ech, ciągle mam dylematy jak ciąć te moje panny
Ewcia ciepła zima sprawiła, że szkodniki niestety przezimowały dobrze i teraz ze zdwojoną siłą atakują nasze kochane królewny
Róże w zależności od rabaty mam w różnych odległościach. Na tych najstarszych nawet po 120 cm. Na tych najnowszych, gdzie większość to rabatówki po 80 cm. Na każdej rabacie sadziłam inaczej. Np. na angielskiej pewnie zbyt blisko, bo co 80 cm. Jak zaczną się rozrastać, to będzie im ciasno. Będę się martwić później, a na razie jest ok. i mogę jeszcze dość swobodnie między nimi chodzić
Ewa Pashmina, Ballerina jest lekka i zwiewna, a zarazem odporna na trudne warunki i niezbyt wymagająca. Będzie Pani zadowolona
Paganini bardzo przypomina moją Grand Duc Jean
Zuza teraz jest czas tulipanów, a mnie zaczyna coraz mocniej ogarniać tulipanoza Trzeba będzie powoli wziąć kajet i zacząć zapisywać, co ładniejsze odmiany. Na jesień taka lista będzie jak znalazł.
U mnie mszyc jeszcze niezbyt dużo, ale za to pojawiły się wstrętne lichy, które robią dziury w liściach
Karolinko tulipanów nigdy dosyć. W większej grupie prezentują się bardzo atrakcyjnie. Ale jak wiesz, to róże zawładnęły mną całkowicie i mają tę przewagę nad całą resztą kwitnących, że w większości powtarzają kwitnienie, a jak sezon łaskawy, to nawet niektóre potrafią zakwitnąć trzykrotnie. Dzięki tym cechom możemy cieszyć się nimi praktycznie przez cały sezon, aż do pierwszych przymrozków
Aluś naprawdę bez problemu posadziłam tam cebule. To pewnie aparat skraca perspektywę i wygląda na to, że one rosną w różach. Zapewniam Cię, że do korzeni róż im daleko
Popędziłam do Ciebie, żeby przeczytać co zamówiłaś, ale gospodynię wcięło Ciekawość mnie zżera, że aż nogami przebieram Pochwal się koniecznie i to szybciutko.
Fioletowa piękność to Tuscany
Elwi już wiem, że jesienią nie wystarczy mi energii na wykopywanie takiej ilości tulipanów. Trzeba będzie posadzić nowe cebule, zabezpieczyć w kopce róże i jak znam siebie, to na tym pewnie skończy się moja aktywność. Dobrze, że podpowiadasz o Flamingach. To znak, że trzeba będzie ich dokupić, gdyby zastrajkowały i nagle zniknęły. Są wyjątkowe i nie wyobrażam sobie wiosny bez nich.
White Purissima to chyba Exotic Emperror? A Flaming Purissima to chyba mam u siebie, albo jakieś podobne do nich?
Piwonie mnie nie lubią, więc mam na nie focha, a irysy miałam dawno temu, ale panowie, którzy robili ogrodzenie wszystkie wyniszczyli Od tamtej pory nie kupiłam żadnego.
Marlenko u nas dzisiaj popadało i to całkiem nieźle. Cieszę się, bo nie będę musiała włączać podlewania Jeżówek nie mam zbyt wiele, a te co mam są całkiem zwyczajne. U mnie nie przyrastają jakoś za mocno i praktycznie co roku kępki są takie same. Jakbym miała nadmiar to chętnie się podzielę. Za to floksy i orliki masz jak w banku. Szczegóły ustalimy na pw.
Na koniec jeszcze kilka wiosennych zdjęć, a potem biegnę zobaczyć co tam się dzieje w Waszych ogrodach
Jagna
Naprawdę mieszkam całkiem blisko. Pewnie będzie ok. 40 km - tak myślę. A róże - jedne mają pełne ulistnienie (większość angielek, oczywiście tych starszych), inne ledwie wypuściły kiełki. Ta sytuacja dotyczy szczególnie tych nowych nasadzeń oraz tych, które dość mocno podmarzły. A i pierwsze pączki też są, o czym napisałam we wstępiejajagna pisze:Powiem Ci, że Twoje róże wyglądają jakby u Ciebie nie było chłodnych nocy, które zastopowały wzrost moich. Listki, wielkość, no napatrzeć się nie mogę Ty naprawdę mieszkasz jakoś niedaleko mnie???
Swojej Crocus Rose w zasadzie nic nie mogę zarzucić. Krzaczek zgrabny, cięłam tylko kosmetycznie żeby nadać ładny pokrój. Błąd w wiosennym cięciu popełniłam przy jednej nn, która miała być Haendel. Chyba jeszcze ją ciachnę, bo dwa pędy na samym środku zbrązowiały i stoją całkiem gołe. Trudno, najwyżej zakwitnie później, ale może wypuści coś od dołu. Tak samo źle przycięłam Emilien Guillot i jedną Harlow Carr. Ech, ciągle mam dylematy jak ciąć te moje panny
Ewcia ciepła zima sprawiła, że szkodniki niestety przezimowały dobrze i teraz ze zdwojoną siłą atakują nasze kochane królewny
Róże w zależności od rabaty mam w różnych odległościach. Na tych najstarszych nawet po 120 cm. Na tych najnowszych, gdzie większość to rabatówki po 80 cm. Na każdej rabacie sadziłam inaczej. Np. na angielskiej pewnie zbyt blisko, bo co 80 cm. Jak zaczną się rozrastać, to będzie im ciasno. Będę się martwić później, a na razie jest ok. i mogę jeszcze dość swobodnie między nimi chodzić
Ewa Pashmina, Ballerina jest lekka i zwiewna, a zarazem odporna na trudne warunki i niezbyt wymagająca. Będzie Pani zadowolona
Paganini bardzo przypomina moją Grand Duc Jean
Zuza teraz jest czas tulipanów, a mnie zaczyna coraz mocniej ogarniać tulipanoza Trzeba będzie powoli wziąć kajet i zacząć zapisywać, co ładniejsze odmiany. Na jesień taka lista będzie jak znalazł.
U mnie mszyc jeszcze niezbyt dużo, ale za to pojawiły się wstrętne lichy, które robią dziury w liściach
Karolinko tulipanów nigdy dosyć. W większej grupie prezentują się bardzo atrakcyjnie. Ale jak wiesz, to róże zawładnęły mną całkowicie i mają tę przewagę nad całą resztą kwitnących, że w większości powtarzają kwitnienie, a jak sezon łaskawy, to nawet niektóre potrafią zakwitnąć trzykrotnie. Dzięki tym cechom możemy cieszyć się nimi praktycznie przez cały sezon, aż do pierwszych przymrozków
Aluś naprawdę bez problemu posadziłam tam cebule. To pewnie aparat skraca perspektywę i wygląda na to, że one rosną w różach. Zapewniam Cię, że do korzeni róż im daleko
Popędziłam do Ciebie, żeby przeczytać co zamówiłaś, ale gospodynię wcięło Ciekawość mnie zżera, że aż nogami przebieram Pochwal się koniecznie i to szybciutko.
Fioletowa piękność to Tuscany
Elwi już wiem, że jesienią nie wystarczy mi energii na wykopywanie takiej ilości tulipanów. Trzeba będzie posadzić nowe cebule, zabezpieczyć w kopce róże i jak znam siebie, to na tym pewnie skończy się moja aktywność. Dobrze, że podpowiadasz o Flamingach. To znak, że trzeba będzie ich dokupić, gdyby zastrajkowały i nagle zniknęły. Są wyjątkowe i nie wyobrażam sobie wiosny bez nich.
White Purissima to chyba Exotic Emperror? A Flaming Purissima to chyba mam u siebie, albo jakieś podobne do nich?
Piwonie mnie nie lubią, więc mam na nie focha, a irysy miałam dawno temu, ale panowie, którzy robili ogrodzenie wszystkie wyniszczyli Od tamtej pory nie kupiłam żadnego.
Marlenko u nas dzisiaj popadało i to całkiem nieźle. Cieszę się, bo nie będę musiała włączać podlewania Jeżówek nie mam zbyt wiele, a te co mam są całkiem zwyczajne. U mnie nie przyrastają jakoś za mocno i praktycznie co roku kępki są takie same. Jakbym miała nadmiar to chętnie się podzielę. Za to floksy i orliki masz jak w banku. Szczegóły ustalimy na pw.
Na koniec jeszcze kilka wiosennych zdjęć, a potem biegnę zobaczyć co tam się dzieje w Waszych ogrodach
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2253
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Dorotko, cudne tulipany posadziłaś nie można się napatrzeć każdy piękny !
Różyczki zaczynają sezon super ! Czekamy na pierwsze kwiaty
Różyczki zaczynają sezon super ! Czekamy na pierwsze kwiaty
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Tulipanki caceńka .Jestem pod wrażeniem ilości tulipanów. Bardzo je lubię - szczególnie za to, że tak wcześnie powalają cieszyć się nimi.
Kadr wspomnieniowy Crocus Rose wykreśliłam z mojej listy , muszę o niej pomyśleć.
Kadr wspomnieniowy Crocus Rose wykreśliłam z mojej listy , muszę o niej pomyśleć.
-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Dorotko ja też już dziś wypatrzyłam maleńkie pączusie (u mnie na Mme Plantier)
Otwieramy sezon!!!
Tulipany masz cudne, nie mogę się na nie napatrzeć zarówno u Ciebie jak i u Elwi, kusicie łanami kwiecia
Otwieramy sezon!!!
Tulipany masz cudne, nie mogę się na nie napatrzeć zarówno u Ciebie jak i u Elwi, kusicie łanami kwiecia
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Dorotko u mnie też już pierwsze różane pąkoski tylko z konewką biegam i różyczkom dogadzam ciekawe jak się odwdzięczą
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Piękne tulipanki! I w dodatku większość w moich ulubionych kolorach!
Jednak też czekam na prawdziwe damy czyli róże..
Jednak też czekam na prawdziwe damy czyli róże..
- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj
Pierwsze pąki już są super, tylko pilnuj żeby bruzdownica nie dopadła ich
Tulipany śliczne posiadasz, ile kolorów (fiolety najlepsze), takie skąpane słońcem, aż zapach bije przez kable sieciowe
Tulipany śliczne posiadasz, ile kolorów (fiolety najlepsze), takie skąpane słońcem, aż zapach bije przez kable sieciowe
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie