Roślina ocieniająca część wrzosowiska - co polecacie?

[Bea_ta]

Koniecznie muszę zacienić część roślin na moim małym wrzosowisku. O ile wrzosy radzą sobie w pełnym słońcu świetnie, o tyle niski rododendron, kiścień wawrzynowaty, a nawet pieris cierpią. Miejsce jest słoneczne właściwie przez cały dzień, nie osłonięte od wiatru. Potrzebuję czegoś, co rzuci odrobinę cienia w kierunku przypalanych roślin, ale nie zacieni całkowicie tego miejsca. Skoro wrzosy, to ziemia lekko kwaśna, sucha, miejscami dość piaszczysta. Przejrzałam kilka internetowych propozycji aranżacji wrzosowiska, ale jakoś nie jestem przekonana. Nie chcę tam 10 metrowego drzewa, ale też nie chcę czegoś co rośnie 2 cm na rok bo cienia doczekam się na emeryturze. Myślałam o czymś na pniu, ale co wytrzyma smaganie wiatrem, mrozem i słońcem? Jakieś pomysły?

[iwik]

A może większy krzew? Taki dereń na przykład?
Ja mam taki zwykły dereń biały, zimą gałęzie czerwienieją.

[Bea_ta]

Ale dereń potrzebuje gleby stale wilgotnej, a nie mogę mu tego zapewnić na wrzosowisku (i wydmuchowisku )

edit:
a co myślicie o irdze czerwonej szczepionej na pniu? Poradzi sobie? I jak będzie pasowała do tego towarzystwa?

[iwik]

Eeee... naprawdę?
Mój rośnie jak widać na słonku. Nie mam wilgotnej ziemi. Nie podlewam go.
I na wydmuchowisku też rośnie.
Zaraz za tą różową azalią mam budleję. Co roku wymarza mimo okrywania. A dereń daje radę sam.

Ja znów kojarzę, że wrzosy lubią trochę wilgoci. ;-)

Powodzenia w poszukiwaniach

[Bea_ta]

Boję się, że ten dereń będzie trochę za szeroki. Planuję z dereni zrobić taki krótki żywopłocik i już trochę na ich temat poczytałam. Nie będzie też miał zbyt wiele miejsca na system korzeniowy bo w ziemi ciągle tkwią stare korzenie dwóch wielkich świerków. No i w pobliżu rośnie stara tuja, która mocno wysusza glebę wokół (do tego stopnia, że niektóre wrzosy schną w czasie upałów).

Jak edytowałam wyżej, zastanawiam się nad irgą na pniu (bez pnia jest za niska).
Może coś mi przyjdzie do głowy, jak zobaczę w jakiejś szkółce. Dzisiaj ciężko mi się myśli, dobrze że już piątek

[iwik]

Mój dereń jest szeroki, bo nie formowany wcale. A można go przycinać.
Irgi na pniu nie posiadam. Mam płożącą i krzewiastą. Dają radę w suchym miejscu.

Słuchaj, a może jakiś klon na pniu do formowania? Migdałek?
No faktycznie ciężko się myśli w te upały. Ja wyczekuję deszczu, bo już ziemia na wiór wyschnięta.

[Bea_ta]

Byłam wczoraj w ogrodach pokazowych, gdzie mają duże dwa wrzosowiska, ale na każdym z nich jedynymi większymi roślinami były iglaki. Brzoza bardzo mnie nęci, ale obawiam się jej systemu korzeniowego, podejrzewam, że każda brzoza ma podobny: płytki i szeroki. Ale wygląda świetnie.
Na razie chyba postawię coś w donicy (ciężkiej), do czasu aż wymyślę docelowe "zielsko".