Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
daysy, napiszę krótko, bo o tej porze jest mi się trudno skupić... Do napisania sprowokowała mnie róża, którą pokazałaś na koniec dzisiejszej sesji i chcę coś dodać " na gorąco"... Queen of Sweden to jedna z najpiękniejszych róż jakie widziałam. Kwiaty są bajeczne - porcelanowe filiżanki - często tak się je określa. Kiedy widzę tę różę, po prostu zamieram z wrażenia.
Dobranoc
Dobranoc
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Tuscany piękna, ale z tego co czytam to kwitnie tylko raz w sezonie? A doktorek zdrowy, czy (jak sama nazwa wskazuje ) chorowity?
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
A może to jednak Double Delight u mnie to jedna z pięknych ale jak dla kapryśnych.
Capitan z mojego doświadczenia nie lubi bezpośredniego nasłonecznienia - kolor i żywotność kwiatu dłuższa kiedy promienie słoneczne nie padają na niego zbyt długo. Moze dlatego u mnie bardziej mi się podoba jesienią, ma wówczas nawet piękny kolor i zapach bardziej wyczuwalny. Zresztą co się będę produkowała na słoneczku a takie ma stanowisko u mnie szybciej przekwita. Mojego przesadziłam jesienią odbija bardzo ładnie, nie spodziewałam się tak obfitego kwitnienia.
Capitan z mojego doświadczenia nie lubi bezpośredniego nasłonecznienia - kolor i żywotność kwiatu dłuższa kiedy promienie słoneczne nie padają na niego zbyt długo. Moze dlatego u mnie bardziej mi się podoba jesienią, ma wówczas nawet piękny kolor i zapach bardziej wyczuwalny. Zresztą co się będę produkowała na słoneczku a takie ma stanowisko u mnie szybciej przekwita. Mojego przesadziłam jesienią odbija bardzo ładnie, nie spodziewałam się tak obfitego kwitnienia.
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy sporo już u ciebie róż kwitnących i to jak Ciekawa byłam bardzo kwiatów na twoim Captain H. jak oceniasz jej zapach?
Rhapsody in Blue ma cudny kolorek a kwitnie zjawiskowo Twoja nn podobna do nostalgii może nią być ,moja jest identyczna i jak przekwita też różowieje.Szersze fotki moje ulubione ,bardzo lubię takie ogólne widoki widać wtedy jaka jest siła i moc tych pięknych roślin i jaka magia ogrodu
Rhapsody in Blue ma cudny kolorek a kwitnie zjawiskowo Twoja nn podobna do nostalgii może nią być ,moja jest identyczna i jak przekwita też różowieje.Szersze fotki moje ulubione ,bardzo lubię takie ogólne widoki widać wtedy jaka jest siła i moc tych pięknych roślin i jaka magia ogrodu
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Witajcie
Po kilku dniach z opadami i troszkę chłodniejszymi znowu wróciły, upały dzisiaj na termometrze o 6 miałam +20
W ogrodzie widać jak bardzo był potrzebny deszcz, róże rozwijają się coraz szybciej, dzisiaj raniutko pstrykęłam 45 fotek, nie bójcie się nie wszystkie wstawię , aż baterię wyładowałam
Nie zdążyłam zrobić zdjęć Harrison's Yellow i Queen of Sweden, ale do nich wrócę po południu.
Z dobrych wieści mogę przekazać, że z korzenia odbiła moja żółta nn-ka , niestety Mount Shasta nadal śpi, i chyba już snem wiecznym . Wypadło też kilka krzaczków Marie Antoinette, na razie wykopałam tylko te, które odbiły dziczkami, resztę zostawiłam licząc na cud
Tolinko właśnie raniutko robiłam zdjęcia Kapitanowi z myślą o Tobie . Z zapachem Ci nie pomogę, bo wiesz, że mój nos wychwytuje tylko te najintensywniejsze zapachy , Na tej rabacie wyczuwam tylko zapach Comte de Chambord, ta to potrafi oczarować. Jej zapach czuję przechodząc obok rabaty, do innych muszę zanurkować, by coś poczuć, przyznam się, nie czyniłam tego z Kapitanem , ale mogę spróbować
Captain Howyard dla Ciebie, u mnie malutki krzaczek tak z 50-60 cm, niewiele urósł od ubiegłego roku, można powiedzieć, że wcale. Taki mikrus, a nie Kapitan
Co do Nostalgii, to będzie ponownie kwitł pierwszy krzaczek, więc poobserwuję je razem, ale może faktycznie to 2 takie same róże.
Taro póki co czekam aż zakwitną obie, wówczas najlepiej będzie można stwierdzić, czy to są takie same róże, czy dwie różne.
O Kapitanie pisałam wcześniej Tolince, jak na razie u mnie malutki, mam nadzieję, że w końcu się rozkręci. Napisz mi proszę jak duży jest u Ciebie, bo ja swojego wcisnęłam na tył rabaty, sądząc, że to duża róża. Teraz jednk mam wątpliwości i zastanawiam się nad zmianą miejscówki dla niej.
Jagno, tak Tuscany kwitnie raz, ale kolorek ma tak cudny, że warto ja mieć u siebie nawet jeśli tylko kwitnie raz, później będzie robiła za tło dla pozostałych. Rośnie na tyłach rabaty, więc nie ma problemu. Akurat na tej rabacie jest więcej kwitnących raz, za to odpornych na zimne wiatry od wschodu, bo od północy od tego roku będą zasłonięte budynkiem gospodarczym.
O Doktorku mogę na razie tylko tyle powiedzieć, że w ubiegłym roku był zdrowy, w tym gdzie nie gdzie zauważyłam kilka listków z czarną plamistością, ale w tej chwili wszystko wydaje się być w porządku z jego zdrowiem.
Alegoria to też jedna z moich ulubionych róż. Oczarowała mnie kiedy zobaczyłam ją kwitnącą na fotce w Rosarium, bo w tej szkółce ją kupiłam. Cudna róża zdrowa, pięknie się prezentuje, jak przystało na królową, masa zawiązanych pąków, kwitnie chętnie przez cały sezon, z krótką przerwą do późnej jesieni. W zeszłym roku nawet nie zgubiła liści na zimę. No i zdrowa.
A widok tych porcelanowych "filiżaneczek" robi naprawdę wrażenie, zwłaszcza, że jest ich naprawdę dużo na krzaku, mnie osobiście przypominają nenufary .
A teraz pora na fotki, tak do śniadania
Alegoria dla Ciebie Królowa z wczorajszego dnia
Rabata północna - W.Cathedral
Moja "perfumeria" Comte de Chambord
Będąca na wczasach Jenny Duvall, cały czas leży i grzeje się w słoneczku
Variegata di Bologne, coraz więcej rozwija się wypasionych pąków, trochę ma plamek na listkach
Dobra, na razie tyle, żeby Was nie zanudzić, reszta po południu
Po kilku dniach z opadami i troszkę chłodniejszymi znowu wróciły, upały dzisiaj na termometrze o 6 miałam +20
W ogrodzie widać jak bardzo był potrzebny deszcz, róże rozwijają się coraz szybciej, dzisiaj raniutko pstrykęłam 45 fotek, nie bójcie się nie wszystkie wstawię , aż baterię wyładowałam
Nie zdążyłam zrobić zdjęć Harrison's Yellow i Queen of Sweden, ale do nich wrócę po południu.
Z dobrych wieści mogę przekazać, że z korzenia odbiła moja żółta nn-ka , niestety Mount Shasta nadal śpi, i chyba już snem wiecznym . Wypadło też kilka krzaczków Marie Antoinette, na razie wykopałam tylko te, które odbiły dziczkami, resztę zostawiłam licząc na cud
Tolinko właśnie raniutko robiłam zdjęcia Kapitanowi z myślą o Tobie . Z zapachem Ci nie pomogę, bo wiesz, że mój nos wychwytuje tylko te najintensywniejsze zapachy , Na tej rabacie wyczuwam tylko zapach Comte de Chambord, ta to potrafi oczarować. Jej zapach czuję przechodząc obok rabaty, do innych muszę zanurkować, by coś poczuć, przyznam się, nie czyniłam tego z Kapitanem , ale mogę spróbować
Captain Howyard dla Ciebie, u mnie malutki krzaczek tak z 50-60 cm, niewiele urósł od ubiegłego roku, można powiedzieć, że wcale. Taki mikrus, a nie Kapitan
Co do Nostalgii, to będzie ponownie kwitł pierwszy krzaczek, więc poobserwuję je razem, ale może faktycznie to 2 takie same róże.
Taro póki co czekam aż zakwitną obie, wówczas najlepiej będzie można stwierdzić, czy to są takie same róże, czy dwie różne.
O Kapitanie pisałam wcześniej Tolince, jak na razie u mnie malutki, mam nadzieję, że w końcu się rozkręci. Napisz mi proszę jak duży jest u Ciebie, bo ja swojego wcisnęłam na tył rabaty, sądząc, że to duża róża. Teraz jednk mam wątpliwości i zastanawiam się nad zmianą miejscówki dla niej.
Jagno, tak Tuscany kwitnie raz, ale kolorek ma tak cudny, że warto ja mieć u siebie nawet jeśli tylko kwitnie raz, później będzie robiła za tło dla pozostałych. Rośnie na tyłach rabaty, więc nie ma problemu. Akurat na tej rabacie jest więcej kwitnących raz, za to odpornych na zimne wiatry od wschodu, bo od północy od tego roku będą zasłonięte budynkiem gospodarczym.
O Doktorku mogę na razie tylko tyle powiedzieć, że w ubiegłym roku był zdrowy, w tym gdzie nie gdzie zauważyłam kilka listków z czarną plamistością, ale w tej chwili wszystko wydaje się być w porządku z jego zdrowiem.
Alegoria to też jedna z moich ulubionych róż. Oczarowała mnie kiedy zobaczyłam ją kwitnącą na fotce w Rosarium, bo w tej szkółce ją kupiłam. Cudna róża zdrowa, pięknie się prezentuje, jak przystało na królową, masa zawiązanych pąków, kwitnie chętnie przez cały sezon, z krótką przerwą do późnej jesieni. W zeszłym roku nawet nie zgubiła liści na zimę. No i zdrowa.
A widok tych porcelanowych "filiżaneczek" robi naprawdę wrażenie, zwłaszcza, że jest ich naprawdę dużo na krzaku, mnie osobiście przypominają nenufary .
A teraz pora na fotki, tak do śniadania
Alegoria dla Ciebie Królowa z wczorajszego dnia
Rabata północna - W.Cathedral
Moja "perfumeria" Comte de Chambord
Będąca na wczasach Jenny Duvall, cały czas leży i grzeje się w słoneczku
Variegata di Bologne, coraz więcej rozwija się wypasionych pąków, trochę ma plamek na listkach
Dobra, na razie tyle, żeby Was nie zanudzić, reszta po południu
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11689
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Cudowne widoki,pełnia kwitnienia się zbliża...Queen of Sweden piękna róża,wyprostowana,dumna,tez ją wczoraj u siebie podziwiałam Winchester C w tym roku ma u mnie więcej pąków niż w ubiegłym,nareszcie się doczekałam ...
Rhapsody u Ciebie to spory krzak skoro występuje w duecie z Reine des Violettes
Miłej niedzieli
Rhapsody u Ciebie to spory krzak skoro występuje w duecie z Reine des Violettes
Miłej niedzieli
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Capitan potrzebuje czasu dopiero tak naprawdę w trzecim sezonie dał popis, masz rację to spora róża u mnie jako pnąca, pięknie się prowadzi "ramiona" wys.ok. 1,70 m. Wczoraj nie wyczulam zapachu i uważam, że zapach mocny ma jesienią, kwiaty też są bardziej trwałe. U mnie rośnie na słońcu dlatego szybko przekwita, mały półcień to byłoby idealnie.Należy do zdrowych i pięknych róż.
W tym roku zmieniłam mu miejsce z konieczności i startuje od kopczyka i nawet to mu dobrze zrobiło bardziej się zagęścił.
W tym roku zmieniłam mu miejsce z konieczności i startuje od kopczyka i nawet to mu dobrze zrobiło bardziej się zagęścił.
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
daysy, dziękuję! Dostałam podwójny prezent i w dodatku to, co kocham najbardziej: porcelanowe filiżanki i różę - Królową...
Dla Ciebie mogą to być nenufary (skojarzenie też trafione), ale dla mnie filiżanki.
Piękne odmiany róż w Twoim ogrodzie. Dodam jeszcze, że obstaję za tym, aby Kapitanowi dać szczególną szansę. Na trzeciej fotce tak czarująco uwodzi...
Dla Ciebie mogą to być nenufary (skojarzenie też trafione), ale dla mnie filiżanki.
Piękne odmiany róż w Twoim ogrodzie. Dodam jeszcze, że obstaję za tym, aby Kapitanowi dać szczególną szansę. Na trzeciej fotce tak czarująco uwodzi...
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Te szersze widoczki są Rhapsody zbudowała ładny krzaczek.Variegata di Bologne śliczna o delikatnych paseczkach.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Aniu, ja też bardzo lubię Królową, to taka dostojna róża, piękna i zdrowa. Winchester w tym roku i u mnie się postarała. Zmężniała i jedna założyła białą sukienkę, a druga na razie tylko spódnicę, czekam jeszcze na gorset .
Rhapsody podzieliły się się, dwie są wysokie i szczupłe mają około 170cm a dwie są znacznie niższe ok.140cm ale też szczupłe.
Myślę jednak zabrać je z tej rabaty, bo są ściśnięte przez swoje sąsiadki.
Taro mój Kapitan malutki, może się wybierze w tym roku. Miejsce ma raczej dobre, ale i tak muszę go przesadzić, bo panowie "fachowcy" pomylili się w obliczeniach o kilkadziesiąt centymetrów z obliczeniami i wbili się w rabatę. Dobrze, że zatrzymali się przed śliwką, bo rosłaby teraz w budynku gospodarczym
Alegoria Kapitan zostaje bez dwóch zdań, ale ma przymusową przeprowadzkę, o czym pisałam wyżej. A Królowa jeszcze nie raz będzie nas czarować, to Ci przyrzekam.
Joanno chętnie bym wstawiała więcej takich fotek, ale nie umiem robić dobrych zdjęć. Staram się i nic z tego nie wychodzi.
Teraz zapraszam na kolejne różyczki
Harrison's Yellow, o której zupełnie zapomniałam, taka malutka, wygląda jak ośmiornica, taka płaska
Graham Thomas
Munstead Wood przesadzony jesienią, ze względu na nornicę, która zrobiła sobie trasę szybkiego ruchu pod krzaczkiem.
William Shakeseare, w tym roku najpiękniejszy krzak z ogromna ilością zawiązanych pąków
I pozostałe takie różności
Rhapsody podzieliły się się, dwie są wysokie i szczupłe mają około 170cm a dwie są znacznie niższe ok.140cm ale też szczupłe.
Myślę jednak zabrać je z tej rabaty, bo są ściśnięte przez swoje sąsiadki.
Taro mój Kapitan malutki, może się wybierze w tym roku. Miejsce ma raczej dobre, ale i tak muszę go przesadzić, bo panowie "fachowcy" pomylili się w obliczeniach o kilkadziesiąt centymetrów z obliczeniami i wbili się w rabatę. Dobrze, że zatrzymali się przed śliwką, bo rosłaby teraz w budynku gospodarczym
Alegoria Kapitan zostaje bez dwóch zdań, ale ma przymusową przeprowadzkę, o czym pisałam wyżej. A Królowa jeszcze nie raz będzie nas czarować, to Ci przyrzekam.
Joanno chętnie bym wstawiała więcej takich fotek, ale nie umiem robić dobrych zdjęć. Staram się i nic z tego nie wychodzi.
Teraz zapraszam na kolejne różyczki
Harrison's Yellow, o której zupełnie zapomniałam, taka malutka, wygląda jak ośmiornica, taka płaska
Graham Thomas
Munstead Wood przesadzony jesienią, ze względu na nornicę, która zrobiła sobie trasę szybkiego ruchu pod krzaczkiem.
William Shakeseare, w tym roku najpiękniejszy krzak z ogromna ilością zawiązanych pąków
I pozostałe takie różności
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy, po kolejnej wizycie w Twoim ogrodzie mogą napisać jedynie, że trafnie nazwałaś swój wątek. Ogród masz naprawdę bajkowy
Za każdym razem oglądam z zachwytem
Za każdym razem oglądam z zachwytem
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Myślę daysy, że Kapitan bardzo się ucieszy z tej przeprowadzki i wtedy dopiero pokaże na co go stać.
Królowa niech czaruje, czekam na to...
Róże znowu piękne, ale i te pozostałe różności zachwycić mogą. Mnie na przykład bardzo podoba się ta mała ogrodowa aranżacja gdzie drobno kwitnąca roślinka przelewa się przez ceglany murek i powyżej - naparstnice.
Królowa niech czaruje, czekam na to...
Róże znowu piękne, ale i te pozostałe różności zachwycić mogą. Mnie na przykład bardzo podoba się ta mała ogrodowa aranżacja gdzie drobno kwitnąca roślinka przelewa się przez ceglany murek i powyżej - naparstnice.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy cudności pokazujesz mój patyczkowy Kapitanek też zakwitł paroma kwiatami .Harrison's Yellow cudna masz wreszcie też upragnioną .Co do marketówek to raczej byłabym za Nostalgią .Nie żałuj to zdrowa róża i wciąż kwitnąca .Zmienia się w lody malinowe i przebarwia sie jak mój księciunio.Widok z okna zabójczy i szkoda ,ze nie może trwać wiecznie