Ogród różany nad stawem II

Zablokowany
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6068
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Daysy Rozumiem,i najważniejsze że to uczucie podobno nie mija.Jak raz załapiemy miłość do róż to nie ma odwrotu. ;:215
x-ja-a

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Mając w pamięci co przeżyliście niedawno, teraz z tym większą przyjemnością się patrzy na taki spokojny ogród pełen delikatnych barw.
Przeczytałam z zainteresowaniem co piszesz o Paul Bocuse, bo nie wiem czy nie odtworzyłam Twojej historii - też kupiłam w tym roku marną sadzonkę. Zakup na własne życzenie, bo była już ostatnia, ale jak zobaczyłam te kwiaty, to pomroczność jasna chyba mnie owładnęła, bo kupiłam, chociaż rozsądek powinien był mi doradzić inaczej. I ta maleńka mizerota kwitła jakby się ścigała z kimś i w takim samym tempie łapała plamy. Tak więc miałam przez chwilę kilka gołych patyczków, ale już pojawiły się nowe listki. Mam nadzieję, że tak jak początek tak i koniec mojej historii bocusowej będzie podobny i doczekam się ładnego krzewu.
Zawsze podziwiam takie drastyczne działania jakie podjęłaś wobec Fisherman's Friend a i jego przykład i innych róż tak potraktowanych jasno pokazuje, że brutalne metody nie tylko im nie szkodzą, ale wręcz odwrotnie. Pięknie się odwdzięczył za ratunek ;:167 Tylko różomaniacy wiedzą ile szczęścia daje widok takich pędów jak na Twojej Mme Gregoire Stachelin. Uwielbiam ten widok na równi z kwiatami :lol:
Awatar użytkownika
bejsonki84
200p
200p
Posty: 327
Od: 7 maja 2014, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Jagna ma rację - tylko rózomaniacy wiedzą ile szczęścia daje widok nowych pędów :D . Ja się z nich chyba bardziej cieszę niż z samych kwiatów - obowiązkowo też muszę sobie dotknąć taki nowiuśki i grubiutki pędzik ;:170 Takie mam już skrzywienie różane :;230
Pozdrawiam Werka
Po­cie­szam się myślą, że zwierzęta ni­jakiej świado­mości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zroz­paczo­nych is­tot na świecie.
Wisława Szymborska
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6068
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Jagna Werka
to prawda że takie nowe pędy cieszą,tym bardziej że zwykle same tak nie wyskakują .Trzeba zadbać o krzaczek żeby tym się odwdzięczył.Z Fisherman'sem musiałam tak postąpić w obawie o zdrowie blisko rosnących róż,to była konieczność.Ale się opłaciło,oglądałam każdy listek dokładnie i są super zdrowe.
Mam do sprzedania kilka róż,jeśli ktoś jest zainteresowany to zapraszam do wątku sprzedażowego.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=97869
sterlizja36
500p
500p
Posty: 799
Od: 14 paź 2008, o 18:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

W sprawie róż napisałam pw. w dziale sprzedaży nie mogę nic pisać :roll: .
Pozdrawiam-Ewa.
Ogród Sterlizja36
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25125
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Czy sprzedajesz róże z rabaty nad stawem, tam gdzie historyczne?
Dlaczego?
Zmiana koncepcji?
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6068
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Tak Gosiu ,obok jest rabata malinowa i teraz to wszystko tak się rozrosło że nie mogę tam wejść.A pielęgnować trzeba .Jeszcze pomiędzy malinową i tymi historycznym posadziłam cisy bo miał być żywopłot do 1 m no i mam galimatias.Postanowiłam zrezygnować z historycznych a na ich miejsce przesadzić cisy.Będę miała dojście do malinowej i żywopłot z cisów ochraniający w zimę.W środku zostają tylko Nawada i M.Hilling bo były ogromne /przed upadkiem drzewa./ :evil: i zostawiam tylko te na rogach goździkowe z przodu i Uetersen Klosterrose przy ławeczce z tyły.
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Alu różyczki na razie zadołowane, ale mąż mówił, że jest ich więcej, czy coś wiesz o tym, nic Ci się nie zaplątało przypadkiem? :wink:
W sobotę może uda się już przygotować miejsce pod cisy i część bylin od Ciebie. Rabata z trawami i rozchodnikami musi troszkę poczekać na realizację, bo dni coraz krótsze, więc do pracy zostają tylko soboty i niedzielne popołudnia.
Może w przyszłym roku przyjechałabyś na wiosenną lub jesienną rol szansę, później mogłabyś zobaczyć jak radzą sobie Twoje roślinki w moim ogrodzie ;:108 . Miałybyśmy trochę więcej czasu dla siebie. Przemyśl kochana ;:196
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6068
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Daysy, będę myślała :lol: Ta dodatkowa róża to też Kosmos ,bo wykopały się dwie z jednego miejsca,były sadzone z doniczek więc pewnie tak posadzili.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25125
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Jak to dobrze znać ogród osobiście :D
Przynajmniej człowiek się orientuje w terenie
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6068
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Gosiu są zmiany ale nie takie by ogrodu nie poznać ;:138
Po Renesansowych już jest pusto ale nie robiłam jeszcze nic ,bo było zbyt mokro. Muszę sporo przekopć i usunąć darń.Obecnie nic by się nie wytrzepało.Po historycznych też jest ogarnięte i zaplanowane,ale muszę poczekać do wiosny,będzie utwardzana i wyrównywana ziemią ścieżka.

Miejsce po Fresi ,Marseliborgach i Goldelse.Rabatkę obniżyłam,wykorzystałam płytki chodnikowe i pozostałą kostkę brukową.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z tyłu posadziłam hortensję Limelight, ale najpierw przymierzyłam czy będzie pasowała do trawek.

Obrazek

Obrazek

Daysy super że Chińska dziewczynka,tak pięknie się u Ciebie zadomowiła.Ja miałam kilka szt i naprawdę wyglądała zjawiskowo.Kilka zdjęć dla przypomnienia i podziwiania.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ewazawady
500p
500p
Posty: 812
Od: 7 kwie 2011, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Warszawy

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Czołem Przodowniku Pracy ! ;:304
Piękny zakątek zaaranżowałaś. Sama brukowałaś ? ;:oj Super wyszło.
Co to są te trzy przycięte krzaki za ławką ? Limelight"y ? Czy coś innego i do nich dosadziłaś jedną Limelight ?
U mnie też praca wre. Dopiero w połowie listopada wróciłam z ostatniego wakacyjnego wyjazdu (rodzina w tym roku postanowiła podzielić urlopy na kilka części ;:219 ) i teraz każdą wolną chwilę, bez względu na pogodę, muszę wykorzystać na ogród. Obym zdążyła przed zimą.
Co to znaczy "...po renesansowych już jest pusto..."? Przesadziłaś czy wydałaś ?
Moje Ghity w tym roku wyjątkowo zdrowe. Nareszcie zrozumiałam o co im chodziło. Rosną w pobliżu świerka i on je "podpijał". Po wierzchu nie było tego widać, niby ziemia wokół nich była odpowiednio wilgotna, a jednak gdzieś tam pod spodem korzenie świerka robiły swoje. Dopiero ten bardzo mokry sezon pokazał, że muszą dostawać dużo więcej wody niż pozostałe.
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Alu, zawsze mnie zastanawia czy macie czas, żeby siedzieć w tych przytulnych zakątkach na stylowych ławeczkach :?:
Nie dorobiłam się jeszcze ławki, ale mamy z M. taką prowizorkę na przyzbie i tam czasem pijemy kawę, ale to ze względu na słońce.
Hortensje z trawami wyglądają dobrze, będzie pasować. ;:138
W tym roku, też miałam problem z rdzą. Z tego powodu wywaliłam Barona. Łapał już wszystkie możliwe choroby i jeszcze rozsiewał po okolicy. Do tej pory znajduję porażone listki na innych różach. Muszę przypilnować wiosną oprysku miedzianem i to dość solidnie.
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”