Rak bakteryjny

[annodomini]

Zgadzam się z przedmówcą. Grazka zobacz mój przypadek, podobny do Twojego http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=17&t=72261

Suppa gdzie Ty kupujesz FUNABEN ? Rok szukałem i przestałem. A była to faktycznie świetna krajowa maść.

[Suppa]

Mam jeszcze resztówkę starego Funabenu.
Głowy nie dam, ale wydaje mi się że widziałem go w lokalnym ogrodniczym, ten nieekologiczny. W razie czego pozostaje farba emulsyjna + miedzian/topsin

[romix]

W razie czego pozostaje farba emulsyjna + miedzian/topsin

Od kiedy dowiedziałem się, że tak można, to tylko tego używam.

[annodomini]

Ja ten skład zagęszczam wapnem do bielenia drzew.

[magduska81]

Na rany pomrozowe lub mechaniczne jest jeszcze naturalna metoda do leczenia drzewek, okład z gliny i topsinu oraz gaza.Miesza się glinę z wodą i tospinem,średnio gęstą papkę przykłada się do rany oczywiście oczyszczonej wcześniej i zawija gazą lub bawełnianą szmatką,po jakimś czasie powinno się zagoić.

[rebeko]

Proszę o pomoc w identyfikacji choroby ( o ile to jest choroba) i poradę. Drzewo to chyba czereśnia, wyciek zestalony koloru ciemnego bursztynu.

[jarekkk]

Rak bakteryjny

[annodomini]

Może to być gumowanie w miejscu wcześniejszych cięć. Guma to nie zawsze rak.

[rebeko]

A jak odróżnić raka od wycieku gumy po cięciu ? Czy oczyszczać te rany ? Działkę tę mamy od jesieni, więc nie wiem w jakim stanie były liście i owoce.

[annodomini]

Nie oczyszczać. Będąc dzieckiem, upadłem i "zdarłem" kolano, zrobił się strup. Zdrapałem i bolało, a krew popłynęła od nowa. I jeszcze mogłem załapać jakąś chorobę

[ERNRUD]

Świetnie napisane annodomini. Właśnie o to chodziło.
Można teraz tą ranę powierzchniowo powlec miedzianem w roztworze wodnym. Albo dodać miedzianu do funabenu i nim pomalować.

[rebeko]

ANNODOMINI i ERNRUD wielkie dzięki. Już zaczynałam popadać w czarną rozpacz i załamywać ręce . Dzięki Wam wróciła mi nadzieja. Zastosuję Wasze rady i może uda się uzdrowić drzewo.

[rebeko]

Nie oczyszczać. Będąc dzieckiem, upadłem i "zdarłem" kolano, zrobił się strup. Zdrapałem i bolało, a krew popłynęła od nowa. I jeszcze mogłem załapać jakąś chorobę

Wszystko to racja, ale są sytuacje, kiedy musieliśmy usuwać taki strup z kolana, bo pod spodem bakteria robiła swoje.

Wolałam się upewnić. Jako mama, mam spore doświadczenie, ale w przypadku drzewa wolę pytać o rady osoby doświadczone i bardzo Wam dziękuję.