Nawadnianie ogrodu

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
kylo
200p
200p
Posty: 285
Od: 1 sie 2016, o 22:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stargard

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Zrobiłem dzisiaj eksperyment na taśmie Hirrotape. To chyba najtańszy produkt do nawadniania. Nie wiem czy z kompensacją czy bez. Nawet nie wiem na czym to faktycznie polega. Na odcinku 70m podłożyłem słoiki pod pierwszy i ostatni emiter. W tym ostatnim ubytek to było nie więcej niż 10%. Nie było to w linii prostej, po drodze było z 10 kolanek. To nieduży spadek ciśnienia. Na 100m pewnie byłoby z 15%. To daje 12.5 litrów wody, zamiast 15, po 10 godzinach kapania - wartość do pominięcia dla amatorskich upraw.
Krzysiek
trybik
50p
50p
Posty: 64
Od: 5 lis 2019, o 22:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Przemku 89k
jak wcześniej pisałem mam linie kroplująca z emiterami co 33cm , tylko ostatnio ją co nieco przebudowałem, przeniosłem zbiorniki wody mniej więcej w połowie moich "upraw" gdyż teren na mojej działce mniej więcej od środku posiada spadki w obie strony . dziś cały system działa moim zdanie poprawnie a ilości wody jakie kapią pod roślinki 1 litr w tę drugi w tamta stronę jest nieważny aby było trochę wilgoci. bo latanie co tydzień z konewką i podlewanie każdego krzaczka z osobna to trochę za dużo roboty i niewiele czasu pozostaje na przyjemność
Awatar użytkownika
mamiroma4
500p
500p
Posty: 544
Od: 24 sie 2015, o 08:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie K-Koźle

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Dziś sprawdziłem timer elektroniczny do nawadniania ...nawet się nie włącza....
Pozdrawiam wesoły Romek
Moja oaza :D
Z prądem rzeki...płyną tylko zdechłe ryby.
nikotynek
50p
50p
Posty: 62
Od: 6 maja 2017, o 10:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Urządzenie do automatycznego podlewania borówki amerykańskiej

Post »

Witam ...temat trochę techniczny ale może ktoś ? ...coś ?.
Zastanawiam się nad urządzeniem na RODO bez dostepu do nergii elektrycznej ,które byłoby w stanie podlać mi automatycznie 10 krzaczków borówki ,woda z pojemnika mauzer 1000 L system który by podawał odpowiednia porcję myślę że 1-1.5 L / krzaczek codziennie przez okres np:dwóch tygodni ,zastosowanie aku. 12 V jest możliwe.
jutlandia
100p
100p
Posty: 153
Od: 26 paź 2012, o 10:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Proszę podpowiedzcie... kupiłam zestaw do nawadniania (jeden z bardziej popularnych w Internecie). Przyznam się - kupiłam w zeszłym roku i poległam. W tym roku mam większe ambicje i chcę go zamontować, ale instrukcji brak :(
Ma ktoś z Was doświadczenie, jak to zamontować, bo jak na moje oko części z lakonicznego obrazka nie pasują do siebie... :roll:
kylo
200p
200p
Posty: 285
Od: 1 sie 2016, o 22:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stargard

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Części zwykle dają więcej niż trzeba. Wrzuć jakieś zdjęcie.
Krzysiek
jutlandia
100p
100p
Posty: 153
Od: 26 paź 2012, o 10:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Zestaw jak na zdjęciu nr 1. Niestety elementy ze zdjęcia nr 2 nie pasują mi do żadnej z rurek ze zdjęcia nr 3... :-/

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kylo
200p
200p
Posty: 285
Od: 1 sie 2016, o 22:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stargard

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Na pierwszy rzut oka wygląda jakby pasowało :) Czarne złączki wpinasz w te gniazdka na cienkim wężu, a pomarańczowymi złączkami łączysz grube węże ze sobą, albo grube z cienkimi, w zależności od złączki. Z tymi grubym może trzeba się trochę siłować.
Krzysiek
olak
50p
50p
Posty: 91
Od: 9 lip 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa i 35km od Warszawy

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Może ktoś pomoże i podsunie jakiś pomysł..
Chciałam nieco zautomatyzować podlewanie na działce (rekreacyjnej). Wystarczyłoby mi nie chodzić przez kilkadziesiąt minut z wężem w ręce, tylko przejść się raz na paręnaście minut i przenieść lub przełączyć nawadnianie na kolejny fragment działki. Działka nie jest duża, ale takich rabatek i fragmentów, które trzeba podlać mam dość sporo rozsianych po całej działce.

2 lata temu kupiłam zestaw nawadniający w Castoramie. Działał dobrze może przez miesiąc, a potem coraz bardziej zaczęły się zapychać zraszacze. Po każdym uruchomieniu, w zasadzie od początku, trzeba było się przejść i większość ustawić ponownie, potem niektóre się wyłamały i woda sikała jak w gejzerze. W następnym roku uruchomiliśmy zestaw kilka razy, ale problemów było więcej niż pożytku. Więc tak sobie leżał nieużywany...

W tym roku chciałam zrobić kolejne podejście - pojechałam kupić linię kroplującą Gardeny (taką rozmiar L - 50mb, 4l/h/otwór), bo doszłam do wniosku, że jeśli z 'automatu' podleję chociaż moją długą (ok 25m x 1.5m) i szeroką rabatę pod płotem z sąsiadką, to jestem parę minut do przodu. Zasięgnęłam porady (i to był błąd ;/) i wróciłam z innym typem linii ('pocącą się'). Podłączyliśmy i okazało się, że wydajność ma taką, że pompa musiałaby chodzić pół dnia, żeby podlać to co chcę :/ Linia rozpakowana, używana, oddać nie można, więc mąż wpadł na pomysł, żeby powiększyć otwór w końcówce, bo firmowo jest ciut większy od grubości szpilki... Podejrzewam, że zabieg nie pomoże i w dalszym ciągu będzie mała wydajność, a jak otwór będzie za duży ten to woda może zniszczyć ten wąż kroplujący..

Teraz rozmyślam czy nie spróbować jednak tej linii Gardeny.. Albo kupić jakiś mały spryskiwacz montowany na koniec węża, ale te co znajduję mają zasięg po parę metrów i leją wodę w górę a ja potrzebuję blisko i nisko :/

Ogólnie chodzi mi o to, żeby rozciągnąć coś co dość szybko wyleje z siebie dużą ilość wody nisko nad ziemią. Nie chcę typowego podlewania punktowego, raczej chcę podlać całą powierzchnię rabaty, bo jest obsadzona młodymi roślinami, jeszcze niewielkimi, i myślę, że dobrze im zrobi jak wokół nie będzie suszy.

Wodę do podlewania mamy ze studni, trochę zażelazioną i czasami zabrudzoną. Być może w tym tkwi problem, że ten pierwszy zestaw nawadniający tak krótko wytrzymał..
kylo
200p
200p
Posty: 285
Od: 1 sie 2016, o 22:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Stargard

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Są filtry do wody. Przy nawadnianiu kropelkowym ze studni czy jakiegoś otwartego zbiornika to obowiązkowa sprawa.

Obrazek
Krzysiek
labeo
100p
100p
Posty: 132
Od: 15 sie 2015, o 14:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Dwie ważne kwestie którą większość pomija przy kładzeniu linii kroplującej, nawadniającej itp:
Tłumik ciśnienia wody (często ciśnienie w sieci wod. jest większe niż potrzeba, należy dobrać do ilości urządzeń kroplujących) i prezentowany tu filtr wody. Te dwa elementy powodują spokój i dobrą pracę linii nawadniających.

Na całą powierzchnię rabaty dobre są kroplowniki działające na zasadzie mikro "fontanny", mam tak zrobione na dwóch rabatach i sobie chwalę. Kupuje się wąż pcv z reguły wystarcza 16mm i w niego wbijamy te kroplowniki w odległości jaka nam pasuje.

Ja mam takie ale średnio polecam (ale zdjęcia prezentują ideę):
https://allegro.pl/oferta/100-szt-kropl ... 0544777681
olak
50p
50p
Posty: 91
Od: 9 lip 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa i 35km od Warszawy

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Dzięki za odpowiedzi.

Faktycznie filtr by się przydał...

A te kroplowniki jak długo masz? Chowasz na zimę? Łamią się? Psują? Czy trzeba po każdym włączeniu przejść się i popoprawiać?
Piszesz, że średnio polecasz; te moje zdaje się, że były polecane bardziej niż średnio, a powyłamywały się dość szybko (o zapychaniu nie piszę, bo to może i nasza wina). Już nie wiem jaką firmę wybrać... Jak mąż zobaczy, że znowu kupuję kroplowniki (które według niego za miesiąc się połamią) to mnie pogoni z tym ustrojstwem :;230
labeo
100p
100p
Posty: 132
Od: 15 sie 2015, o 14:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Niestety te kroplowniki mam dopiero od wiosny tego roku więc nie wiem jak zachowają się po zimie. Średnio polecam bo nie wszystkie działają tak samo (przy końcu linii ledwie kapią) ale przyznaję że mam drobny błąd w poprowadzeniu linii i to może być przyczyną. Do tej pory przez kilka lat mam tanie kroplowniki (takie najprostsze patykowe) oraz linie kroplującą i te działają niezawodnie a na zimę ich nie zwijam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”