Przycinanie pędu storczyka po kwitnieniu
- Wolusia
- 1000p
- Posty: 2472
- Od: 12 sty 2013, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Przycinanie pędów storczyka
A ja mam "starego" źle poprowadzonego storczyka. Jak z nim postąpić, by zrobić mniejszą roślinkę. Czy można podciąć korzenie znajdujące się w ziemi?
To nie jest temat tego wątku. Tu mówimy o ucinaniu pędów kwiatowych. Poszukaj odpowiedniego wątku. wanda
Zobacz tutaj: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... i#p3236552
To nie jest temat tego wątku. Tu mówimy o ucinaniu pędów kwiatowych. Poszukaj odpowiedniego wątku. wanda
Zobacz tutaj: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... i#p3236552
Re: Przycinanie pędów storczyka
Kto co lubi, ale raczej nie spotkałam się z żadną osobą, gdzie wycięła całe zielone pędy.Lepiej wycinać całe pędy po przekwitnięciu. Roślina puści nowy i zakwitnie bardzo obficie. Jeśli zostawimy przekwitnięty roślina puści z któregoś oczka i zakwitnie ale już słabiej. Dodatkkowo sterczące na wszystkie strony przekwitnięte pędy są mało dekoracyjne.
Uschnięte owszem.
Troszkę szkoda, bo roślina o dobrej kondycji ma spokojnie szansę na ponowne kwitnienie i wcale nie musi to wyglądać jakoś nieatrakcyjnie.
Re: Przycinanie pędu storczyka po kwitnieniu
Kwestia obcinania/przycinania pędów zawsze będzie kwestią sporną Tutaj nie ma złego ani dobrego rozwiązania. To wszystko zależy od tego jaki efekt chcesz osiągnąć. Niezależnie od tego czy się obcina, przycina, zielone czy uschnięte -storczyk zakwitnie ponownie. Każdy ma inne warunki w domu, różny jest stan roślin, niektóre kwitną często, inne na okrągło a jeszcze inne raz w roku. Nie ma reguły. Kwestia indywidualna. Ja u siebie zrobiłam eksperyment. Połowie storczyków ucięłam po przekwitnięciu całe pędy, u innych tylko przycięłam to co uschło. Traktowałam wszystkie jednakowo. Nawoziłam tym samym nawozem. Stały na jednym parapecie. Prawie wszystkie zakwitły w jednym czasie. (2 w ogóle ale to normalne gdy się przyzwyczajają do nowego domu więc mnie to nie martwi). Te przycięte wypuściły z odbicia, te z wyciętymi pędami wypuściły nowe pędy. Wiadomo że te z odbicia miały kwiaty szybciej bo pędy miały mniej roboty:) Ale to co zauważyłam to to, że te z przyciętymi pędami nie wypuściły liści lub wypuściły tylko po 1. Te z całkiem wyciętymi pędami wypuściły po 2 liście. Ponadto ładniej (szybciej i więcej) puściły korzonków. Kwitnienia bardziej obfite miały z nowych pędów. Wniosek mam taki:
Jeśli chcę się cieszyć częstszym kwitnieniem przycinam tylko to co uschło.
Jeśli zależy mi na tym żeby storczyk się zregenerował np po przesadzeniu żeby ładniej się w doniczce usadził to wycinam pędy.
Jeśli nie mam nic przeciwko temu żeby poczekać na kwitnienie trochę dłużej ale cieszyć się bardziej obfitym kwitnieniem to wycinam pędy.
Ogólnie przeważnie stosuję taką zasadę: (pod warunkiem że egzemplarz ma zadowalający stan korzeni i sporo liści) że storczyki kwitną u mnie z tego samego pędu tylko 2 razy. Tzn: Wypuszcza nowy pęd, po przekwitnięciu pozwalam mu zdecydować co chce zrobić- jeśli uschnie po części to wycinam to co uschło i czekam na następne kwitnienie. Ale po tym już wycinam pęd i chcę żeby skupił się na zielonym.
Polecam wszystkim zrobić taki eksperyment bo łatwo mówić co by było gdyby. Ale tego nigdy nie wiadomo. Można powiedzieć :"Ja tylko przycinam pędy a mimo to kwitnie mi obficie". Ale nie wiadomo czy nie kwitłby jeszcze bardziej obficie gdyby ten pęd się wycięło, prawda? To samo w drugą stronę :"ja wycinam pędy i kwitnie mi często" Ale nie wiadomo czy nie kwitłby jeszcze częściej gdyby się zostawiło ten pęd, prawda ?
Ta dyskusja - co jest lepsze jest naprawdę bez sensu. Najlepiej samemu sprawdzić co u naszych podopiecznych sprawdza się najlepiej.
Jeśli chcę się cieszyć częstszym kwitnieniem przycinam tylko to co uschło.
Jeśli zależy mi na tym żeby storczyk się zregenerował np po przesadzeniu żeby ładniej się w doniczce usadził to wycinam pędy.
Jeśli nie mam nic przeciwko temu żeby poczekać na kwitnienie trochę dłużej ale cieszyć się bardziej obfitym kwitnieniem to wycinam pędy.
Ogólnie przeważnie stosuję taką zasadę: (pod warunkiem że egzemplarz ma zadowalający stan korzeni i sporo liści) że storczyki kwitną u mnie z tego samego pędu tylko 2 razy. Tzn: Wypuszcza nowy pęd, po przekwitnięciu pozwalam mu zdecydować co chce zrobić- jeśli uschnie po części to wycinam to co uschło i czekam na następne kwitnienie. Ale po tym już wycinam pęd i chcę żeby skupił się na zielonym.
Polecam wszystkim zrobić taki eksperyment bo łatwo mówić co by było gdyby. Ale tego nigdy nie wiadomo. Można powiedzieć :"Ja tylko przycinam pędy a mimo to kwitnie mi obficie". Ale nie wiadomo czy nie kwitłby jeszcze bardziej obficie gdyby ten pęd się wycięło, prawda? To samo w drugą stronę :"ja wycinam pędy i kwitnie mi często" Ale nie wiadomo czy nie kwitłby jeszcze częściej gdyby się zostawiło ten pęd, prawda ?
Ta dyskusja - co jest lepsze jest naprawdę bez sensu. Najlepiej samemu sprawdzić co u naszych podopiecznych sprawdza się najlepiej.
Re: Przycinanie pędu storczyka po kwitnieniu
Ja przycinam przy samej podstawie (zostawiam tak 2-3 cm).
Wyczekiwanie to tak jak babka na dwoje wróżyła - czy wypuści nowy pęd na starym, czy nie wypuści, a jak wypuści to może pąki uschną, albo będą tylko 2-3 kwiatki w porywach dobroci lub tylko 1 dla zamydlenia oczu.
Wyczekiwanie to tak jak babka na dwoje wróżyła - czy wypuści nowy pęd na starym, czy nie wypuści, a jak wypuści to może pąki uschną, albo będą tylko 2-3 kwiatki w porywach dobroci lub tylko 1 dla zamydlenia oczu.
Re: Przycinanie pędu storczyka po kwitnieniu
U mnie tak się stało, że po przekwitnięciu, wypuścił dwa pąki i koniec. Stoją tak w miejscu od długiego czasu i ani nie schną, ani nie kwitną.
Re: Przycinanie pędu storczyka po kwitnieniu
Czy wytniemy czy nie kwiaty zakwitną. Ładniej wyglądają te z wyciętymi bo łodyga jest prosta bez sterczących, suchych badyli. Zauważyłam, że po wymianie podłoża kwiaty kwitły jak szalone, wszystkie niemal w tym samym czasie. Wniosek roślinka musi mieć jedzonko a będzie kwitnąć na nowym czy starym pędzie. Osobiście wolę wycinać, kwestia estetyki i wydaje mi się że te z nowymi pędami mają więcej kwiatów. Mam ich tak dużo że zawsze kilka kwitnie.
Tylko z jednym storczykiem mam problem mianowicie odmiana o mini kwiatkch taka jakby miniatura storczyka. Kwitł raz ale takiego już kupiłam i przez 2 lata nic Udało wam się doprowadzić mini storczyki do ponownego kwitnienia? Wszystkie inne kwitną.
-- 13 sty 2016, o 12:57 --
Zetnij i niech roślina sobie odpocznie. Jak zbierze niezbędne składniki puści nowy pęd i zakwitnie obficie.
Tylko z jednym storczykiem mam problem mianowicie odmiana o mini kwiatkch taka jakby miniatura storczyka. Kwitł raz ale takiego już kupiłam i przez 2 lata nic Udało wam się doprowadzić mini storczyki do ponownego kwitnienia? Wszystkie inne kwitną.
-- 13 sty 2016, o 12:57 --
kamilla43 pisze:U mnie tak się stało, że po przekwitnięciu, wypuścił dwa pąki i koniec. Stoją tak w miejscu od długiego czasu i ani nie schną, ani nie kwitną.
Zetnij i niech roślina sobie odpocznie. Jak zbierze niezbędne składniki puści nowy pęd i zakwitnie obficie.
Re: Przycinanie pędu storczyka po kwitnieniu
W ciągu ostatnich miesięcy zrobiłam eksperyment dot. przycinania pędów storczyków po kwitnieniu. I zdecydowanie lepiej wypadły storczyki którym pęd wycięłam całkiem (tzn. na wysokości ok. 5-7 cm). Mają ładniejsze kwitnienia i bardziej zwarty pokrój, niż te które porozrastały się bezwiednie w różne strony wypuszczając odnogi.
Rozczarowanie to gniew dla mięczaków ...
- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Przycinanie pędu storczyka po kwitnieniu
Najlepiej jest uciąć nad pierwszym górnym oczkiem, by pobudzić ponownie roślinę do zakwitnięcia.
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam , Emila ?
Pozdrawiam , Emila ?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 21 sty 2016, o 22:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Przycinanie pędu storczyka po kwitnieniu
Mam 3 storczyki, 1 przekwitł jakiś czas temu ale nie ucięłam pędów, teraz bardzo się z tego cieszę, ponieważ z jednego pędu poszła nowa gałązka i jest na niej 6 pąków. Wyrosła nad 4 lub 5 oczkiem, a zauważyłam tę nowa gałązkę jak podeszłam do storczyka z nożyczkami aby przyciąć pęd nad 3 oczkiem.
Jestem początkującą osoba, jeżeli chodzi o uprawę storczyków, kupiłam kwiaty z 2 pędami, więcej kwiatów, więc wyglądają piękniej, ale czy da się wyhodować z tych kwiatów dodatkowy 3 pęd, aby kwiatów było jeszcze więcej?
Jestem początkującą osoba, jeżeli chodzi o uprawę storczyków, kupiłam kwiaty z 2 pędami, więcej kwiatów, więc wyglądają piękniej, ale czy da się wyhodować z tych kwiatów dodatkowy 3 pęd, aby kwiatów było jeszcze więcej?
Re: Przycinanie pędu storczyka po kwitnieniu
Z tego co ja się orientuję - jeśli chcesz aby storczyk wznowił kwitnienie ze starego pędu to go nie przycinasz ani nie obcinasz, dopiero kiedy roślina zasuszy pęd, wtedy ciąć jak najniżej. Według mnie wznawiane kwitnienia są mało efektowne, więc ja osobiście obcinam pędy jak najniżej, żeby roślina puściła nowy pęd, kwitnienie wygląda wtedy znacznie atrakcyjniej i pędy nie są takie "powyciągane", ale oczekiwanie na nowy pęd jest zwykle dłuższe.
Podejrzewam, że chciałeś obciąć pęd za trzecim oczkiem, bo takie porady zwykle można przeczytać, więc jak dla mnie zrobiłeś to ok, nie ma większego znaczenia gdzie przytniesz, jeśli roślinka będzie chciała wznowić kwitnienie to może to zrobić przy każdym oczku.
Zaznaczam, że jestem amatorem
Pozdrawiam.
Podejrzewam, że chciałeś obciąć pęd za trzecim oczkiem, bo takie porady zwykle można przeczytać, więc jak dla mnie zrobiłeś to ok, nie ma większego znaczenia gdzie przytniesz, jeśli roślinka będzie chciała wznowić kwitnienie to może to zrobić przy każdym oczku.
Zaznaczam, że jestem amatorem
Pozdrawiam.
- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Przycinanie pędu storczyka po kwitnieniu
KaraibskieMango, według mnie da się.. Wszystko zależy od samej rośliny, oraz warunków w jakich jest trzymana, czy sposobu uprawy. Ale nie jest to takie pewne, że wszystkie pędy zakwitną jednocześnie.
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam , Emila ?
Pozdrawiam , Emila ?