Moje storczyki - Laurelin

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
basow@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3858
Od: 5 gru 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Post »

oj!Laurelin!Moje gratulacje!Szczęściarz z Ciebie,ale nie bądż taki skromny!Gdyby nie Twoja troskliwa opieka ......Cieszę się razem z Tobą!Uszczęśliwiaj nas jej zdjęciami!!!!!Jest cudowna,naprawdę!
Pozdrawiam,Małgorzata
Awatar użytkownika
gucia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2740
Od: 27 wrz 2007, o 18:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Laurelinie, piękna kolekcja, oj, kiedy ja się takiej doczekam?
Skusiłam się na zakup cymbidium i chciałam Cię zapytać, czy i u niego stosujesz metodę moczenia?
Ja swoje wstawiałam do wody /3/4 wys doniczki/ tylko na 20 minut i obawiam się, czy to nie za krótko?
Ziemia w doniczce jest u mnie zbita i twarda, trudno jest sprawdzić palcem jej wilgotność.
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Awatar użytkownika
Laurelin
50p
50p
Posty: 55
Od: 4 maja 2007, o 13:23
Lokalizacja: Zabrze

Ratunek dla PAPHIOPEDILUM

Post »

RATUNKU !!! ;:96

Mam problem. Przy oględzinach mojego storczego dobytku zaniepokoił mnie wygląd Paphiopedilum. Miało jakby klapnięte listki. Było przesadzone na koniec września 2007r. Po czterech miesiącach od przesadzenia bałem się, że nie ma jeszcze dobrze rozwiniętego systemu korzeniowego, ale postanowiłem zajrzeć do doniczki. I moja intuicja mnie nie zawiodła. Wszystkie korzonki były puste w środku. Nie wiem czy dobrze zrobiłem - usunąłem te, które były martwe. Podejrzewam, że przyczyną było gnicie. Nie wiem dlaczego tak sie stało. Jesienią przesadziłem je do kupionego w OS podłoża - o nazwie chipsy kokosowe. Może przed użyciem należało je wymoczyć w wodzie destylowanej. Teraz nie wiem co robić?
Chyba posadzę je jeszcze raz w takie samo podłoże.
Tak wygląda Paphiopedilum po moich "oględzinach".
Proszę o wsparcie, rokowanie i wszelkie porady !!!

Obrazek Obrazek
Pozdrawiam ;:100
Awatar użytkownika
sonia
1000p
1000p
Posty: 1086
Od: 21 maja 2007, o 00:50
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Trzymam kciuki za reanimację storczyka ;:147 niestety nie umiem Ci pomóc, ale ja wczoraj dostałam zamówione w OS podłoże do storczyków i kupiłam m.in. te chipsy kokosowe i na etykiecie jest napisane, by przed użyciem moczyć je w czystej wodzie 3 razy po 24 godziny za każdym razem zmieniając wodę. Kupiłam też podłoże, w którym są te chipsy kokosowe, ale tam już nie ma zalecenia, by to podłoże uprzednio wymoczyć.
powodzenia ;:100
Awatar użytkownika
gucia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2740
Od: 27 wrz 2007, o 18:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Ja też trzymam mocno kciuki! Bardzo dziękuję za PW.
Nelly Isler przepiękna, gratuluję!
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Witaj Laurelin! Przede wszystkim GRATULUJĘ wszystkich cudowności storczykowych :!:
Przyznam, ze Nelly I. kwitnie u Ciebie przepięknie! Ja też mam taką samą, ale póki co,
rosną jej 3 młode przyrosty, które mają co nieco harmonijek na liściach. Ja oczywiście
wmawiam sobie, że to nie moja wina, tylko że były już wcześniej :P !

Ale do rzeczy. Odnośnie Twojego Paphiopedilum. Ja nie jestem fachowcem, ale zrobiłabym tak:
1. wypłukałabym pozostałości korzonków w ciepłym (nie gorącym) roztworze wodno - mydlano -
spirytusowym (mycie i dezynfekcja)
2. pozostawiłabym storczyka na dobę dla osuszenia i przewietrzenia korzonków
3. włożyłabym go do nowego, przewiewnego, bardzo delikatnie zwilżonego podłoża, z warstwą
drenażu (np. keramzyt)
4. nie podlewałabym go aż do momentu pojawienia się zaczątków nowych korzeni
5. początkowo zraszałabym ich okolice, a gdy podrosną dopiero podlewałabym ostrożnie, aby
sytuacja się nie powtórzyła :wink:

Jeśli coś źle poradziłam, bardzo proszę fachowców o poprawienie :oops:
Ja w ten sposób uratowałam już 2 storczyki, dlatego pozwoliłam sobie na podzielenie się
tymi poradami. Wierzę Laurelin, że Tobie też się uda ;:333

Pozdrawiam, Joanna :)
Awatar użytkownika
Laurelin
50p
50p
Posty: 55
Od: 4 maja 2007, o 13:23
Lokalizacja: Zabrze

Pomoc dla Paphiopedilum

Post »

Soniu, Guciu!!! Dziękuję za ciepłe słowa!!!

Joasiu!!!
Dziękuję serdecznie za twoje cenne rady. Skorzystałem z nich i mam nadzieję, że i mojemu Paphiopedilum one pomogą. ;:16
Aktualnie przebywa ono w prowizorycznym "domku", który ma zapewnić zwiększoną wilgotność powietrza. ;:47

Obrazek
Część listków - tych od dołu - lekko pożółkła, ale pozostałe są w dobrym stanie. Ładnie się błyszczą i są jędrne. ;:1

Obrazek

Tak rośnie około 10 dni. Do tej pory nie był podlewany, ale widzę że podłoże zaczyna już przesychać i na dniach czeka mnie podlewanie.
Pozdrawiam ;:100
Awatar użytkownika
Laurelin
50p
50p
Posty: 55
Od: 4 maja 2007, o 13:23
Lokalizacja: Zabrze

Cattleya i co dalej...

Post »

Jesienią na wystawie w Sosnowcu kupiłem dwie przecenione Cattleye.
Jedna z nich przez dwa zimowe miesiące wypuściła pęd, na końcu którego jest pochewka - czyżby kwiatowa?
Obrazek

Jest to Catleja dwuliściowa. Ale nie mam pojęcia do której grupy Cattleyi ją zaliczyć:
-(1) te które przez zimę przechodzą okres spoczynku
-(2) te, które kwitną bez przejścia okresu spoczynku
-(3) te, które przed i po kwitnieniu przechodzą okres spoczynku
Wedle tego, co wyczytałem obstawiam typ (2). Ale gdyby ktoś mógł mnie w tym utwierdzić, byłbym wdzięczny.;:25
Wiem, że na pędzie kwiatowym ma kilka żółtych kwiatów z czerwonym "dodatkiem".
W pełnej okazałości Cattleya wygląda tak:

Obrazek

Wiosną obie cattleye powędrują na świeże powietrze - balkonik!!! ;:87
Pozdrawiam ;:100
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Laurelin :D

utwierdzam Ciebie w przekonaniu,ze to nr 2.
Moze to być sprytna hybrydka Don Herman - gdzieś ją pokazywałam pewnie w świecie orchidei.Ja miałam we wrześniu kwitnienie, teraz też ...już coś widzę :roll:
Pogogluj jak pamietasz,to znajdziesz prawdopodobną.

Macie ;:215 łapki do kwiatów, gratuluję.

pozdrawiam J ;:74 VANKA
Awatar użytkownika
Laurelin
50p
50p
Posty: 55
Od: 4 maja 2007, o 13:23
Lokalizacja: Zabrze

No i kolejna draka

Post »

No i chyba się załamię!!! ;:29
Kolejny storczyk padł ofiarą mojej wnikliwej obserwacji. Podczas rytuału podlewania zwróciłem uwagę na pomarszczone pseudobulwy Oncidium. Nie było dla niego ucieczki, moja ciekawość była niezaspokojona i dobrałem się do niego. Wytarmosiłem gada z doniczki i oczom moim ukazał się przerażający widok ;:99
Wnętrze doniczki wypełnione było plątaniną martwych, pustych korzonków.... ;:98
Podłoże w centrum doniczki tuż pod głównym korzeniem było bardzo wilgotne (nie mokre) - mimo, że od ostatniego podlewania minęło 10 dni.
Wiedziałem, że jeśli nie wkroczę do akcji Oncidium długo tak nie pociągnie.... ;:103
Zaopatrzony w ostry nóż i nożyczki przystąpiłem do dzieła :pogon
Obrazek Obrazek
Wyciąłem sporą część martwych korzonków, pozostałe przepłukałem w roztworze mydlano - alkoholowym i po paru godzinach suszenia posadziłem w świeżym podłożu z chipsów kokosowych i drobnej kory (w proporcjach 4:1).
Teraz stało się jasne, że zrulowane na całej długości dwa młode listki na nowej pseudobulwie były sygnałem odwodnienia. Dlatego tak zaopatrzone Oncidium powędrowało do prowizorycznego domku z foliowego worka - takie mini orchidarium. Liczę, że zwiększy to wilgotność powietrza wokół delikwenta.
Trzymajcie kciuki i ślijcie wszelkie cenne porady :!: :!: :!:

P.S. Zaczynam myśleć, że błędem jest pozostawianie nowych nabytków w podłożu, w którym do mnie przywędrowały. Kiedy po zakupie wykona się przeprowadzkę do nowego podłoża jest przynajmniej wiadomo co i jak. W przeciwnym razie nie wiem co jest przyczyną problemów - czy zły stan w momencie zakupu, czy błędy w pielęgnacji. :?:
Pozdrawiam ;:100
Awatar użytkownika
sonia
1000p
1000p
Posty: 1086
Od: 21 maja 2007, o 00:50
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Laurelin przykro mi, ja niestety nie umiem Ci pomóc, ale przesyłam pozytywne myśli i trzymam kciuki ;:333
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Witaj Laurelin ! Dawno nie pisałeś - jak się mają Twoi pacjenci :?: Czyli ratowane: Paphiopedilum i Oncidium.
Mam nadzieję, że coś u nich drgnęło ku dobremu, bo minęło już ok. 1.5 miesiąca jak zacząłeś działać.
Czekam na dobre wieści ;:173...

Pozdrawiam wiosennie, Joanna :)
Awatar użytkownika
miluck
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2491
Od: 22 lut 2008, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Police

Post »

Laurelin Bardzo zainteresował mnie Twój wątek.
O pięknie storczyków powinni pisać poeci , mi już brak słów!
Ciekawi mnie co się dzieje z reanimowanymi storczykami?
Bardzo proszę napisz , czy Twoje działania przyniosły skutek(mam nadzieje,że tak)
Pozdrawiam serdecznie
Jagoda :P
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”