Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4
-
Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4
Fantastyczna sprawa, że też nie spróbowałam nigdy krzyżować fiołków, cóż, coś czuję, że przede mną nowe zadanie
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
-
anulab
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8683
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4
Kamil , Fiołeczki od Ciebie .
-
KamilK02
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2853
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4
super, cieszę się, najbardziej zadowolony jestem z tego białego pełnego.-
neferet
- 100p
- Posty: 154
- Od: 18 paź 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4
Dzień dobry 
Dostałam od koleżanki dwa kwiatki pieniążka, które niestety okazały się zarażone mączlikiem. Już je usunęłam, ale niestety stały przy moich fiołkach i bardzo się martwię czy te paskudy ich nie skolonizowały. Na razie wygląda wszystko ok, ale nie wiem... czy coś mogę zrobić profilaktycznie? Kupić jakiś lepy, pryskanie? Jak myślicie?
Dostałam od koleżanki dwa kwiatki pieniążka, które niestety okazały się zarażone mączlikiem. Już je usunęłam, ale niestety stały przy moich fiołkach i bardzo się martwię czy te paskudy ich nie skolonizowały. Na razie wygląda wszystko ok, ale nie wiem... czy coś mogę zrobić profilaktycznie? Kupić jakiś lepy, pryskanie? Jak myślicie?
