Winorośl - choroby i szkodniki
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2547
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Winorośl - choroby i szkodniki
Kuneg Tak, były takie zimne noce w trzeciej dekadzie maja, szronu nie było, ale 1-2⁰ nad ranem.
Ja mam tylko 3 krzaczki, nigdy dotąd nie zauważyłam takich uszkodzeń na liściach.
Dziękuję za porady, a możesz coś polecic na te mączniaki? Tak czy inaczej muszę coś kupić bo nic nie mam, a już biały nalot na niektórych roślinach dziś odkryłam
Ja mam tylko 3 krzaczki, nigdy dotąd nie zauważyłam takich uszkodzeń na liściach.
Dziękuję za porady, a możesz coś polecic na te mączniaki? Tak czy inaczej muszę coś kupić bo nic nie mam, a już biały nalot na niektórych roślinach dziś odkryłam
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1156
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Winorośl - choroby i szkodniki
Tu jest program ochrony winorośli wydany przez Instytut w Skierniewicach
https://www.google.com/url?sa=t&source= ... N7ntcGT5vP
Są środki, skuteczne, które nie mają rejestracji na winorośl w Polsce, więc nie bardzo można je polecać. Co ciekawe, mają taką rejestrację w krajach tzw. winiarskich.
https://www.google.com/url?sa=t&source= ... N7ntcGT5vP
Są środki, skuteczne, które nie mają rejestracji na winorośl w Polsce, więc nie bardzo można je polecać. Co ciekawe, mają taką rejestrację w krajach tzw. winiarskich.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2547
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Winorośl - choroby i szkodniki
Dziękuję Małgorzato za link. Poczytałam i stwierdziłam, że muszę wybrać coś uniwersalnego żeby oprócz winorośli móc wykorzystać środek do innych upraw. Może w centrum ogrodniczym doradzą.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1156
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Winorośl - choroby i szkodniki
Powiem szczerze, że na centra ogrodnicze bym nie liczyła. W miarę uniwersalny jest Topas i Amistar (o ile jeszcze jest). Większość środków działających na m.rzekomego, działa też na zarazę ziemniaczaną, tylko z dawkowaniem na winorośl nie wiem, jak to będzie. Też muszę się w coś zaopatrzyć niebawem, bo Amistaru Opti to już na jeden oprysk będzie.
Do tej pory stosowałam:
- na te najbardziej chorowite odmiany szpadel, bo takie pryskane na maxa owoce, to ja mogę sobie w markecie kupić i nie muszą mi miejsca zajmować,
- uniwersalnie i prewencyjnie Amistar lub Amistar Opti,
- na m.prawdziwego interwencyjnie Siarkol i węglan potasu
- na m.rzekomego interwencyjnie Ridomil Gold i Miedzian, choć one bardziej prewencyjne, ale jakoś mi się udawało utrzymać moje krzaki do fazy wybarwiania jagód, gdy jagody robią się odporne na m.rzekomego.
Lepiej pokaż fotki swoich winorośli, z tym nalotem. Zobaczymy, co to i poradzimy coś.
Do tej pory stosowałam:
- na te najbardziej chorowite odmiany szpadel, bo takie pryskane na maxa owoce, to ja mogę sobie w markecie kupić i nie muszą mi miejsca zajmować,
- uniwersalnie i prewencyjnie Amistar lub Amistar Opti,
- na m.prawdziwego interwencyjnie Siarkol i węglan potasu
- na m.rzekomego interwencyjnie Ridomil Gold i Miedzian, choć one bardziej prewencyjne, ale jakoś mi się udawało utrzymać moje krzaki do fazy wybarwiania jagód, gdy jagody robią się odporne na m.rzekomego.
Lepiej pokaż fotki swoich winorośli, z tym nalotem. Zobaczymy, co to i poradzimy coś.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2547
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Winorośl - choroby i szkodniki
Nie, na winorośli nie mam białego nalotu, tylko zmiany "przymrozkowe", zdjęcia wstawiłam wyżej, pytałam o środki przeciw mączniakom, bo zasugerowałaś, że warto a nawet trzeba zastosować profilaktycznie. Biały nalot miałam na dalii zakupionej na ryneczku, na przekwitających chabrach i niezapominajkach - dalię opryskałam mocno przeterminowanym timorexem, który został mi z czasów kiedy jeszcze walczyłam z ZZ na pomidorach. Chabry i niezapominajki wyrzuciłam do śmietnika.
Tego timorexu bałabym się zastosować na winorośl, bo data ważności minęła 10 lat temu
Dziękuję Ci bardzo za wyczerpujące wyjaśnienia.
Moje krzaczki w tym roku mają wyjątkowo dużo pąków kwiatowych i fajnie byłoby zadbać aby nie padły ofiarą chorób grzybowych. Najlepiej zadziałać profilaktycznie.
Pozdrawiam cieplutko. Miłego wieczoru
Tego timorexu bałabym się zastosować na winorośl, bo data ważności minęła 10 lat temu
Dziękuję Ci bardzo za wyczerpujące wyjaśnienia.
Moje krzaczki w tym roku mają wyjątkowo dużo pąków kwiatowych i fajnie byłoby zadbać aby nie padły ofiarą chorób grzybowych. Najlepiej zadziałać profilaktycznie.
Pozdrawiam cieplutko. Miłego wieczoru
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Winorośl - choroby i szkodniki
W wątku Winorośle Dolnoślonzoka wyczytałam, że on pryska Limocide. Na tej liście podlinkowanej wyżej też jest ten środek. To kupiłam i próbuję. Spectrum działania ma dość szerokie... Oby tylko działał. Używał go ktoś jeszcze?
Ridomil i Miedzian też mam, więc jak coś to zadziałam tymi. W tamtym roku mało się zajmowałam ogrodem niestety i nawet nie zauważyłam pierwszych objawów. Teraz będę czujniejsza
Ridomil i Miedzian też mam, więc jak coś to zadziałam tymi. W tamtym roku mało się zajmowałam ogrodem niestety i nawet nie zauważyłam pierwszych objawów. Teraz będę czujniejsza
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1156
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Winorośl - choroby i szkodniki
Jahra,
widać coś pomyliłam z tym nalotem
Małgosiu,
najpierw wykorzystaj środki o długiej karencji, bo do zbiorów daleko. Na sierpień zostaw sobie to, co ma krótką kadencję. Ja bym zastosowała w takiej kolejności: Ridimil, Miedzian, Limoncide.
Odnośnie Dolnoślonzoka, to Michał używa środków ekologicznych, a czytając go od lat wiem, że ma doskonałą miejscówkę i poświęca swoim krzakom bardzo dużo uwagi, więc to, co u niego będzie się sprawdzać, to nie u każdego.
widać coś pomyliłam z tym nalotem
Małgosiu,
najpierw wykorzystaj środki o długiej karencji, bo do zbiorów daleko. Na sierpień zostaw sobie to, co ma krótką kadencję. Ja bym zastosowała w takiej kolejności: Ridimil, Miedzian, Limoncide.
Odnośnie Dolnoślonzoka, to Michał używa środków ekologicznych, a czytając go od lat wiem, że ma doskonałą miejscówkę i poświęca swoim krzakom bardzo dużo uwagi, więc to, co u niego będzie się sprawdzać, to nie u każdego.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Winorośl - choroby i szkodniki
kuneg o tym nie pomyślałam, dziękuję. Ilość oprysków na sezon 6 co 7 dni, więc w połowie lipca wyprztykałabym się z Limocide W tym roku postaram się też zrobić im większy przewiew.
A czy nie macie problemów z owadami na gronach? U mnie gdy tylko zaczynają trochę dojrzewać zlatuje się niemal wszystko:osy, motyle, muchy i wypijają grona W tamtym roku na część kiści założyłam siateczki, to przed osami trochę uchroniłam, ale takie motyle to ten swój wężyk ssący włożyły między otworki (a siateczki były z organzy, więc gęste) i tak uszkodziły kilka gron. Te niezasłonięte niczym owady wypijają do cna. A co nie wypiją to się psuje od tych uszkodzonych
A czy nie macie problemów z owadami na gronach? U mnie gdy tylko zaczynają trochę dojrzewać zlatuje się niemal wszystko:osy, motyle, muchy i wypijają grona W tamtym roku na część kiści założyłam siateczki, to przed osami trochę uchroniłam, ale takie motyle to ten swój wężyk ssący włożyły między otworki (a siateczki były z organzy, więc gęste) i tak uszkodziły kilka gron. Te niezasłonięte niczym owady wypijają do cna. A co nie wypiją to się psuje od tych uszkodzonych
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1156
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Winorośl - choroby i szkodniki
Mam problemy z owadami, a jakże!
Ograniczyłam nieco te problemy, o których piszesz, za pomocą... szpadla.
Nie, nie tłukę os tym szpadlem.
Wykopałam po prostu odmiany ulubione przez osy (z cienką skórką) oraz odmiany o zbitych gronach, gdzie uszkodzenie pojedynczych jagód powodowało gnicie całych gron. Moja ulubiona odmiana, to Galanth.
Poniżej moja mikro winnicala na początku sierpnia - Galanth. W II poł. lata obrywam stopniowo liście wokół gron, żeby miały przewiew. Wtedy są większe szanse, że dotrwają w zdrowiu do września.
Ograniczyłam nieco te problemy, o których piszesz, za pomocą... szpadla.
Nie, nie tłukę os tym szpadlem.
Wykopałam po prostu odmiany ulubione przez osy (z cienką skórką) oraz odmiany o zbitych gronach, gdzie uszkodzenie pojedynczych jagód powodowało gnicie całych gron. Moja ulubiona odmiana, to Galanth.
Poniżej moja mikro winnicala na początku sierpnia - Galanth. W II poł. lata obrywam stopniowo liście wokół gron, żeby miały przewiew. Wtedy są większe szanse, że dotrwają w zdrowiu do września.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Winorośl - choroby i szkodniki
Pięknie to u ciebie wygląda U mnie też było właśnie takie założenie, ale realizacja zbiegła się z pracą w delegacjach, kilka przeoczonych rzeczy, mroźniejszych zim i już było po ptakach A błędy nie tak łatwo naprawić. Co roku jest ciut lepiej, może uda się jeszcze doprowadzić do zamierzonego stanu.
Wolałabym uniknąć takiego rozwiązania ze szpadlem, (choć to tłuczenie nim os brzmi bardzo kusząco ), bo ta ulubiona odmiana owadów jest również moją ulubioną Dżemy wychodzą z niej przepyszne, a i do jedzenia na surowo jest super. Inne odmiany też podjadają, choć faktycznie o wiele mniej.
Dzięki za polecenie Galanth, jak spotkam to też sobie kupię
Wolałabym uniknąć takiego rozwiązania ze szpadlem, (choć to tłuczenie nim os brzmi bardzo kusząco ), bo ta ulubiona odmiana owadów jest również moją ulubioną Dżemy wychodzą z niej przepyszne, a i do jedzenia na surowo jest super. Inne odmiany też podjadają, choć faktycznie o wiele mniej.
Dzięki za polecenie Galanth, jak spotkam to też sobie kupię
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Re: Winorośl - choroby i szkodniki
Pojedyncze owoce w gronie zaczynają tak brązowieć. Odmiana Iza Zaliwska.
Co może być przyczyną?
Co może być przyczyną?
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1156
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Winorośl - choroby i szkodniki
Wyglądają, jak ugotowane przez upał.
Re: Winorośl - choroby i szkodniki
Jestem zaskoczony, że to tak punktowo się pojawiło, dosłownie jedna sztuka na całe grono