Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 2
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Czy kwasek rozsypujesz pod krzewami, czy podlewasz rozpuszczonym. W jakiej ilosci pod duźy krzew, o wys1.5 do2.5m
-
- 200p
- Posty: 206
- Od: 23 sty 2021, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Uznam
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Pan Asprokol daje łyżkę kwasku na konewkę 10-litrową. Gdy padają deszcze to podsypuje pod krzewy.
Pozdrawiam, Jelizawieta
-
- 200p
- Posty: 206
- Od: 23 sty 2021, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Uznam
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Właściwie lepiej poczekaj na odpowiedź Pana Asprokola, bo ja mogłam coś pokręcić i niechcący mogłabym Ciebie w błąd wprowadzić. Przepraszam, że niepotrzebnie się wtrąciłam. Jelizawieta.nerina pisze:Czy kwasek rozsypujesz pod krzewami, czy podlewasz rozpuszczonym. W jakiej ilosci pod duźy krzew, o wys1.5 do2.5m
Pozdrawiam, Jelizawieta
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Nie chce mi się już biegać z konewką więc łopatka i zraszacze pewnie wychodzi z 200 gram na krzew - liczone w głowie 200 gram to około 13 konewek czyli około 130 litrów wody zraszacz daje mi 750 litrów na godzinę więc kiedy będzie podlewał 30 minut to przyjmując że tylko 50 % wody trafi pod krzew to jest super.
Zresztą sprawdzałem 10 krotną dawkę na jednym z krzewów - efekt " nic lepiej nic gorzej niż ten co miał 15 gram na 10 litrów
Kwasek się rozłoży w 2 dni czy użyjemy go więcej czy mniej.
Jakiej wysokości są krzewy i ile konewek na krzew - moim zdaniem wystarczą 4 konewki na 2,5 metrowy krzew. Dlaczego ? bo ten krzew ma bryłę korzeniową o średnicy 1 metra czyli dając 40 litrów na metr kwadratowy to małe oberwanie chmury. Tyle samo daję pod mały krzew bo też traktuję go jak duży, ma wokoło 50 cm torfu i nie mam zamiaru go przesadzać więc pewnie urośnie i wykorzysta areał.
Kwasek nie służy do zakwaszania bo co to za zakwaszenie po którym nie ma śladu po 48 godzinach
Więc po co ja z tym kwaskiem tak szaleję ? bo kwasek zmienia parametry pierwiastków w podłożu które stają się lepiej przyswajalne przez rośliny. Badania naukowe już dawno wykazały że rośliny które w korzeniach potrafią wytworzyć kwasy organiczne dużo lepiej radzą sobie z pobieraniem niezbędnych pierwiastków. W ogrodzie nie zmodyfikujemy genetycznie krzewu aby sam sobie radził z trudnościami z przyswajaniu niektórych składników więc robimy to ręcznie. Niewykorzystany to pożywka dla mikroorganizmów bez których podłoże jest "martwe".
Zresztą sprawdzałem 10 krotną dawkę na jednym z krzewów - efekt " nic lepiej nic gorzej niż ten co miał 15 gram na 10 litrów
Kwasek się rozłoży w 2 dni czy użyjemy go więcej czy mniej.
Jakiej wysokości są krzewy i ile konewek na krzew - moim zdaniem wystarczą 4 konewki na 2,5 metrowy krzew. Dlaczego ? bo ten krzew ma bryłę korzeniową o średnicy 1 metra czyli dając 40 litrów na metr kwadratowy to małe oberwanie chmury. Tyle samo daję pod mały krzew bo też traktuję go jak duży, ma wokoło 50 cm torfu i nie mam zamiaru go przesadzać więc pewnie urośnie i wykorzysta areał.
Kwasek nie służy do zakwaszania bo co to za zakwaszenie po którym nie ma śladu po 48 godzinach
Więc po co ja z tym kwaskiem tak szaleję ? bo kwasek zmienia parametry pierwiastków w podłożu które stają się lepiej przyswajalne przez rośliny. Badania naukowe już dawno wykazały że rośliny które w korzeniach potrafią wytworzyć kwasy organiczne dużo lepiej radzą sobie z pobieraniem niezbędnych pierwiastków. W ogrodzie nie zmodyfikujemy genetycznie krzewu aby sam sobie radził z trudnościami z przyswajaniu niektórych składników więc robimy to ręcznie. Niewykorzystany to pożywka dla mikroorganizmów bez których podłoże jest "martwe".
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Chodzi mi o to czy teraz moge rozsypac kwasek i zagrabic.Ziemia mokra to sie rozpusci . Czy tak mog? zrobiç ?
-
- 50p
- Posty: 95
- Od: 14 kwie 2020, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Cos po zimie dopadło jeden z moich rododendronów. Trochę nadgryzł go opuchlak, ale poważniejszym tematem jest choroba jego lewej części. To fytoftoroza czy cos innego? Wystarczy wyciąć chora część a resztę opryskać Polyversum lub Topsinem?
https://imagizer.imageshack.com/img924/3451/lBegFR.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img924/1185/VD6RKz.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img924/3451/lBegFR.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img924/1185/VD6RKz.jpg
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Należy wyciąć bezwzględnie cały uschnięty pęd nie czekając na jego cudowne zmartwychwstanie.
Na fytoftorozę to na szczęście wg mnie nie wygląda. Troszkę opuchalak podjada mu liście no i odrobinę niedożywiony jest sądząc bo jego bladości. Zrzucił masę liści z ubiegłych lat czyli brak mu pokarmu.
Na fytoftorozę to na szczęście wg mnie nie wygląda. Troszkę opuchalak podjada mu liście no i odrobinę niedożywiony jest sądząc bo jego bladości. Zrzucił masę liści z ubiegłych lat czyli brak mu pokarmu.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
-
- 50p
- Posty: 95
- Od: 14 kwie 2020, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
z 2-3 tygodnie temu podrzuciłem mu dedykowany nawóz i stosownej ziemi.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Kiedy pH nie jest odpowiednie umrze z głodu rosnąc w nawozie.
Kiedy rośnie w ziemi to ma bardzo małą bryłę korzeniową a ta ma problem dostarczyć odpowiednią ilość wody.
Kiedy rośnie w ziemi to ma bardzo małą bryłę korzeniową a ta ma problem dostarczyć odpowiednią ilość wody.
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Przedstawiam różanecznik Fantastica. Dostałem go na jesieni zeszłego roku. W związku, że nie miałem docelowego miejsca na krzew, zimował on w doniczce w chłodnym garażu. Wczesną wiosną miał ładne liście, aż niespodziewanie zaczął zwijać się w ten sposób. Dużo liści dostało brązowych plam na końcach. Oberwałem je. Czy jest to efekt choroby grzybowej, czy przelania? Lub może jedno i drugie? W korzeniach ma dość wilgotno. Jako, że mamy wiosnę i przygotowuję miejsce pod nowe nasadzenia (torf litewski), proszę powiedzieć, czy mogę go śmiało tam posadzić? Mam nadzieję, że zregeneruje się szybko, choć też są obawy że może coś przenieść na pozostałe (jeżeli to jakieś choróbsko). Do tej pory nie mam żadnych problemów z tą grupą roślin, wręcz przeciwnie - rosną najpiękniej w całym ogrodzie.
-
- 200p
- Posty: 206
- Od: 23 sty 2021, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Uznam
Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2
Dzień dobry.
Krzew ma bardzo dużo nawozu w doniczce, może warto spróbować go umieścić w wodzie z kwaskiem cytrynowym? Podłoże ma wilgotne, a jednak wygląda jakby brakowało jemu wody, wiec może ma za wysokie pH.
Jelizawieta.
Krzew ma bardzo dużo nawozu w doniczce, może warto spróbować go umieścić w wodzie z kwaskiem cytrynowym? Podłoże ma wilgotne, a jednak wygląda jakby brakowało jemu wody, wiec może ma za wysokie pH.
Jelizawieta.
Pozdrawiam, Jelizawieta