Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 2

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
Awatar użytkownika
ROSARIUM
100p
100p
Posty: 189
Od: 2 kwie 2015, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

vitoldo pisze:
ROSARIUM pisze:Tak mój rodek marnieje, coraz więcej liści zrzuca. Miałam go pryskać dolistne ale cały czas pada więc bez sensu.
Widzę, że to Goldkrone.
Ciekawe. W 2019 miałem podobny problem z moim Goldkrone, który zaczął marnieć gwałtownie (zrzucał liście) mimo teoretycznie poprawnego posadzenia go. Opisywałem to nawet w tym wątku:
viewtopic.php?f=43&t=77766&start=816
Na wiosnę 2020 wyglądał dość marnie i przez cały ubiegły rok walczył o życie. W 2021 na wiosnę nie zakwitł bo nie miał rok wcześniej zawiązanych pąków kwiatowych ale zaczął już wyglądać normalnie. O standardowej porze wypuścił przyrosty.
Liczę na to, że w tym roku zawiąże pąki a w przyszłym roku normalnie zakwitnie. Nie stosowałem żadnych kuracji bo uznałem, że skoro nie popełniłem istotnych grzechów przy sadzeniu go to i odczyniać uroków też nie ma sensu. Wyciąłem oczywiście dość szybko wszystkie łyse pędy.
Nie wiem czy fakt. że mnie również trafił się taki problematyczny Goldkrone to jest jakaś reguła czy czysty przypadek.
Również jestem ciekawa czy to zbieg okoliczności czy ta odmiana tak ma, co więcej również kupiłam ją w oszołomie ale roslinka jest od ciepluchy, inne rodki mam bezpośrednio od jego szkółki i jestem zadowolona :D ja sprawdziłam system korzeniowy, dosypalam torfu oraz kory i pryskam nawozem dolistnym, zobaczymy co z tego będzie ;)
Awatar użytkownika
vitoldo
500p
500p
Posty: 923
Od: 6 cze 2010, o 23:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

ROSARIUM pisze: co więcej również kupiłam ją w oszołomie
Czyli zbieżność = 100% :)
Obecnie mój Goldkrone wygląda lepiej. Biorąc pod uwagę jego wygląd z jesieni 2019 gdy masowo leciały z niego liście jak z jakiejś brzozy - wygląda wręcz kwitnąco :wink:
Dam mu czas bo chyba jest na dobrej drodze.

Obrazek
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Dam mu czas bo chyba jest na dobrej drodze.

Nic dodać nie potrzeba - krzew zaczyna nabierać wyglądu.
Nie byłbym sobą gdybym nie napisał gdzie korygowałbym uprawę. Mniej azotu !! lepszy krzew zwarty niż przyrosty po 15 cm.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Awatar użytkownika
vitoldo
500p
500p
Posty: 923
Od: 6 cze 2010, o 23:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

asprokol pisze:Mniej azotu !! lepszy krzew zwarty niż przyrosty po 15 cm.
Uwagę jak najbardziej przyjmuję :) Chyba przy okazji dostał jakąś przypadkową garść nawozu. Sypię 5-10-20 (+ mikroelementy) więc tego azotu powinien mieć raczej niewiele.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
agnieszkasmy
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 10 cze 2018, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Co dolega moim rododendronom? Grzyb czy przypalenie słoneczne? Siedzą w kwaśnym torfie
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Nie żałowano nawozu ?
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
agnieszkasmy
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 10 cze 2018, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

No właśnie nie...rosną 3 rok w tym miejscu i zero nawozu . Nawet miałam wyrzuty sumienia że nie nawoże. Jest ich grupka 6 szt i na 2 takie liście . Z jednej strony na Nova zembla i na jakimś nn fioletowym, ale też z jednej strony
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Dokładnie podobnie mam ja ale przyczyna to ulubieniec żony. Biega po ogrodzie i posikuje co chce. Zastanów się nad taką wersją bo na 99,9999 % to nie jest choroba grzybowa ani przypalenie słoneczne. Tak wygląda przytrucie. Trudno bez obserwacji stwierdzić przyczynę czy krzaczek został osikany czy korzenie natrafiły w glebie na warstwę czegoś co jest dla nich toksyczne (wapń glin). W żadnym wypadku nie sięgaj po chemię bo pogorszysz sprawę. Jeżeli z Twoich obserwacji stawiasz na wariant że przytrucie przyszło z podłoża to neutralizuj to kwaskiem cytrynowym. Ktróry potrafi zamienić te trujące dla krzewu składniki w niegroźne związki (cytryniany).
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
spoon
50p
50p
Posty: 52
Od: 2 lut 2013, o 21:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kutno

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

podpowiedzcie ci mojemu rodkowi dolega?
Obrazek
Jelizawieta
200p
200p
Posty: 204
Od: 23 sty 2021, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wyspa Uznam

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Usycha.
Pozdrawiam, Jelizawieta
spoon
50p
50p
Posty: 52
Od: 2 lut 2013, o 21:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kutno

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

ale jakto wszystkie podlewam jednakowo a tylko ten wyglada zle
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2094
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Tu nie ma co ratować. R.I.P. :(
Pozdrawiam Lucyna
agnieszkasmy
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 10 cze 2018, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

:D

-- 1 sie 2021, o 22:41 --

Proponuję zastosować rady naszego guru rodkowego asprokola. Wyciągnąć delikwenta z ziemi i wsadzic go do dziury z kwaśnym czystym torfem .....mokrym .
Do tego podlewanie woda z kwaskiem cytrynowym.
Może to przyniesie rezultat .
Zablokowany

Wróć do „Rhododendrony i azalie”