Previcur Energy
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Previcur Energy
Pelikano, dziękuję za wyjaśnienie
Podejrzewałam, że w tym przypadku przesadzam ale jeśli chodzi o środki chemiczne to wolę się dopytać mądrzejszych (i obiektywniejszych) ode mnie w tym temacie.
Z chemii jestem raczej zielona... rozumiem, że ten fungicyd (Previcur) to substancja oleista, która nie paruje razem z wodą tylko osiada w glebie? Wzięłam ten chemiczny smrodzik za szkodliwe opary i spanikowałam, że podtruję rodzinę.
Kolejna rzecz, to jak rozumieć te ulotki... Previcur - prewencja jeśli chodzi o ludzi 'Nie dotyczy'. To znaczy, że jest bezpieczny? No i do używania 'pod osłonami' - czyli w domu też? Czy chodzi o tylko o tunele, szklarnie itd. w ogrodzie?
W domu nigdy żadnymi ŚOR nie pryskam, zdarzało mi się na balkonie, ale tylko takimi łagodniejszymi. Używałam w domu Polysect do podlewania ale do tej pory nigdy żadnych fungicydów. W ogrodzie też prawie nie pryskam, zdarza mi się - ale rzadko - podlewać fungicydami (m.in. Previcurem) i insektycydami.
W sumie cieszę się, że żadne mocniejsze i bardziej toksyczne ŚOR nie są nawet dostępne dla amatorów-ogrodników.
Podejrzewałam, że w tym przypadku przesadzam ale jeśli chodzi o środki chemiczne to wolę się dopytać mądrzejszych (i obiektywniejszych) ode mnie w tym temacie.
Z chemii jestem raczej zielona... rozumiem, że ten fungicyd (Previcur) to substancja oleista, która nie paruje razem z wodą tylko osiada w glebie? Wzięłam ten chemiczny smrodzik za szkodliwe opary i spanikowałam, że podtruję rodzinę.
Kolejna rzecz, to jak rozumieć te ulotki... Previcur - prewencja jeśli chodzi o ludzi 'Nie dotyczy'. To znaczy, że jest bezpieczny? No i do używania 'pod osłonami' - czyli w domu też? Czy chodzi o tylko o tunele, szklarnie itd. w ogrodzie?
W domu nigdy żadnymi ŚOR nie pryskam, zdarzało mi się na balkonie, ale tylko takimi łagodniejszymi. Używałam w domu Polysect do podlewania ale do tej pory nigdy żadnych fungicydów. W ogrodzie też prawie nie pryskam, zdarza mi się - ale rzadko - podlewać fungicydami (m.in. Previcurem) i insektycydami.
W sumie cieszę się, że żadne mocniejsze i bardziej toksyczne ŚOR nie są nawet dostępne dla amatorów-ogrodników.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Re: Previcur Energy
Przede wszystkim trzeba uważnie czytać ulotki/etykiety, do tego nie trzeba być chemikiem
Gdybyś uważnie przeczytała etykietę Previcur'u to na początku na balkonie odkaziłabyś ziemię (podlewając) i takiej byś używała do siania czy rozsady, tak jest chyba racjonalniej. Previcur to dobry środek grzybobójczy stosowany w ochronie przed grzybami odglebowymi.
Gdybyś uważnie przeczytała etykietę Previcur'u to na początku na balkonie odkaziłabyś ziemię (podlewając) i takiej byś używała do siania czy rozsady, tak jest chyba racjonalniej. Previcur to dobry środek grzybobójczy stosowany w ochronie przed grzybami odglebowymi.
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Previcur Energy
Masz rację z tym czytaniem ulotek:) Zazwyczaj robię to bardzo dokładnie, podobnie jest z lekami. Nie powinnam była w ogóle stosować tego środka w domu, ponieważ nie zrozumiałam na 100% wszystkich info w ulotce ('nie dotyczy, 'pod osłonami'), interpretując je po swojemu (bezpieczny/w domu też).
Jeśli chodzi o prewencję, to wolę nie stosować chemii prewencyjnie tylko dopiero jak wystąpi problem. Czasami wtedy roślin nie da się już uratować - trudno...
Jeszcze raz dziękuję za pomoc:)
Jeśli chodzi o prewencję, to wolę nie stosować chemii prewencyjnie tylko dopiero jak wystąpi problem. Czasami wtedy roślin nie da się już uratować - trudno...
Jeszcze raz dziękuję za pomoc:)
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Re: Previcur Energy
Bardzo proszę
Ale z tym się nie zgodzę
Ale z tym się nie zgodzę
Wyobraź sobie, że masz jakieś wartościowe nasiona/siewki, a co jest w ziemi, którą kupujesz nigdy nie wiesz. Niestety często tak zagrzybiona, że zniszczy Ci rośliny.Agneska pisze:Jeśli chodzi o prewencję, to wolę nie stosować chemii prewencyjnie tylko dopiero jak wystąpi problem
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Previcur Energy
Pelikano - ja generalnie rozumiem tych, którzy chcą stosować prewencję ŚOR, szczególnie przy rzadkich, kolekcjonerskich okazach. Ja takich nie mam, nie kolekcjonuję różnych cennych roślin i odmian. Jeśli stracę rośliny - to trudno.
Ziemię kupuję zawsze jak najlepszych firm (choć wiem, że i tu nie ma gwarancji, że będzie ok). To dopiero mój pierwszy przypadek przy rozsadach, że musiałam użyć fungicydu. Dla mnie robienie tych rozsad to bardziej zabawa i relaks i jeśli coś mi nie wyjdzie to się tym specjalnie nie martwię.
Wkraczam z chemią (i to nie za często) jak już konieczna jest interwencja. To moja zasada nie tylko przy rozsadach i domowych doniczkowcach, ale i w ogrodzie. Prewencję stosuję - ale raczej tylko to co możliwe bez ŚOR.
Ziemię kupuję zawsze jak najlepszych firm (choć wiem, że i tu nie ma gwarancji, że będzie ok). To dopiero mój pierwszy przypadek przy rozsadach, że musiałam użyć fungicydu. Dla mnie robienie tych rozsad to bardziej zabawa i relaks i jeśli coś mi nie wyjdzie to się tym specjalnie nie martwię.
Wkraczam z chemią (i to nie za często) jak już konieczna jest interwencja. To moja zasada nie tylko przy rozsadach i domowych doniczkowcach, ale i w ogrodzie. Prewencję stosuję - ale raczej tylko to co możliwe bez ŚOR.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Re: Previcur Energy
I masz rację, a powiedz co takiego się wydarzyło, że musiałaś użyć Previcuru?
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Previcur Energy
Oto marna historia (z Previcurem w tle ) moich tegorocznych wysiewów (na całe szczęście tylko części - większość jeszcze nie wysiana).
- Najpierw do moich siewek dobrały się te paskudne ziemiórki (ach, jak ja ich nienawidzę ) - miałam je niestety w domu. Lekcja nr 1 - powinnam je całkowicie wytłuc zanim wysiałam nasiona na rozsady
- Zaczęłam wynosić rozsadę na balkon w trakcie dnia aby ją zahartować, no i aby lepiej ją doświetlić. Hartowanie pewnie dodatkowo osłabiło rośliny, które musiały być już podjedzone przez ziemiórki. Choć rośliny były zabezpieczone w miniszklarence, to i tak na zewnątrz jest teraz o wiele zimniej niż w domu. Lekcja nr 2 - nie wysiewać za wcześnie choć ręce świerzbią
- Potem musiałam wyjechać i zbyt hojnie obdarzyłam moje siewki wodą (bo nie chciałam aby zaschły w trakcie mojej nieobecności ) Lekcja nr 3 - nie przelewać rozsad.
- Wróciłam a tu ziemiórek jeszcze więcej . Jeśli chodzi o ziemiórki to stosowałam wcześniej ekologiczne środki - czosnek, żółte lepy itd. itd. - ale zaczęły się szybko namnażać i musiałam pójść w chemię, którą miałam w domu (t.j. Polysect do podlewania). Siewki były więc już osłabione przez ziemiórki, hartowanie, a potem jeszcze zapewne dodatkowo osłabił je Polysect. Wróć do lekcji nr 1.
Ta kombinacja - ziemiórki, zimno, nadmiar wody i Polysect - sprawiła, że osłabione siewki zaatakowała choroba grzybowa. Wyglądająca na zgorzel siewek - przewężają, pokładają i łamią się. Może jakieś patogeny przywiało jak siewki były na balkonie, a może rzeczywiście coś jednak było w glebie. Tutaj historia się zamyka i wracamy do Previcuru - no więc potraktowałam siewki fungicydem.
Przynajmniej staram uczyć się na błędach...
- Najpierw do moich siewek dobrały się te paskudne ziemiórki (ach, jak ja ich nienawidzę ) - miałam je niestety w domu. Lekcja nr 1 - powinnam je całkowicie wytłuc zanim wysiałam nasiona na rozsady
- Zaczęłam wynosić rozsadę na balkon w trakcie dnia aby ją zahartować, no i aby lepiej ją doświetlić. Hartowanie pewnie dodatkowo osłabiło rośliny, które musiały być już podjedzone przez ziemiórki. Choć rośliny były zabezpieczone w miniszklarence, to i tak na zewnątrz jest teraz o wiele zimniej niż w domu. Lekcja nr 2 - nie wysiewać za wcześnie choć ręce świerzbią
- Potem musiałam wyjechać i zbyt hojnie obdarzyłam moje siewki wodą (bo nie chciałam aby zaschły w trakcie mojej nieobecności ) Lekcja nr 3 - nie przelewać rozsad.
- Wróciłam a tu ziemiórek jeszcze więcej . Jeśli chodzi o ziemiórki to stosowałam wcześniej ekologiczne środki - czosnek, żółte lepy itd. itd. - ale zaczęły się szybko namnażać i musiałam pójść w chemię, którą miałam w domu (t.j. Polysect do podlewania). Siewki były więc już osłabione przez ziemiórki, hartowanie, a potem jeszcze zapewne dodatkowo osłabił je Polysect. Wróć do lekcji nr 1.
Ta kombinacja - ziemiórki, zimno, nadmiar wody i Polysect - sprawiła, że osłabione siewki zaatakowała choroba grzybowa. Wyglądająca na zgorzel siewek - przewężają, pokładają i łamią się. Może jakieś patogeny przywiało jak siewki były na balkonie, a może rzeczywiście coś jednak było w glebie. Tutaj historia się zamyka i wracamy do Previcuru - no więc potraktowałam siewki fungicydem.
Przynajmniej staram uczyć się na błędach...
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Re: Previcur Energy
Łooo matko.. Łatwo z Tobą nie mają
Może Ci się przyda
Sterylizacja parowa, ?Wilgotne gorąco? ? Komórki wegetatywne większości bakterii i grzybów giną w temperaturze ok. 60C w ciągu 5-10 min., formy przetrwale drożdży i grzybów dopiero w temp. powyżej 80 C, a spory bakteryjne wymagają ok. 15 min. w temp. 120 C.
Praktycznie - wilgotną ziemię do rękawa do pieczenia i do piekarnika. Robactwo i jaja też wyginą. Ale taka ziemia po otworzeniu musi z dobę 'odpocząć' przed sianiem/sadzeniem.
Może Ci się przyda
Sterylizacja parowa, ?Wilgotne gorąco? ? Komórki wegetatywne większości bakterii i grzybów giną w temperaturze ok. 60C w ciągu 5-10 min., formy przetrwale drożdży i grzybów dopiero w temp. powyżej 80 C, a spory bakteryjne wymagają ok. 15 min. w temp. 120 C.
Praktycznie - wilgotną ziemię do rękawa do pieczenia i do piekarnika. Robactwo i jaja też wyginą. Ale taka ziemia po otworzeniu musi z dobę 'odpocząć' przed sianiem/sadzeniem.
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Previcur Energy
Pelikano - moje siewki łatwo ze mną nie mają? Tu się z Tobą zgodzę. Trochę je wymęczyłam. Ale wszystkiemu winne są ziemiórki
A może ziemiórki łatwo ze mną nie mają? Dla ziemiórek byłam dłuuugo bardzo litościwa traktując je tylko czosnkiem, rumiankiem i żółtymi lepami.
Dzięki za patent z rękawem do pieczenia i piekarnikiem - ktoś już mi kiedyś o tym wspominał. Na pewno bezpieczniejsze to od Previcuru choć smrodek podejrzewam, że jest większy... No cóż, muszę to w końcu wypróbować.
Coś w tym roku kiepsko z tą zabawą i relaksem przy robieniu rozsad
A może ziemiórki łatwo ze mną nie mają? Dla ziemiórek byłam dłuuugo bardzo litościwa traktując je tylko czosnkiem, rumiankiem i żółtymi lepami.
Dzięki za patent z rękawem do pieczenia i piekarnikiem - ktoś już mi kiedyś o tym wspominał. Na pewno bezpieczniejsze to od Previcuru choć smrodek podejrzewam, że jest większy... No cóż, muszę to w końcu wypróbować.
Coś w tym roku kiepsko z tą zabawą i relaksem przy robieniu rozsad
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Re: Previcur Energy
A Ty piekłaś kiedyś mięsko w rękawie? Rękaw się zawiązuje. Z obu stronAgneska pisze:choć smrodek podejrzewam, że jest większy...
A ziemióry podobno są jak ma się lekką rączkę do podlewania Jeśli zdecydowałabyś się na chemię na robactwo, to spróbuj podlać roztworem Mospilanu.
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Previcur Energy
Muszę spróbować z tym rękawem do pieczenia zamiast Previcuru.
No cóż, inhalacje to też forma relaksu
Może niekoniecznie inhalacje z ziemi zapiekanej z ziemiórkami, Pythium, Borytis, Phytophtora i innymi podobnymi ale na pewno zdrowsze to niż inhalacje z Previcuru.
No cóż, inhalacje to też forma relaksu
Może niekoniecznie inhalacje z ziemi zapiekanej z ziemiórkami, Pythium, Borytis, Phytophtora i innymi podobnymi ale na pewno zdrowsze to niż inhalacje z Previcuru.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Re: Previcur Energy
Mieliśmy w tunelu jakies 50 truskawek, pomiędzy krzaczkamk rozłożona słoma. Większość truskawek padła z powodów nieznanych, i to zaczęło się praktycznie od razu po posadzeniu (ziemia byla nowa). Już nie dosadzaliamy a to co rosło to jakoś rosło. Teraz jak robiłam porządki to się okazało że w jednym miejscu pod słomą rozrósł się taki oto grzyb (zdj). Nie mogę usunąć całej tej ziemi, czy odkazic ją wystarczy? Np tym Previcurem? Mam posadzić kolejne truskawki żeby się już przyjęły ale jak sadzic do takiego grzyba!?
- duploboss
- 50p
- Posty: 92
- Od: 17 gru 2022, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: Previcur Energy
Mam kilka pytań odnośnie Previcur / Magnicur energy:
1. Czy można użyć środka już na etapie siewek czy też dopiero przy rozsadach ? A może podlać od razu nasiona po posianiu ?
2. Czy zabieg należy powtórzyć np. po wysadzeniu rozsad do gruntu lub tunelu ?
3. Czy środka można użyć do różnych / wszystkich warzyw i kwiatów czy tylko do określonych np. pomidorów, ogórków ?
4. Czy Proplant 722 jest środkiem o takim samym działaniu ?
1. Czy można użyć środka już na etapie siewek czy też dopiero przy rozsadach ? A może podlać od razu nasiona po posianiu ?
2. Czy zabieg należy powtórzyć np. po wysadzeniu rozsad do gruntu lub tunelu ?
3. Czy środka można użyć do różnych / wszystkich warzyw i kwiatów czy tylko do określonych np. pomidorów, ogórków ?
4. Czy Proplant 722 jest środkiem o takim samym działaniu ?
Pozdrawiam, Jacek