Faucaria - Faukaria
Re: Faucaria - Faukaria
Ponieważ nie uzyskałam odpowiedzi na powyższy post, zdecydowałam się ukorzenić kawałek na próbę. W związku z tym mam pytanie. Czy ktoś może mi doradzić, w którym miejscu mam uciąć kawałek do ukorzenienia. Bardzo proszę o odpowiedź osoby, które uprawiają sukulenty i mają doświadczenie.
Pozdrawiam:)
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1705
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Faucaria - Faukaria
Ekspresja, i próba ukorzeniania się udała? Wydaje mi się, że ona teoretycznie ukorzenia się jak inne sukulenty czyli nawet mając takie grube łodygi one powinny się ukorzenić. Ale nigdy nie próbowałem z faukarią.
Moją faukarię uprawiam w pełnym słońcu pod gołym niebem właściwie od początku maja (czasem wcześniej - w zależności od pogody), w tym roku została również zmrożona przymrozkiem wiosennym (nie wiem czy -5 stopni to się nazywa jeszcze przymrozkiem ) ale absolutnie nic jej się nie stało. Prawdopodobnie dlatego, że to był jej wiosenny start, nie była jeszcze w pełnej wegetacji. W każdym razie nie polecam takich eksperymentów ponieważ może skończyć się źle. Podlewam ją bardzo skąpo, a że u mnie deszczy jest bardzo mało (w tym roku była cała jedna burza z piorunami, i kilka małych deszczy w sezonie) to wody miała bardzo mało. Podłoże ma bardzo przepuszczalne, powierzchnia wysypana drobnym żwirkiem.
W tym momencie wygląda tak:
W zeszłym roku kwitła o miesiąc później, ale wtedy była znacznie mniejsza, i miała tylko 5 kwiatów. Każdy z kwiatów kwitł ponad 17 dni, pod koniec kwitnienia kwiaty były już bardzo duże (otwieranie się i zamykanie kwiatów to zasługa wydłużających się płatków). Kwiaty bardzo ładnie rozwijają się w domu w bardzo jasnym miejscu. W tym roku kwitnie pod gołym niebem ale w zeszłym roku była deszczowa jesień u mnie więc roślina była w domu już jakiś miesiąc przed kwitnieniem, wszystkie kwiaty się rozwinęły, i rozwijały się codziennie - rozwijają się (jak to było już tu w wątku pisane) po południu, zamykają wieczorem. W rozwoju kwiatów bardzo pomaga podgrzewane podłoże (u mnie roślina rok temu stała na podłodze (nie mam parapetów, okna od podłogi) - ogrzewanie podłogowe powodowało, ze roślina rozwijała się niezależnie od pogody za oknem).
W zeszłym roku tak wyglądała w 13 dniu kwitnienia:
Moją faukarię uprawiam w pełnym słońcu pod gołym niebem właściwie od początku maja (czasem wcześniej - w zależności od pogody), w tym roku została również zmrożona przymrozkiem wiosennym (nie wiem czy -5 stopni to się nazywa jeszcze przymrozkiem ) ale absolutnie nic jej się nie stało. Prawdopodobnie dlatego, że to był jej wiosenny start, nie była jeszcze w pełnej wegetacji. W każdym razie nie polecam takich eksperymentów ponieważ może skończyć się źle. Podlewam ją bardzo skąpo, a że u mnie deszczy jest bardzo mało (w tym roku była cała jedna burza z piorunami, i kilka małych deszczy w sezonie) to wody miała bardzo mało. Podłoże ma bardzo przepuszczalne, powierzchnia wysypana drobnym żwirkiem.
W tym momencie wygląda tak:
W zeszłym roku kwitła o miesiąc później, ale wtedy była znacznie mniejsza, i miała tylko 5 kwiatów. Każdy z kwiatów kwitł ponad 17 dni, pod koniec kwitnienia kwiaty były już bardzo duże (otwieranie się i zamykanie kwiatów to zasługa wydłużających się płatków). Kwiaty bardzo ładnie rozwijają się w domu w bardzo jasnym miejscu. W tym roku kwitnie pod gołym niebem ale w zeszłym roku była deszczowa jesień u mnie więc roślina była w domu już jakiś miesiąc przed kwitnieniem, wszystkie kwiaty się rozwinęły, i rozwijały się codziennie - rozwijają się (jak to było już tu w wątku pisane) po południu, zamykają wieczorem. W rozwoju kwiatów bardzo pomaga podgrzewane podłoże (u mnie roślina rok temu stała na podłodze (nie mam parapetów, okna od podłogi) - ogrzewanie podłogowe powodowało, ze roślina rozwijała się niezależnie od pogody za oknem).
W zeszłym roku tak wyglądała w 13 dniu kwitnienia:
Re: Faucaria - Faukaria
Piękna ta Twoja Faucaria, ja też nie mam problemów ze swoją. Cała obsypana pąkami i są już pierwsze kwiatuszki.
Moja jednak nie utrzymuje tak długo kwiatów - najdłużej 10 dni, być może dlatego, że nie mam podgrzewanej podłogi.
Nawet maleństwo ukorzenione w lutym też kwitnie.
Moja jednak nie utrzymuje tak długo kwiatów - najdłużej 10 dni, być może dlatego, że nie mam podgrzewanej podłogi.
Nawet maleństwo ukorzenione w lutym też kwitnie.
Pozdrawiam:)
Re: Faucaria - Faukaria
Moja Faucaria ma pąki od początku lipca, ale dopiero dwa zaczynają "tyć". Zastanawiam się, czy z chwilą pokazania się pąków nie powinnam ją nawozić odżywką do kwitnących - może wówczas wcześniej by zakwitła. Jak wygląda u Was nawożenie
Pozdrawiam:)
Re: Faucaria - Faukaria
Czy są tu na forum jeszcze posiadacze tej roślinki i czy ktoś odpowie mi na powyższe pytanie
Mimo tak gorącego i słonecznego lata, dopiero otwiera się pierwszy kwiatuszek.
Mimo tak gorącego i słonecznego lata, dopiero otwiera się pierwszy kwiatuszek.
Pozdrawiam:)
- gerranium
- 200p
- Posty: 260
- Od: 27 mar 2019, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Faucaria - Faukaria
Nie posiadam fraukarii, mam sporo lithopsów. Do tej pory nawoziłam je ok. 3 razy w sezonie, natomiast w obecnym sezonie dostały nawóz do kwitnących chyba 6 razy i mam wrażenie, że troszeczkę lepiej kwitną. Obudziły się te odmiany lithopsów, które do tej pory nie chciały pokazać mi kwiatków. Od września doświetlam je ledami (2450 lm, 4000K), więc trudno mi powiedzieć, czy kwitnienie to efekt doświetlania, czy nawożenia, czy obu tych czynników jednocześnie.
Pozdrawiam
G.
G.
Re: Faucaria - Faukaria
Dziękuję za odpowiedź.
Któregoś roku też doświetlałam i kwitła do stycznia, ale w mieszkaniu nie mam ku temu warunków i zaprzestałam. Spróbuję w następnym sezonie podlewać nawozem do kwitnących od lipca, zobaczę czy coś się zmieni - a może teraz dam jej raz taki nawóz.
Czy ktoś ma jeszcze jakieś przemyślenia i rady
Któregoś roku też doświetlałam i kwitła do stycznia, ale w mieszkaniu nie mam ku temu warunków i zaprzestałam. Spróbuję w następnym sezonie podlewać nawozem do kwitnących od lipca, zobaczę czy coś się zmieni - a może teraz dam jej raz taki nawóz.
Czy ktoś ma jeszcze jakieś przemyślenia i rady
Pozdrawiam:)
Re: Faucaria - Faukaria
Z ciekawości: zwykła żarówka? I czemu 4000K, skoro wszędzie piszą, że min 6500, a najlepiej 8000?gerranium pisze:Od września doświetlam je ledami (2450 lm, 4000K)...
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18722
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Faucaria - Faukaria
To mit, że musi być tylko 6500K nie mówiąc o 8000K. Czasami warto zweryfikować co piszą na różnych blogach. Te dwie temperatury dają widmo o przewadze światła niebieskiego - to drugie prędzej nadaje się do roślin akwariowych.
4000K powinno dawać widmo o bardziej zrównoważonym świetle między niebieskim i czerwonym, sprzyjające kwitnieniu.
W dużym skrócie, przewaga niebieskiego sprzyja wzrostowi, a czerwona kwitnieniu.
Warto poczytać ten wątek: viewtopic.php?f=19&t=48848
4000K powinno dawać widmo o bardziej zrównoważonym świetle między niebieskim i czerwonym, sprzyjające kwitnieniu.
W dużym skrócie, przewaga niebieskiego sprzyja wzrostowi, a czerwona kwitnieniu.
Warto poczytać ten wątek: viewtopic.php?f=19&t=48848
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- gerranium
- 200p
- Posty: 260
- Od: 27 mar 2019, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Faucaria - Faukaria
Zwykła żarówka. 4000K dlatego, że tylko taka była w markecie.nizios pisze:
Z ciekawości: zwykła żarówka? I czemu 4000K, skoro wszędzie piszą, że min 6500, a najlepiej 8000?
Pozdrawiam
G.
G.
Re: Faucaria - Faukaria
Nie pisałem nigdzie, że musi być 6500K, niemniej moja wypowiedź mogła to sugerowaćnorbert76 pisze:To mit, że musi być tylko 6500K nie mówiąc o 8000K. Czasami warto zweryfikować co piszą na różnych blogach. Te dwie temperatury dają widmo o przewadze światła niebieskiego - to drugie prędzej nadaje się do roślin akwariowych.
4000K powinno dawać widmo o bardziej zrównoważonym świetle między niebieskim i czerwonym, sprzyjające kwitnieniu.
W dużym skrócie, przewaga niebieskiego sprzyja wzrostowi, a czerwona kwitnieniu.
Warto poczytać ten wątek: viewtopic.php?f=19&t=48848
Doskonale rozumiem te różnice, o których piszesz, niemniej czasami właśnie ciężko jest zweryfikować informacje, z którymi stykam się na forach. Swoje siewki doświetlałem tej wiosny Philipsem 6500K, rosły nieźle i się nie wyciągały. Być może, gdybym użył żarówki o świetle cieplejszym rezultaty byłyby lepsze. Światło dzienne ma temperaturę ok. 5500K, najbliżej tej wartości jest właśnie 6500K i 4000K. Pytałem dlaczego autor wybrał tę drugą wartość, bo byłem ciekaw czym się sugerował. Okazało się, że dostępnością towaru
PS. Dziękuję za link. Tego akurat wątku nie czytałem, chętnie się z nim zapoznam
Re: Faucaria - Faukaria
Musiałam wrócić do doświetlania - opisałam sytuację w tym wątku:
viewtopic.php?p=6395845#p6395845
Ciekawa jestem opinii innych posiadaczy tej rośliny.
viewtopic.php?p=6395845#p6395845
Ciekawa jestem opinii innych posiadaczy tej rośliny.
Pozdrawiam:)
Re: Faucaria - Faukaria
Muszę przesadzić swoją Faukarię i proszę o radę. Co mam zrobić z tymi zdrewniałymi łodygami, które powstały po dolnych suchych liściach. Czy mogę je zasypać ziemią, co poprawiłoby wygląd rośliny i być może coś na tym by jeszcze wyrosło.
Pozdrawiam:)