Heliotrop - pielęgnacja cz.2
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Mój już wysiany ale jakoś jeszcze nic się nie dzieje w pojemniku.
- hortensjomanka
- 100p
- Posty: 145
- Od: 4 gru 2018, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
W ogródku Hortensjomanki
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
W tym roku nie siałam i nie mam zdjęcia porównawczego z zeszłego roku, ale zależy czy je doświetlasz teraz. Ja siałam w roku ubiegłym na początku stycznia i na początku lutego - nie doświetlałam - stał tylko na południowym parapecie - ten ze stycznia zakwitł dokładnie 30 maja. Te z lutego nie pamiętam kiedy zakwitły (nie zapisałam w zeszyciku).
- hortensjomanka
- 100p
- Posty: 145
- Od: 4 gru 2018, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Ninia bardzo dziękuję za odpowiedź, to dobra skala porównawcza - już się nie martwię. Skoro ten że stycznia zakwitł pod koniec maja- to super!. Wpadłam w popłoch czy nie zakwitnie w kwietniu na parapecie, ale teraz jestem już spokojna . Wybrałam dobrą porę:)
W ogródku Hortensjomanki
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6622
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
W 2018 roku miałem czekać z wysiewem heliotropów do marca Nie wytrzymałem i do kiełkowania w cieplarce nasionka powędrowały już 25 lutego. Pierwsze pękające łupiny nasienne pokazały się 28 lutego i od tego dnia rozpoczęło się przenoszenie kiełkujących na wacikach nasionek do doniczek P9. 27 marca przepikowałem pierwsze roślinki (20 sztuk trafiło do pierścieni a 10 do doniczek P9). Już w drugiej połowie marca pojawił się problem z miejscem na parapecie dla sadzonek. W tym roku nasionka do kiełkowania powędrują dopiero 1 marca.
-
- 50p
- Posty: 74
- Od: 20 mar 2015, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Nie mam doświadczenia w uprawie heliotropu. Posiałam nasionka we wtorek (5 luty) nie przykrywając ich za bardzo ziemią, tak jak to robię w przypadku lobelii, i o dziwo zaczynają już kiełkować ( w przeciwieństwie do lobelii....). Na opakowaniu i internecie pisze, że trzeba czekać ok 3 tyg. Jak myślicie przysypać je cienką warstwą ziemi. Nadmieniam, że nasionka posiałam w plastikowym pojemniczku z przykrywką, czyli mają warunki szklarniowe. Nie zapominam oczywiście o wietrzeniu.
Pozdrawiam, Monika
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Nasiona są od tygodnia w lodówce, chciałbym wysiać nasiona heliotropu jutro.
W instrukcji jest napisane "Nie należy ich przykrywać, tylko wcisnąć deseczką w podłoże", nie bardzo rozumiem o co chodzi.
Możecie pomóc?
W instrukcji jest napisane "Nie należy ich przykrywać, tylko wcisnąć deseczką w podłoże", nie bardzo rozumiem o co chodzi.
Możecie pomóc?
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Po posianiu nie przysypujesz ich ziemią tylko przyklepujesz do podłoża nasionka, by były widoczne, ale jednak wciśnięte w ziemię - opuszkiem palca też można przyklepać - ja tak zawsze robię.
Zmoderowano. Iwona
Zmoderowano. Iwona
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Dzięki, właśnie wysiałem. Teraz tylko czekać.
Co ile zdejmować pokrywę żeby przewietrzyć?
Co ile zdejmować pokrywę żeby przewietrzyć?
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Ja zawsze w przykrywce robię kilka małych dziurek i właściwie nie wietrzę dodatkowo - jak większość nasion wykiełkuje to przykrywkę zdejmuję w ciągu dnia na godzinkę - później nakrywam (ze dwa dni tak robię), kolejne dwa dni - zdejmuję całkowicie i nakładam ją na noc, później odkrywam całkowicie - oczywiście trzeba pamiętać o zraszaniu podłoża.
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Na moim opakowaniu nie było żadnej wzmianki o tym, aby nie przykrywać ziemią. Przykryłam, bo nie wiedziałam, że nie trzeba. Jak myślicie: będzie coś z tego?
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
@Nina
Dzięki, właśnie tak zrobię.
Jeszcze jedno pytanie, co to znaczy "uszczykiwać"? Pierwszy raz wysiewam rośliny jednoroczne a spotkałem takie pojęcie tutaj w temacie
Dzięki, właśnie tak zrobię.
Jeszcze jedno pytanie, co to znaczy "uszczykiwać"? Pierwszy raz wysiewam rośliny jednoroczne a spotkałem takie pojęcie tutaj w temacie
Re: Heliotrop - pielęgnacja cz.2
Uszczknąć - oderwać wierzchołek. Odrywasz wierzchołek rośliny, aby się rozkrzewiła. Wypuszcza wtedy gałązki w miejscu pierwszej pary liści (również w miejscu drugiej, jeśli takowa już jest i nie została "uszczknięta").
W przeciwnym wypadku wyrośnie długa ale tylko z jednym wierzchołkiem zamiast zgrabnego "krzaczka".
W przeciwnym wypadku wyrośnie długa ale tylko z jednym wierzchołkiem zamiast zgrabnego "krzaczka".