Zielone odpady działkowe
Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz!
Kompostować można wszystko co organiczne.
Różnego rodzaju zabiegi rozdrabniające tylko przyśpieszają proces rozkładu.
Zawartość metali ciężkich i innych substancji potencjalnie toksycznych ma znaczenie jedynie w wypadku uprawiania roślin, które zjadamy.
Liczne patogeny i tak bytują w glebie i powietrzu - jeżeli do kompostu wrzucimy liście z grzybem to nie ma to żadnego znaczenia.
Resztek zwierzęcych się nie kompostuje tylko dla tego, że śmierdzą w trakcie rozkładu.
Pryzma kompostowa musi mieć odpowiednią objętość aby dobrze działać - min. 2m3
Należy być cierpliwym i odczekać dwa lata po tym czasie prawie wszystko nadaje się do ponownego wprowadzenia do ogrodu.
pozdrawiam
tomek
Kompostować można wszystko co organiczne.
Różnego rodzaju zabiegi rozdrabniające tylko przyśpieszają proces rozkładu.
Zawartość metali ciężkich i innych substancji potencjalnie toksycznych ma znaczenie jedynie w wypadku uprawiania roślin, które zjadamy.
Liczne patogeny i tak bytują w glebie i powietrzu - jeżeli do kompostu wrzucimy liście z grzybem to nie ma to żadnego znaczenia.
Resztek zwierzęcych się nie kompostuje tylko dla tego, że śmierdzą w trakcie rozkładu.
Pryzma kompostowa musi mieć odpowiednią objętość aby dobrze działać - min. 2m3
Należy być cierpliwym i odczekać dwa lata po tym czasie prawie wszystko nadaje się do ponownego wprowadzenia do ogrodu.
pozdrawiam
tomek
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21742
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
No Tomku! Dzięki za tę receptę. Wszystko w pigułce.
Bardzo mi się to podoba jako,że właśnie "oddałam do użytku" nowy kąt kompostujący i miałam czytać co i jak... a Ty rozwiałeś prawie wszystkie moje dylematy...
Powiedz jeszcze czy powinnam polewać wodą te pryzmę,spróbować "przerzucić" lub "zamieszać" czy zostawić ją samą sobie?
Bardzo mi się to podoba jako,że właśnie "oddałam do użytku" nowy kąt kompostujący i miałam czytać co i jak... a Ty rozwiałeś prawie wszystkie moje dylematy...
Powiedz jeszcze czy powinnam polewać wodą te pryzmę,spróbować "przerzucić" lub "zamieszać" czy zostawić ją samą sobie?
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5191
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Pryzma powinna byc wilgotna, lecz nie mokra. Możesz polewać latem w czasie upałów. Jeśli masz niewykorzystaną gnojówkę z pokrzyw (choć raczej nie masz), to bardzo dobrze będzie polać pryzmę. Dzień pośmierdzi, ale przyspieszy kompostowanie. Przerzucać możesz, nawet powinnaś, przynajmniej raz w roku. Problem w tym, że w ogródku cały czas dokłada się nowych odpadów, i dokłada siłą rzeczy na wierzch. Więc dobrze jest wiosną wyrzucić stary kompost na inne miejsce, żeby sobie dojrzewał, a kompostownik przygotować na nowa porcję odpadów.
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
Jeżeli pryzma jest w cieniu, kompostownik ma jakieś ścianki i odpowiednią objętość to nie potrzeba podlewać. Objętość musi być taka aby pomieściła się dwuletnia produkcja Twojego ogrodu. Raz w roku niestety trzeba przerzucić - musisz przecież wydobyć dojrzały kompost z dołu pryzmy. Ja robię to wiosną jak pryzma rozmarźnie. Powierzchowna warstwa trafia pod spód - po roku będzie już dojrzała a dolna zgromadzona obok jest zużywana przez cały sezon. Nie przejmuj się tym, że do kompostu trafią nasiona chwastów czy też żywe kłącza (kompostuję perz, pokrzywy itp.). Nie stanowi to problemu ponieważ z doświadczenia wiem, że mało co odrośnie jeśli kompostem podsypiesz coś bujnego (np. funkię czy inny świerk). Poza tym łatwo wyrwać chwast z pulchnego kompostu (i z powrotem na pryzmę), ściólkowanie skoszoną trawą załatwia resztę problemów (całą swoją trawę zużywam w ten sposób). Eksponowane miejsca ściółkuję korą lub własnymi obrąbkami (mam dużo drzewek). Teorie o zubożaniu gleby w azot mają wartość ściśle akademicką.KaRo pisze:Powiedz jeszcze czy powinnam polewać wodą te pryzmę,spróbować "przerzucić" lub "zamieszać" czy zostawić ją samą sobie?
Jeszcze jedna uwaga o ściółkowaniu - podobnie jak kompostować można wszystko, ściólkować również można wszystkim nawet gotowanym makaronem. Wszystkie dywagacje o ściółkach w warunkach amatorskich przypominają rozmowy o tym ile diabłów mieści się na końcu szpilki.
pozdrawiam
tomek
To prawda, jednak w/w czynności zajmują cenny czas. Mamy go mało i lepiej spędzić go na podziwianiu ogrodów niż na szukaniu i kupowaniu różnych kosmetyków.111agnieszka pisze:Dobrze by zrobiło przesypanie wapnem i trochę obornika też by nie zaszkodziło choć ja mam kompostowniki od paru lat i obecnie dodaję tylko wapna i po 2-3 latach kompostownik jest gotowy do użycia.
pozdrawiam
tomek