Zielone odpady działkowe

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
emilia27
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 27 sty 2009, o 13:11
Lokalizacja: wielkopolska

Post »

W granicach naszej działki rośnie 5 całkiem sporych dębów. co robić z ogromnymi ilościami liści, opadłych z tych drzew.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7961
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Post »

Liście dębu zawierają dużo garbnika i długo się rozkładają (podobnie buka) Cienką warstwą możesz dodać do kompostu , resztę można użyć jako materiału do ściółkowania ( tylko zdrowe liście). :D
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
tanika
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 20 wrz 2007, o 22:01
Lokalizacja: wielkopolska

Post »

własnie! a co z liśćmi porażonymi jakimiś grzybami itp?
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13455
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

tanika pisze:własnie! a co z liśćmi porażonymi jakimiś grzybami itp?
Spalić !
Chyba że chcesz roznieść chorobę na cały ogród...
Awatar użytkownika
Slawek3
100p
100p
Posty: 166
Od: 6 lip 2007, o 16:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

Witajcie. Padło pytanie odnośnie kompostowania mchu. Ja teraz właśnie przeprowadzam areację trawnika i wygrabuję mech. Czy można go kompostować?
tomboj0
500p
500p
Posty: 655
Od: 10 gru 2007, o 22:15
Lokalizacja: Wrocław, Karwiany

Post »

Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz!
Kompostować można wszystko co organiczne.

Różnego rodzaju zabiegi rozdrabniające tylko przyśpieszają proces rozkładu.
Zawartość metali ciężkich i innych substancji potencjalnie toksycznych ma znaczenie jedynie w wypadku uprawiania roślin, które zjadamy.
Liczne patogeny i tak bytują w glebie i powietrzu - jeżeli do kompostu wrzucimy liście z grzybem to nie ma to żadnego znaczenia.
Resztek zwierzęcych się nie kompostuje tylko dla tego, że śmierdzą w trakcie rozkładu.
Pryzma kompostowa musi mieć odpowiednią objętość aby dobrze działać - min. 2m3
Należy być cierpliwym i odczekać dwa lata po tym czasie prawie wszystko nadaje się do ponownego wprowadzenia do ogrodu.

pozdrawiam
tomek
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21742
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

No Tomku! :D Dzięki za tę receptę. Wszystko w pigułce.
Bardzo mi się to podoba jako,że właśnie "oddałam do użytku" nowy kąt kompostujący i miałam czytać co i jak... a Ty rozwiałeś prawie wszystkie moje dylematy...
Powiedz jeszcze czy powinnam polewać wodą te pryzmę,spróbować "przerzucić" lub "zamieszać" czy zostawić ją samą sobie? :D
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5191
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Pryzma powinna byc wilgotna, lecz nie mokra. Możesz polewać latem w czasie upałów. Jeśli masz niewykorzystaną gnojówkę z pokrzyw (choć raczej nie masz), to bardzo dobrze będzie polać pryzmę. Dzień pośmierdzi, ale przyspieszy kompostowanie. Przerzucać możesz, nawet powinnaś, przynajmniej raz w roku. Problem w tym, że w ogródku cały czas dokłada się nowych odpadów, i dokłada siłą rzeczy na wierzch. Więc dobrze jest wiosną wyrzucić stary kompost na inne miejsce, żeby sobie dojrzewał, a kompostownik przygotować na nowa porcję odpadów.
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
dez_old1
1000p
1000p
Posty: 1759
Od: 10 maja 2009, o 08:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

Dobrze by zrobiło przesypanie wapnem i trochę obornika też by nie zaszkodziło choć ja mam kompostowniki od paru lat i obecnie dodaję tylko wapna i po 2-3 latach kompostownik jest gotowy do użycia.
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3612
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Świetnie Tomku! Zgadzam się z Tobą, tylko jedno małe ale: przy pomocy moich najlepszych przyjaciółek, czyli dżdżownic kalifornijskich, mam piękny kompost za rok. Bez nich rzeczywiście trzeba czekać dwa lata.
Waleria
tomboj0
500p
500p
Posty: 655
Od: 10 gru 2007, o 22:15
Lokalizacja: Wrocław, Karwiany

Post »

KaRo pisze:Powiedz jeszcze czy powinnam polewać wodą te pryzmę,spróbować "przerzucić" lub "zamieszać" czy zostawić ją samą sobie? :D
Jeżeli pryzma jest w cieniu, kompostownik ma jakieś ścianki i odpowiednią objętość to nie potrzeba podlewać. Objętość musi być taka aby pomieściła się dwuletnia produkcja Twojego ogrodu. Raz w roku niestety trzeba przerzucić - musisz przecież wydobyć dojrzały kompost z dołu pryzmy. Ja robię to wiosną jak pryzma rozmarźnie. Powierzchowna warstwa trafia pod spód - po roku będzie już dojrzała a dolna zgromadzona obok jest zużywana przez cały sezon. Nie przejmuj się tym, że do kompostu trafią nasiona chwastów czy też żywe kłącza (kompostuję perz, pokrzywy itp.). Nie stanowi to problemu ponieważ z doświadczenia wiem, że mało co odrośnie jeśli kompostem podsypiesz coś bujnego (np. funkię czy inny świerk). Poza tym łatwo wyrwać chwast z pulchnego kompostu (i z powrotem na pryzmę), ściólkowanie skoszoną trawą załatwia resztę problemów (całą swoją trawę zużywam w ten sposób). Eksponowane miejsca ściółkuję korą lub własnymi obrąbkami (mam dużo drzewek). Teorie o zubożaniu gleby w azot mają wartość ściśle akademicką.

Jeszcze jedna uwaga o ściółkowaniu - podobnie jak kompostować można wszystko, ściólkować również można wszystkim nawet gotowanym makaronem. Wszystkie dywagacje o ściółkach w warunkach amatorskich przypominają rozmowy o tym ile diabłów mieści się na końcu szpilki.

pozdrawiam
tomek
tomboj0
500p
500p
Posty: 655
Od: 10 gru 2007, o 22:15
Lokalizacja: Wrocław, Karwiany

Post »

111agnieszka pisze:Dobrze by zrobiło przesypanie wapnem i trochę obornika też by nie zaszkodziło choć ja mam kompostowniki od paru lat i obecnie dodaję tylko wapna i po 2-3 latach kompostownik jest gotowy do użycia.
To prawda, jednak w/w czynności zajmują cenny czas. Mamy go mało i lepiej spędzić go na podziwianiu ogrodów niż na szukaniu i kupowaniu różnych kosmetyków.
pozdrawiam
tomek
Awatar użytkownika
tanika
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 20 wrz 2007, o 22:01
Lokalizacja: wielkopolska

Post »

tomboj0 krótko i na temat. dzięki :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”