Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Malgolinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1884
Od: 28 kwie 2010, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie okolice Bydgoszczy

Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim

Post »

Witaj Agnieszko :wit
Wiszę że planujesz na całego, ja też mam problem z roślinami, są po prostu za małe i za wolno rosną ;:224 , ja bym chciała aby już były takie ładne, okazałe ..... wiesz o co chodzi.
Wszystkie puste miejsca " łatam jednorocznymi, by to jakoś wyglądało :D

miłego dnia
Prawdziwy przyjaciel to ten kto przychodzi gdy cały świat odchodzi
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
athshe
500p
500p
Posty: 763
Od: 12 cze 2009, o 09:10
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim

Post »

Dziewczyny, przepraszam was bardzo - latam sobie po forum, czytam, uczę się, działam a swój wątek i jakże miłych gości zaniedbałam. Już wam grzecznie odpisuję, a potem krótkie streszczenie co u mnie.
Małgosiu-Małgolinko - też tak mam , że te moje roślinki jakieś za małe - też mam plan łatac jednorocznymi, dlatego póki co sieję, sieję... i boję się pikowania :)
Sylwio - dziękuję za komplement, tak naprawdę też lubię ten mój skalniaczek, już nie mogę się doczekac, aż się na nim zazieleni, zakwitnie (a kwitnie już np pierwszy floks :) ) I mam nadzieję, że to co piszesz o iglakach się sprawdzi - igły, które były przysypane piaskiem są zielone, więc rośliny raczej żyją :)
PEPSI - też mam córcię ośmiolatkę i mam nadzieję za szybko nie dostac po łapkach za forum ;) Ostatnio stała się jednak zazdrosna o czas dla ogrodu itp, zapytała nawet, dlaczego nie mamy czasu dla siebie - aż mi się głupio zrobiło, też bym chciała miec czas tylko dla niej, ale kurcze nie ma co z młodszym zrobic... z nim spędzam więcej czasu - jesteśmy sami, gdy Emi jest w szkole... uch. Dylematy matki.

Pauli - mam nadzieję, że piękne - gdy oglądam dorosłe okazy na zdjęciach, to widzę, że mają potencjał, ale co z nich wyjdzie, czy będą do siebie pasowały, czy to się jakoś skomponuje, czy nie będą zbyt duże na tą górkę... milion pytań. No i jak im się będzie na tym piachu rosło - pod każdego podsypałam tylko troszkę ziemi, gdzieś tak po 5 litrów - jak się rozrosną, to będą rosły po prostu w piaskownicy.... biedaki. Muszę im dawac dużo nawozu, żeby miały z czego życ. No i chyba im pierwszym podsypię kompostu ( o ile coś mi się skompostowało ;) od sierpnia)

A co u mnie - koniec ferii, więc głównie praca i praca, a po pracy dzieci na wyłącznośc - wiosna ruszyła i mąż z betoniarki nie wysiada... dziś pojechał do pracy na 5 rano i nadal go nie ma - a dzieci już się kapią i zaraz kładę je spac. A ja z racji tego, że czasu mało, mało, to na razie tylko sieję :)

Wysiane:
Aksamitki i bratki z własnego zbioru nasion
tunbergie, szałwie i werbeny
petunie
czubatka, bratki, starce i sanwitalia

To tak w kolejności wysiewania
Pierwszą porcję głupia wysiałam na wacie - ale tak pięknie kiełkuje, że szkoda mi to wyrzucic i wymyśliłam, że jak już pojawią się listki, to wyjmę całą tą watę, będę ją ciąc na kawałki i sadzic razem z watą - albo się przyjmie, albo nie, trudno. Ale nie wyrzucę, bo to moje pierwsze własne nasiona :)
Poza tym pięknie kiełkuje szałwia, zaczyna się też werbena - wiosna kurcze :)
Szafirków coraz więcej, przebiśniegi już piękne, u mamy krokusy nabierają kolorów :)

Plan na jutro... nie, na jutro nie ma planów - za dużo obowiązków - co najwyżej zajechac do ogrodniczego po ziemię do siania i piowania, bo cos tam jeszcze do siania się znajdzie, a na razie siałam w taką uniwersalną do kwiatów a czytam, że to nie bardzo. I jakiś tam oprysk (zapomniałam nazwy) bo obawiam się, że zauważyłam pierwszą pleśń. Albo tak jak ktoś pisał - dorzucę nadmanganian potasu do wody do spryskiwania (bo spryskuję a nie podlewam).
Więc plan na sobotę to.... grabic górkę - bo liści dębowych pełno ( i poczytac, czy te liście kompostowac, czy palic), a potem cieszyc się z przyjazdu gości z daleka :)
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7095
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim

Post »

Aga nie kompostuj liści dębowych ;:185 One się nie nadają, ze względu na związki chemiczne w nich zawarte. Ja liście orzecha włoskiego palę, bo ich też się nie kompostuje ze względu na te związki chemiczne.
athshe
500p
500p
Posty: 763
Od: 12 cze 2009, o 09:10
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim

Post »

Ok... A wicie jaki mam patent na wynoszenie liści z ogrodu ? Te wielkie torby z ikei - takie, jakie są do robienia zakupów, niebieskie. Niby można i na taczce, ale u mnie na tych górkach taczka jest bardzo niewygodna. I tak ja grabię, dzieci ładują do toreb, a jak mają dobry dzień, to nawet wynoszą :) A jak się sprężymy z robotą, to się na pewno ucieszą z ogniska. Wstyd trochę, ale na razie ogniska palimy u sąsiadów - ich działka leży odłogiem, szukają kupca. Oni o tym dobrze wiedzą, nie mają nic przeciwko, ale ja mam jakieś takie wewnętrzne nie bardzo...
Nawet wczoraj z D rozmawialiśmy o miejscu na ognisko - ale doszliśmy do wniosku, że najpierw trzeba zbudowac taras, bo coś się ciasno może zrobic, a nie ma sensu ani możliwości robic miejsca na ognisko blisko tarasu, bo ja się upieram przy daszku z przezroczystego pleksi - taras po stronie wschodniej, więc cienisty, jak zrobimy dach nad oknem tarasowym, to będzie już szupełnie ciemno.
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
Awatar użytkownika
Paulii
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2462
Od: 25 lut 2013, o 15:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PsiaSkórka południowe mazowsze

Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim

Post »

:wit Agnieszko Widzę ze już pierwsze wysiewy poczyniłaś :roll:
Śliczne kwiatuszki posiałaś :)
Pauli :) "To możli­wość spełnienia marzeń spra­wia, że życie jest tak fascynujące"
Awatar użytkownika
Sylwia85
1000p
1000p
Posty: 3555
Od: 24 lut 2013, o 16:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Siedlec

Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim

Post »

Witaj Agnieszko :wit
Kamienie nagrzewają sie od słońca i jest cieplej i dlatego już floks zaczyna kwitnąć. Za chwilkę zrobi sie kolorowo.
Pierwsze wysiewy już za Tobą wiec teraz tylko przyjdzie czekac na śliczne kwiatuszki. :)
Pozdrawiam cieplutko
athshe
500p
500p
Posty: 763
Od: 12 cze 2009, o 09:10
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim

Post »

No to ruszyły już aksamitki, bratki, szałwie, powoli, powoli werberny i ...czubatka - po dwóch dniach jest zielony łan :)

Dziś mocne postanowienie wygrabienia górki - dołu nie grabimy, bo ta jesienna trawka tak słaba... nawieźliśmy tam 10cm ziemi, dośc żyznej, czarnej jak smok, wałowaliśmy 2-3 razy i po zimie i tak jest tak miękko że się zapada i pod nami i pod dziecmi, trawa się pokłada, strach tam wchodzic - póki co my nie depczemy, starsza też nie, tylko Leon, gdy jest sam na dworze i żyjemy nadzieję, że do wiosny ta trawa odżyje. Tak więc muszę ogarnąc dzieciaki i w drogę.
A... kupiłam w carrefour 6szt lilii białych (nie pamiętam nazwy, leżą nadal w samochodzie) i chcę je wsadzic do wielkiej donicy po choince i gdy tylko zrobi się pogoda ustawic w miejscu tej białej rabaty :) - pierwszy celowy zakup poczyniony :) I podobało mi się wiele innych roślin, ale byłam dzielna i nic "zbędnego" nie kupiłam - znaczy na pocieszenie nasiona smagliczki :) ale to i tak chciałam - bo chciałam posiac wokół pomarańczowych lilii i liliowców :)

Staję się świadomym ogrodnikiem?! Niemożliwe...

Z dobrych dla mnie informacji - wczoraj w końcu z dziewczynami z zarządu skompletowałyśmy dokumenty do założenia stowarzyszenia na rzecz rozwoju naszej wsi :) Jeszcze tylko kupic znaczki sądowe, wysłac i czekac, żeby nam niczego nie odrzucili :)
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
x-ag-a
---
Posty: 13320
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim

Post »

Agnieszko, witam sobotnio! :wit

Dużo się u Ciebie dzieje - aktywności na wszystkich możliwych polach...
Tak szybko wykiełkowały Ci nasionka? Ależ masz dobrą rękę do wysiewów - tak trzymaj!

U mnie dziś ładnie, chociaż słońca na razie nie ma... ogarniam chałupkę, dopijam kawę i lecę na ogród!

Dobrego dnia!
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim

Post »

Noo widzę że i u Ciebie wysiewane szaleństwo trwa :) Białe lilie.. uwielbiam je. Zawsze planuję kupić i jakoś nic z tego nie wychodzi :D hehehe. Trzymam kciuki aby założenie stowarzyszenia się udało i przyniosło oczekiwane efekty ;:333
athshe
500p
500p
Posty: 763
Od: 12 cze 2009, o 09:10
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim

Post »

Madziu - Tanie to te białe nie były chyba - 9,49za paczkę z dwiema sztukami, ale całkiem nowa dostawa, cebule twarde i jędrne :)

Aguniado - miło to słyszec, dzięki. Siew sprawia mi wielką przyjemnośc, jeszcze większą to, jak moje zeszłoroczne roślinki pięknie rosną w ogrodzie - goździki wyglądały tak marnie, że nie sądziłam, że przeżyją (a bo nikt nie mówił, że rośliny trzeba pikowac) - widac je na szczycie mojej górki z iglakami - takie wielkie są :) Jest też kilka roślin na skalniaku, cynie kwitły pięknie i bardzo, bardzo długo (mam zebrane nasiona, ale z nimi jeszcze czekam), zaś aksamitki... rosły na działce, ale przesadziłam je na cmentarz - jeszcze przy sianiu była ze mną babcia, więc posadziłam jej, jak tylko okazało się, że są dorodne. I coś w tym musi byc, że to jej aksamitki były - przesadzałam wielkie kępy w trakcie kwitnienia - każda zajęła całe wielkie wiadro budowlane - przyjęły się i kwitły do święta zmarłych.

Dzieci zarządziły bal i nie chcą wyjśc z domu - ja wyszłam, obleciałam dom w koło, odkryłam cebulolwe, żeby łapały słonko, oskubałam rozchodniki z zeszłorocznych suchych pędów - jednemu wielkiemu kwiatostanowi nie dałam rady, próbowałam urwac, ukręcic i ... będę musiała się na niego zasadzic z sekatorem ;)
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
athshe
500p
500p
Posty: 763
Od: 12 cze 2009, o 09:10
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim

Post »

Już, już miałam wizję artystyczną, nawet sobie zarys rabaty piaskiem wysypałam. Przyszedł mąż i ... wizja odeszła - no bo musi byc miejsce, żeby w razie czego przejechac autem za dom - wiem, ze sporadycznie, ale zawsze gdy kupowaliśmy meble, czy sprzęt AGD to wszystko podjeżdżało przez taras... a raczej pod drzwi tarasowe, bo taras nie istnieje - a skoro nie istnieje, to będą przyworzone deski itp do jego budowy - czyli przejazd byc musi... I tak rabata która miała byc ponad połową koła o promieniu 2,5m stała się... połową elipsy?? Chyba, żeby ją pociągnąc w drugą stronę i zrobic całą elipsę. W każdym razie możliwości przestrzenne są takie, że wzdłóż może ona miec 5, no maksymalnie 6m, w szerz nie więcej niż 3-4metry. I okazuje się, że wcale nie jest to dużo miejsca. Odległośc od kaliny do tawuły szarej to 4,2m.

A poza tym białe mam jeszcze:
żylistek - mały, tak 30cm wysokości na razie
jaśminowiec wonny - też młodziak, pół metra ma na razie i chudzina taka zabiedzona
jedną malutką kępkę floksów (gdy kupiłam był pojedynczy kwiat, ale już widzę, że ładnie wypuszcza pędy)
lilie azjatyckie sancerre - 6 sztuk - wsadzone dziś do wielkiej donicy, bo się okazało, że jednak były już... wyrośnięte, niektóre miały 2cm zielonego. Ale wyglądają zdrowo.
Mieczyki sancerre - 10szt
Mieczyki abisyńskie - ubiegłoroczna paczka z biedronki - czyli około 10szt - plus metrowe korytko pełne wsianych cebulek przybyszowych - czyil może-może będę miała za rok dużo abisyńskich :)

plus trochę cebulowych, które można by tam dosadzic jesienią: Przebiśniegi - skończona, nieprzeliczalna ilośc, śniadki - podobnie jak przebiśniegi, puszkinie - też sporo, ze 30 i znajdą się pewnie wiosną jakieś białe narcyzy (i te stare i kupiłam też sir Winston Churchil - te chyba też będą białe) i jeszcze 12 krokusów białych - mam nadzieję, że do jesieni się rozmnożą.

I to by było na tyle, co mam i ... chyba jest tego całkiem sporo, tylko nie wiem, czy to się ładnie skomponuje. Tak sobie myślałam, żeby żylistka posadzic przed tawułą - ona ma w tej chwili około 1m wysokości, bo u ubiegłym roku wycięłam jej wszystkie długie gałęzie - to była dobra decyzja - pięknie się zagęściła, kwitła, a dostałam ją na przedwiośniu taką wielką, że z bagażnika do taczki sama nie dałam rady przełożyc i ciągnęłam ją z podjazdu na miejsce docelowe "za włosy" ;) - bo tawuła kwitnie wcześnie, potem może byc ładnym zielonym tłem dla żylistka.

A jaśminowiec kombinuję pod kaliną - bo ta jest chuda a wysoka :)

No i pisałam, że chciałabym tam i clematis (najchętniej Skłodowską) i różę i hortensję i ... coś czuję, że to za dużo. Nie muszę tam ładowac wszystkich moich białych roślin, ale też z kasą krucho, więc nie muszę koniecznie kupowac tych moich wymarzonych już w tym roku. A obawiam się też, czy nie jest tam za ciasno i czy by np w związku z tym nie wstrzymac się z kupnem roślin co najmniej do jesieni i popatrzec jak to będzie wyglądało na razie? Bo może warto by tam dołożyc jakiegoś iglaka dla przełamania kolorów i szaty, albo coś zupełnie innego. No i boję się, że te wszystkie rośliny, oczywiście oprócz wiosennych cebulek są wysokie i czy tam nie będzie za goło na dole. Miliard dylematów.

Na razie spróbuję to sobie rozrysowac edukując się jak bardzo urosną mi te krzakory, które mam.
Agnieszka - istota w ogrodzie ekstremalnie początkująca http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=73469" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie działa mi c z kreseczką - przepraszam, jeśli razi kogoś ta literówka.
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7095
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim

Post »

Aguś, a ta rabata całkiem biała ma być? Nie przewidujesz innych kolorów?
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Athshe- ogród Agnieszki w kujawsko-pomorskim

Post »

Witaj Agnieszko,

miło patrzeć, jak powstaje nowy ogród. Będziesz miała z tego przyjemność już na zawsze. Będę zaglądać, lubię oglądać powstawanie ogrodu.

Górka obsypana kamieniami koło schodów i wejścia do domu Ci się na prawdę udała, ale przemyśl sprawę sadzenia tam jakichkolwiek krzewów. Po pierwsze, urosną i to znacznie. Po drugie liściaste będą zrzucać liście, po pewnym czasie pełno tego będzie we wszystkich szczelinach (oczywiście można sprzątać). O ile pamiętam, masz tam tawułę japońską - w takich warunkach będzie kiepsko kwitła, gdyż potrzebuje żyznej, głęboko uprawionej gleby. Krzewuszka - podobnie, tak więc obie po pewnym czasie nie będą zbyt dekoracyjne (mogą wyrosnąć wielkie drapaki). Ognik często po zimie paskudnie wymarza, zanim się odbuduje wygląda szpetnie, a nie o to chodzi w tak reprezentacyjnym miejscu.
Na razie krzewy są bardzo małe, z łatwością można je przesadzić, bądź wsadzić do doniczek, poczekają aż znajdziesz miejsce. Ja na Twoim miejscu taki fantastyczny skalnik obsadziłabym roślinami, które preferują takie warunki. Przemyśl różne gatunki rojników. Jest tego cała masa w handlu, można kupić choćby i 20 gatunków, po jednej doniczce. One szybko się rozrastają, po dwóch trzech latach zarosną dokładnie wszystkie wolne przestrzenie między kamieniami i w gazonach. Efekt byłby powalający. Można też dorzucić trochę innych roślin skalnych (tylko uwaga, niektóre gatunki potrafią być bardzo ekspansywne).

Aha, jałowce Kuriwao Gold po około 10-ciu latach mogą osiągać do dwóch metrów średnicy, dlatego sadzenie ich co pół metra to stanowczo zbyt mało. Może też warto rozsadzić.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”