Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
- popiolek69
- 500p
- Posty: 802
- Od: 22 paź 2011, o 22:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin, Trawniki
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
co fakt to fakt, rośliny Żaneta to masz takie że większości nazwy to pierwsze słyszę i często muszę guglać żeby zobaczyć w ogóle co to za jedne no i przez to za dużo to nie piszę tylko jak zwykle po cichaczu zaglądam ale przyznać muszę że raczej rzadko spotykane i za to Cię podziwiam i trzymam kciuki za rozwój kolekcji
Pozdrawiam Konrad
Popiolek69 kilka moich maluchów
Popiolek69 kilka moich maluchów
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Co tu dużo pisać: super! Widzę, że stapeliowatych zgromadziłaś już całkiem sporo. Ostatnio skusiłem się na roślinę z Twojej wyspy - Euphorbia platyclada.
Mateusz
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20136
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Oj, dzieje się u Ciebie!
Chwilę nie zajrzeć a tu proszę: takie śliczne zbioróweczki, cudne roślinki doskonale wyglądające i pokazane... Brawo, brawo, brawo!
Chwilę nie zajrzeć a tu proszę: takie śliczne zbioróweczki, cudne roślinki doskonale wyglądające i pokazane... Brawo, brawo, brawo!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Ryby też!!! Nawet bardziej!!! Zimą nawet zaaplikowałam sobie tasiemcowy ST USS Voyager...z początku było ciężko, ale potem nawet nie zauważyłam, że wiosna nastałabanditoo pisze:Swój chłop, widać że bliźniakpiasek pustyni pisze:To, że lubię Star Trek od Kirka począwszy, Archiwum X i Gwiezdne Wojny
No i zapomniałam się przyznać, że i ja przenoszę...że o przesadzaniu przez cały sezon nie wspomnę ...ciągle coś mi jest nie tak, a to z nasłonecznieniem, a to z podłożem, a to z doniczkami...w tym roku na topie jest stopniowa modyfikacja - wszystkie sukulenty, które rosły w przydużych, terakotowych doniczkach przesadzam do mniejszych PLASTIKOWYCH...a te dopiero ukrywam w terakocie i ceramice ...mam nadzieje, że zapewnię lepsze warunki wilgotnościowe, bo skubane wysychały zanim obróciłam z podlewaniem całego zbiorku...no i podsypuję przy okazji pumeksu do podłoża.
- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1562
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Żanetko, prawie wszystko obejrzałam od początku, piękny zbiór roślinny, i jak fachowo poustawiane.
Podziwiam, u mnie wieczny misz-masz, choćbym nie wiem jak się starała.
Podziwiam, u mnie wieczny misz-masz, choćbym nie wiem jak się starała.
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Kochani, jakże bardzo serdecznie dziękuję Wam za wizytę - buziaki i uściski dla każdego z osobna
Beatko A już myślałam, że się wygłupiłam z tym wpisem Voyager jest OK, ale ja to samo zrobiłam z TNG To moja ulubiona seria i oczywiście wiadomo - Wiliam T. Riker, Data, Picard...Miodzio! Ale Kathryn Janeway też niezła, też bardzo dobra seria.
No to mamy czwartą się przyznającą Ale jednak dałaś się skusić na plastiki, skryte, ale zawsze - oj ta zaraza forumowa
Wszystkim Wam raz jeszcze dziękuję za wizyty. One motywują, dają prawdziwą pociechę.
A skoro się podobały, to pozostały jeszcze do pokazania tytułowe "inne". Zdjęcia kiepsko zrobione, bo z kolei jak nie deszcz, to ciemno i tak w kółko. Tych "innych" jest oczywiście zdecydowanie mniej, więc nie ma już tutaj właściwie czego oglądać, ale że traktuję roślinki sprawiedliwie, to muszę i je pokazać:
Tefraczki:
Mamilarek kilka (dosłownie przypadkowych, bo ich nie gromadzę) i chamaecereusowate:
Gymno...
A żeby nie było, że jestem taka niby uporządkowana czy coś: mam taki stół, nazwałam go: roboczy, i tam są opuncje i roślinki ukorzeniające się lub po prostu w przyszłości do oddania, wymiany czy też sprzedaży. I tam jest naturalny bałagan, więc wcale nie wszystko u mnie jest tak od linijki. Wygląda ten bałagan mniej więcej tak:
To zresztą i tak jest teraz w miarę, bo często tu suszę jeszcze żwirek czy podłoże. Wcale więc nie wszystko zawsze musi być takie poukładane. Ale przynajmniej w podobnych doniczkach.
Raz jeszcze bardzo gorąco dziękuję za wizyty, jesteście kochani
Mieczysławie - bardzo, bardzo dziękuję Ogarniam na szczęście i co tu ukrywać, roboty przy tym jest - nie daj Boże doniczka nie będzie w tym kolorze co pozostałe z grupy, to już mnie coś nosi. Może to już trochę przesada, ale jak ma cieszyć oko, to w całości, od doniczki począwszy na zdrowym rozwoju kończąc.Akwelan_2009 pisze: Rośliny wspaniałe, wypielęgnowane, posegregowane i ustawione jak na wystawę. Jak Ty to wszystko ogarniasz ?
Magda - również uściski ode mnie mocne Kaktusów to się jakoś rzeczywiście dużo nagromadziło - i skąd one się tam wzięły...? A co do tych euforbiowatych, to specjalnie dla Ciebie zrobię im zdjęcia, ale jak tylko te deszcze przeminą. Cudów tam jednak nie ma; najładniejsze szczepione poszły w bardzo dobre ręce, białą damę straciłam zimą, ale te co pozostały rosną zdrowo i z pewnością za kilka dni je pokażę, to sama ocenisz.sokolica pisze:Oj, masz tego mnóstwo. Domyślam się, że to ledwie ułamek, ale i tak urodzaj. I całkiem sporo kaktusów Ja to bym chciała obejrzeć kiedyś w jednym ciągu portrety euforbiowatych. Założę się, że zobaczyłabym kolejne cuda, o których istnieniu nie mam pojęcia.
Konradzie - to dzięki Tobie się ona w części rozwinęła za co masz wielkie u mnie piwo Natomiast nazwy, o których mówicie, że nie znane - to tak, jak u Was w kolekcjach oglądam nazwy kaktusów czy innych roślin, o których nie mam pojęcia. Ja po prostu upodobałam sobie ten Madagaskar - z wielu powodów, w tej chwili nieistotnych - i roślinność stamtąd i mnie zdumiewa. Ma dodatkowo to "coś", każda nazwa to od razu cecha szczególna, i tak mogłabym o nich opowiadać i opowiadać. I mieć również Ale cieszy to tym bardziej, że jeśli nie znałeś danej roślinki - to właśnie poznałeś, ja tak samo guglałam z frajlejkami czy innymi od Ciebie i u Ciebiepopiolek69 pisze:co fakt to fakt, rośliny Żaneta to masz takie że większości nazwy to pierwsze słyszę i często muszę guglać żeby zobaczyć w ogóle co to za jedne no i przez to za dużo to nie piszę tylko jak zwykle po cichaczu zaglądam ale przyznać muszę że raczej rzadko spotykane i za to Cię podziwiam i trzymam kciuki za rozwój kolekcji
Bardzo niekłopotliwa roślinka i bardzo efektowna. Brawo - zaraza się rozprzestrzenia i tak ma być Mam nadzieję ją szybko zobaczyć.mataan pisze: Ostatnio skusiłem się na roślinę z Twojej wyspy - Euphorbia platyclada
Chwilę...? Ciebie Henryku nie było dwa dni, liczyłam Ale mam nadzieję, że zobaczę w Twoim wątku, z czym tak zwlekałeś. Niemniej cieszę się, że jesteśhen_s pisze: Chwilę nie zajrzeć a tu proszę: takie śliczne zbioróweczki, cudne roślinki doskonale wyglądające i pokazane...
bebos pisze:Ryby też!!! Nawet bardziej!!! Zimą nawet zaaplikowałam sobie tasiemcowy ST USS Voyager...z początku było ciężko, ale potem nawet nie zauważyłam, że wiosna nastałabanditoo pisze:Swój chłop, widać że bliźniakpiasek pustyni pisze:To, że lubię Star Trek od Kirka począwszy, Archiwum X i Gwiezdne Wojny
Beatko A już myślałam, że się wygłupiłam z tym wpisem Voyager jest OK, ale ja to samo zrobiłam z TNG To moja ulubiona seria i oczywiście wiadomo - Wiliam T. Riker, Data, Picard...Miodzio! Ale Kathryn Janeway też niezła, też bardzo dobra seria.
bebos pisze:No i zapomniałam się przyznać, że i ja przenoszę...że o przesadzaniu przez cały sezon nie wspomnę ...ciągle coś mi jest nie tak, a to z nasłonecznieniem, a to z podłożem, a to z doniczkami...w tym roku na topie jest stopniowa modyfikacja - wszystkie sukulenty, które rosły w przydużych, terakotowych doniczkach przesadzam do mniejszych PLASTIKOWYCH...a te dopiero ukrywam w terakocie i ceramice ...mam nadzieje, że zapewnię lepsze warunki wilgotnościowe, bo skubane wysychały zanim obróciłam z podlewaniem całego zbiorku...no i podsypuję przy okazji pumeksu do podłoża.
No to mamy czwartą się przyznającą Ale jednak dałaś się skusić na plastiki, skryte, ale zawsze - oj ta zaraza forumowa
Serdecznie dziękuję, Lucynko i szalenie miło mi Cię widzieć w swoim wątku. Zapraszam bardzo serdecznie, zapowiadam rewizytę i mam nadzieję, że będziesz się u mnie dobrze czuła. Zapraszam częściej !lucy23-61 pisze:Żanetko, prawie wszystko obejrzałam od początku, piękny zbiór roślinny, i jak fachowo poustawiane.
Podziwiam, u mnie wieczny misz-masz, choćbym nie wiem jak się starała.
Wszystkim Wam raz jeszcze dziękuję za wizyty. One motywują, dają prawdziwą pociechę.
A skoro się podobały, to pozostały jeszcze do pokazania tytułowe "inne". Zdjęcia kiepsko zrobione, bo z kolei jak nie deszcz, to ciemno i tak w kółko. Tych "innych" jest oczywiście zdecydowanie mniej, więc nie ma już tutaj właściwie czego oglądać, ale że traktuję roślinki sprawiedliwie, to muszę i je pokazać:
Tefraczki:
Mamilarek kilka (dosłownie przypadkowych, bo ich nie gromadzę) i chamaecereusowate:
Gymno...
A żeby nie było, że jestem taka niby uporządkowana czy coś: mam taki stół, nazwałam go: roboczy, i tam są opuncje i roślinki ukorzeniające się lub po prostu w przyszłości do oddania, wymiany czy też sprzedaży. I tam jest naturalny bałagan, więc wcale nie wszystko u mnie jest tak od linijki. Wygląda ten bałagan mniej więcej tak:
To zresztą i tak jest teraz w miarę, bo często tu suszę jeszcze żwirek czy podłoże. Wcale więc nie wszystko zawsze musi być takie poukładane. Ale przynajmniej w podobnych doniczkach.
Raz jeszcze bardzo gorąco dziękuję za wizyty, jesteście kochani
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20136
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Dla mnie to nawet tu gdzie piszesz, że nie uporządkowane to porządek wzorowy.
Nie wiem jak to robisz ale za każdym razem potrafisz zaskoczyć i pokazać coś innego - tzn. częściowo rośliny te same ale inaczej pokazane i przez to wciąż ciekawe.
Tefraki - dużo i ładne.
Gymnokalicja nieliczne - czas na powiększenie kolekcji!
To samo napiszę o chamaecereusach...
No i gdzie astrofyta?? Te lubię u Ciebie oglądać.
Słowem - trzymasz poziom! I... tak trzymaj.
Nie wiem jak to robisz ale za każdym razem potrafisz zaskoczyć i pokazać coś innego - tzn. częściowo rośliny te same ale inaczej pokazane i przez to wciąż ciekawe.
Tefraki - dużo i ładne.
Gymnokalicja nieliczne - czas na powiększenie kolekcji!
To samo napiszę o chamaecereusach...
No i gdzie astrofyta?? Te lubię u Ciebie oglądać.
Słowem - trzymasz poziom! I... tak trzymaj.
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
W takim razie, Henryku, dla Ciebie zrobię astraki z bliska, a dla Magdy euforbiowate. Niech tylko słońce wyjrzy, to z pewnością
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7899
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Ej, ale chyba się machnęłaś! - tam jest lofoforka! Tego się nie "oddaje/wymienia/a nawet rzadko kiedy sprzedaje"piasek pustyni pisze: mam taki stół, nazwałam go: roboczy, i tam są opuncje i roślinki ukorzeniające się lub po prostu w przyszłości do oddania, wymiany czy też sprzedaży.
Nie ma dla niej miejsca na którymś regale?
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Machnęłam się, przyznaję
Opuncje, lofcia, grusonek, trichocereus, senecio od Małgosi, i to coś białe to roślinki wystawione na "doładowanie słoneczne", czytaj: naturalny przyspieszacz wzrostu. Stoją sobie tam zadowolone to i niech stoją, ja im miejscówki nie żałuję. Generalnie na tym stole większość się ukorzenia lub jest specjalnie traktowana przed planowaną wymianą lub sprzedażą. Poza wcześniej wymienionymi. Taki roboczy misz- masz
Opuncje, lofcia, grusonek, trichocereus, senecio od Małgosi, i to coś białe to roślinki wystawione na "doładowanie słoneczne", czytaj: naturalny przyspieszacz wzrostu. Stoją sobie tam zadowolone to i niech stoją, ja im miejscówki nie żałuję. Generalnie na tym stole większość się ukorzenia lub jest specjalnie traktowana przed planowaną wymianą lub sprzedażą. Poza wcześniej wymienionymi. Taki roboczy misz- masz
- banditoo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3054
- Od: 23 lis 2008, o 01:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
wiadomo że najlepszym kapitanem był Jean-Luc Picard ogólnie cała załoga w TNG była najlepsza. Najmiej mi chyba przypadła do gustu załoga Star Trek Voyager. Na początku nie mogłem się przekonać do Jonathana Archera ale potem oglądałem jeden za drugim może dlatego że mieli fajną laske T'Pol. A i Quark ze stacji kosmicznej też mój ulubieniec ogólnie też super seria ale dopiero od 3 sezonu. Ale wszystkie star treki bije SG atlantydapiasek pustyni pisze:Beatko A już myślałam, że się wygłupiłam z tym wpisem Voyager jest OK, ale ja to samo zrobiłam z TNG To moja ulubiona seria i oczywiście wiadomo - Wiliam T. Riker, Data, Picard...Miodzio! Ale Kathryn Janeway też niezła, też bardzo dobra seria.
No to żeśmy sobie pogadali o kaktusach, ale jak to mówią nie samymi kaktusami czlowiek żyje.
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
A właśnie ja nie lubiłam ani stacji kosmicznej (aczkolwiek Quark był niezły, ale nie mów, że lubisz głaskanie po uszach ), ani Archera - tu nie strawiłam po pierwszym wejrzeniu, bo dalszych nie było. Może tak jak mówisz, trzeba się wciągnąć. Z sentymentem powracam do załogi Kirka, Voyagera oglądałam z przyjemnością, ale TNG to po prostu the best. Z bezbłędnym Q do kompletu
No tośmy podsumowali sobie dyskusję o kaktusach. Nie samymi nimi żyje człowiek, nawet najbardziej zapalony kaktusiarz. Ale kiedyś, przy okazji Kaktusiady na przykład, musimy sobie zrobić mały konwent
A tymczasem, aby cały czas było o oczywiście o roślinkach, pokażę Wam moje dwie nowości. Te z serii dziwadełek.
Ipomoea batata
oraz Ipomoea batata 'Purple':
Obie te roślinki to nic innego jak Wilec ziemniaczany. Przypuszcza się, że pochodzi od dziko rosnącego w Meksyku wilca ? Ipomoea trifida. Te roślinki to gatunek byliny należący do rodziny powojowatych, znany pod nazwami: batat, patat lub słodki ziemniak. Pochodzi z Ameryki Południowej i Ameryki Środkowej. Cała sprawa mieści się w bulwach i znane są dwie główne odmiany batatów: słodka i gorzka. Słodka odmiana jest smaczna, a gorzka - trująca. By stała się jadalna (i to nie jedyny raz w życiu ), najpierw trzeba obrać bulwę ze skóry, najbardziej zasobnej w toksyny, pozostawić na tacy, aby promienie słoneczne zrobiły swoje. Pod wpływem słońca (bardzo silnego) toksyny znikną, na tacy zaś pojawi się sok zdatny do picia.
Tak podają źródła, natomiast ja sobie je kupiłam jako po prostu oryginalne roślinki. Co z nich wyrośnie, tego nie wiem, ale chyba testować nie będę W końcu mają pełnić rolę ozdobną, a ziemniaki wolę jednak te z warzywniaka
No tośmy podsumowali sobie dyskusję o kaktusach. Nie samymi nimi żyje człowiek, nawet najbardziej zapalony kaktusiarz. Ale kiedyś, przy okazji Kaktusiady na przykład, musimy sobie zrobić mały konwent
A tymczasem, aby cały czas było o oczywiście o roślinkach, pokażę Wam moje dwie nowości. Te z serii dziwadełek.
Ipomoea batata
oraz Ipomoea batata 'Purple':
Obie te roślinki to nic innego jak Wilec ziemniaczany. Przypuszcza się, że pochodzi od dziko rosnącego w Meksyku wilca ? Ipomoea trifida. Te roślinki to gatunek byliny należący do rodziny powojowatych, znany pod nazwami: batat, patat lub słodki ziemniak. Pochodzi z Ameryki Południowej i Ameryki Środkowej. Cała sprawa mieści się w bulwach i znane są dwie główne odmiany batatów: słodka i gorzka. Słodka odmiana jest smaczna, a gorzka - trująca. By stała się jadalna (i to nie jedyny raz w życiu ), najpierw trzeba obrać bulwę ze skóry, najbardziej zasobnej w toksyny, pozostawić na tacy, aby promienie słoneczne zrobiły swoje. Pod wpływem słońca (bardzo silnego) toksyny znikną, na tacy zaś pojawi się sok zdatny do picia.
Tak podają źródła, natomiast ja sobie je kupiłam jako po prostu oryginalne roślinki. Co z nich wyrośnie, tego nie wiem, ale chyba testować nie będę W końcu mają pełnić rolę ozdobną, a ziemniaki wolę jednak te z warzywniaka
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20136
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2
Tych roślin nie bardzo znam ale wujek G. pokazał, że mają ładne kwiaty. Mam nadzieję je niedługo u Ciebie zobaczyć.