Skrzydlokwiat - zalanie,zasolenie,więdnięcie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18674
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Skrzydlokwiat - zalanie,zasolenie,więdnięcie

Post »

Zrobiłaś błąd przesadzając w okresie upałów, nie robi się tego w takim okresie. Teraz będzie potrzebował więcej czasu na dojście do siebie.
Zapewnij mu jasne stanowisko w pobliżu okna. Jeśli pojawiły się plamy oraz pleśń to możesz zrobić oprysk Topsinem.
O ile nowa doniczka jest większa od poprzedniej?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Kamila80
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 24 sie 2020, o 10:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Skrzydlokwiat - zalanie,zasolenie,więdnięcie

Post »

Hej,
Dziękuję za odpowiedź i poradę.
Mam jeszcze jedno pytanie, liście całkowicie straciły turgor, czy jak wystawię go w pobliżu okna wschodniego, nic mu się nie stanie?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18674
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Skrzydlokwiat - zalanie,zasolenie,więdnięcie

Post »

Wschodnia wystawa jest bezpieczna.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Agnesska
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 15 sie 2023, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Skrzydlokwiat - zalanie,zasolenie,więdnięcie

Post »

Proszę o pomoc. Zauważyłam u niego ziemiórki, nie jakąś plagę ale były, na innych roślinach były również wciory. Wystraszyłam się i zrobiłam oprysk i podlałam mospilanem. Dałam 0.4g na 1l, nie więcej, nie mniej. Niestety po tym podlaniu skrzydłokwiat nie podniósł się tak jak robił to zawsze po normalnym podlaniu, zwiotczał i zaczął opadać coraz bardziej. Po dwóch dniach zajrzałam w doniczkę. Nie wiem co się stało z korzeniami, kiedy delikatnie wyciągałam z ziemi większość się urwała.Opłukałam pod wodą i zostały chyba tylko 4 łyse jasne korzonki. Nie wiedziałam co dalej robić, czy dać do wody czy do ziemi. Dałam do nowej ziemi w nadziei że sam sobie poradzi i chociaż kilka liści się podniesie. To 7 dzień po podlaniu mospilanem. Czy jest jeszcze do odratowania i co zrobić?
Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18674
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Skrzydlokwiat - zalanie,zasolenie,więdnięcie

Post »

To nie jest efekt podlania Mospilanem, tylko wcześniejsze błędy pielęgnacyjne.

Nie wolno dopuszczać do więdnięcia liści!
Skrzydłokwiata podlewasz wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża.
Istotne jest właściwe podłoże. W przypadku tych roślin, lubiących wilgoć w podłożu, czyli automatycznie nie lubi zbytniego przesuszenia, sadzisz do mieszanki ziemi i perlitu tak mniej więcej 2:1.
W czym rósł i rośnie, w samej ziemi uniwersalnej bez uprzedniego wymieszania z rozluźniaczem?

Na pewno doszło do przelania, wskutek wcześniejszych wielokrotnych przesuszeń. Ziemiórki tylko dopelniły sprawy, bo dodatkowo tylko osłabiły roślinę, której warunki uprawy były dalekie od optymalnych.
Ponadto, doniczka wsadzona do ciasnej osłonki czy stoi na podstawce?
W jakiej odległości stoi od okna?

Wyciągnij roślinę z doniczki i zrób zdjęcie korzeni oczyszczając z podłoża.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Agnesska
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 15 sie 2023, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Skrzydlokwiat - zalanie,zasolenie,więdnięcie

Post »

Raczej nie powiedziałabym że dopuszczałam do więdnięcia liści. Podlewałam go kiedy zauważyłam że liście zaczęły lekko opadać. Z tego powodu że nie chciałam dopuścić do zagrzybienia z powodu przelania. Zapisywałam sobie daty podlewań i wychodzi na to że w okresie jesiennym podlewałam go co około 8 dni.
Jeśli chodzi o ziemię to zmieszałam dwa rodzaje uniwersalnej plus perlit i drobny keramzyt ponieważ nie miałam za dużo perlitu. Na dno dałam keramzyt. Doniczka z odpływem i podstawką. Zawsze stał niecały metr od okna południowego, teraz dałam go jeszcze bliżej okna, poza tym momentem nigdy nie zmieniałam mu miejsca. Teraz jest w ziemi uniwersalnej i keramzycie plus keramzym na dnie, Na zdjęciu jego poprzednia ziemia, przy przesadzaniu nie zrobiłam mu zdjęcia korzeni. Dodam jutro

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18674
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Skrzydlokwiat - zalanie,zasolenie,więdnięcie

Post »

Dalej takie podlewanie jest nieprawidłowe. Napisałem kiedy powinnaś podlewać, wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża i to delikatnie, a wtedy nie ma opcji żeby liście lekko opadły. Liście opadają wtedy kiedy wilgoci w podłożu jest dużo mniej.
Jak napisałem, to są rośliny wilgociolubne, więc nie można dopuszczać do takiego systemu podlewania jakim mu zafundowałaś.
U moich mam dość przepuszczalne podłoże i podlewam nawet co trzeci dzień. Oczywiście każdy ma inne warunki uprawy, ale nie pozwalam nawet na lekkie opadnięcie liści.

Teraz pytanie, doniczkę z odpływem stoi na podstawce czy włożona do osłonki?
O ile była większa od bryły korzeniowej jak pierwotnie sadziłaś, a o ile obecnie po dużej utracie korzeni?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Agnesska
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 15 sie 2023, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Skrzydlokwiat - zalanie,zasolenie,więdnięcie

Post »

Okej, poprawię to podlewanie w moim drugim jeszcze żywym skrzydłokwiacie( tam doniczkę mam dobrze dobraną)
Nie nie, w żadnych moich roślinek nie używam osłonek do doniczek
Faktycznie dobrałam za dużą doniczkę do wielkości korzeni bo jakoś 3-4 cm, teraz po zmianie też jakoś 3cm
Ale chyba już nie ma nadziei, zajrzałam do korzeni i wszystko pognite. Te korzonki co były wcześniej jasne są już brązowe.
I co radzisz, co zrobić? 😕
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18674
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Skrzydlokwiat - zalanie,zasolenie,więdnięcie

Post »

Wytnij wszystkie pogniłe do zera i wsadź do wody. Zapewnij ciepłe stanowisko, powinien się ukorzenić.

Wody mniej więcej do tego poziomu:

Obrazek

Wcześniej dobrze jest wymoczyć gdzieś przez kilkanaście minut w fungicydzie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Agnesska
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 15 sie 2023, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Skrzydlokwiat - zalanie,zasolenie,więdnięcie

Post »

Dobra zrobię mu jakieś ciepłe stanowisko.
Myślę że pojemnik z wodą dam na kaloryfer. Wokół pojemnika dam mokre ręcznik żeby miał też wilgotno.
A z takich preparatów na grzyba to mam miedzian, może być?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18674
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Skrzydlokwiat - zalanie,zasolenie,więdnięcie

Post »

Może być.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Agnesska
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 15 sie 2023, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Skrzydlokwiat - zalanie,zasolenie,więdnięcie

Post »

Dziękuję pięknie, mam nadzieję że coś z niego zostanie 😉
ayahuasca
50p
50p
Posty: 52
Od: 9 mar 2014, o 18:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Skrzydlokwiat - zalanie,zasolenie,więdnięcie

Post »

Cześć, w moim okazie czernieją i usychają liście. Czytałem co może być przyczyną i przesadziłem go do lepszego podłoża, mieszanka ziemi i perlitu w stosunku 2:1, dodałem na dno keramzytu. Zmieniłem też osłonkę na większą. Minęły już 3 miesiące, ale brak poprawy. Kolejne liście sukcesywnie czernieją i usychają. Pojawiają się nowe pędy, ale też powoli czernieją. Co jeszcze mogę zrobić, żeby zapewnić mu lepsze warunki?

Przepraszam za zdjęcia bokiem, ale nie mam pojęcia dlaczego fotosik.pl tak je ustawia :? nie mogę ich w żaden sposób obrócić.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”