Skrzydlokwiat - zalanie,zasolenie,więdnięcie
Re: Skrzydłokwiat - żółte liście
Dziękuję!! Zaraz się za to biorę.
A jeszcze jedno pytanie, oba mają przy nasadzie dużo takich kawałków co wyglądają trochę jak słoma. Wycinać?
Mam nadzieję że nic już mi się nie urodzi i to chwilowo ostanie pytanie. Przynajmniej przed zabiegiem
A jeszcze jedno pytanie, oba mają przy nasadzie dużo takich kawałków co wyglądają trochę jak słoma. Wycinać?
Mam nadzieję że nic już mi się nie urodzi i to chwilowo ostanie pytanie. Przynajmniej przed zabiegiem
Re: Skrzydłokwiat - żółte liście
To co nazywasz słomą to są zaschnięte pozostałości z liści , to wszystko da się wyciąć lub oderwać , ja radziłabym jeszcze posadzić nieco głębiej jak rosły.
Re: Skrzydłokwiat - żółte liście
Bardzo Wam dziękuję, za czas i pomoc
Zrobiłam wedle zaleceń i czekam Zasadziłam trochę głębiej, ziemią wymieszaną z torfem.
Możecie mi na jeszcze jedno odpowiedzieć? Czy tego drugiego również przesadzać? Czy czekać aż biały kwiatek zwiędnie?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18683
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrzydłokwiat - żółte liście
Jeśli nie wygląda do końca zdrowo, a podejrzewam że nie był ostatnio przesadzany, to także możesz przesadzić.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Skrzydłokwiat zalany-co sadziecie o korzeniach i jego stanie
Witam! Dostałam skrzydłokwiat w prezencie urodzinowym. Po trzech dniach zauwazyłam, że liście robią się żółte i opadają, kwiaty również. Obejrzałam go i zauwazyłam, że on po prostu gnije... Wyjęłam go natychmiast, teraz się suszy, ale nie jestem chyba w stanie usunąć tej zgnilizny.nie jestem w stanie stwierdzić czy korzen też jest zgnity... kupiłam nową ziemię i kamyszki, które pochłaniają wodę, natomiast nie wiem czy jest sens przesadzać skrzydłokwiat skoro środek już jest zgnity. Po kolei kwiaty i liście po prostu odpadają.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 26 mar 2015, o 23:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Skrzydłokwiat zwiądł
Dzień dobry, roślina wygląda tak jak na zdjęciu:
https://www.dropbox.com/s/rsf8fx2nilrkb ... 7.jpg?dl=0
Na dnie jest drenaż, nie ma za mokro. Czego jej potrzeba?
https://www.dropbox.com/s/rsf8fx2nilrkb ... 7.jpg?dl=0
Na dnie jest drenaż, nie ma za mokro. Czego jej potrzeba?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18683
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrzydłokwiat ,więdnie - zalanie,przenawożenie,zasolenie
Co to jest za instalacja???
Ta doniczka (osłonka) jest o wiele za duża i zapewne ma za ciemne stanowisko - za daleko od okna.
Ta doniczka (osłonka) jest o wiele za duża i zapewne ma za ciemne stanowisko - za daleko od okna.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 26 mar 2015, o 23:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: Skrzydłokwiat ,więdnie - zalanie,przenawożenie,zasolenie
Przestawię go bliżej okna, dziękuję.
To jest "doniczka" stąd: https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=5AA555F0
Kiedy zaczął wyglądać źle to wyłączyłem to ustrojstwo i zaczynam myśleć, że przyczyna leży jednak w tym ciągłym przewietrzaniu korzeni przez wymuszony obieg powietrza, czy to możliwe?
To jest "doniczka" stąd: https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=5AA555F0
Kiedy zaczął wyglądać źle to wyłączyłem to ustrojstwo i zaczynam myśleć, że przyczyna leży jednak w tym ciągłym przewietrzaniu korzeni przez wymuszony obieg powietrza, czy to możliwe?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18683
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Skrzydłokwiat ,więdnie - zalanie,przenawożenie,zasolenie
Osobiście nie widzę sensu w tego typu gadżetach i jest to niepotrzebne wywalenia kasy.
Żeby skrzydłokwiat dobrze rósł potrzebuje normalnej doniczki z odpływem, przepuszczalnego podłoża (mieszanki ziemi uniwersalnej i agroperlitu albo żwirku, jasnego stanowiska do lekkiego półcienia oraz podlewania wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa ziemi. Nic więcej.
Jeśli choruje to głównie przez przelanie i zbyt ciemne stanowisko, zbyt duża doniczka również ma znaczenie.
Sprawdził bym przede wszystkim stan korzeni.
Żeby skrzydłokwiat dobrze rósł potrzebuje normalnej doniczki z odpływem, przepuszczalnego podłoża (mieszanki ziemi uniwersalnej i agroperlitu albo żwirku, jasnego stanowiska do lekkiego półcienia oraz podlewania wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa ziemi. Nic więcej.
Jeśli choruje to głównie przez przelanie i zbyt ciemne stanowisko, zbyt duża doniczka również ma znaczenie.
Sprawdził bym przede wszystkim stan korzeni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Skrzydłokwiat ,więdnie - zalanie,przenawożenie,zasolenie
Czy ten nawiew nie wysusza korzeni? Może podłoże jest zbyt ciepłe lub odwrotnie, zbyt zimne. W naturze nie ma takich urządzeń, a rośliny żyją. Też nie jest przekonana.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 26 mar 2015, o 23:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: Skrzydłokwiat ,więdnie - zalanie,przenawożenie,zasolenie
Jest dużo keramzytu w podłożu, jak opadły liście to pierwsze co zrobiłem to wyjąłem go z ziemi bo byłem pewien, że jest przelany, nie był, korzenie ładne, ziemia ok. Wyłączyłem to 3 dni temu, 2 dni temu delikatnie podlałem i dzisiaj już mu lepiej. Najwyżej zdecyduję się na posadzenie tam innej rośliny, kandydatów jest kilku.norbert76 pisze:Osobiście nie widzę sensu w tego typu gadżetach i jest to niepotrzebne wywalenia kasy.
Żeby skrzydłokwiat dobrze rósł potrzebuje normalnej doniczki z odpływem, przepuszczalnego podłoża (mieszanki ziemi uniwersalnej i agroperlitu albo żwirku, jasnego stanowiska do lekkiego półcienia oraz podlewania wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa ziemi. Nic więcej.
Jeśli choruje to głównie przez przelanie i zbyt ciemne stanowisko, zbyt duża doniczka również ma znaczenie.
Sprawdził bym przede wszystkim stan korzeni.
Przestawiłem go też bliżej okna, tak jak sugerowałeś. Miałem już skrzydłokwiata wcześniej i takich problemów nie było.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 26 mar 2015, o 23:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: Skrzydlokwiat - zalanie,zasolenie,więdnięcie
Skrzydłokwiat ma się dobrze, problemem był wbudowany system nawadniania, podlewany normalnie z konewki i usytuowany około metr od okna pięknie rośnie.
Dzięki za rady.
Dzięki za rady.
Skrzydłowiat więdnie po przesadzeniu
Witam miło ,
Przesadziłam skrzydłokwiat, niestety, po przesadzeniu zaczął więdnąć. Przesadzałam go 16.08.2020 r. to było drugie przesadzenie na przełomie trzech tygodni, ponieważ chciałam zmienić mu zakażoną ziemię. Do doniczki 30 cm średnicy, dałam na dno około 6 cm keramzytu, później podłoże wymieszane z keramzytem (keramzyt - 5mm), wsadziłam kwiat, i zasypywałam korzenie wraz z podstawą kwiatu, by się stabilnie trzymał.
Mam w domu Topsin, czy to pomoże mu się ocknąć? (podlać go tym roztworem, czy go spryskać?). Minął tydzień, a on z dnia na dzień co raz bardziej opada, liście są wiotkie, jak "szmatka", wiotkie są nawet liście, te (rulony, te nie rozwinięte całkowicie).
Na łodygach są czarne plamy u podstawy, i widzę pleśń, ale nawet jak ta pleśń była wcześniej, to kwiat był sztywny, teraz coś się porobiło.
Proszę o pomoc, czy to przelanie, czy choroba grzybowa, czy zbyt częste przesadzanie, co coś podobnego?
Przesyłam zdjęcia, jak ktoś by mógł mi pomóc to SUUUPER
Przesadziłam skrzydłokwiat, niestety, po przesadzeniu zaczął więdnąć. Przesadzałam go 16.08.2020 r. to było drugie przesadzenie na przełomie trzech tygodni, ponieważ chciałam zmienić mu zakażoną ziemię. Do doniczki 30 cm średnicy, dałam na dno około 6 cm keramzytu, później podłoże wymieszane z keramzytem (keramzyt - 5mm), wsadziłam kwiat, i zasypywałam korzenie wraz z podstawą kwiatu, by się stabilnie trzymał.
Mam w domu Topsin, czy to pomoże mu się ocknąć? (podlać go tym roztworem, czy go spryskać?). Minął tydzień, a on z dnia na dzień co raz bardziej opada, liście są wiotkie, jak "szmatka", wiotkie są nawet liście, te (rulony, te nie rozwinięte całkowicie).
Na łodygach są czarne plamy u podstawy, i widzę pleśń, ale nawet jak ta pleśń była wcześniej, to kwiat był sztywny, teraz coś się porobiło.
Proszę o pomoc, czy to przelanie, czy choroba grzybowa, czy zbyt częste przesadzanie, co coś podobnego?
Przesyłam zdjęcia, jak ktoś by mógł mi pomóc to SUUUPER