Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
UlaL Obawiam się, że nie za wiele pomogę w identyfikacji. Pelargonie odmianowe goszczą u mnie pierwszy rok. Podniecam się nimi jak dziecko i niemal pogrążam w rozpaczy, że tak wiele strat poniosłem przez moje psy. Wkrótce wszystko zostanie odgrodzone i w przyszłym roku nie powinno już być tego problemu. Sam mam kilka sztuk bez opisanej odmiany i chętnie bym się dowiedział jakie one nazwy noszą. Niestety obawiam się, że może to być bardzo trudne, chociażby ze względu na trudność uchwycenia prawdziwego koloru aparatem. Więc proszę mnie fachowcem nie nazywać i za takiego nie uważać, bo takowym nie jestem w najmniejszym stopniu.
Niunia1981 Sadzonek zrobionych zostało 9 sztuk, więc bardzo niewiele. Większy problem jednak chyba w tym, że jak dotąd żadna angielka nie zapuściła mi korzeni. Taka Appleblossom nie stwarza mi problemów i ukorzenia się błyskawicznie, mam ich chyba już kilkanaście młodych roślin. A z angielek nici. Robię sadzonki dokładnie tak samo, ale nie nakrywam niczym, bo mi natychmiast mimo wietrzenia pleśniały. Być może teraz kiedy jest chłodniej wymagałyby nakrywania. Nie wiem, miejsca brakować na sadzonki zaczyna. Nie miał chłop kłopotu zajął się kwiatkami
Niunia1981 Sadzonek zrobionych zostało 9 sztuk, więc bardzo niewiele. Większy problem jednak chyba w tym, że jak dotąd żadna angielka nie zapuściła mi korzeni. Taka Appleblossom nie stwarza mi problemów i ukorzenia się błyskawicznie, mam ich chyba już kilkanaście młodych roślin. A z angielek nici. Robię sadzonki dokładnie tak samo, ale nie nakrywam niczym, bo mi natychmiast mimo wietrzenia pleśniały. Być może teraz kiedy jest chłodniej wymagałyby nakrywania. Nie wiem, miejsca brakować na sadzonki zaczyna. Nie miał chłop kłopotu zajął się kwiatkami
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10748
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
dobre ja jeszcze na dobre nie zaczęłam sadzonkowania a już się matwieęgdzie to postawięamster pisze:Nie miał chłop kłopotu zajął się kwiatkami
To jak ci się ukorzenią i będzie jakaś nadwyżkowa Valenciana to się uśmiecham do ciebie szeroko
Pozdrawiam, Monika
Zielony świat Moniki cz. 9
Zielony świat Moniki cz. 9
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
Jak się ukorzenią, to wszystkie będą nadwyżkowe.
- Amara
- 1000p
- Posty: 1924
- Od: 13 maja 2013, o 19:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: blisko morza :))))) zachodniopomorskie
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
Oglądam oglądam i co i
to ja poprosze taki ..... ganek to wtedy mogłabym zaszaleć
Piękne pelaśki
to ja poprosze taki ..... ganek to wtedy mogłabym zaszaleć
Piękne pelaśki
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10748
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
Patrz Gośka ja na to nie wpadłam Tomuś oj gdybyś do każdej szczepki pelaśki dawał 1m2 wolnej powierzchni gratis to byś miał wzięcie że hoho
Pozdrawiam, Monika
Zielony świat Moniki cz. 9
Zielony świat Moniki cz. 9
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
Ok, spoko, udostępnię po 1m2, ale ktoś będzie musiał to zagospodarować. No nie wiem, jakieś zadaszenie, oszklenie, z czasem ocieplenie, a może zimą ogrzewanie. Metrów niezagospodarowanych ci u mnie dostatek. Duuuuuuży dostatek.
- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
Witaj Tomaszu ponownie, nazwałam Cię fachowcem, bo dopiero po poczytaniu wpisów w Twoim wątku dowiedziałam się, że są "podziały" pelargonii i niektóre to widzę pierwszy raz. Mam nadzieję, że nie uraziłam, jeśli tak to przepraszam. Uważam, że posiadasz wiekszą wiedzę niż ja, a ja więcej się dowiem podglądając Twoje wpisy dotyczące pelargonii. Obecnie czekam na przesyłkę nowych sadzonek, ktore pochodzą od roślin zakupionych na targach w Berlinie, pewnie jutro będę je miała, doskonale też rozumiem Twoje zauroczenie pelargoniami i fuksjami. Robisz piękne zdjęcia, a mnie nie zawsze uda się uchwycić rzeczywisty kolor kwiatów, jest to trudne.
Pozdrawiam, Ula
Pozdrawiam, Ula
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
Nie miałem na myśli, że czuję się urażony, jedynie to, że nie czuje się fachowcem. Nazywanie mnie fachowcem jest według mnie nie na miejscu. Tylko tyle. Może za ileś tam lat zabawy z pelargoniami, kto wie... mam nadzieję, że warunki uprawy się polepszą, nie będzie dużych strat, a z rozmnożeniem nie będę miał takich problemów jakie mam teraz.
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
Trochę innych, które w mijającym już sezonie kwitły u mnie w doniczkach. Właściwie głownie był to rok doniczkowy
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
gdzie ja byłam, że przegapiłam Twój wątek? Tyyyyle pelargonii nic mądrego nie jestem w stanie z siebie wydusić...piękne
Nieśmiało, skromnie, balkonowo... Zapraszam!
Pozdrawiam Alicja
Pozdrawiam Alicja
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10748
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
No patrz, masz białą i różową tygrysówkę ja miałam taki mix kolorów że wyszły same żółte
Heliotropa bardzo lubię za jego zapach - niestety równie gorącym uczuciem obdarowała go moja psinka i wiele z niego już nie zostało
Jak się mają Twoje pelargonie i fuksje? Bo u mnie przez te ulewy to
Heliotropa bardzo lubię za jego zapach - niestety równie gorącym uczuciem obdarowała go moja psinka i wiele z niego już nie zostało
Jak się mają Twoje pelargonie i fuksje? Bo u mnie przez te ulewy to
Pozdrawiam, Monika
Zielony świat Moniki cz. 9
Zielony świat Moniki cz. 9
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
hugomir_a dzięki
Niunia1981 Tygrysówki są zajefajne, maja tylko jedną wadę... kwitną wtedy kiedy ja jestem w pracy :) I co ciekawe, miałem ich posadzonych z 50 cebulek, a najwięcej jednorazowo kwitły bodajże 4 sztuki. Nigdy dwie w tej samej donicy. No i do tego mogłem podziwiać już jedynie zwiędłe kwiaty. Pozostaje więc nacieszyć się zdjęciami.
Heliotropy wyszły mi w tym roku nad wyraz dobrze. Nie jestem w stanie powiedzieć ile sadzonek miałem, ale ostatnie 20 sztuk oddałem znajomej i rosną jej na berlińskiej ziemi. U mnie wszystkie w donicach w towarzystwie innych roślin.
U nas nie pada zbyt mocno, więc nie miałem jakichś zniszczeń ostatnio w pelargoniach i fuksjach. Ale niestety podczas mojej podróży służbowej zostały przesuszone i na fuksjach to się odbiło mocno. Mówi się, że lepiej przesuszyć bo odbiją, owszem, ale niektóre obecnie nie nadają się do pokazywania, a na odbijanie nie ma już zbyt wiele czasu. Szykuję kolejną 5 już część fuksjowych zdjęć. Znajdą się tam dwa nie pokazane dotąd egzemplarze. No i chyba pokuszę się by pokazać dwie moje gwiazdy. Muszę tylko im dobre zdjęcia zrobić. A o to nie łatwo.
Pelargonie Regal już obcięte, sadzonki w ziemi czekają na korzonki. Reszta wciąż kwitnie i nie ruszam ich.
Niunia1981 Tygrysówki są zajefajne, maja tylko jedną wadę... kwitną wtedy kiedy ja jestem w pracy :) I co ciekawe, miałem ich posadzonych z 50 cebulek, a najwięcej jednorazowo kwitły bodajże 4 sztuki. Nigdy dwie w tej samej donicy. No i do tego mogłem podziwiać już jedynie zwiędłe kwiaty. Pozostaje więc nacieszyć się zdjęciami.
Heliotropy wyszły mi w tym roku nad wyraz dobrze. Nie jestem w stanie powiedzieć ile sadzonek miałem, ale ostatnie 20 sztuk oddałem znajomej i rosną jej na berlińskiej ziemi. U mnie wszystkie w donicach w towarzystwie innych roślin.
U nas nie pada zbyt mocno, więc nie miałem jakichś zniszczeń ostatnio w pelargoniach i fuksjach. Ale niestety podczas mojej podróży służbowej zostały przesuszone i na fuksjach to się odbiło mocno. Mówi się, że lepiej przesuszyć bo odbiją, owszem, ale niektóre obecnie nie nadają się do pokazywania, a na odbijanie nie ma już zbyt wiele czasu. Szykuję kolejną 5 już część fuksjowych zdjęć. Znajdą się tam dwa nie pokazane dotąd egzemplarze. No i chyba pokuszę się by pokazać dwie moje gwiazdy. Muszę tylko im dobre zdjęcia zrobić. A o to nie łatwo.
Pelargonie Regal już obcięte, sadzonki w ziemi czekają na korzonki. Reszta wciąż kwitnie i nie ruszam ich.
- Amara
- 1000p
- Posty: 1924
- Od: 13 maja 2013, o 19:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: blisko morza :))))) zachodniopomorskie
Re: Fuksje, Pelargonie i inne doniczkowe - amster
Zbieram szczękę z podłogi takie kwiotki to ja moge non top oglądać