Jak uprawiać storczyki ?

ODPOWIEDZ
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1572
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

Może i ja się przyłączę do tego wątku ze swoim Phalaenopsis-em.
Również nie mam, jak na razie, zielonego pojęcia o jego hodowli w domu. Dostała go wczoraj małżonka, jako prezent na "parapetówkę po generalnym remoncie mieszkania" :D :wink:

I jak zwykle, z takimi kwiatowymi prezentami bywa u nas w domu, scedowała opiekę nad nim, na mnie, ponieważ jak sama mówi "mnie kwiatki doniczkowe nie lubią", po prostu nie ma tego czegoś, co się niekiedy nazywa "że jest się zielono zakręconym". :wink:

Oto ON, fotki z dnia przedwczorajszego tak wyglądał jak go otrzymaliśmy:
Obrazek

Więcej zdjęć TUTAJ, lub TUTAJ jako pokaz slajdów. Pierwsze 14 zdjęć to fotki zrobione przedwczoraj, widoczne są srebrne korzenie, przesuszone podłoże, i tak jak by pęknięte wzdłuż "nerwu" i oklapnięte dwa liście.
Poza tym zwróćcie uwagę na podpórkę łodygi kwiatowej, jest wbita w podłoże przez dwa liście, czy to się tak robi, czy to po prostu błąd w sztuce, oraz na uschnięte końcówki korzeni powietrznych, czy to normalny objaw?

Za trzecim zdjęciem uszkodzonych liści, zaczyna się 10 szt zdjęć z dnia dzisiejszego, robiłem je wieczorem po wcześniejszym podlaniu (zanurzeniu doniczki w wodzie) dzisiaj ok 13.00. I wiecie co mnie pozytywnie zaskoczyło, otóż zauważyłem wieczorem zmianę kolorów korzeni i otwierający się 4 pąk kwiatowy. Dzień wcześniej miał jedynie 3 kwiaty i szczelnie zamknięte pąki.

Ciekaw jestem waszej opinii o tym storczyku, i nie będę ukrywał że liczę również na Twoje Jovianko podpowiedzi co do dalszej hodowli tej supermarketowej masówki.
Zdaję sobie sprawę, że to jest cała masa spraw związanych z hodowlą domową storczyków. Od dwóch dni nic innego nie robię, tylko czytam wątki o storczykach, lecz trudno mi znaleźć jakieś wyczerpujące odpowiedzi na moje pytania. Np. dotyczące podlewania. W którymś z wątków przeczytałem, że podlewamy wstawiając doniczkę do wody, gdzie indziej napisano że podlewa się co dwa trzy dni, a jeszcze gdzie indziej, że trzeba podlewać jak podłoże będzie przesuszone, a korzenie nabiorą srebrnej barwy. Ktoś napisał, aby nie podlewać kranówą, tylko nie napisał czym. Gdzie indziej przeczytałem o wodzie destylowanej z małym dodatkiem nawozu dla storczyków. Jeszcze ktoś inny zrasza liście. I bądź tu człowieku mądry, jaką opcję wybrać:D

I przy okazji, jeszcze jedno moje pytanie. Czy mogę używać do podlewania tego storczyka nawóz dla surfinii o handlowej nazwie "Survit bio", cytuję z etykiety "Zawiera próchnice "pokarmową" bogatą w potrzebne roślinie mikro i makro elementy, oraz pierwiastki śladowe. Nie przepala korzeni. Wyciągi humusowe, oraz odpowiednia zawartość azotu, fosforu, potasu i żelaza pobudzają kwitnienie." Stosuje sie go rozcieńczając 5 nakrętek (jedna o pojemności dwóch naparstków)
Pytam dlatego, że mam go kilkanaście butelek, a surfinii nie hoduję.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7378
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Też miałam storczyka któremu ktoś przebił liście podpórkami, wyjęłam je, a storczyk dobrze się trzyma. Co do wody to kranówkę można przegotować, a następnie odstawić w słoiku na kilka dni, dopiero tą wodą można podlewać. Przeważnie storczyki podlewa się co 10 -14 dni, ja je przelewam, niektórzy wstawiają doniczkę do wody na pół godziny. Każdy na swój wypróbowany sposób dlatego trudno jest określić jak dokładnie ma to wyglądać.
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Post »

Pawle, generalna zasada jest taka - storczyka nie wolno zalać. Do wody destylowanej lub przegotowanej i odstanej z dodatkiem nawozu do storczyków wstawiasz dopiero wówczas, gdy korzenie będą srebrzysto szare, doniczka leciutka i nie będzie widać rosy na ściankach doniczki.
Moczenie przez 15-20 minut w zupełności wystarczy.
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1572
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

Tak też i zrobiłem, kupiłem na stacji benz. 5 l wody destylowanej, i wstawiłem doniczkę do garnuszka gdzie wlałem w zasadzie 300cm wody, co pozwoliło na zalanie doniczki ok 5mm od jej powierzchni. Po pół godzinie wyjąłem falka i widocznie mu posłużyła taka "kąpiel" bo następnego dnia zaczął otwierać 4 pąk kwiatowy, a dzisiaj zauważyłem że ruszył i 5.

Obrazek

Czy to zły objaw te pęknięcia na dwóch liściach po jednej stronie. Listki są bardziej miękkie i oklapnięte w porównaniu z tymi po lewej stronie.

Obrazek

Tutaj widoczne te pęknięcia.
Obrazek Obrazek

I mam jeszcze pytanie o pH podłoża, jakie powinno ono być.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Witaj Pawle :)
Pęknięcia na liściach raczej nie są czymś niepokojącym. Mogły one powstać pod ciężarm własnym wygiętych liści.
Jeśli pęknięcia są zaschnięte, to nic złego w tym miejscu nie powinno się dalej dziać.
Jak storczyk przekwitnie, możesz sprawdzić, czy stan korzeni wewnątrz podłoża jest w porządku.
Czasem wiotczenie liści może być spowodowane złym stanem korzeni.

Co do wody, którą podlewm storczyki - nie stosuję samej destylowanej, bo przez wielu fachowców uważana jest
za zbyt "suchą". Łączę więc pół na pół wodę destylowaną z przegotowaną (odstaną).

O pH podłoża możesz poczytać TUTAJ - ( pytanie 8 )

Pozdrawiam, Joanna :)
Awatar użytkownika
moni;)
1000p
1000p
Posty: 1422
Od: 21 sty 2009, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Niemcy

Post »

Pekniecia to nic takiego. Ja nie podlewam destylowana woda. Korzystam z filtra "Brita" jest super i raz na jakis czas nawoz.
NL16
Pozdrawiam, Monia ;) --> Dzien bez kawy jest malo ciekawy...
Storczyki moni
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1572
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

Spróbuje podlewać wodą z oczka, ta destylowana to zastępczo. Ciekaw jestem tylko, czy aby zarodniki glonów nie przeniosą się z nią do podłoża. Bo toto jest żarłoczne szczególnie na azotany, które podajemy z nawozem.
Co zaś do korzeni to wyglądają na zdrowe, zieloniutkie jak trzeba i nie widać na nich żadnych zmian.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Awatar użytkownika
menia
500p
500p
Posty: 778
Od: 30 lip 2008, o 21:36
Lokalizacja: MAKÓW MAZ

Post »

A ja przekonałam się do destylowanej. Jak podlewałam przegotowaną odstałą to jakby mniej rosły. Jak przestawiłam na destylowaną, to wyraźnie zauważyłam,że rosną, korzonki pięknie przyrastają i zbierają się do kwitnienia :)
Ja trochę bałabym się z tego oczka.
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1572
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

Art pisze: Co do wody, którą podlewm storczyki - nie stosuję samej destylowanej, bo przez wielu fachowców uważana jest
za zbyt "suchą". Łączę więc pół na pół wodę destylowaną z przegotowaną (odstaną).
A co to znaczy "sucha", z tego co mi wiadomo, to woda jest raczej mokrawa, a powiedział bym nawet że bardzo mokra. :D :wink:
Ale wiem jedno, woda destylowana jest bardzo miękka, brak w niej wskazań Twardości węglanowej (Tw) i niewęglanowej (Ts).
W trakcie gotowanie wody, usuwa się z niej jedynie Twardość węglanową, zwaną też przemijającą, a spowodowana jest ona obecnością kwaśnych węglanów wapnia i magnezu.
Natomiast Twardości niewęglanowej nie można usunąć, nawet po najdłuższym gotowaniu i odstaniu się wody, stąd druga jej nazwa Twardość stała. Twardość niewęglanową tworzą siarczany, azotany, wapnian magnezu i żelazo, Jednym słowem, to właśnie te związki (sole) po odparowaniu wody tworzą biały osad na podłożu. Sole te, mogą być obecne w wodzie naturalnie, lub powstawać wtórnie, np. w trakcie jej gotowania. Tyle mądra książka.

A co mówią na ten temat fachowcy.
Oto cytat z Orchidarium:
"DESZCZÓWKA jest najlepszym źródłem wody dla wszystkich roślin, ponieważ nie zawiera szkodliwych minerałów. Używanie wody o niskiej zawartości minerałów jest szczególnie ważne w wypadku wszystkich roślin tropikalnych. Zdecydowanie lepsza niż woda z kranu jest także woda pochodząca z większości jezior. Bardzo dobrym, choć może nieco drogim rozwiązaniem jest także woda destylowana."

I drugi cytat z Storczyki.net:
"Idealna jest woda z filtra odwróconej osmozy. Instalacja jest jednak dość droga. Można storczyki podlewać wodą destylowaną, co nie jest wcale tanie, ale bardzo dla nich korzystne. Można pokusić się na takie rozwiązanie posiadając do kilku roślin. Trzeba wtedy pamiętać o regularnym nawożeniu bo sama woda nie dostarcza roślinie żadnych mikroelementów. Zalecana jest również woda deszczowa lub pośniegowa. W miastach i na obszarach silnie uprzemysłowionych może ona być zbierana wyłącznie w czasie silnych opadów, po około 20 min. od ich rozpoczęcia, tak aby była wolna od zanieczyszczeń znajdujących się w powietrzu. Tym, którzy nie korzystają z powyższych możliwości pozostaje woda kranowa - przegotowana i odstana, aby pozbyć się chociaż chloru i wapnia, który osadza biały nalot w doniczkach i niekorzystnie działa na korzenie. Woda z kranu powoduje osadzanie się soli mineralnych w podłożu, dlatego należy je częściej wymieniać nawet co 1 - 2 lata" (Moje wytłuszczenia)

Tak więc opierając się na tych wskazaniach, będę dodawał oczywiście do destylowanej dawki nawozu. Lecz jak już pisałem zacznę dodawać nawóz za ok. miesiąc, ponieważ ten falk jest świeżo ze sklepu i podejrzewam że ma jeszcze w podłożu dużo nawozu, bo tak robią hodowcy goniąc roślinę przed sprzedażą. Teraz mi wpadło do głowy to że może będę ją mieszał z wodą z oczka, tak pół na pół.

Wracając do wody z oczka, to poza wątpliwościami związanymi z glonami, nie mam do niej żadnych zastrzeżeń, rośliny wodne rosną w niej bardzo dobrze, bez żadnych nawozów, bakterie nitryfikacyjne robią porządek z amoniakiem i azotynami, zamieniając je na azotany, które pobierają rośliny, no i niestety glony, szczególnie o tej porze roku, jak jeszcze nie ruszyła na dobre wegetacja roślin, i nie stanowią one konkurencji pokarmowej dla nich. Poza tym, woda w nim to nic innego jak deszczówka, jako że ostatnio wymieniałem tę wodę ok 5 lat temu.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Awatar użytkownika
Art
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 27 sie 2007, o 20:04
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Pawle - bardzo ciekawe opracowanie o właściwościach oraz plusach i minusach stosowanej przez nas
wody do podlewania.
Myślę, że zacytowane określenie (w przenośni :) )"sucha" dla wody destylowanej oznacza właśnie to, co napisałeś:
"nie dostarcza roślinie żadnych mikroelementów" i powinna być wspomagana nawożeniem.

Zgadzam się też, że nawt z przegotowanej i odstanej wody wytrąca się po jakimś czasie osad w podłożu
(a nawet na korzeniach). Ale... "jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma" :D

Czyli mieszkając w blokowisku (na Śląsku), bez ogródka z oczkiem i z kwaśnymi opadami deszczu -
lepiej mieszać wodę destylowaną z przegotowaną odstaną i kontrolować kiedy przesadzać :idea:

A glony też się rozwijają w niektórych doniczkach, mimo, że woda nie z oczka :wink:
Ważne, żeby się nie namnożyły przesadnie.

Pozdrawiam, Joanna :)
Awatar użytkownika
gucia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2740
Od: 27 wrz 2007, o 18:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Glony znajdują się czasami w doniczkach u producenta, mam takie dwie sztuki.
Wodę z oczka wprowadziłam do podlewania we wrześniu ubiegłego roku i w tej chwili nie widzę znaczącego wzrostu glonów w pozostałych falenopsisach.
Wiosną w momencie ich kwitnienia w oczku, przejdę na wodę przegotowaną odstaną + woda z filtra Brita 1:1, ewentualnie deszczówkę.
A z likwidacją glonów ze ścianek doniczek nie ma problemu. Można delikatnie wysunąć roślinę / nawet kwitnącą/, umyć doniczkę i storczyka wsunąć ponownie...wczoraj takie mycie doniczki zafundowałam mojemu "pierwszemu" :lol:
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
SYLA77
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 9 sty 2010, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Jak uprawiać storczyki

Post »

Witam, potrzebuję waszej pomocy. Mam kilka storczyków. Przedtem ładnie kwitły, następnie pogubiły kwiatki, a na pędach (nowych i starych) coś dziwnego zauważyłam- były czymś oblepione, kleiły się- obcięłam je. Teraz w doniczkach mam same liście ( ładne zielone- wyglądają na zdrowe)- co zrobić, żeby się to nie powtórzyło i żeby zakwitły?
ewa1966
100p
100p
Posty: 108
Od: 26 sty 2009, o 13:56

Re: uratować storczyki

Post »

Witam.Moja mama miała podobny problem.To co się kleiło to była mszyca/tak powiedziała pani z kwiaciarni/Storczyki stały niedaleko kwiatka który miał bardzo mokro,podobnież to było powodem.Pędy też zostały ścięte a i liście zostały ładne zielone-zdrowe.Jednak ta sama pani z kwiaciarni poradziła by przesadzić je do innego podłoża,jeśli zaczną żółknąć listka.
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”