Mięta - szkodniki
- Thilien
- 100p
- Posty: 109
- Od: 26 cze 2007, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Krzeszowic
- Kontakt:
Re: Mięta - czy to szkodnik?
Dlochrysa fastuosa (złotka jasnotowa) to szkodnik ze stonkowatych. Przepada za miętą.
- litlegirl
- 50p
- Posty: 84
- Od: 22 maja 2010, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
Re: Mięta - czy to szkodnik?
Dziękuję bardzo, tak myślałam, że to jakiś szkodnik, bo ciągle na tej mięcie siedzi ;/
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5426
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mięta - czy to szkodnik?
A moją miętę czekoladową żrą małe zielone gąsienniczki Obok rośnie inna i tej nie ruszają. Pryskać nie będę, bo miętę mam do celów spożywczych Obcinam czubki, bo tylko tam siedzą.
Mięta - szkodniki
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów!
Jestem nowy tutaj i mam nadzieję, że piszę w odpowiednim dziale
Mój problem to dziurawa mięta, nie mogę dojść co to może być. Dzieje się tak tylko jak rośnie w ziemi, czy to jakieś szkodniki, czy może grzyb? Już poddaje się.
Jestem nowy tutaj i mam nadzieję, że piszę w odpowiednim dziale
Mój problem to dziurawa mięta, nie mogę dojść co to może być. Dzieje się tak tylko jak rośnie w ziemi, czy to jakieś szkodniki, czy może grzyb? Już poddaje się.
-
- 100p
- Posty: 183
- Od: 2 sty 2010, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Dziurawa mięta
Na przedostatnim zdjęciu larwa chrząszcza - tarczyk Cassida.
-
- 200p
- Posty: 447
- Od: 11 lip 2014, o 12:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Mięta pieprzowa
Co podjada mi miętę. Co to może być? Znalazłem zaschnięty kokon na jednym listku. Poza tym jakiś żółty robaczek chodził po nim. Czy to można czymś prysnąć czy raczej się nie powinno?
Mam tę moc - Sylwek
Proszę o pomoc w identyfikacji szkodników na mojej mięcie.
Witam dziś zauważyłem dziwne zielone jakby larwy pod liśćmi, dodam, że liście są całe podziurawione, oraz coś w rodzaju pajęczynki lub też waty do tego jeszcze takie małe brązowawe coś nie wiem czy to jakieś robaczki.
Mam nadzieję,że zdjęcia choć trochę to oddadzą.
Próbowałem szukać ale nic mi do tego tak na 100% nie pasuje.Z góry dziękuję.
Mam nadzieję,że zdjęcia choć trochę to oddadzą.
Próbowałem szukać ale nic mi do tego tak na 100% nie pasuje.Z góry dziękuję.
Re: Proszę o pomoc w identyfikacji szkodników na mojej mięcie.
Wygląda jak wełnowiec.
Re: Proszę o pomoc w identyfikacji szkodników na mojej mięcie.
Rzeczywiście, budową podobna,ale jest to larwa: Tarczyka zielonego (Cassida viridis),szkodnika mięty.
Po za nią, na twojej mięcie występują jeszcze mszyce.Opryskaj roślinę;Karate Zeon 050 CS.
Pozdrawiam klakier.
Po za nią, na twojej mięcie występują jeszcze mszyce.Opryskaj roślinę;Karate Zeon 050 CS.
Pozdrawiam klakier.
Re: Proszę o pomoc w identyfikacji szkodników na mojej mięcie.
Dziękuję za szybką i fachową odpowiedź. A czy ten środek nie jest trujący dla ludzi bo to w końcu mięta z której chciałbym korzystać?
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21782
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Proszę o pomoc w identyfikacji szkodników na mojej mięcie.
Każdy środek chemiczny ma określony okres jaki musi upłynąć, aby przestał być szkodliwy dla ludzi czy też zwierząt.
Dla każdego rodzaju środka jest on inny i określa go producent. Jest to tzw karencja.
Ja na zioła nie stosuję z reguły oprysku z drakońskiej chemii
ale czasem jest ona konieczna.
Ja bym proponowała oberwanie porażonych liści, ścięcie pędów na wysokość 2-3 oczek i kontynuowanie uprawy od początku przy zachowaniu prawidłowych warunków uprawy
Zzioła preferują stanowisko w pełnym słońcu, wysoką wilgotność powietrza, dostęp świeżego powietrza.
Powinny być regularnie podlewane w zależności od przepuszczalności substratu i od czasu do czasu nawożone najlepiej nawozami organicznym.
Jeśli Twoje roślinki są jeszcze małe to po prostu wyrzuć je i kup nowe.
Możesz jeszcze spróbować zastosować środki niekonwencjonalne o których możesz poczytać tutaj
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... f=17&t=253
Dla każdego rodzaju środka jest on inny i określa go producent. Jest to tzw karencja.
Ja na zioła nie stosuję z reguły oprysku z drakońskiej chemii
ale czasem jest ona konieczna.
Ja bym proponowała oberwanie porażonych liści, ścięcie pędów na wysokość 2-3 oczek i kontynuowanie uprawy od początku przy zachowaniu prawidłowych warunków uprawy
Zzioła preferują stanowisko w pełnym słońcu, wysoką wilgotność powietrza, dostęp świeżego powietrza.
Powinny być regularnie podlewane w zależności od przepuszczalności substratu i od czasu do czasu nawożone najlepiej nawozami organicznym.
Jeśli Twoje roślinki są jeszcze małe to po prostu wyrzuć je i kup nowe.
Możesz jeszcze spróbować zastosować środki niekonwencjonalne o których możesz poczytać tutaj
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... f=17&t=253
Mięta Pieprzowa? Czy tylko ja mam z nią problemy?
Do początku czerwca moja mięta rosła bardzo dobrze (jak w poprzednim sezonie), liście były zielone, nie było z nią żadnych problemów.
Aż do teraz.. Stała się biała/srebrna, i wyraźnie coś jej dolega. Na liściach jest, jakby biały pył? Taki trochę wilgotny, tzn. na pewno nie jest suchy, nie wiem dokładnie jak to określić. Pomożecie?
Aż do teraz.. Stała się biała/srebrna, i wyraźnie coś jej dolega. Na liściach jest, jakby biały pył? Taki trochę wilgotny, tzn. na pewno nie jest suchy, nie wiem dokładnie jak to określić. Pomożecie?