Ogród Kryski - 1 cz. 2007r

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36516
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Krysiu - problem demolki jest mi bardzo dobrze znany. Ja przez cały rok mam drzwi mocno odrapane, bo moja sunia za każdym razem kiedy wychodzę z pomieszczenia drapie drzwi, chcąc iść za mną lub mężem. U mnie w domu nie ma ani jednych drzwi bez śladów psich pazurów. Do tego jeszcze obie kocice nauczyły się same otwierać drzwi i skaczą do klamek. Czy umiesz sobie wyobrazić stan moich drzwi ? ;:199
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
kryska
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2341
Od: 30 kwie 2007, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Post »

Te drzwi nie tylko są podrapane, one są pogryzione. Na zdjęciu tego dobrze nie widać ale w rzeczywistości sterczą straszne drzazgi.
Eraznie nie będzie tego samego po raz drugi. Karmen po prostu chciała się uwolnić z zamkniętego pokoju. Zostawiłam ją w domu ze względu na jej dzieci. Całą sytuację opisałam wczoraj i nawet mi to wyszło tłustym drukiem.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Awatar użytkownika
inag1
500p
500p
Posty: 973
Od: 1 lis 2007, o 14:42
Lokalizacja: poznańskie

Post »

Krysiu,ja bym jeszcze tych drzwi nie wymieniała ,bo przy tylu maluchach jeszcze różnie z nimi będzie.Nie wyglądają tak źle ,przynajmniej na zdjęciu.Zapytaj w jakimś markecie budowlanym o szpachel do drewna i sama ,albo Twój mąż naprawicie. Jak ładnie później odmalujesz ,to drzwi będą jak nowe. A ze stolarzem daj sobie spokój,poczuł że może zarobić ,dlatego namawia Cię na nowe drzwi. A jeżeli chodzi o klamki ,to ja już dawno sie ich pozbyłam . We wszystkich drzwiach mam takie gałki obrotowe i to jest dobra sprawa ,jak ma się dużego psa. Wtedy jeżeli chcesz ,żeby drzwi były zamknięte,to rzeczywiście są zamknięte i żaden futrzak ich nie otworzy. :lol:
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15082
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

kryska pisze:Izo, Ulu za co miałam ją karcić, przecież to nie jej wina.
Wiedziałam, ze jej nie skarcisz ;:1
Czy dałaś już ogłoszenie, tam gdzie Ci mówiłam? Mozesz tam wstawić któreś z tych zdjęć, co pokazałaś :D Zanim sie ktoś zgłosi, zanim się umówisz, to pieski akurat podrosną na tyle, zeby mozna je było oddać.
Awatar użytkownika
Narine
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1239
Od: 30 paź 2007, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmia

Post »

Witaj Krysiu
Ja dopiero teraz zobaczyłam :?
Obrazek
Jakie pieselki słodkie... A ta z tyłu jaka pięknotka :roll: Ech uwielbiam taki maleństwa :wink: Gdyby cały czas mogłyby być takie malutkie :? Z chęcią bym wzięła wszystkie :), ale mam już 2 podopiecznych "futrzaków" :cry:
Awatar użytkownika
kryska
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2341
Od: 30 kwie 2007, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Post »

Ina drzwi są zniszczone od wewnątrz mojej sypialni. Wyglądają strasznie, sterczą takie drzazgi na głębokość przynajmniej 1 cm. Pieski tam wchodzić nie będą, Karmen też drzwi nie otwiera, nie uczę jej tego. Po prostu drzwi były otwarte i ona tam weszła a potem zatrzasnęła je będąc w środku. Stolarz, znajomy, jest teraz trochę zajęty i myślę, że nie ma czasy na taka zabawę a nie potrafi robić czegoś byle jak. Mamy jeszcze drugiego znajomego stolarza to może on coś poradzi. Zmieniać drzwi na razie nie będę, troszkę sie je przeszlifuje i na razie takie zostaną. W dzień ich prawie nie oglądam bo te zniszczenia są wewnątrz sypialni a w nocy też nie widzę bo śpię, a nawet jak nie mogę spać to jest ciemno i też nie widać. Nie ma co sie przejmować rzeczami martwymi.
Izo jeszcze nigdzie nie dawałam ogłoszeń, na razie tylko rozpowiadam na prawo i lewo, że mam pieski do oddania. Wszystkich uprzedzam, że psy będą duże, żeby ktoś pochopnie nie podejmował decyzji i potem nie wyrzucił z domu zwierzęcia. Szukają im domu miejscowy listonosz i nauczycielka. Dzisiaj przyjedzie syn i zrobi piękne zdjęcie całej psiej rodziny łącznie z mama i mamy pozwolenie na powieszenie ogłoszenia w Lecznicy weterynaryjnej
Narine szkoda że już masz futrzaki, bo pięknotka byłaby Twoja.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Awatar użytkownika
inag1
500p
500p
Posty: 973
Od: 1 lis 2007, o 14:42
Lokalizacja: poznańskie

Post »

Krysiu ,jak będziesz miała nowe zdjęcia maluszków ,to koniecznie nam pokaż. Są takie śliczne,że chciałoby się mieć je wszystkie,ale niestety zdrowy rozsądek się odzywa. :wink:
Grzegorz B

Post »

Krysiu, maluchy rosną jak na drożdżach :shock: , cóż Ty z nimi zrobisz, jak chętnych nie będzie. Z taką zgrają, to nie wiem jak uda Ci się zachować w nienaruszonym stanie ogród, bo o mieszkaniu już nie wspomnę. Trzymam kciuki, aby się udało im znaleźć należyty dom :D

Wiesz oczy to mi z orbit wylazły na wdok tych ciemierników :shock: :shock: :shock: . Ja do tej pory nie patrzyłem przychylnym okiem na te rośliny, wydawały mi się mało atrakcyjne, liche itd. Wpływ na to miały "okazy" jakie widziałem parę razy w ogrodniczych, które były obrazem nędzy i rozpaczy, więc wizualnie odrzucały a ja nie czułem potrzeby bliższego ich poznania. Na dodatek nie wiedziałem, że one są zimozielone. Po Twojej prezentacji, dopisałem je do listy przyszłorocznych zakupów, miejsca cienistego mam sporo, więc z ich ulokowaniem nie będzie problemu :wink:

Mam nadzieję, że jak następnym razem zaglądnę do Ciebie, to obejrzę ich kwitnienie i oczywiście psiaki :D
Awatar użytkownika
kryska
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2341
Od: 30 kwie 2007, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Post »

Grzegorz B pisze:Krysiu, maluchy rosną jak na drożdżach :shock: , cóż Ty z nimi zrobisz, jak chętnych nie będzie. Z taką zgrają, to nie wiem jak uda Ci się zachować w nienaruszonym stanie ogród, bo o mieszkaniu już nie wspomnę. Trzymam kciuki, aby się udało im znaleźć należyty dom :D :D
Grzesiu, nie mógł byś jakoś wykrzesać więcej optymizmu? Ja i tak wystarczająco jestem przerażona sytuacją.

Maluszki rosną, podrapały i pogryzły mamie sutki i ona teraz nie bardzo chce albo raczej nie może ich karmić. Muszę jej pomagać. Dokarmiam je mlekiem i zmiksowanym kurczakiem.

A to dzisiejsze zdjęcia

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Awatar użytkownika
inag1
500p
500p
Posty: 973
Od: 1 lis 2007, o 14:42
Lokalizacja: poznańskie

Post »

Krysiu,one są naprawdę cudne. Najbardziej podoba mi sie zdjęcie 5 i 6 . Fajnie na nich futrzaczki wyglądają. :P
Awatar użytkownika
Monika76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1434
Od: 10 wrz 2007, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Krysiu, kapitalne są te maluchy :) Jak się na drugim zdjęciu ustawiły:)
U Moniki - cz. 1, cz. 2
Gdy życie ofiaruje Ci cytryny, zrób z nich lemoniadę.
Awatar użytkownika
KaeR
1000p
1000p
Posty: 1051
Od: 10 maja 2007, o 18:09
Lokalizacja: Zgierz
Kontakt:

Post »

Witam.

Krysiu, jak Ty oglądałaś mojego pieska ja w tym czasie właśnie byłem u Ciebie i czytałem
o twoich problemach a właściwie o poczynaniach Twojej Karmen.

Maluszki śliczne bardzo podobne do mojej małej tylko troszkę młodsze, szkoda, że nie wiesz kto
jest ojcem, a może kręci się jakiś owczarek w pobliżu?

Moja to owczarek nieniecki długowłosy, widziałem rodziców.

Pozdrawiam, Krzysztof.
Awatar użytkownika
kryska
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2341
Od: 30 kwie 2007, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Post »

Ino a co powiesz na 2 zdjęcie, trzy dziewczyny stoją nad chłopakiem i jedna nawet łapką go przytrzymuje żeby za bardzo nie podskakiwał.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”