Cytryna - cięcie, przycinanie
Cytryna - cięcie, przycinanie
Posiadam cytrynę wyhodowana z pestki. Mam ja ok. 2 lat. Kiedy najlepiej przycinać cytrynę i w jaki sposób trzeba to zrobić ? Tutaj link http://imageshack.us/f/521/zdjcie0141a.jpg/ do mojej cytryny, jeśli możecie to wskażcie miejsca w którym mam ja przyciąć.
- krzand
- 100p
- Posty: 116
- Od: 27 maja 2011, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przycięcie cytryny
A jajaj ! Zupełnie dziki krzaczor. Cytrynę można ciąć o każdej porze roku. Najlepiej oczywiście wczesną wiosną. Gdzie ciąć? Zależy, czy chcesz mieć krzaczek, drzewko typu bonsai, czy też drzewko w kształcie kuli. Przy drzewku zaczynamy od tego, że zostawiamy jeden tylko pęd, przycinamy czubek na wysokości, jaka nas interesuje, a cytryna sama zacznie się rozkrzewiać. Póżniej pozostaje tylko "utrzymać ją w ryzach". Oczywiście, żeby otrzymać finalnie ładne drzewko, potrzeba kilku lat. Zapraszam do obejrzenia moich postów dot. cytrusów. Są tam fotki moich pupilków, w tym ponad 30-letniej pomarańczy.
Pozdrawiam serdecznie, Krzysztof
Re: Przycięcie cytryny
Czy mógłbyś wskazać na zdjęciu które umieściłem gdzie mam przyciąć cytrynę ?
ps. ładnie wygląda drzewko w kształcie bonsai
ps. ładnie wygląda drzewko w kształcie bonsai
- krzand
- 100p
- Posty: 116
- Od: 27 maja 2011, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przycięcie cytryny
Formowanie bonsai, to wyższa szkoła jazdy dla cierpliwych. Żeby Twoja cytryna w ogólnych zarysach je przypominała, potrzeba kilkunastu lat pracy: przycinania i drutowania. O wiele prościej zrobić tzw. kulkę. Wybierasz główny pień, czyścisz go z dolnych gałązek do wysokości, na której chcesz, żeby zaczynała się korona. Nastęnie skracasz wszystkie pędy boczne i główny w równej długości od tego punktu, który wybrałeś jako początek korony. Po kilku latach przycinania cytryna pięknie się zagęści. Jeden warunek - dobre zimowanie. Od listopada do marca najlepsza temperatura dla cytryny, to 5 - 15 stopni, nie nawozić, podlewać tyle tylko, żeby nie przeschła ziemia. A od maja do października - co dwa tygodnie nawozu i na dwór! I ciąć, ciąć, ciąć... po kilku latach będziesz miał coś takiego :
Pozdrawiam serdecznie, Krzysztof
Re: Przycięcie cytryny
Mniej więcej mógłbyś wskazać miejsca przycięcia ?
- krzand
- 100p
- Posty: 116
- Od: 27 maja 2011, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przycięcie cytryny
Musisz umieścić miniaturę zdjęcia, nie link, bo nie mogę go skopiować (zdjęcia).
Pozdrawiam serdecznie, Krzysztof
Re: Przycięcie cytryny
Dragen to pestkowiec czy roślina ukorzeniania, szczepiona?
- krzand
- 100p
- Posty: 116
- Od: 27 maja 2011, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przycięcie cytryny
Ja bym to zrobił tak:
Główny, najgrubszy i najprostszy pęd (niebieska linia) zostaje przycięty, na tej wysokości, gdzie kończy się linia, wszystko, co znajduje się poza czerwonym okręgiem zostaje usunięte. A później tylko pilnować, żeby zachować kształt kulisty. Cytrusy bardzo dobrze znoszą cięcie, im więcej ciachać sekatorkiem, tym więcej puszczają świeżych przyrostów. Trzeba jednak najpierw je trochę oszpecić,żeby ładnie wyglądały. No i dużo cierpliwości - w pierwszym roku efektów nie będzie widać.
Główny, najgrubszy i najprostszy pęd (niebieska linia) zostaje przycięty, na tej wysokości, gdzie kończy się linia, wszystko, co znajduje się poza czerwonym okręgiem zostaje usunięte. A później tylko pilnować, żeby zachować kształt kulisty. Cytrusy bardzo dobrze znoszą cięcie, im więcej ciachać sekatorkiem, tym więcej puszczają świeżych przyrostów. Trzeba jednak najpierw je trochę oszpecić,żeby ładnie wyglądały. No i dużo cierpliwości - w pierwszym roku efektów nie będzie widać.
Pozdrawiam serdecznie, Krzysztof
Re: Przycięcie cytryny
Popieram w 100% to co napisał krzand
krzand ty te swoje cytrusy masz owocujące?
krzand ty te swoje cytrusy masz owocujące?
- krzand
- 100p
- Posty: 116
- Od: 27 maja 2011, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przycięcie cytryny
Te, które są na zdjęciu, to pestkowce: trzydziestoletnia pomarańcza i szesnastoletnia cytryna - nigdy nie owocowały. Mam też i owocujące, ale nie pestkowce i nie tak okazałe.
Pozdrawiam serdecznie, Krzysztof
Re: Przycięcie cytryny
Dlaczego nie zaszczepiłeś żadnej?krzand pisze:Te, które są na zdjęciu, to pestkowce: trzydziestoletnia pomarańcza i szesnastoletnia cytryna - nigdy nie owocowały.
- krzand
- 100p
- Posty: 116
- Od: 27 maja 2011, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przycięcie cytryny
Tak wyszło - poza tym, nie hoduję ich dla owoców, tylko dla przyjemności. To wielka frajda wsadzić pesteczkę i trzydzieści lat obserwować, jak brzydkie kaczątko przemienia się w pięknego łabędzia...
Pozdrawiam serdecznie, Krzysztof