Truskawki na agrotkaninie
Re: Uprawa truskawki na agrotkaninie
Uprawiałam 3 sezony truskawki na agrotkaninie(co prawda niedużo krzaków).
W ub.roku po skończonej wegetacji wywaliłam agrotkaninę na "zbity pysk".
Przyczyną były ślimaki ,które sobie urządziły"sanatorium" pod nią.
Jeżeli wystepuje problem ze ślimakami lepiej sobie darować agrowłókninę lub agrotkaninę.
W ub.roku po skończonej wegetacji wywaliłam agrotkaninę na "zbity pysk".
Przyczyną były ślimaki ,które sobie urządziły"sanatorium" pod nią.
Jeżeli wystepuje problem ze ślimakami lepiej sobie darować agrowłókninę lub agrotkaninę.
Re: Uprawa truskawki na agrotkaninie
M porobił z drutów starej suszarki do bielizny mocowania w kształcie zszywaczy biurowych.
Żaden wiatr nie był straszny.Ale to już historia.
Każdy materiał pod wpływem zmiennych warunków atmosferycznych zmienia swoją strukturę.
Nacięcia ew.wypalenie otworów+odpowiednie zamocowanie,nie ma prawa się przesunąć.
Żaden wiatr nie był straszny.Ale to już historia.
Każdy materiał pod wpływem zmiennych warunków atmosferycznych zmienia swoją strukturę.
Nacięcia ew.wypalenie otworów+odpowiednie zamocowanie,nie ma prawa się przesunąć.
Re: Truskawki i poziomki - drugi sezon
Ja miałem na czarnej agrowłukninie to przez pierwszy sezon byłem zadowolony, ale po zimie, jak się po niej chodziło to się targała więc w kolejnym się jej pozbyłem i teraz plewie i też jestem zadowolony
A mocowałem ją za pomocą wygiętych elektrod spawalniczych.
Pozdrawiam
-- 12 sty 2015, o 14:51 --
A mocowałem ją za pomocą wygiętych elektrod spawalniczych.
Pozdrawiam
-- 12 sty 2015, o 14:51 --
Re: Truskawki i poziomki - drugi sezon
Tylko ze agrowłóknina a agrotkanina to jest różnica
-- 12 sty 2015, o 22:55 --
A poza tym mam zamiar mieć coraz więcej więc plewienie nie wchodzi w gre bo był cały rok plewił hehe
a pryskac tez nie chce bo chce mieć bardziej eko wiec zostaje mi folia i widze ze zdania są bardzo podzielone i to mnie bardzo dziwi
pozdro
-- 12 sty 2015, o 22:55 --
A poza tym mam zamiar mieć coraz więcej więc plewienie nie wchodzi w gre bo był cały rok plewił hehe
a pryskac tez nie chce bo chce mieć bardziej eko wiec zostaje mi folia i widze ze zdania są bardzo podzielone i to mnie bardzo dziwi
pozdro
Re: Uprawa truskawki na agrotkaninie
Tylko jak juz pisałem nie porzesuwała mi się agro tylko skurczyła. Musiałem potem otwory powiekszac
Re: Truskawki i poziomki - drugi sezon
Dobrze że je rozróżniasz. Poza tym nie pisałeś wcześniej ile truskawek masz czy , będziesz miał.
Są specjalne agrowłókniny i kołki do nich;
http://www.edomator.pl/product-pol-33-S ... tAodBXYAIA
Są specjalne agrowłókniny i kołki do nich;
http://www.edomator.pl/product-pol-33-S ... tAodBXYAIA
Re: Truskawki i poziomki - drugi sezon
Myślałem już nad kołkami i stwierdziłem że są bez sensu bo jednak przy wietrze wiatr szarpie podnosi folie agro i to sie moze wyrobić wieksza dziura aż w końcu folia przejdzie przez kołek. Poza tym chodzi się po tym i czasem też moze się naciągnąć i otwór wiekszy w foli zrobic a kołek zostanie w miejscu bo bedzie głeboko wbity
posłałeś mi zdjecia agrowłokniny mysle ze tkanina bedzie lepsza (okaze sie w tym roku) bo nie chce mieć tak jak ty ze pochodzisz i się rwała. Tylko zastanawia mnie to jaki bedzie miła wpływ ta tkanina na truskawki
posłałeś mi zdjecia agrowłokniny mysle ze tkanina bedzie lepsza (okaze sie w tym roku) bo nie chce mieć tak jak ty ze pochodzisz i się rwała. Tylko zastanawia mnie to jaki bedzie miła wpływ ta tkanina na truskawki
- sylwana85
- 500p
- Posty: 735
- Od: 21 lut 2011, o 10:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowa Dęba
Re: Uprawa truskawki na agrotkaninie
Ja uprawiam truskawki na płask bez redlin na agrotkaninie. Brzegi grządki obijam deskami i na agrotkaninę sypię zakupione w tartaku i kompostowanie parę miesięcy zrębki z drewna, które są przepuszczalne i jednocześnie dają wilgoć truskawkom i winoroślom i pod czarną porzeczkę i jagodę amerykańską też super się sprawuje. A do danego rodzaju gleby trzeba zakupić odpowiednie szpilki. Do zbyt piaszczystej są lepsze dłuższe i z takimi szerszymi blokadami-igiełkami i ja daję zawsze lekko pod skosem. Po drugie ściółka też trzyma agrotkaninę i ściółkowania nie niszczy się tak od słońca ani mrozów.
Re: Uprawa truskawki na agrotkaninie
ja mam co kawałek kamieniami poprzyciskane a mimo to jak przyszedł wiekszy wiatr podwiał w te dziury co sa truskawki to był w stanie wyciągnąć mi ta tkanine z pod kamieni teraz dałem kamienie jeszcze gęściej i na razie jest ok. Ale masakrycznie mnie zdziwił fakt jak mi się skurczyła i musiałem raz takie wielkie dziury robić.
Pisałas ze miałaś ślimaki pod nią a to one miały jakiś negatywny wpływ na truskawki? Jaki miały wpływ?
Pisałas ze miałaś ślimaki pod nią a to one miały jakiś negatywny wpływ na truskawki? Jaki miały wpływ?
Re: Uprawa truskawki na agrotkaninie
A odnośnie jeszcze szpilek to w takiej sytuacji jak pisałem myślę że szpilki były by bez sensu bo wiatr będzie targał folią aż się dziury większe wyrobią i szpilki przez te dziury przejdą i nie będą trzymać tej foli, co o tym sądzisz?
- sylwana85
- 500p
- Posty: 735
- Od: 21 lut 2011, o 10:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowa Dęba
Re: Uprawa truskawki na agrotkaninie
Kyjo, czy Ty miałeś agrotkaninę czy agrowłókńinę ? Bo ja mam agrowłókńinę i szpilka mi robi małe dziurki a nawet jak wejdzie bo ona ma takie ukośne blokady to nie daniach wyciągnąć tej szpili przez włókna agrowłóknina bo zaczepia o nie.
Re: Uprawa truskawki na agrotkaninie
Agrotkanine mam
- lesioc
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1862
- Od: 3 cze 2008, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pilchowice
Re: Uprawa truskawki na agrotkaninie
Choduję truskawki w małych ilościach, wyłącznie na skromne domowe potrzeby - wszystkie na agrotkaninie (2 rzędy, wypalane otwory) bez dodatkowego ściółkowanie, nawadniania kropelkowego czy specjalnego nawożenia.
Nie miałem wcześniej żadnego doświadczenia z truskawkami i 4 lata temu sadziłem je raz pierwszy w życiu, wiec opinia tutaj jest od totalnego amatora z nastawieniem nie na wydajność z m2 lecz na jak najmniej obsługi w ciągu roku.
Mam od 4 lat truskawki całoroczne odmiany Albion (nie odmładzałem, a mimo to zaczynają całkiem dobrze owocować w tym roku)
Od 2 lat dodałem odmiany bardziej klasyczne, owocujace raz - Polka, Honeoye, Senga Sengana, Elsanta
Co do Albion - jestem mega zadowolony z sadzenia w agrotkaninie... rośliny mocno "rozpychają się" w otworze w materiale i w zasadzie nie przełażą tam chwasty. Wystarczy 2-2 razy w roku przejrzeć i wyrwać pojedynczych niepożądanych gości. Same owoce wiszą dosyć wysoko i tylko sporadycznie się coś przybrudzą, także córki lataja i zjadają je zawsze wprost z krzaczka. Same owoce bardzo mi odpowiadają smakowo i konsytencją (dosyć twardawe - nigdy się nie "paćkają"). Nie wyobarażam sobie innego sadzenia tej odmiany niż ponownie na agrotkaninie. W tym roku eksperymentalnie posadziłem Albiona również na drewnianej piramidzie oferujacej kilka pięter i całej obłożonej agro.
Co do pozostałych odmian - to sadziłem identycznie jak Albion, ale chwasty faktycznie przełażą przez otwory i trzeba regularnie wyrywać, same truskawki całe sa "utaplane" w ziemi, około 20% sadzonek wyschło (mam problem z doprowadzeniem wody, więc nie podlewam regularnie) ... w tym roku to podobnie - jakieś 10-15% strat zanim zaczęły owocować. Przy udanym eksperymencie z Albionem to niestety torchę słabo to wypada - no ale nie ma co zbytnio narzekać bo nadal jest co zrywać i jeść ;) Tylko pracy więcej niż przewidywałem.
Co do mocowania, to mam raczej lekkie, piaszczyste podołoże i agrotkaninę przyczepiam plastikowymi kołkami do mocowanie styropianu (takimi z wciskanym środkowym rdzeniem rozpychajacym końcówkę kołka), co 1.5-2.0m po obu stronach agrotkaniny i jeszcze się nie zdażyło aby ją coś podwiało, poprzekręcało czy wręcz zwiało.
PS. W tym roku doszła odmiana Ostara - na razie rośliny siedzą w wiszących doniczkach, ale docelowo też pewnie wylądują w gruncie na agro.
Nie miałem wcześniej żadnego doświadczenia z truskawkami i 4 lata temu sadziłem je raz pierwszy w życiu, wiec opinia tutaj jest od totalnego amatora z nastawieniem nie na wydajność z m2 lecz na jak najmniej obsługi w ciągu roku.
Mam od 4 lat truskawki całoroczne odmiany Albion (nie odmładzałem, a mimo to zaczynają całkiem dobrze owocować w tym roku)
Od 2 lat dodałem odmiany bardziej klasyczne, owocujace raz - Polka, Honeoye, Senga Sengana, Elsanta
Co do Albion - jestem mega zadowolony z sadzenia w agrotkaninie... rośliny mocno "rozpychają się" w otworze w materiale i w zasadzie nie przełażą tam chwasty. Wystarczy 2-2 razy w roku przejrzeć i wyrwać pojedynczych niepożądanych gości. Same owoce wiszą dosyć wysoko i tylko sporadycznie się coś przybrudzą, także córki lataja i zjadają je zawsze wprost z krzaczka. Same owoce bardzo mi odpowiadają smakowo i konsytencją (dosyć twardawe - nigdy się nie "paćkają"). Nie wyobarażam sobie innego sadzenia tej odmiany niż ponownie na agrotkaninie. W tym roku eksperymentalnie posadziłem Albiona również na drewnianej piramidzie oferujacej kilka pięter i całej obłożonej agro.
Co do pozostałych odmian - to sadziłem identycznie jak Albion, ale chwasty faktycznie przełażą przez otwory i trzeba regularnie wyrywać, same truskawki całe sa "utaplane" w ziemi, około 20% sadzonek wyschło (mam problem z doprowadzeniem wody, więc nie podlewam regularnie) ... w tym roku to podobnie - jakieś 10-15% strat zanim zaczęły owocować. Przy udanym eksperymencie z Albionem to niestety torchę słabo to wypada - no ale nie ma co zbytnio narzekać bo nadal jest co zrywać i jeść ;) Tylko pracy więcej niż przewidywałem.
Co do mocowania, to mam raczej lekkie, piaszczyste podołoże i agrotkaninę przyczepiam plastikowymi kołkami do mocowanie styropianu (takimi z wciskanym środkowym rdzeniem rozpychajacym końcówkę kołka), co 1.5-2.0m po obu stronach agrotkaniny i jeszcze się nie zdażyło aby ją coś podwiało, poprzekręcało czy wręcz zwiało.
PS. W tym roku doszła odmiana Ostara - na razie rośliny siedzą w wiszących doniczkach, ale docelowo też pewnie wylądują w gruncie na agro.
Zapraszam: spis treści ogród
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin