Zaniedbane róże,jak ratować

sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1216
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Zaniedbane róże,jak ratować

Post »

Ja przycięłabym ją całą równo z ziemią (w miejscu chorym poniżej uszkodzenia). Oczywiście wiosną.
Przecież i tak nie kwitnie, a bez radykalnego działania nic się nie zmieni.
Pamiętasz jej kwiaty?
Pozdrawiam. Sławka
Camuska
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 24 cze 2018, o 18:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Co zrobić z tymi różami?

Post »

Witam wszystkich serdecznie! :wit
Jestem tu nowa na forum i to mój pierwszy post.
Dopiero zaczynam moją przygodę z ogrodnictwem więc jestem totalnym laikiem. Właśnie wprowadzilam się do nowego domu i mam na ogrodzie dwie róże z którymi nie mam zielonego pojęcia co zrobić. Nie wyglądają na zadbane, poprzedni właściciel pewnie ich nie pielegnowal.
Dodam że mieszkam w Londynie a ziemia jest tutaj gliniasta.
Bardzo proszę o podpowiedź co zrobić z tymi różami aby pięknie kwitły :wink:
Pozdrawiam
Obrazek

-- 24 cze 2018, o 18:07 --

Obrazek
bolo
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 3 wrz 2015, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Wyrośnięta róża wielokwiatowa

Post »

Witam !!!
Mam problem z różą wielokwiatową .
Dopuściłem do tego że ta piękna różyczka osiągnęła wysokość ponad 4 metry i nie mniej średnicy co się z tym wiąże to dolna część jest prawie goła a górna to piękne kwiaty które praktycznie przekwitły.
Ale do rzeczy chodzi mi o to żeby zmniejszyć tego olbrzyma do wys ok 1,5 m czy możliwe jest tak drastyczne cięcie i w jakim terminie to wykonać.
Czekam na poradę .
Jerzy
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1216
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Zaniedbane róże,jak ratować

Post »

Szkoda że nie wstawiłeś zdjęcia. Może udałoby się zidentyfikować co to za róża.
Przyciąć ją możesz a nawet powinieneś ale bezpieczniej będzie wczesną wiosną. Takie cięcie odmładzające najlepiej zrobić mocno, zostawiając 2-3 oczka. Jeśli pędów jest dużo to część warto przyciąć do poziomu gruntu, wtedy jest większa szansa na nowe pędy z miejsca szczepienia.
Pozdrawiam. Sławka
odwiedzina
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 2 lut 2020, o 09:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zaniedbane róże,jak ratować

Post »

Witam. Mam na stanie "odziedziczone" dwie róże w donicach, w których muszą pozostać. Niestety ich stan nie jest najlepszy i tak się zastanawiam czy da się je odratować? Pędy mają słabe, z tego co wiem nie kwitły w ostatnim sezonie. Co z nimi zrobić? Ściąć do ziemi? Zostawoć 2-3 oczka i jakiś silny nawóz?
Teraz czy czekać na wiosnę?

Jedna z nich jest pnąca, myślałam żeby ją puścić po ceglanej ścianie, druga to krzew.


Z góry dziękuję.

http://imagizer.imageshack.com/a/img922/3641/5eDpCJ.jpg

https://imagizer.imageshack.com/img923/2245/qDtXo7.jpg

Rozmiar zdjęć niezgodny z regulaminem. Zmieniłam na link
dorotka350
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Zaniedbane róże,jak ratować

Post »

Witaj! :wit
Róża na ścianie bez kratki sama się piąć nie będzie. Musisz dać jej podporę.
Obie róże na wiosnę przycięłabym mocno, żeby wzmocniły pędy i spróbowały wypuścić nowe.
Jeśli nie chcesz ciąć tej pnącej, to spróbuj na kratce rozłożyć jej pędy maksymalnie w poziomie. To pobudzi ją do wypuszczenia krótkopędów, na których pojawi się więcej kwiatów. Im więcej pędów w poziomie, tym więcej kwiatów.

Pozdrawiam :wit
odwiedzina
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 2 lut 2020, o 09:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zaniedbane róże,jak ratować

Post »

Dziękuję za odpowiedź. Tą pnącą myślałam puścić po drucie ogrodniczym rozpiętym na ścianie na haczykach, nie wiem czy to dobry pomysł? Dopiero zaczynam przygodę z różami :)

Tak patrzę na te pędny i strasznie są marne ... jak bardzo je ściać? 2-3 oczka od ziemi czy jeszcze bardziej?
jaroslawgiee
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 19 cze 2020, o 13:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zaniedbane róże,jak ratować

Post »

Ja posadziłem nowe, bo z moich nic nie zostało po ostatnich nawałnicach
Awatar użytkownika
FikuMiku
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 606
Od: 19 maja 2020, o 08:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Zaniedbane róże,jak ratować

Post »

jaroslawgiee pisze:Ja posadziłem nowe, bo z moich nic nie zostało po ostatnich nawałnicach
A nie chciałeś uciąć blisko ziemi? Róża przepięknie potrafi się odrodzić, przy okazji odświeżając wygląd - wyrastają nowe zdrowe pędy z pięknymi liśćmi i można od nowa zacząć prowadzić krzew.
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
--julian--
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3069
Od: 3 gru 2017, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie

Re: Zaniedbane róże,jak ratować

Post »

Strata liści u róż nic im nie zaszkodzi. One z tych łysych pędów wypuszczają nowe silne pędy. Moim zdaniem niepotrzebnie je wyrzuciłeś, bo może przyjść kolejna nawałnica :wink: i wtedy co zrobisz? Znów kupisz nowe? Rośliny są silne i w sumie trudno je zabić 8-)
dand
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 19 lut 2021, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Owoc zostawione na róży na zimę

Post »

Hej!
Na wstępie zaznaczę, że jestem baaardzo początkującym ogrodnikiem.
Założyliśmy w zeszłą wiosnę mały ogródek. Mamy między innymi róże pnące.

Niestety posłuchaliśmy "złotej rady", żeby przez pierwszy rok nic z nimi nie robić. Całe lato pięknie kwitły. Teraz gdy zbliża się wiosna, przeglądam fora żeby nauczyć się dbać porządnie o rośliny i widzę, że powinno się usuwać na bieżąco przekwitłe kwiatostany, czego nie robiliśmy. W efekcie wszystkie róże mają dużo owoców, teraz nadal.

I tu moje pytanie - co teraz zrobić? Kiedy urwać owoce albo podcinac? Czy jest nadzieja, że mogę zrobić coś jeszcze żeby zakwitła?

Dziękuję za wszelką pomoc.


https://imageshack.com/i/pnoawBKDj

Rozmiar zdjęcia niezgodny z regulaminem. Wstawiłam link.
dorotka350
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1216
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Owoc zostawione na róży na zimę

Post »

Róży nie pozwala się zawiązywać nasion bo ją to osłabia. Ale bez przesady.
Teraz one nie mają już znaczenia. Oberwij albo obetnij na wiosnę i w tym roku jesienią obetnij przekwitnięte kwiaty.
jeśli to są róże pnące, to tak jak Ci ktoś doradził zostaw je i jeszcze nie przycinaj pędów wiosną.
Pozdrawiam. Sławka
Emi128
200p
200p
Posty: 247
Od: 15 mar 2020, o 16:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.lubelskie

Re: Owoc zostawione na róży na zimę

Post »

dand myślę,że teraz to można poczekać już na wiosenne cięcie, które wykonuje się gdy kwitną forsycje. Przekwitłe kwiatostany przycina się na bieżąco, żeby pobudzić rośliny do wytwarzania nowych pąków. Ogólnie róże pnące przycina się niewiele, rabatowe i wielkokwiatowe krótko.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”