Ślimaki - to nasz wielki problem
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Ja wychodzę późnym wieczorem z latarką i nożyczkami traktuję te rudzielce i pomrowy bo granulki to już za mało u mnie, a poza tym dość w koszty idzie
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Ja mam wrażenie, że potwory nauczyły się omijać granulki.
- mandorla
- 200p
- Posty: 425
- Od: 12 paź 2018, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Hmm, jak tak czytam o Waszych doświadczeniach, to w zasadzie mogłabym dojść do wniosku, że u mnie wcale nie jest źle... Mimo to po weekendzie wybiorę się po Ferramol. Do niebieskich granulek jeszcze nie "dojrzałam", choć było blisko, kiedy znalazłam wyżartą doszczętnie lilię...
Pozdrawiam słonecznie, Ika
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8673
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Wczoraj po deszczu wyszłam na łowy , jest ich jakby mniej ale nadal dużo .
Na niebieskie granulki mam zakrywane karmiki by się inne stworzenia nie
zatruły .
Na niebieskie granulki mam zakrywane karmiki by się inne stworzenia nie
zatruły .
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Coraz więcej tych ślimaków. Zjadają wszystkie moje kwiaty i uprawy
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 7 cze 2015, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Podlasie
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Ja od miesiąca poję ślimaki piwem. Topią się setkami! Zamierzam też wypróbować Snacol. Do tego roku ślimaków bezmuszlowych u mnie nie było.
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 424
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Co do plamistych pomrowów:
Ostatni miesiąc to raj dla ślimaków. Mój M zwątpił w ferramol, zakłada pułapki piwne i morduje bezpośrednio wszystko, co dopadnie. Do tego zakupił niebieskie granulki i posypuje punktowo ścieżki. Gdy wychodzi słońce, w całej okolicy roznosi się smród padliny. Miejsca wysypu wymazane śluzem konających mięczaków. Wszędzie pełno trupków, które staram się, w miarę możliwości, zakopywać. Dla M żywy dowód, że preparat działa. Błeeee...
Ullak łamiesz mi serce, bo ostatnio jednego zabiłam z rozmachu, przy okazji zbioru kilograma wielkich śliników. A był taki śliczny i sympatycznyullak pisze:U mnie są ich duże ilości i zaobserwowałam wielokrotnie, jak jak się tłoczą na ściółce koło nienaruszonych młodych ogórków i dyni.
Ostatni miesiąc to raj dla ślimaków. Mój M zwątpił w ferramol, zakłada pułapki piwne i morduje bezpośrednio wszystko, co dopadnie. Do tego zakupił niebieskie granulki i posypuje punktowo ścieżki. Gdy wychodzi słońce, w całej okolicy roznosi się smród padliny. Miejsca wysypu wymazane śluzem konających mięczaków. Wszędzie pełno trupków, które staram się, w miarę możliwości, zakopywać. Dla M żywy dowód, że preparat działa. Błeeee...
Pozdrawiam, Ilona
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 7 cze 2015, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Podlasie
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
A czy na tym forum jest ktoś, kto miał wielką inwazję ślimaków - i pokonał je, dziś ich nie ma, nawet, jeśli zajęło to kilka lat?
Walczę z nimi ponad miesiąc, jest ich jakby mniej, ale za to coraz większe!
Walczę z nimi ponad miesiąc, jest ich jakby mniej, ale za to coraz większe!
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
No to nie znaczy, że nic nam nie wyjadają. Ostatnio znalazłam je w przejrzałych pomidorach. A przed chwilą wyrzuciłam trzy z sieni. Nie wiem, czego tam szukały, może już na zimę się planowały schować w spiżarni.Świnka pisze:Co do plamistych pomrowów:Ullak łamiesz mi serce, bo ostatnio jednego zabiłam z rozmachu, przy okazji zbioru kilograma wielkich śliników. A był taki śliczny i sympatycznyullak pisze:U mnie są ich duże ilości i zaobserwowałam wielokrotnie, jak jak się tłoczą na ściółce koło nienaruszonych młodych ogórków i dyni.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 424
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Androx mnie się nie udało. Musiałabym chyba tępić je na całym świecie, bo potrafią przypełznąć z bardzo daleka, a nawet przypłynąć z deszczem nawalnym! Nie mówiąc już o desantach od tych sąsiadów, którzy mają zaległości w zwalczaniu ich u siebie...
Moim celem minimum jest zabezpieczenie swoich roślin przed całkowitym pożarciem i uniemożliwianie im skutecznego rozmnażania na moim terenie.
Ullak uff! Jakoś mi lżej
Moim celem minimum jest zabezpieczenie swoich roślin przed całkowitym pożarciem i uniemożliwianie im skutecznego rozmnażania na moim terenie.
Ullak uff! Jakoś mi lżej
Pozdrawiam, Ilona
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Nie wiem czy to prawda ale czy ktoś z Was stosował nawóz ekologiczny Mączka bazaltowa lub granulat - wedle opinii to jest on m.in.do zwalczania ślimaków. W ogrodniczym radzili mi granulat.
- mandorla
- 200p
- Posty: 425
- Od: 12 paź 2018, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Granulat się nie sprawdzi, bo podstawą sukcesu mączki jest jej pylistość - to ona przeszkadza ślimakom. Dużym minusem mączki jest to, że działa tylko do pierwszego deszczu, niestety. W lato takie, jak obecne, można by sobie działkę zamienić w bazalt
Pozdrawiam słonecznie, Ika
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7508
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ślimaki - to nasz wielki problem
Androx, nam się tez udało , ale wszyscy sąsiedzi na działkach się zebrali do kupy ( z wyjątkami ). Zdarza się znaleźć dwa, trzy gdzieś pod beczka po deszczu, przyleza z sąsiedniej, bardzo zaniedbanej, zachwaszczonej działki. Jednak nadal pilnujemy granicy z ta zapuszczona działka, granulki idą w ruch. Pare razy w ub. roku wkurzona sypnełam granulkami po tamtej działce.
Pozdrawiam! Gienia.