Żaby w oczku wodnym

Oczka wodne, stawy kąpielowe, strumienie, kaskady, skalniaki, rośliny wodne, itp
Awatar użytkownika
AurorA
200p
200p
Posty: 318
Od: 30 sty 2007, o 19:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Brwinów k/Wa-wy
Kontakt:

Post »

Najbardziej dokuczliwie rechoczą żaby zielone i wiem ze wielu osobom może to przeszkadzać - sam mam za sobą wile nieprzespanych nocy. Jednak tu nic się nie poradzi wszystkie płazy a także ich larwy (kijanki) i skrzek są w naszym kraju pod ścisłą ochrona prawna i pod żadnym pozorem nie można ich ruszać ani przemieszczać. Żaby zielone są tak donośne że każdego obudzą a ich rechot to nie tylko krótki okres godów, należy się liczyć z rechotem od kwietnia do września.

Pytanie o metodę pozbycia się żab jet na miejscu bo wiele osób jest w stanie za taka usługę słono zapłacić

przeczytajcie ten cytat:
Poseł Misztal chce walczyć z żabami
"Dzienniku Łódzkim": Łódzki poseł Piotr Misztal ma wspaniałą rezydencję, luksusowe samochody i portfel wypchany banknotami o najwyższych nominałach. Ma też problem, którego nie potrafi rozwiązać za żadne pieniądze.
W przydomowym stawie posła Misztala zagnieździły się żaby. Rechoczą tak głośno, że parlamentarzysta nie może spać, rozmawiać z narzeczoną ani oglądać telewizji. Wypowiedział więc żabom wojnę.

Płazy wydają głośne dźwięki, bo właśnie weszły w okres godowy. W gazecie czytamy, że Misztal nie może znieść żabiej kakofonii. Twierdzi, że "każdemu wolno kochać, ale może niekoniecznie tak głośno". Rechot doprowadził go do wściekłości. Kazał pracownikom swojej cementowni brodzić w sadzawce, wyławiać żaby i "zrobić z nimi porządek".

Mam już tego po dziurki w nosie! Nie dość, że tyramy jak woły dwanaście godzin w cementowni, to jeszcze jaśnie państwo dostało alergii na kumkanie żab. W głowach się im poprzewracało - żali się pracownik Piotra Misztala. - Ale jak nie będziemy łapać żab, wylecimy z roboty. Łapiemy więc te ropuchy i wypuszczamy w okolicy, choć prościej byłoby je ukatrupić. Szkoda nam tych żab - dodaje.

Nieskuteczne działania pracowników frustrują Misztala jeszcze bardziej. Żaby wypuszczone na okolicznych łąkach, wracają do rezydencji posła. Poseł mówi, że w jego ogrodzie, przydomowym basenie i rowie melioracyjnym jest co najmniej tysiąc płazów. - To plaga, zaraza. Rechoczą, jakby je ktoś ze skóry obdzierał. Niektóre są szczególnie bezczelne. Potrafią rozsiadać się w tarasowych fotelach i na huśtawce ogrodowej - denerwuje się.

Piotr Misztal nie ukrywa w rozmowie z dziennikiem, że ma coraz bardziej mordercze zamiary wobec żab.

Pracownicy łódzkiego zoo proszą posła o wyrozumiałość. Zajmujący się płazami Adam Danielak wyjaśnia, że samiec musi rechotać, ponieważ samica inaczej nie weszłaby do wody, by złożyć skrzek.

Dariusz Wrzos, kierownik Leśnictwa Miejskiego w Łodzi, nie może uwierzyć, że poseł nie wie, że żaby są pod ochroną. W świetle ustawy o ochronie przyrody nie można ich zabijać, okaleczać, łapać i przenosić w inne miejsca. Za łamanie tego zakazu grozi do pięciu tys. zł grzywny lub areszt.

- Gotów jestem kupić bociana, choć nie można go przywiązać i zmusić do wyłapywania żab. Wolałbym, żeby za wyłapywanie wzięły się u mnie ponoć bardzo skuteczne w połykaniu żab zaskrońce. Te wprawdzie nie hałasują, ale mają obrzydliwy wygląd - mówi "Dziennikowi Łódzkiemu" Misztal.
reasumując jedyna prawnie dopuszczalna metoda została podana przez Pawła. :D
Pozdrawiam Arek.
Oczko wodne żaden problem
Harryangel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 246
Od: 24 cze 2007, o 00:24
Lokalizacja: Suwałki

Post »

Rzecz gustu.
Ja tam wolę wyjść z założenia, że odgłosy naturalne to są odgłosy naturalne. Od zarania świata ptaki śpiewały, kruki i wrony krakały, krowy ryczały, psy szczekały, koty miauczały, a żaby rechotały, rechoczą i rechotać będą.
Co do ludzkich odbiorców śpiewów żab, to jednym ich pieśni nie dadzą zasnąć, a innych nic lepiej nie uśpi niż piejące w stawach "żab niezliczone hordy", z których to podobno polskie, zdaniem mistrza Adama, grają najpiękniej w świecie. Ale to, że niektórym śpiew żab przeszkadza, to przecież nie żab wina, tylko ludzi. Nie da się z tymi dźwiękami walczyć, a skoro się nie da, należy się do nich po prostu przyzwyczaić, popracować trochę nad sobą.
Na przykład wsłuchując się w nie, próbować rozdzielać żabi chór na akordy, rozpoznawać po głosie poszczególne okazy, odprężyć się... Sen wkrótce przyjdzie sam, niepostrzeżenie, i nic go do samego rana nie zakłóci. Wypróbowałem na sobie wielokrotnie.
Przypomnę, że młynarz w pracującym młynie śpi w najlepsze, a budzi się dopiero wtedy, gdy jakaś niesiona prądem wody kłoda zablokuje koło i zapadnie wokół cisza.

Nt. byłego już na szczęście posła Misztala, jego poziomu intelektualnego, kulturalnego czy moralnego wolałbym się nie wypowiadać. Nie ma w moim słowniku dostatecznie obelżywych wyrazów. W tym przypadku problem również jest z Misztalem, nie z żabami, które po prostu robią swoje :wink:
Pozdrawiam
Krzysiek
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21680
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Powinnam napisać ogłoszenie w stylu-
"Przyjmę wszystkie niechciane zwierzaki z Waszych działek i ogrodów!!!"

Po co Wam działki,ogrody,rośliny miododajne ,stawy ,oczka i zarośla ....???
Po co, skoro chcecie pozbyć się zwierząt,usunąć je ze środowiska ,które chcą Wam uczynić choć w części naturalnym?
Urządźcie sobie wirtualne ogródki ,wprowadzajcie tam wyłącznie to co Wam się tylko podoba ,
nie będzie tam komarów,rechoczących żab i trzepotu ptasich skrzydeł.
Nie rozumiem dlaczego dążycie do selekcji istnień skoro cała fauna i flora na ziemi jest już na krawędzi bytu...
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Awatar użytkownika
konto-zdezaktywowane
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 18 lut 2007, o 15:34
Lokalizacja: Południe

Post »

Oooo KaRo - chyba bym się przyłączyła do zysków z Twojego ogłoszenia.
Lubie jaszczurki ,żabki i mrówki i ptaki w ogrodzie .Nawet komary nie są mi straszne.
Gryzą wszystkich wokół ale nie mnie. I tak ma byc ,dobrego człowieka komary nie gryzą. :D :D :D
Ale mówiąc poważnie - nie należy niszczyć ekosystemu w zakładanych oczkach .
Jeśli zaby przywędrowały same to znaczy,że tak ma być,nie można opracowywać planu ich zagłady bo komuś przeszkadza ich rechot.
Lepiej nie budować lub zasypać te dziurę zwana przez niektórych oczkiem wodnym lub stawem.
:D
Harryangel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 246
Od: 24 cze 2007, o 00:24
Lokalizacja: Suwałki

Post »

Poseł Misztal chce walczyć z żabami
"Dzienniku Łódzkim": Łódzki poseł Piotr Misztal ma wspaniałą rezydencję, luksusowe samochody i portfel wypchany banknotami o najwyższych nominałach. Ma też problem, którego nie potrafi rozwiązać za żadne pieniądze.
W przydomowym stawie posła Misztala zagnieździły się żaby. Rechoczą tak głośno, że parlamentarzysta nie może spać, rozmawiać z narzeczoną ani oglądać telewizji. Wypowiedział więc żabom wojnę.

Płazy wydają głośne dźwięki, bo właśnie weszły w okres godowy. W gazecie czytamy, że Misztal nie może znieść żabiej kakofonii. Twierdzi, że "każdemu wolno kochać, ale może niekoniecznie tak głośno". Rechot doprowadził go do wściekłości. Kazał pracownikom swojej cementowni brodzić w sadzawce, wyławiać żaby i "zrobić z nimi porządek".

Mam już tego po dziurki w nosie! Nie dość, że tyramy jak woły dwanaście godzin w cementowni, to jeszcze jaśnie państwo dostało alergii na kumkanie żab. W głowach się im poprzewracało - żali się pracownik Piotra Misztala. - Ale jak nie będziemy łapać żab, wylecimy z roboty. Łapiemy więc te ropuchy i wypuszczamy w okolicy, choć prościej byłoby je ukatrupić. Szkoda nam tych żab - dodaje.

Nieskuteczne działania pracowników frustrują Misztala jeszcze bardziej. Żaby wypuszczone na okolicznych łąkach, wracają do rezydencji posła. Poseł mówi, że w jego ogrodzie, przydomowym basenie i rowie melioracyjnym jest co najmniej tysiąc płazów. - To plaga, zaraza. Rechoczą, jakby je ktoś ze skóry obdzierał. Niektóre są szczególnie bezczelne. Potrafią rozsiadać się w tarasowych fotelach i na huśtawce ogrodowej - denerwuje się.

Piotr Misztal nie ukrywa w rozmowie z dziennikiem, że ma coraz bardziej mordercze zamiary wobec żab.

Pracownicy łódzkiego zoo proszą posła o wyrozumiałość. Zajmujący się płazami Adam Danielak wyjaśnia, że samiec musi rechotać, ponieważ samica inaczej nie weszłaby do wody, by złożyć skrzek.

Dariusz Wrzos, kierownik Leśnictwa Miejskiego w Łodzi, nie może uwierzyć, że poseł nie wie, że żaby są pod ochroną. W świetle ustawy o ochronie przyrody nie można ich zabijać, okaleczać, łapać i przenosić w inne miejsca. Za łamanie tego zakazu grozi do pięciu tys. zł grzywny lub areszt.

- Gotów jestem kupić bociana, choć nie można go przywiązać i zmusić do wyłapywania żab. Wolałbym, żeby za wyłapywanie wzięły się u mnie ponoć bardzo skuteczne w połykaniu żab zaskrońce. Te wprawdzie nie hałasują, ale mają obrzydliwy wygląd - mówi "Dziennikowi Łódzkiemu" Misztal.
No nie :!:
Jednak jakaś sprawiedliwość na tym świecie istnieje :)
Tak mu żaby przeszkadzały, a koniec końców kto musiał wiać z tego ogrodu gdzie pieprz rośnie :?:
Sam Misztal właśnie :!:
Żaby górą :!: Trzymajcie się, płazy, i rechoczcie sobie na zdrowie :!: Jesteście pomszczone :!:
Bocianom, Misztalom i parówkowym skrytożercom mówcie "NIE" :!:
Pozdrawiam
Krzysiek
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10859
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Ja również nie mogę zrozumieć czemu winne są żabki ? Przecież to NATURA :!: :!: :!:
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3403
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

Moje żabki podczas wiosennych igraszek w stawie .Mam nadzieję że wprzyszłym roku będzie ich nie mniej.
.Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Harryangel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 246
Od: 24 cze 2007, o 00:24
Lokalizacja: Suwałki

Post »

Gabriela pisze:Ja również nie mogę zrozumieć czemu winne są żabki ? Przecież to NATURA :!: :!: :!:
Żabki niczemu. Ale na przykładzie Misztala widać wyraźnie, że lepiej z żabami nie zadzierać ;:5
Pozdrawiam
Krzysiek
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1572
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

tadeusz48 pisze:Moje żabki podczas wiosennych igraszek w stawie. Mam nadzieję że w przyszłym roku będzie ich nie mniej.
Gwoli sprostowania.
Te "żabki" to nie żabki, a ropuchy, dokładniej ropucha szara (Bufo bufo), która jest skarbem w ogrodzie. Do wody wchodzi jedynie w okresie godowym wiosną. Resztę roku spędza w ogrodzie, żywiąc się owadami, larwami owadów, ślimakami, gąsienicami itp.

Systematyka ropuchy wygląda następująco:

Gromada: Płazy (Amphibia), Linnaeus 1758
Podgromada: Aspidospondyli,
Nadrząd: Skaczące (Salientia), Laurenti 1768
Rząd: Bezogonowe (Anura), Oppel 1811
Rodzina: Ropuchowate (Bufonidae),
Rodzaj: Ropucha (Bufo),
Gatunek: Ropucha szara (Bufo bufo)

Natomiast systematyka np. żaby jeziorkowej wygląda tak:

Gromada: Płazy (Amphibia), Linnaeus 1758
Podgromada: Aspidospondyli,
Nadrząd: Skaczące (Salientia), Laurenti 1768
Rząd: Bezogonowe (Anura), Oppel 1811
Rodzina: Żabowate (Ranidae), Bonaparte
Rodzaj: Żaba (Rana), Linnaeus
Podrodzaj: Żaby zielone (Rana(Pelophylax),
Gatunek: Żaba jeziorkowa (Rana lessonae)

Oba te gatunki należą więc, do dwóch różnych rodzin.
Gdyby zainteresował Cię ten temat, to zapraszam TUTAJ
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Awatar użytkownika
AurorA
200p
200p
Posty: 318
Od: 30 sty 2007, o 19:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Brwinów k/Wa-wy
Kontakt:

Post »

Pawel Woynowski pisze:
tadeusz48 pisze:Moje żabki podczas wiosennych igraszek w stawie. Mam nadzieję że w przyszłym roku będzie ich nie mniej.
Gwoli sprostowania.
Te "żabki" to nie żabki, a ropuchy, dokładniej ropucha szara (Bufo bufo), która jest skarbem w ogrodzie. Do wody wchodzi jedynie w okresie godowym wiosną. Resztę roku spędza w ogrodzie, żywiąc się owadami, larwami owadów, ślimakami, gąsienicami itp.
Do zalet ropuch można zaliczyć też to że nie rechoczą jak żaby. ropucha szara jest prawie bezgłośna, zaś rzadsza ropucha zielona śpiewa jak kanarek.
Pozdrawiam Arek.
Oczko wodne żaden problem
Awatar użytkownika
arturro
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 46
Od: 28 cze 2007, o 12:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Co do ścisłości, skrzek na zdjeciu nie należy do ropuch. Prawdopodobnie należy do żaby trawnej bądź jeziorkowej. Ropuchy składają skrzek w postaci wstążek. :)
Dokładnie tak jak na tej stronie: http://infobot.pl/r/qkE
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
nyskadu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7183
Od: 13 kwie 2008, o 09:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Post »

Nie wyobrazam sobie oczka wodnego bez zab, to jak skalniak bez kamieni ,
wieczorny ich głos .....jest to romantyczniejsze od kolacji przy swiecach :lol:
przyjme kazdą ilosc :lol:
rezygn0101
---
Posty: 451
Od: 31 sty 2008, o 16:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

marcin_mrag pisze:Ja co roku na wiosne biore podbierak i wywalal kopulajce zaby z oczka( tylko te brzydkie oczywiscie)
Dzięki temu po terenie nie panosza mi się żadne ropuchy a w oczku mam same zieloniutkie.
Jak byś wiedział Marcinie, że ropucha to najlepszy pogromca i utylizator ślimaków i innego robactwa - to może zmienisz zdanie? :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „OCZKA wodne, kaskady, skalniaki, rośliny wodne”