Oczko wodne , karasie vs karpie :)

[magda1975]

U mnie liście lilii zjadał żółw czerwonolicy.

[PiotrekP]

U mnie gania tylko mały narybek, liści nie rusza

[beatazg]

Piotrze , w czym masz posadzone te rośliny , zdjęcia wyglądają jak po retuszu ,przepięknie . Ja w tym roku wszystkie rośliny posadziłam w keramzycie i drobnym kamieniu , rośliny przywiązywałam do doniczek , ale mam za dużo ryb a jeszcze za mało roślin i marnie to wygląda .
Pozdrawiam Beata

[Darko]

Karasie na pewno są bardziej odporne i nie potrzebują zbyt czystej wody, co więcej lubią muliste oczka, karpie są bardziej delikatne, chociaż nigdy nie miałem karpi ozdobnych, ale przymierzam się do zakupu kilku sztuk, ale dopiero po zimie, bo boję się, że mogą paść w trakcie zimy

[Mariola54]

Piotrek możesz pokazać parę fotek
oczka z późniejszych miesięcy.

[PiotrekP]

W tym roku niewiele miałem zdjeć, brak czasu. Te co są w temacie to ostatnie... oczko przygotowane już do zimy, została tylko woda

[beatazg]

A ryby i rośliny gdzie ? Ja oczko mam od 13 lat i ryby zostają tam na zimę a rośliny są marne , czyli może je powyciągać i będą ładniejsze na wiosnę , ale nie mam takiego miejsca na nie . W ogóle to nowa folia z wiosny chyba ma dziurę i trzeba będzie jej poszukać no i masa liści leci z pobliskich drzew .
Pozdrawiam Beata

[radektrak]

Jestem początkujący działkowiec.

Kumpel na zimę ryby w piwnicy trzyma, choć ja mam skrupuły.
Jak przechowujecie ryby na zimę?


Dlatego dopiero się przymierzam do ryb na wiosnę.

Pozdrawiam

[kris11]

Moje ryby zawsze zimują w oczku, co prawda mam tylko karasie, karpików nie mam, zostawiam im napowietrzacz w styropianie i grzałkę jak już nastaną mrozy, nie wyobrażam sobie wieźć 100 km ryb do blokowej piwnicy, najbardziej szkoda mi żab, bo niesiety sporo po zimie muszę wyławiać martwych, nie wiem czemu im się nie udaje przeżyć?
a takie wstrętne żółtobrzeżki zawsze mają się świetnie, powiedzcie jak radzicie sobie z tymi drapieżnikami??? bo mój narybek jest zagrożony ciągle.....

[PiotrekP]

Pływaki żółtobrzeżki atakują tylko słabe osobniki i chore, to część ekosystemu. U mnie też są i nie przeszkadzają mi. Jeżeli masz dużo martwych ryb to albo masz ich za dużo, źle wybudowane oczko lub parametry wody są nieodpowiednie.

[kris11]

Czasami jak daję rybom żywy pokarm to te hieny już są,
latem było ich kilkanaście na chorej żabie, kotłowały ją wessane jak w filmie grozy, oczywiście wyłowiłam to kłębowisko, okropne przeżycie jak dla mnie.
mam kilkanaście lat stawik, ostatnio zauważyłam zwiekszoną populację żółtobrzeżków. Nie narzekam na wodę i zdrowotność ryb, u mnie natura sobie z tym radzi. Zresztą mam strasznie dużo roślin.

[PiotrekP]

Nie narzekam na wodę i zdrowotność ryb, u mnie natura sobie z tym radzi.

Niestety właśnie sobie radzi. To że czegoś nie widać gołym okiem to nie znaczy że jest wszystko ok. Polecam jednak robienie testów wody raz w miesiącu. Koszt 100zł za walizkę testów kropelkowych, a idzie się obejść bez strat.

U mnie żółtobrzeżki zjadane są przez kosy.

[_fox_]

Piotrze tak się zastanawiam jak taki mały kos może połknąć takiego żółtobrzeżka https://lh6.googleusercontent.com/-T707 ... 00x516.jpg